Newspaper Page Text
PRZYGODY AWANTURNIKA od Wisły do Gangesu. POWIEŚĆ W DWÓCH TOMACH. (Przez Maurycego Jokaja). Przfkłaci z węgierskiego. C'ia^r Datlszv. Niezadowolony Niedźwiedź po trząsnął głowa i odrzekł: Nie podobasz mi się, jesteś zawsze tylko "niegodnym", bo jeno gruchanie ci w głowie. Żonaty jest tylko w połowie mężczyzna. Praw dziwy hajdamak pobawi się z kobie tą a potem ją zabije, albo lepiej je szcze pierwej ją życia pozbawi. I na cóż tobie żony? Abyś ciągle do niej tęsknił? Miej rozum i nie bądź "niegodnym*1. Zrobię cię młod szym dowódcą i nie myśl więcej o Magdusi. — Ale ja myślę tylko o Magdusi i powiadam ci: niegodnym jest ten, kto słowa nie dotrzymuje. — Aj, aj, Taranie, nie wiesz, cze go żądasz, chcesz się dostać w takie miejsce, w które się już wielu "nie godnych" przed.tobą dostało. Męż czyzna, który pragnie gruchać i wzdychać, nie może pozostać mię dzy nami. Magdusię możesz tylko wtedy poślubić, jeśliś postanowił nas opuścić. Odpowiedziałem, iż się będę sta rał znieść to nieszczęście. Dowódca roześmiał się głośno. — Wiem o tem, mój Taranie, iż byś nas nie bardzo żałował, gdyby śmy cię wysłali z Magdnsią w daleki świat. Ale to być nie może. Kogo raz nazwiemy "niegodnym", ten ztąd odchodzi tylko w sposób tajem niczy; hajdamak, którego przywali liśmy głazem w skalistej rozpadlinie, był także takim "niegodnym." Za kochanych i tęskniących odprawia my ztąd ową rozpadliną w skale. Zakochana para dostaje woskową świecę, bochenek chleba i baryłkę wina na drogę i może potem sobie iść, jak długo widzieć będą, i jeść, jak długo starczy żywności. Już kilkuset ludzi poszło ową drogą i w każdym zakątku możesz napotkać dwa szkielety, ściskające się jeszcze po śmierci. Czy i ty chcesz pójść tą drogą? Była to doprawdy, nie zbyt zachę cająca propozycya — odprawiania wesela śród szkieletów. Ale gdy piękna Magdusia, stojąca koło ojca, oczami strzelać na mnie zaczęła, to i zapomniałem o całej owej szkieletów drużynie weselnej i odpowiedziałem: "Wszystko mi je dno; chcę się żenić z moją Magdu sia, chociażbym miał w samem pie kle odprawić gody weselne." I gdyśmy tak oboje oświadczyli, że się nie ulękniemy pogrzebania w skalnej rozpadlinie, kazał Niedź wiedź przywołać popa. Był to ten sam brodaty junak, który mię niby bierzmował. Odprawił on niby jakiś obrzęd ślubu. Następnie nasadzono mnie i mojej żonie kosztowne złoci ste czapki na głowę i okryto nas płaszczami. Potem dano nam po tor bie żywności i dzbanie wina, i za prowadzono nas do owej rozpadliny," do której przed kilkoma miesiącami* w mojej przytomności wtrącono o wego nieszczęśliwego hajdamakj* za tchórzostwo. Skoro ciężki głaz o tworu rozpadliny odwalono, poże gnali nas hajdamacy kolejno uści śnieniem ręki. Niedźwiedź tak się rozczulił, że córkę uściskał. Następ nie dano każdemu z nas gorejącą świecę woskową, wsunięto nas ciasną rozpadlinę i przywalono na tychmiast głazem otwór za nami. Wrzawa idąca od mieszkańców ja skini, brzmiała nam teraz podobnie jak przytłumione huczenie muszli; kiedy się ją przybliży do ucha. Magdusia skinęła na mnie głową, abym śmiało za nią zdążał. Ciasny chodnik w skale, w którym tylko dla jednej osoby było dosyć miejsca, ciągn%ł w skrętach dalej; nagle dostaliśmy się do bocznej groty, tak obszernej jak izba w wiejskiej sua grodzie. Magdusia życzyła sobie, abyśmy dalej nie szli, ale rioc w tej grocie spędzili. Nie trudno — odparłem — o noc, wystarczy zagasić świecę, ale kiedy się z porankiem spotkamy? Tutaj dzień nigdy nie świta, tutaj nie dochodzi pianie kogutów. I któż tutaj zawoła na nas: "Wstawajcie leniuchy, wstawajcie, już dzień, dzień piękny, różany!" — Hej Taranie — złajała mię mo ja Magdusia — i czyżby ci żal było, gdyby pc spędzonej tutaj nocy już nigdy nie zaświtał nam poranek? — Z pewnością; nie! Usiedl smy więc sobie na rozpo startych kożuchach,wydobyliśmy ży wność i wieczerzali wesoło. Mieli śmy też i wino, i piliśmy je aż do rozweselenia, zkąd przeszliśmy do całusów, Naraz zapytała Magdusia: świece i — I jak myślisz: gdzie się znaj dujemy -j- w niebie czy w piekle? — Ja odpowiedziałem: "W raju!" nic zdmuchnęła Magdusia >o ciemku zapytała: — Czyj mnie widzisz? — Niej — Ej, przecie! Popatrz na mnie i powtarzaj! moje słowa. I zaczęła odmawiać: "Ojczenasz", "Zdrowaś tMaryo" i "Wierze w Bo r * ga", a mnie się zdawało, że się jej twarz za każdym wyrazem coraz wię cej rozpromienia a w końcu, że swo ja jasnościa wypełniła całe podziemie Nie powiedziałem żonie, com uj rzał aby nie zhardziała. Lecz od tej chwili miałam to niewzruszone prze konanie, że Magdusia jest moja pa tronką. Nigdy jeszcze w życiu nie byłem tak szczęśliwy jak wówczas, pogrzebany w podziemnej jaskini. Nie byłbym się też nigdy pytał, czy po tej nocy ranek kiedy zaświta, ale mię Magdusia czule przebudziła, za palając na nowo świecę. — Jak myślisz — zapytała —co z nami będzie? — Mnie się zdaje, że hajdamacy tylko z nami żartują i po niejakim czasie znowju nas do siebie zabiorą. — Mylisz się: my już nigdy do nich nie wrócimy. — Wszakże Niedźwiedź nie zechce zgubić swpjej jedynaczki? — Nie poznałeś go należycie. Ko go raz tutdj zamknie, tego już ni gdy ztąd nie wypuści. Przeląkłem się już na prawdę i sam sobie ^wyrzucałem, żem się wpa kował w takie nieszczęście. Magdusia zaś wstała z posłania i pogroziła, abym szedł za nią. Przypomniałem sobie jej promien ne obliczejz zeszłej nocy i znowu na brałem otuchy. Magdus|a szła naprzód chodnikiem który łączył cały szereg jaskiń szczu płych i obszernych. W każdej z nich oglądałem |się z trwogą, czynie ujrzę owych szkieletów, jakiemi Nie dźwiedź straszył, lecz nigdzie nie ujrzałem ani jednego. Chodnik rozszerzał się coraz bar dziej, aż nagle trysnęły zdała pro mienie światła w to ciemne podzie mie. Było to światło dzienne! — Dostajemy się na wolne po wietrze! — zawołałem i przycisnąłem do serca Maerdusie w radości bez miary. | , (Ciąg dalszy nastąpi.) DROBIAZGI. W r. 1891 wyemigrowało z Włoch do Ameryki 294.206 osób. Przez po przednie lat pięć liczba emigrantów wynosiła co rok około 200.000 ludzi Razem przez 6 lat — milionik. Ba gatela!... Niejaka Valeska (?) Toepfer, uda jącamedjum spirytystyczne, i hypo tyczne, została skazana w Berlinie na 2£ lat wiezienia za[ oszustwo... Cie? kawe rzecz, dla czego nie zahy pnotyzowała sędziów — przed wy rokiem?!.. I Prof. Lipman w Paryżu wynalazł sposób wykonywania fotografii wszystkich przedmiotów ws&frłaści wych ich kolorach. Murzyni' Wdą na ten wynalazek... wściekli! 'Ę$ Pewien jegomość w Liberty Maine ma 5 stóp i 7cali wysokości, a brodę na 6 stóp i 3 cale. Nosi. ją zawiązaną, a rozwiązuje tylko ni Boże Naro dzenie, gdy chce udawać.... Santa Clausa. Sejm styryjski w Austryi wydał prawo (?), zabraniające biednym że nić się bez specyalnego pozwolenia władz. A na zakochanie czy także potrzebują mieć lajsnes? i Arm ja Zbawienia wydaje w Europie, Amęryceii Azyi 61 gazet tygodniowych i 5j miesięczników. Ogólna cyrkulacya |45 miljonów eg pzmplarzy. Gdyby przypuszczać, że każdy, kto czyta te j gazety, wierzy w posłannictwo tej sekty, wypadłoby, że na świecie jest jednak 45 milijo nów... głupich. I • ? T Wykon U WfrZEL wchodzące UJE SPIESZNIE I AKURATNIE KIE JE Po Barci wanej Cenie. zo umiarko Wszelkie zamówienia prosimy nadsyłać pod adresem: "Teleiraf 32 & 84 Randolph ROOM Market Cor. Sts. 51. I_i|LJE3 W ALBO U 619 N obie St. AGENTÓW. 8®- OGRÓD LUDOWY..-®* Nowa otworzona HALA KONCERTOWA z polską muzyka, dobrymi aktoramy i aktorkami. Każdy wieczór od 8 do 12 godziny. W Niedzielę o 2 giej matinee. Orkiestra składa się z 10 dobrych muzykantów. Wszystko jest w porządku. Kto kolwiek zechce może się dobrze zabawić, niechodząc do miasta i nie tracac dużo pieniędzy. TRINZ& AMSTERDAM, 725 Milwaukee ave. i 512 Noble st. BĄDŹCIE WŁAŚCICIELAMI WŁASNYCH OGNISK W ŚRODKU NAJWIĘKSZEGO FABRYCZNEGO OKRĘGU W ŚWIECIE W HAMMOND! Hammond jest już miastem z 10.000 ludności, ma Banki, Szkoły trzy katolickie Kościoły, Ele ktryczne oświetlenie, Elektryczny kolej ulicznę (w budowie), Wodociągi, Kloaki, Macadamizowane ulice i kilka swego rodzaju nnjwigkszych w świecie Faktorni i bgdzie w trzech latach miało 50.000 ludności, a podwoi sig w pigciu latach. Ze wzglgdu na swoje wielkie naturalne korzyści, ji^rie Ham mond posiada, żadne inne miejsce naokoło Chicago nie obiecuje takich zysków w zakupnie gruntowej posiadłości, jakie Hammond przedstawia, co tu jest port Stanów Zjednoczonych, w którym najwigk sze okrgta ze wszystkich jezior mogę składać swoje kargo Wggli, Kruszczu i Drzewa — i tu jest 9 Trunk Linie kolei i 2 Belt Linie kolei, a 3 nowe.koleje przyjdę tu w tym roku. Hammond swojemjgeograficzncm położeniem leży w samym środku wielkiego rgkodzielniczego Caluinet regionu i jest jotoczone wielkiemi rgkodzielniczemi miastami: South Chicago, East Chica ieo, Whiting, Kensingtón, Pullman, Hakvet, IIegewisch i Ikonton. Nowa Elektryczna kolej uliczna, która jest w budowie, bgdzie za 5 centów jazdy łęczyć wszystkie te fabryczne miejsca, w których około 100.000 ludzi ma już zatrudnienie. Ta elektryczna kolej przechodzić bgdzie wpost przez Sobieski Park . | tak, że kto tam mieszkać bgdzie, może znaleść robotg w całym Calumetskira regionie. Sobieski Park jest tylko cztery bloki oddalony od samego środka Hammondskiego bisnesowego obwodu, w którym grunta tej wiosny sprzedawały sig po 1300.00 za stopg. My ofiarujemy Loty przez ten miesiąc tylko po $200 do $400 Po Czerwcu loty podskoczę w cenie o $50.00 i wigeej. KUPUJ TERAZ i korzystaj z ceny i z wyboru miejsca. Każdy Bogacz w Chicago zrobił swój majętek przez podnie sienie sig ceny gruntów; własność ziemska w Chicago podniosła sig tak w cenie,1 że biedny człowiek już jej dostać nie może. Property w Hammond za kilka lat tak samo sig podniosę. Kupuj wigc teraz, póki jeszcze można ję dostać za ceng akrowę. Corning Steel Works, co bgdę zatrudniać 1000 ludzi i Grassilli Chemiczna Fabryka, co bgdzie zatrudniać 500 ludzi, sę teraz w budowie i nowe faktornie przyjdę tam w tym roku. Wolne Pociągi wychodzą z Polk St. Dworca co Niedzielę rano o godzinie 10:30 dla tych, co chcą oglądać te loty . Po Mapy, Karty, Platy, i blisze informacye zgłoś się do: O. H. BROOKS & CO., 803 Tacoma Building, Chicago, 111. Albo do którego z nastevujacych agentów: A. J. Kowalski, G17 Noble St. A. Majewski, 664 Noble St. L. Groszkiewicz, 143 W. Division St. Max Barański, 525 Noble St. Jan Adamowski, 525 Noble St. P. Arkuszewski, 1 McHenry St. Jul. Piotrowski, 4117 Laurell St. Adam Stachowicz, 45 Sloan St. B. Prominski, 681 Wood St. Jozef Napieralski, 681 W. 17th St. John Rozynek, South Chicago. Jos. Mrukowski, 660 Dicksón St. A. X. Centella, 43 Chapin St. Bieszki & Bock, 602 Noble St. Na Sprzedaż. LOTY—Mamy na sprzedaż w różnych miejscach kilka set lotów. Ceny nizkie; warunki kupna przystępne. Zgłosić się do: WILKOSZEWSKI & GRYSZCZYŃSKJ, Notaryusze Publiczni, 1812 48 ulica,, naprzeciw kościoła, Town of Lake. KONIA—Dobrego i zdrowego i "bug gy" można tanio kupić. Zgłosić się do A. Czajkowskiego, G42 Noble st. DOM TRZY-PięTROW Y — pierwsze piętro murowane, dwa wyżBze drewniane, z lota 44 stóp frontu, przy Lucy ulicy No. 29 można tanio pod do godnymi warunkami kupić. Dom dono si 36 dolarów dzierżawy miesięcznie. Zgło sić~się do:—S. T. Piotrowskiego, 697 Mil waukee ave. Albo: do filialnego ofisu Telegraf 619 Noble ulicy. Sprzedaż Licytacyjna POSIADŁOŚCI GRUNTU. W Środę dnia 22go Czerwca, 1892 Poczfttck o godzinie 10 przed południem. Ni żej podpisany zawiadowca sadowy (Master in Chancery) sprzeda na publicznej licytacji naj wyżej płacącemu gotówką na miejscu, następują cy grunt: Opis gruntu: 93 U acres of land in Sec. 22, T. 43, R. 12 and the Northwest quarter oj the Northwest quarter of said sectton number 22 all in Lake County, Illinois. Also, lot 6, in block 10 in the city of High land Park, and south half lot 3, in block 8, in the city of Highlad Park. Jeżeli bedzie uważanem za stosowne w dniu sprzedaży, to wyżej wymienione 93M akra bgdj sprzedane w parcelach po 5 i 10 akrów. Sprzedaż ta jest z rozporządzenia s§du ob wodowego w Lake county, w sprawie podsiadu gruntu po zmarłym Francis Stuppe. CHARLES WHITNEY, Master in Chancery. POTRZEBA. CHŁOPCA—Do roznoszenia gazety Telegraf—L. Zagórski, 1110 N. Hovne Ave. CHŁOPCA—Do rozrzucania cyrkula rzy.. $3.25 tygodniowo. 267 E. In J 1 ni I diana st. "pvZIEWCZYN? — bo groserni I / potrafi interes prowadzić, do^*» — płata. Zgłosić się natychmiast pod nr. 147 Wabansia ave., W. Wachowski. T^ZIEWCZAT—Do ipie-bakery. Moo LJdy & Waters Co., ^83 W. Congress st. IŁOWAŁA—129 S. Canal st. ij która dobra za K UCHAKKI—282 E. Indiana st. XT OBIETę—Do czyszczenia ofisu. 115 J\.Monroe st. MŁODEGO—Człowieka do rozwoże nia węgli; stała praca. , 557 Taylor st. ROBOTNIKÓW—Do górnej koleji po między 48 i 49 ulic|. SIODLARZA—Rymarza. Zgłosić się natychmiast. Stała praca, dobra zapłata. L. Wróblewski, 572 Noble st. CHŁOPCA — Który potrafi przyrządzić ro botę na maszynie i który umie druko wać. Zgłosić się do Telegrafu. v-'. ■ -l''.' -.vi ion! Mi M! WY6IESZKA' DO WEST PDLMAN Kto ma gotówki 25 dolarów i może spłacać miesięcznie 5 dolarów, może sobie kupić lotę w miejscu gdzife 8 wielkich fabryk zaczęto budować. Loty te znajduje się przy 4 kolejach żelaznych. StUcya tuż przy naszych lotach. Pracy dosyć dla każdego. Wolna jazda w każda Niedzielę o godzinie 12 i 15 minut po południu z Rock Island Depot przy Yanburen ulicy. Po tykiety, które się darmo dają, zgłoście się do: A. MAJEWSKI 684 Noble Street. DR. J. W. DAL, opis: mieszkanie: 860 Milwaukee Ave. 499 North Robey St. j 9 do 12 rano. nJ 12:30 do 2 po poł. Goaz. -j 5:30 do 7 wje. voaz. 'j i po 7 wieczór. . ' Telefon w Mieszkaniu, 4808. MATEUSZ GETKA, POLSKI SKŁAD, Mebli, Pieców i Towarów Blaszanych. NO. 7 CORNELL ULICA. Główny ofis Telegrafu znajduje się, jak wiadomo,, p. n. 32—34 Mar ket. Ofis filjalny — 619 Noble ul. Oprócz tego agenturę Telegrafu łaskawie objąć raczyli: Ob. J. Napieralski, 681 W. 17-ta ulica. Ob. T. J. Wikaryasz, 2852 Ar cher ave. Ob. Stan. Klarkowslp, 3327 Fisk ulica. Ob. .Wachowski, 1505 W. 22 ul. Ob. Jan Kwiatkowski, 4527 Page ulica. Przy kościele św. Jadwigi: Ob. Jan Śronkowski, 1049 N. Hoyne Ave. róg Hamburg. Ob. L. Zagórski, 1110 N. Hoyne ave. i • • •. ■ ' ■ W SOUTH chicago: L. Follmer (Skład materyałów piśmiennych) p. n. 8818 Commercial ave. J. Nowacki (Balwiernia) przy rogu Buffalo ave. i 85ej ul. Osoby, życzące sobie zamówić Te legraf, raczą się łaskawie zwracąć do Ofisu lub do Sz. naszycji agentów. Agentury w innych częściach mia sta ustanowione zostań^ w tych dniach. ''l . * • : - •/ ... ..." Henry KRACKER, ' SKŁAD MjniLERSKl ■lh ' Istnieją Pod No. <J7T Jfu przeprowadził sio je wschód do XO\yE(i 675 gdzie tiprUcjm naszych starych cdbio NOWY SZTOR N P0!>A.ITA5.'S/.Y(;ir Naprawiam zegarki naje zwvkhch cenach Wytnij te* ogłoszenie i przyn szczędzisz 25 procent lin w kupisz. wanket Ave., lite drzwi na TORU c ujemy O S T c ocze)' •ców. OWY TOWAR ('RNACir )iej i po połowie ieś do mjiie a zao vstkim cokolwiek M.' L XASMAR (KACZMAREK) A D W O K A iT I PRAWNY RADCA 152 LA SALLE pokój 1>. Prowadzi i załatwia wszelkie sprawy salowe tak w najwigkszych jako i uajmnii jszych sę dachJ wieczorem w mieszkaniu "j 636 NOBLE ULICA. Porada dla rodaków darmo. NAJWIĘKSZY POLSKI SKŁ MASZYN DO SZYCIA W CHICAGO! MA J. MAR) 635 NOBL Maszyny do szycia ws; ju, aparaty, igły, olej, da.ej rewjólwery, nożyki itp. sprzedaje taniej, aniżeli je we fabryce kupić można. rodza J. JARZĘBOWSKI, 672 NOBLE STR. KARĄWANIARZ. Podejmuje u rzadzania po grzebów,dostar cza karawanów iltrumien. Wy najmuje' także pówozynacmen tarz, przejażdżki i wesela. Ceny umiar kowane. ! ! -i.. A. W. Grabarski, Karawaniarz. 692 NOBLE ST^. zebv, dostarc za ka Podejmuje pogr rawanów i trumien. Wypożycza na cmentarz, przejażdżek i wesel miarkowanej cenie. ^ Również poleca j swoja dobrz dzona GROSERNIĄ w której utrzymuje zawsz^ towor i sprzedaje go tanio. powody po dobry Nowa TOWARZYSTWO Ser) Iż PUŁASKIEGO BUDOWNICZO -IPOŻYCZKÓWE otwiera dnia Ą. Czerwca 189M r. i Dwunastą Seryę. hawk ulic. Nasze Tc brze i oszczędnie adm ki sa w należytem por warzystwo jest do czasu ob. A. J Kwasi - Zapisywać się można każdego w biurze sekretarza groch, 163 W. Blackł posiedzeniu co Sobotę lu ob. A. Schultz na rogu Noble i Black awk ul. lub też na wieczorem w loka inistrowane, /sadku i umieietnie prowadzone. Akcve po $100.00 opłacone będą tygodniowo po 12£c. od akcyi. Wa runki dla pożyczające jo są bardzo dogod ne, gdyż opłaty tygodniowej np. od 10 akcyi czyni tylko $1.25 a procent $6 od 9ta. Nawet najuboższy robotnik może kilka akcyi opłacić i z czasem takim sposobem uciuła sobie] porządny ka pitał. Zapisujcie się jak najliczniej. Z uszanowaniem Prezes, 617 Noble . | Street. DYREKTORZY: A.UGUST J. KOWALSKI JAN CZEKAŁA, Wice-prezes, 761 Holt Afcenue. WOJCIECH JENDRZEJEK, Kasyer, j 657 Holt Ąyenuę. A.ND. J. KWASIGROCH, Sekretarz, 163 W. Blackha^k St. FRANCISZEK WLEKLIŃSKI, , 746 N. Ashland Ave. A.NDRZEJ SCHULTZ, A.NTON GROENWALD, JÓZEF ^ILKOWSKI, A.NDRZEJ STACHOWICZ, 697 Noble St. 668 Holt Avenue. I 668 Holt Ave 623 Holt Av<. ksiaż