OCR Interpretation


Zgoda = Unity. [volume] (Chicago, Illinois) 1914-current, November 19, 1914, Image 5

Image and text provided by University of Illinois at Urbana-Champaign Library, Urbana, IL

Persistent link: https://chroniclingamerica.loc.gov/lccn/2017218622/1914-11-19/ed-1/seq-5/

What is OCR?


Thumbnail for

r
LZZICIJ TOLSKI ROZBRO
JONY.
Fctrograd, 8 listopada. — Mię
li y komeudą pruską ai legioni
■ mi doszło w Lodzi do zatargu,
x-.^ry skończył się rozbrojeniem
; i 'kich legionistów. Niemcy, u
c lękając pized wojskiem rosyj
-kicin, postępowali tak spiesznie,
ze nieomal wszystkie konie padły,
i rosili Polaków, aby im oddali
ich konie. Legioniści wzbraniali
si; to uczynić. W tedy Prusacy
zi.brali iin konie gwałtem. Legio
niści strzelali do koni, za co ko
menda prus’:a 'kazała dać ognia
do Legionistów. Skutkiem tego
dowódca pruski kazał rozbroić
cały Legion polski, który brał u
dział w walce ped sztandarem au
stryacko - pruskim.
Z WALK WE FRANCYI I
BELGII.
Londyn, 8 listopada. — Pod
czas gdy inzynierya niemiecka ©
Kidza olbrzymie “mruki” niemie
ckie na betonowych podstawach
w Ostendzie, kierując 42-centy
metrowe paszcze dział na morze,
aby spędzić flotę angielską od
jrzegu i przeszkodzenia jej w o
strzeliwaniu pozycyj niemieckich
:;.mże, cesarz Wilhelm osobiście
.. jwod/.i armią niemiecką, starając
-ię rzucić całą silę na linie sprzy
mierzeńców od morza Północne
go do gór Wogczów i przełamać
'ię przez nią.
Ataki wykonane wszędzie w o
statnich dniach odznaczały się
nadzwyczajną gwałtownością, a
szczególnie trudnym d© zwalcze
nia był napór Niemców pod Ar
ras i Ypres. Wszędzie jednak le
giony woj-sk pruskich zostały od
rzucone wstecz, a sprzymierzeń
cy zdobyli nowe pozycyc. jak o
tern głosi oficjalny raport fran
cuskiego ministra wojny.
KOZACY W POZNAŃSKIEM.
Oficyalny raport generalnego
sztabu rosyjskiego donosi, że po
raz pierwszy wojska rosyjskie
w farły się na terytoryum pruskie
w Poznańskicm, paląc stacyę ko
lejową w Pleszewie, miejscowo
ści na północ od Kalisza położo
nej. Wojska rosyjskie przeszły
nieomal wszędzie granicę pruską,
znajdując się o 134 mile od War
szawy.
WIERZBOLOWO WZIĘTE.
P<*trograd, 8 listopada. — Woj
s\a rosyjskie wypędziły Niem
ców z ufortyfikowanej pozycyl
V ierzbołowo nad granicą we
Wschodnich Prusach i zdobyły tę
miejscowość, która stała na prze
szkodzie wojskom rosyjskim do
wkroczenia na terytoryum Prus
Wschodnich.
Po nader energicznem bom
bardowaniu fortyfikacyi, kozacy
wykonali atak na silne pozycyc
zewnętrzne, a za niemi postępo
wały masy piechoty.
Niemcy opuścili fortecę tę w po
płochu i uciekli, pozostawiając
wielkie ilości amunicyi, materya
łów wojennych.
POLSKA WOLNA OD NIEM
CÓW.
Londyn, 9 Istopada. — Kores
pomłrnt Timesa donosi z Petro
grafii. te wojska niemieckie o
p.iściły już Kalisz i Częstochowę
i że Królc-two Polskie jc?t zupeł
SPECYALNA OFERTA DLA PALĄC1CH.
Kio teraz za-nowi n ma tytoniu za fk.OÓ, to otrzyma ta 10 rzeczy
powyżej umir.RCCfone 7.1'PF.LME DA RWO. Więc Jeżeli cbceaz pilK- do
br>- tytuń, to wytnij to ogłoszenie i przyazllj nam razem z $1.00 zadatku,
«/< byśmy byli p<*wni, Ze cbceaz mień na«z tytoń, a my natychmla*t Cl
Po-złomy RO pndefek najlepszego TT TOS II', jako to: II pudełek pod na
zwę “Bogdanów'* cena $5 kop. pnde'ko; 1$ pud. “Sułtan" cena 211 kop.
12 pud. "Makłckandr cena 22 kop pud.; 12 pud. “S*amboir’ cena
2fi kop. pud, 1 tc 10 rzeczy na prezent ZTTKł.SIE DARMO, a gdy tytuń
I prezenta prrynlo1 o Cl do młeęzkantn i będziesz zadowolony, to zaptaclaz
pozostałe $50© 1 korzta przeayłkl kilkanaście centów, gdy zaft nie bę
dzie?* zadowolony, to nie przyjmuj, a my Cl oddamy fl.oO.
I WAWA i Jedynie dla tego dajemy te 10 rzeczy na prezent EITEL
TfF DA R WO, bo cbcemv. Zęby naaze tytonie rozgłoaid Jak najwięcej, więc
KORZYSTAJ TERAZ 1 TEJ SPKt YAI.YFJ OFERTY dopóki mamy sa
paa prezentów. Adresuj tak:
Mo.(a« Ttaaeco c«. it nm »m*iw. ■*- z «» rm.
-
tur wolne od Niemców. Rosyanie
wkraczają na Slą-k pruski.
taki najęcia Śląska przez woj
>ka rosyjskie jest bardzo wielkie
;ro znaczenia, gdyż Niemcy nic
*>ędą mogli posłać świeżych po
siłków na pomoc wojakom w Ga
licy i.
RCSYANIE nad wartą.
Londyn, 8 Listopad*. — Prócz
wiadomości o upadku Tsing - Tao,
niemieckiej placówki w Chinach,
j*i<tórą zdobyli ostatnio Japończy
cy, uwagę całą tutejszej prasy
zajmują wieści z teatru wojny w
Polsce. Dziś już stwierdzoną jest
rzeczą, że wojska rosyjskie odnio
sły świetne zwycięstwo na całej li
nii iii walkach na ziemiach Polski.
Pędzą one bowiem nie tylko Au
stryaków w Galicyi z nad Sanu,
ale w dodatku w Królestwie Pol
skiem dotarły już do rzeki Warty
i oparły się o wschodnią granicę
pruską w Poznań*kiem.
POD MŁAWĄ I EŁKIEM.
Londyn, 8 listopada. — Je
dnocześnie generalny sztab rosyj
ski wydał ofieyalny raport, że
wojska rosyjskie odniosły zwycię
stwo pod Mławą i że Działdowo w
Prusach wschodnich zostało za
jęte. Raport rosyjski mówi także
a zwycięstwach Rosyan pod Eł
kiem w Prusach Wschodnich i
wypieraniu Niemców w stronę je
zior mazurskich.
Eksperci wojskowi wnoszą z
tego, że armia rosyjska w więk
szej daleko sile napiera na nie
przyjaciela, jak się spodziewano i
że wątpliwą jest rzeczą, czy po
zwolą Rosyanie oprzeć się Niem
com w obronnych pozycyach nad
Wartą.
ROSY ANIE POD KRAKO
WEM.
Wiadomości o odcięciu armii
austryackiej w Galicyi od Krako
wa potwierdzają się. Armia ta w
śile 1,500,000 ludzi cofa się teraz
ku Karpatom, aby przejść śnie
giem pokryte teraz góry i trudne
do przebycia wąwozy cofrć się
na Węgry, chcąc unikąć zupeł
nej zagłady.
Wojska austryackie porzucają
•swoje bagaże, amunicyę, ambulan- j
sy i ciężkie działa, nie mogą ich
pośpiesznie ciągnąć po złych dro
gach górskich.
POD KRAKOWEM.
Londyn, 9 listopada. — Nieti
rzdowe wieści ze źródeł rosyj
skich pochodzące głodzą, żc Kra
ków może być zaatakowany w
ciągu 24 godzin przez Rosyan. —
Wojska ro-yjskie są już u bram
miasta. Tylne straże austryackie
[zostały spędzone z Pińczowa w
I Kiclcckiem, skąd wojsko rosyj
| skie ruszyło ku W iśle, aby prze
prawić się przez tę rzekę w oJle
głości 25 mil od Krakowa. Ii»nr
depesze gło .zą, żc wojska rosyj
skie przeszły już przez Wisłę i
odcięły odwrót wojskom austrya
ckim do Krakowa.
PANIKA W KRAKOWIE.
Pctro^rad, jj listopada. — Ra*
porty z frontu donoszą, żc w Kra
kowie na wieść o zbliżaniu się ar
mii rosyjskiej zapanowała pani
ka. I.udność cywilna pospie«znie
ocieka spccyalnymi pociągami na
I Węgry. Generał Kuk, dowódca w
.\r*kowie polecił wszystkim mie-’
szkańcora cywilnym opuścić Kra-,
ków.
KLASKA TURKÓW .
Pctrograd, 9 listopada. — Z
kwatery głównej na Kaukazie
nadchodzi wiadomość, że dwie
dywizye wojsk rosyjskich posu-1
nęły się w kierunku Hassan Ka
‘“h« niedaleko od obronnej pozy
« yi w Koprukcin. Wojsko to ści
gało nieprzyjaciela, który aczkol
wiek nacierał po kilka razy, to je
dnak zmuszony celnym ogniem z
dział rosyjskich do ucicczlii, po
siał tyły.
iTAPROSZENIA NA BAL.
Niemcy tak byli pewni zdoby
cia W arszawy, że oficerowie nie
mieccy ubrani byli w galowe
mundury, aby wziąć udział w ba
rn, jaki miał być wydany z oka
zy’ wzięcia Warszawy, a na któ
Ty po wysyłali już zaproszenia do
swoich bogdanek.
Nagłe przybycie pułków sybe
ryjskich i dzielna strategia wo
dzów rosyjskich pozbawiła ich
tej przyjemności, gdyż rozprósze
ni pod Iwangrodcm musieli czem
prędzej cofać się z granic Króle
stwa PoNkiego i gubić swoje ga
lowe stroje.
DREADNOUGHT ANGIEL
SKI USZKODZGNY.
Londyn, 13 listopada. — Bry
tyjski pancernik Audacious zbu
dowany w' roku zeszłym wpadł
na minę założoną przez Niemców
na wybrzeżu irlandzkiem i od
niósł silne uszkodzenia.
Na szczęście w pobliżu znajdo
wał się parowiec kompanii Wbi
te Star (Jl> mpic, który zaalarmo
wany teegrafem iskrowym ura
tował 1,000 oficerów i marynarzy
uszkodzonego pancernika i do
wlókł go do pobliskiego portu —
gdzie osiadł na mieliźnie w małej
przystani Laugh Swilly, na pól
nocnem wybrzeku Irlandyi.
Z powodu cksplozyi, jaka po
wstała na pancerniku po uderze
niu w minę, 147 marynarzy od
niosło lżejsze lub silniejsze po
parzenia.
Pancernik ma być natychmiast
podniesiony i naprawiony, gdyż
uszkodzenia jego nic są zbyt sil
ne.
Przedtem uszkodzony pancer
nik zatopił niemiecki okręt zakia
dający miny ua irkmdzkicm wy
brzeżu.
KRĄŻOWNIK NIEMIEC III
“idiriDi-N ’ ZmUZ
CZONY.
Londyn, 10 go listopada. — A
więc skończyła się nareszcie ka
rycra krążownika niemieckiego
“En'.den”f który tyle szkody wy
rządził okrętom angielskim i ro
sy7sk.n1 na ocean.e indyyk.a.
U /padł go szybki i silny k.ą^o
wnik austral. “Sydney” w pooli-'
żu wy-p kokosowych i stoczyw
szy z nnn krotką lecz rozpaczliwą
walkę, zapalił go i posiał na duo
morza.
Krążownik “Kniden" zanim
doczekał się swego losu, wyrzą
dził znaczne szkody flocie alian
tów. Ogółem zniszczył on, czy
też zabrał 22 okręty nieprzyja
cielskie i zjawiał się szybko tam,
gdzie go się najmniej spodziewa
no. Dzielny jego kapitan Karl
von Muller, który został wzięty
do niewoli, może być zaliczony w
poczet bohaterów.
OPRAWCA LODZI ZA
BRANY.
Generał niemiecki Lfbcrt, któ
ry *ta'i długi cza- v\ Lodzi i nękał
tam mieszkańców, a odchodząc
powiedział laauzi ‘‘au revoir” (do
widzenia), został wzięty do nie
woli. Jest to dobrze znana figura
w święcie berlińskim. Był kiedyś
gubernatorem w Afryce, potem
posłem do parlamentu i jako tęgi
r/ądowioc założył »nty»ocyaU*ty
czne towarzystwo.
ODBILI DIXMUD£.
Londyn. 11 listopad*. — Niem
cy po zaciętej wadce, Jaką itorry
li ze iprzyrnierzeAcaim w okoli
cach Dixtnude. odbili tę potycyę.
Wzięcie Dix*m»dc przez Niem
ców wywołało gwałtowne walki
w pcMrai belgijskiej granicy. —
Niemcy bowiem chcieli postywać
i są dalej i odbić po?ycye po le.
wym hrzegu rzeki Ysery, ale
>przymierzińcy dzielnie stawili
nii czoło i wstrzymali w dalszym
pochodzie.
W dodatku próbowali oni odbić
L<>u»bacrtz)-de od sprzymierzeń
ców, ale i tutaj pontes.i porażkę.
Walki o Duunude byiy nader
zaciekłe i krwawe.Depesza z Am
sterdamu donosi, że 4,000 ciężko
rannych Niemców przywieziona
do Liege z pod Dixmude.Podczas
zdobycia DtAiuudc Niemcy —jak
twierdzi raport kh oficyainy —
w zięli 300 sprzymierzeńców do
niewoli. Ogółom nueli wziąść w
walkach osiatnch 2 tysiące jeń
ców francuskich.
ANGIELSKI OKRĘT
ZATOPIONY.
Londyn, 11-go listopada. — U
rzędowo ogłaszają, żc kanonierka
“Niger*' została niedaleko Dovru
zatopiona przez, niemieaki statek
podwodny. Załogę uratowano.
Dwóch marynarzy Jot ciężko
rannych, dwóch Iźoj. Statek ten
spuszczony był na wodę 1892 r.
i miał 85 ludzi jako załogę. B>ł
2.k) stop długi i pojemność miał
810 ton. Działa posiadał cztery
4,7 calowe, cztery trzyfuntowe,
jedno maszynowe i trzy 18-cuio
we rury torpedowe.
____________
W CAROGRODZIE.
Londyn, 11 listopada. — Depe
sza do Exchange Telegraphu do
nosi z Aten, że w Carogrodzie
wykryto spisek turecki przeciw
Niemcom i MloJoturkom. Głów
nych przywódców tego spisku
stawiono pod sąd wojenny i roz
strzelano.
Ludność turecka — na wieść o
klęskach tureckich w walkach z
Rosyanami, zaatakowała znaczną
licz/bę podoficerów niemieckich—
przyczem nie obeszło się bez
strzelaniny.
ZATARG AUSTRYACKO
NIEMIECKI.
Petrograd, 12 listopada. — 7.
kół półoiicyarnych donoszą, że
zatarg między amiią austryacką.
a niemiecką nic je.-t wyklu zony.
i DowócRa aiJstryacKkh - sił zhroj
1 ttych, które opeiowaly w Galicji,
gen. Damki, posuwa się w dal
szym ciągu zc swenii w.ykmni w
południowo-zachodnim kierunku
w podkarpackich okolicach, nic
chcąc działać według wspólnego
i planu z armią niemiecką genera
ła Ilindenburga. która cofr. ła się
z gramie Królestwa Polskiego.
Co Ljlo p owe dc.n ?
Powodem tego zajęcia, które
:n<>;lc mieć nieubliczone następ
stwa na dul-zj- przebieg w.jny,
! i)j'ło tó. że komenda pi ..oka po-a
wała w iiu* iryt*. ,.*c na naj*
goi et y. ye. pod is, gdy as
ni;a ni. ru.eeka suhvirw..la ?;*vój
lunor ucieczką.
Zaw.ść k^ncnd.zit jrw au-trj*
ackieli do prut/.skh datuje się od
k 1 ę.tki pod Warszawą, gdzie —
jak wiad< ino — centrum nicmiec
kie, pod wodzą niemieckiego na
stępcy t.onu został . n.iprzód re>z
, Ir.lc, a skutkiem teg . oba skrzy
dła armii wspólnej mu.iały się
cofnąć z pozycyi.
Armia "kronprynza” pierwsza
dala d.apaka do "fatcrla:ulu*\ a
za nią poszły wszystkie wojsk#
w rozsypkę.
SPRZYMIERZEŃCY ODBI
JAJĄ POZYCYję.
Londyn, 12 listopada. — Niem
cy odnieśli znowu wczoraj czę
ściowe zwycię- two, spychając
sprzymierzeńców za rzekę Yscr
Sprzymierzeńcy odbili . później
swoje poZycyc. ale nic mogli już
przeprawić się przez rzikę.
W atakach tych stracili sprzy
mierzeńcy 700 jeńców, 4 działa
pol> .we i 4 maszynowe,
i Niemcy wyrzucili także Angli
ków i Belgów z Lomfcartzyde, na
i wybrzeżu pomięulizy Ostendą a
Nieciportem.
Sprzymierzeńcy rozpoczęli pó
źniej ofenzywę, ziejąc na Niem
ców piekielnym ogniem z dział.
OPUSZCZAJĄ BRUKSELĘ?.
Londyn, 12 łwftonada. — Depe
sza do Exchange Tclogaapboi do*
WOJNA! WOJNA! WOJNA!
Za 3 • S fonograf <ez
Mych rwyroduKeyl I mapf wojny
Hoayiako . Aaairrarka Nia»i*ek<> -
Fraormklaj. t ftoffralUnit yanaja
«rah Pr>yAtJ f4t*wk* lok aiargt.
WUWei, IIILi^rtyK.lwlartŁT.
nosi, że wojska niemieckie są już
gotowe do opuszczenia Brukseli,
a której o nic z cm się me mówi,
jak o tem. N ikomu bez specyalnc
g»cjtu uie wolno przekraczać
granic Belgii i przjiiywuc do
Brukseli, dokąd ma się udać nie
bawem sam Wilhelm.
PORANKA LEGIONÓW.
Londyn. 14 listopada. — Depe
sza z Petrograzhi donosi, że woj
ska rosyjskie pokonały polskie
Legiony w pobliżu Nadwornej,
na drodze wiodącej z 1 asieczuej
do MamnaTos Sziget na Wę
grzech.
Legiony posłano na Węgry, a
by nie walczyły w Polsce, bo im
niedowierzano. Krew polska idzie
na mamejbo nie toczy się za spra
wę polską, ale za austryacko-pru
ską. Możemy to zawdzięczyć so
cyalistom w Galicyi.
AUSTRYA SKŁANIA SIĘ DO
POKOJU.
:
i
New York. N. Y.. 13 listopada.
— W kołach tutejszych bankie
rów znajduje wzięcie pogłuska, że
w ciągu ki*ku dni Austrya ma
zwrócić się za pośrednictwem je
dnego z neutralnych państw do
Sprz) mierzeńców z zapytaniom,
jakie warunki ofiarowancfby jej.
gdyby chciała obecnie zawrzeć na
własną rękę pokój.
Bankierzy utrzymują, że o tej
sprawie niu>i wiedzieć najlepiej
A>quith. który podczas mowy w
Izbie gmin wyraźnie zaznaczył,
że wojna obecna będzie trwać o
wiele krócej, niż to przewidywa
no początkowo.
I
JAK SIĘ TO SZWABI BOJ.>
KOZATvó W.
Pcznań. — W “Kur. Poznań
skim” czytamy: W Gnieźnie po
witał pewnego pięknego poranku
popłoch. wywołany wiadomośćV.
że w Iesie żelaskoA skim, odle
głym o kilka kilometrów, są ko
zacy. Naturalnie lada cł>A‘iia li
cho przynieść ich może do Gnie
zna, a wówczas biada! Gdy jed
nak niijuc poczęły golziny, a zni
kąd nie dostrzeżono łuny -pożaru
ani też na rynku gnieźnieńskim
ńe rozlc-zyli się kozacy obozem,
zaczęła powracać ufność w męż
ne serca.
Alarmująca wie ć o pojawieniu
się pod Gnieznem k- żaków dot:.r
»u Anet i do Poznania i tutaj kul
pertowano ją od ust do ust, jako
wiadomość zupełnie pewną.
ilistorya z “kozakami” miała
1 się tymczasem następująco:
Jakaś biedna kobiecina zbierała
w Icsie g: zyby. Przydy1* al ją przy
;em urzędnik, a ponieważ kobie
cina nic miała pozwolenia, chciał
ą z ki^u wypędzić, naturalnie w
i:ezro::u'.i.i;;lym dla kobiety języ
ku. Kobiecina naturalnie w proś
1 y: — 1'aniezku! przecież tyle tu
cozaików! — Urzędnik riie zna
jąc .-ię widocznie na polskich na
I z w ach grzybów, zląkł się strasz
lie 1 "k 'i zniknął,
a zdziwiona k >bieta spokojnie da
, lej rwała “kozaki-’ i pakowała je
I do kosza.
Urządzono podobno później
■ na koza&ów obławę, żadnego jed
nak nie schwytano.
TARIióW ZAJĘTY.
Wiedeń, via Londyn, 14 listo
pada. — Ministcryum wojny ofi
cyalnic donosi, że wojska rosyj
skie zajęły już Jasio, Krosno i
Tarnów, posuwając się szybkie
mi mar-zami pod Kraików.
Komunikat ten brzmi:
“Wczorajszy dzień nie przy
niósł większych zmian na północ
nym teatrze wojny. Nieprzyja
ciół wkroczył do Jasła, Krosna i
Tarnowa.
Liczba .jeńców zabranych do
dnia wczorajszego wynosi: 267
oficerów i 92727 żołnierzy.
Na południowym teatrze woj
ny (t. j. w Bośni) nieprzyjaciel
cofa się z Kocelejewa i Valieva
na wschód."
Z powyższego komunikatu wy
nika. że Rosyanle postępują nad
zwyczaj sz/bko naprzód i ie po
sunęli się już dalej, nil pierwscy
KTO ZARAZ PRZYŚLE
to e^oucal* 1 10 centów
tnąc (kami poczto wcm i, ten
otrzyma nowo ułołony na
cza* wojny drako winy liat
^z opłatkiem na Bo Ze Naro
dzenia, taki,i* piękniejące
go w całej Ameryce nie
znajdzie i katalog lutów w
44 jtatpnkarh. Adrasajcie tak
NASZ KRAJ. 9M M. ASHLAND AVŁ
CHiCAOO I11
Tysiące Dolarów
t-n.1'1 J«**t «r»d<*wHiiyrh prze* ludki dla
•luchłuU słynnych ApitwakAw I muzyki.
kłv*z«-d «• winnym du-nu w iiysł
ko co >cz n ulzwycutjnrtfu kosztu w mutsyob
łlvnny.h {i iiuu.un ■ li. IlIuic **prza
*01 <■*' !.0 lub na. kpltty
po $1.00 rrTesSccznie
3 mlNKiita próba bciptatnl*.
24 ł 50 i kawalkóar muzycznych
bez 'IzLnie. 1’iiRiliMma irwarancyii tuz 15
U.i_ PUz <lo i»z po n:i<z berylu njr Ilustro
wany piękny kalało*.
2 Hoyal i*hon?"r2ph Co.
01 E. 4th «t. Dep. 22, New Ycrk. N. Y.
raz. gdy szli na Kraltów przed
miesiącem i zmuszeni byli cofnąć
się ze wzglę\lów strategicznych.
RUCHY FLOTY JAPOŃ
SKIEJ.
Valparaiso, 12-go Ihtopada. —
j Węgłów i cc Clult-jski przywiózł
J wiadomość, że z jego pokładu
, widziano silną eskadrę japoń&ką
w pobliżu Point Carranza. Eska
dra ta składa się z ośmiu pancer
ników, krążowników i torpedow
ców pierwszej klasy. Krążownik
“Kof.go’’ jc.-t okrętem flagowym*
. aJmirała japońskiego.
Z Londynu puszczony wiado- j
mość, ze trzy krążowinki niemie
ckie zostały zatopione przez Ja
pończyków. WaMonfości tej jed
nakże nie dają wiary, bo nawet
nie stwierdza ona w jakim punk
cie odbyła się bitwa.
A dni i rai icy a angielka przy
znaje się do straty krążowników
| “Good Hope” i “Morunouth”,.
które zakpili Niemcy na wy
brzeżu Chile 1 -go listopada. Na
krążowniku “Good Hope’' było j
52 oficerów, a między nimi admi- ■
rai Christopher Craddock, a na
| krążowniku “Momnouth” 42 ofi- ;
ceTf'nv. Los ich niewiadomy, za
pewne zginęli z okrętami.
Krążownik francuski pochwy- i
1 cił okręt niemiecki, który wiózł
kontrabandę wojen*** i 150 pasa
żerów. Tych ostatnich zatrzyma
no jatko jeńców wojennych.
OFIARA
.1 Frndut»z Niepodległościowy
Z. N. P. z przedstawienia na
Młodziankowie.

' Fan Jan Krecliriak, właściciel
hali i bufetu przy rogu ulic W.:
.luron i Xol»’e na Młodzianko
m ic wręczył w czoraj do Wydzia
iu Niepodległościowego Z. N. P.
przekaz na sumę $30.00, jako o-'
flarę na iundusz niepodległościo
wy Z. X. P. z odbytego przedsta
wienia amatorskiego dnia 24-go
paździt r iika br., w wzmiankowa- ,
ncj wyżej hali.
Przedstawienie zostało urzą
dzone staraniem Koła Panien z
- łodziankowa i składały się nań
dwie sztuki, a mianowicie: "Pe
rełka” i “Hanusia Krożańska”.
W "Perełce” (obrazek sceni
czny w jednej odsłonie) role od
tworzyły następujące osoby:
, Hziadck — p. Al. Warchalowski;
pani W rylska — parna W ik tory a
Wojtyła; Klima — panna Wład.
; Kosińska; Panna Barbara — pan
ina Józefa Jarecka; Ludwik Ol
szański — p. Tomasz Staszkie
wicz; Stefan — p. Jan Młynar
czyk; Pani Tyrchocka — panna
;Józefa Miciek; Rózia — panna
Stefania Kosińska; Józef — p.
Wiktor J. Szablewski.
•W "Hanusi Krożań-kiej”: Pro
kop Butrym — p. Wiktor J. Sza
blewski; Marta — panna Wład
Kosińska; Hanusia — panna Ste
fania Kosińska; M akry na — pan
na Józefa Jarecka; Bazyli — pan
Aleksander Warchałowski; Roch
— p. Zygmunt de Latońr; Dmy
tro — p. Jan Młynarczyk; Ofi
cer — p. Zygmunt de Latour;
Kozacy — pp. A Warcbałowski
i Wiktor J. Szabłowski.
Wszyscy wymienieni amatorzy
i amtorki wywiązali się ze swych
ról jak najlepiej, za co publicz
ność. zebrana dość licznie na sa
Kalendarz “Motyla" na rok 1915
o lf,0 Urenach, dnskouany na brylantowym papiertr w rp
trr.aityck ł-.torach. Prrnt/o 100 iluttracvj i kankmtmr
t M OJSY Zaniero mnćhoo doboryth tortów, wesołych
historyjek itp.
- -CEKIf TYLKO rOeCHT- ■
“f-OTYL** 2«3 E. 14 Straat, Naw Tarfc, R. T.
!! AGENTOM DAJF.MY DORRY RABAT!!
b S?ZCYAL«A On.i.TA: K(> aw j«t p»«aa«ari>taraa "MOTTU'1
•iech wytcia I* •flairrr.M i *r*7»U ua ruw t DOLAREM • atrap.
Ua Itt!<n4iri i kffcia pairwitawaay aa aały rak aa JaAjaa
kaaorrFfena pisma "Iłał7ł,‘ kUra wjcUiai aa aakat? I dhmmi
>«*f Aa ROZfUKU.___
li, wynagradzała ich długo nie
milknącymi oklaskami. Po przed
stawieniu nastąpiła zabawa tane
czna, przyczem bawiono się ocho
czo do późna.
Komitet, w skład którego
wchodzą panny Stefania i Włar
dyslawa Kosińskie i p. Jan Mły
narczyk., składa gorące podzięko
wanie amatorom i amatorkom za
ich pracę, a Rodakom 1 Roda
czkom za łaskawe poparcie szla
chetnego celu niesienia pomocy
nieszczęśliwej Ojczyźnie naszej.
t*zle staropolskie “Bóg zapłać I”
Od siebie możemy dodać, że u
rządzenie przedstawienia w ist
niejących warunkach nastręczało
niemało trudności, to tei bezin
teresowność całego zespołu, gra
jącego w sztukach, zasługuje na
tern większe uznanie. Poza szcze
rą chęcią, rozbudzenia u publicz
ności zamiłowania do prawdzi
wych sztuk scenicznych, przy
świeca sympatycznemu Kołu a
matorskiemu wyższa idea — słuś
ba drogiej nam sprawie Ojczy
zny, więc w przyszłości usiłowa
nia z tej strony powinny się spo
tkać z jak najżyczliwszem popar
ciem.
Za ofiarę $3o.oo na Fundusz
Niepodległościowy przyjmijcie —
zacne amtorki i amatorzy —
szczere podziękowanie. Składamy
je również gospodarzowi hali p.
J. Krechniakowi za jego usłu
żność i wszystkim, co w jakikol
wiek sposób współdziałali.
Namiętności są jedynymi mów
•aini, którzy przekonują zawsze.
one, jakby sztuką naturalną—
której przepisy są nieomylne; a
.człowiek najprostszy, którym wła
da namiętność, przekonywa bar
dziej niż człowiek najwymowniej
szy bez namiętności.
Namiętnościom właściwa jest
niesprawiedliwość i samoiubstwo,
sprawiające, że niebezpiecznie ich
słuchać i że nie trz.eba im ufać
wet wówczas, gdy zdają się naj
rozsądniejsze.
Błogosławi ów dzieA."Oby Bóg
obdarzył Was długiem życiem |
szczęśliwą przyszłością, "pisze
pam S. Ambroży z Loe-tonia, O
hio, do fabrykantów lekarstwa
Dra. Piotra Gomozo, "Błogoslar
wię dzień, w którym zamówiłem
tę medycynę. Cierpiałem na to,
co doktorzy nazywają kongeetyą
żołądka, zapalenie nerek, bez
czynność wątroby i kongestyą ca
łego traktu służącego przy funk
cyi trawienia, i na ogólną sta
bóść. Dra. Piotra Gomozo uregu
lowało cały mój system i przy
wróciło tni zdrowie. Braknie mi
słów, ażeby wyrazić Wam moje
podziękowanie za to, co ono dla
mnie uczyniło."
Dra Piotra Gomozo nie jest ap
teczną medycyny, leęz prostem
przez czas wypróbowanem lekar
stwem ziołowem, ktAre prze*
przeszło sto lat było używane, !
które wprost dostarczane bywa
ludowi. Adresujcie: Dr. Peter
Pahmey and S *ns, 19-25 So.
lloyne ave., Chicago, 111.
Hpry tf\ »mr iiMiirny do pl.
tania na •«»»r*ro wjrrohn,
na ►' mu ninftrri pł-#<< w
rA *h. Wtiriumn
• trnj rt • «arr<tkirb , n»*r< Am—
r»- llKil* pT | I terf«ti oą
"▼r r»r* f » nn^ i •im i«m <« m»r
U n* l» P**#v»1r* fln tr *»••#}«, |ąi| o •
PILSlTN TY»t*/PnTZR CO.
[/. tun W.«t IM!| H»r. < hir»r«. UL

xml | txt