Search America's historic newspaper pages from 1756-1963 or use the U.S. Newspaper Directory to find information about American newspapers published between 1690-present. Chronicling America is sponsored jointly by the National Endowment for the Humanities external link and the Library of Congress. Learn more
Image provided by: University of Illinois at Urbana-Champaign Library, Urbana, IL
Newspaper Page Text
Jan Kazimiera, słysząc o dzielnych czynach bohatera, powrócił do kraju. Dowie dziawszy się o tein Czarniecki pospieszył do Warszawy i złożył u stóp króla 150 clio ri) gw i zdobytych na Szwe dach. Nareszcie szlachta pol ska zawiązała w mieście Ty ezowcu konfederacyę, zwaną tyszowiecką, która miała na celu wojnę ze Szwedami; głó wnym wodzeni licznych, za stępów zbrojnych mianowany został Stefan Czarniecki, tak nagrodzono jego trudy... 1 wypędzili Polacy wrogów z kraju: roku 16(50 zawartym został w mieście Oliwie trwa ły pokój z Karolem Gusta wem. Ale Stef tui Czarniecki nie spoczął jeszcze, bo nietylko ze strony Szwecyi groziło wów czas Polsce niebezpieczeń stwo: na Ukrainie toczyła się krwawa wojna ze zbuntowa nymi Kozikami, tam więc po śpieszył i walczył dalej dziel nie, aż złamany długimi tru dami rozchorował się w koń cu ciężko. Wojsko postanowi ło odwieźć ukochanego wn <lza <ło Lwowa 1 tam oddać go pod opiekę biegłych lekarzy, lecz w drodze zrobiło sir cho rem u gorzej, więc zatrzymano się we wsi Sokołówce i zanie siono go do jednej z chat kmiecych. Jan Kazimierz pra gnął już od dawna nagrodzić zacnego rycerza, nareszcie wyprosił dla niego na sejmie godność hetmana polnego. Goniec królewski przybył ria Ukrainy właśnie z tą radosną wieścią; odnalazłszy po dłu giem dopytywaniu Czarniec kiego w Sokołówce, wszedł do chaty i podał choremu bu ławę, jaką dlań przywiózł. — Zapóźno już — szepnął słabym głosem zwycięzca ty lu bitew. Zaj;óźno w istocie spotyka ła nagroda tego zacnego czło wieka, który nigdy myślą króla nic zdradził, który ca łe życie służył wiernie ojczy źnie, któiy słusznie mawiał czysto o sobie: "Ja nie z soli, ani z roli, ale z tego co innie boli, wyrosłem". Syn licznej rodziny, lecz nie zamożnej, skromny szlachcic nie posia dał rodu ani tytułów, ani zi<> mi, snm dobił się znaczenia i sławy krwin, któi',7 przelewał w obronie Polski, ranami, które otrzymał w licznych bo jach, trudami, jakie zn gnały go za wcześnie do grobu. U mart w Sokołówce roku IGG5, a przed śmiercią kazał przy prowadzić do łóżka swego ko nia i pogłaskawszy go rzekł: — Służyłeś mi wiernie, żal mi cię żegnać. Stefan Czarniecki urodził się roku 1500, skończywszy niższą szkołę, wstąpił do woj ska, służył najprzód pod cho vq&wią hotinana Koniecpol skiego, a potem pod Stanisła wa 111 Luboniiiskini, \valrz\ ł z nim pod Chocimeni z Turka mi, potom za panowania Wła dysława IV walczył pod Żół teini Wodami z kozakami i do niewoli tatarskiej się dostał, lecz wykupiony powrócił do kraju i mianowany nos tał ka sztelanem kijowskim. MATKA WOBEC WOJNY. Kto moceu jest wstrzymać krwiożercze wojny, na czyj głos armie walczących złożyć mogą bron, kto może nie dać żołnierzy królom i mocarzom' Jest jedna taka osoba,' skromna i słaba, a jednak sil niejsza nad wszystkich. To matka* Pisarz angielski Crane w ślicznym obrazku zatytułowa nym "Matka" podał co mat ka może dokonać. Pisze on: "Pan wojny, ce sarz, siedział w swoim na miocie otoczony generałami. Co chwila raporty nadchodzi ły z pola gigantycznej wal ki, gdzie trzy miliony ludzi walczyło na linii bojowej dłu giej na 200 mil. W powietrzu czuć zdawało się napięcie wielkich wypad ków. Czoło cesarza zachmu rzone. Był zdenerwowany. Słowa jego były ostre i u szczypliwe. Nagle zapytał: Co to za ha łas, idźcie i zobaczcie. Adjutant salutował, wy szedł i powróciwszy po chwi li, oznajmił: To kobieta, naj jaśniejszy panie. Z pewnych powodów ni<» zatrzymała jo] straż. Chce ona ciebie wi dzieć, najjaśniejszy panie. Przyprowadź ją tutaj. Wprowadzono kobietę. By ła to wieśniaczka. Odzież jej była podarta, włosy potarga ne, oczy pełne gorączki i o gnia. Kto jesteś? — zapytał cesarz. — .Tostom matkę. Cóż tutaj robisz? — Szukam inogo syna. Co to znaczy! Opowiedz hi story o twoj;j. Mów krótko. — Jestem matką. — powie działa kobieta, wyprostowaw szy się i patrząc bez obawy prosto w oczy cesarza. Zabrano mojego chłopca, mojego Karola. Ja jro chcę z powrotom. To wszystko. Po cli wili mówiła dalej. Mieszkam na wsi. Mqż mój u marł zaraz po urodzeniu Ka rol«'L Utrzymywałam moje dziecko, pracowałam na nic, wychowałam je na człowieka. Teraz go zabrali na wojnę. Gdy poszedł — nic mogłam togo przenieść. Siedziałam ca łemi dnijimi, trzymając gło wę w ręku. Serce mi pękało. Mózg mój płongł. Więc powiedziałam sobie: Pójdę do cesarza i zażądani, aby mi oddał chłopea. <")n ma ich ty u, mili- iv. ji w i a/d, on może oszt ędzie jednego. Syn jest dla mnie wszyst kiem. Pójdę, mogsj mnie za bić tylko, lecz lepiej umrzeć, niżeli tak żyć. Nie miałam pieniędzy, więc szłam całą drogę. Przechodzi łam przez miasta — wszyscy dawali mi pokarm, dlatego, że jestem matką. Wieśniacy przewozili mnie na swoich wozach, gdy powiedziałam im, że jestem matką. Wilki przychodziły do umie w lasach, lecz nie napadały na mnie dlatego, ho jestem mat k ą. Burza nie uczyniła mi ża dnej szkody, pioruny mnie o mijały, mnie, matkę. (Jdy przybyłam do ohozu, żołnierze pozwolili mi przejść. Gdy badali mnie, odpowie działam im: Jestem matką i szukam mego syna. Przechodziłam przez pobo jowiska, ale kula nie trafiła w matkę. Przybyłam <lo twojego na miotu. Twoja straż mnie nie tknęła, gdy powiedziałam, że jestem matk.j i przyszłam zo baczyć mojego cesarza, aby mód z odebrać mojego chłop ca. (>n nie miał nieporozumie nia z Francuzami i Anglika mi. On nie chciał ich zabijać. On chciał tylko doglądać swo jego gruntn i żyć przy innie. < >lii strzelają i zabijają, a ja nie wiem na co to. Chcę mojego chłopca. To jest wszy stko, co ja wiciu. Ty najjaśniejszy panie mia łeś matkę. Wiesz dobrze, co by ona odczuwała, gdyby cię znaleźć nie mogła, a tybyś le żał martwy na polu. Daj mi mojego chłopca. Zapanowało milczenie. Je den z giencrałów chciał coś przemówić, l«'cz pan wojny przerwał 11111 giestem. Wresz cie powiedział: Idź i znajdź syna tej kobiety. Na mocy ce sarskiego rozkazu, niech on wraca z 1114 i uprawia ziemię. Zaraz. I niech Bóg w niebie nie zapomni mi tego, co uczy niłem". JAKIE SKUTKI WYWIE RA PIJAŃSTWO RO DZICÓW NA DZIECI? W Nowym Yorku stwier dzono, że pomiędzy 690 dzieć mi, które tamże uwięziono, 400 było 7 rodzin pijackich. Z pomiędzy 97 dzieci pija ków, było zdrowych tylko 14, a jak pewien uczony angiel a jak pewien uczony angiel ski na mocy długoletnich ba dali orzekł, to zwykle wszyst kie choroby, które używanie alkoholu powoduje, sę dzie dziczne aż do trz(»ciego i czwartego pokolenia, a ly potomkowie pić nie przesta ją, wymiera całe potomstwo takich rodzin. Boettcher, który w Londy nie ze skutkiem zwalczał pi jaństwo, powiada, że za jego bytności w Londynie połowa dzieci umierała w przeciągu trzech pierwszych lat z po wodn pijaństwa rodziców. Tnny szerzyciel wstrzemię źliwości, ks. Seling, pisze: "Znam całe gminy, w któ rych niemal połowa dzieci umiera przed skończonym 1 + rokiem z powodu, żc zrodzono z pijaków, odziedziczyły po rodzicach zarodki najróżno rodniejszych chorób". W pewnym zakładzie cho rych, w którym się znajdo wało 300 dzieci chorych na umy.śle, stwierdzono, że 14ó /, nich, to dziwi pijaków. l'e wien uczony francuski twier dzi, że przeciętnie połowa dzieci zidyociałych, zawdzię cza swój opłakany stnji pijań stwu rodziców. l)r. I®. (Jalle ogłosi! po (>!■{> lalach badań, że pomiędzy (>07 epileptykami (to jest cho rującymi lia tak zwany wiel ką choroby, klucze czyli pa daczkę ), stwierdził 2"» pro cent jako dzieci pijaków. Dr. Martin znalazł we wiel kim paryskim domu pomię dzy 84 młodocianymi epilep tykami (>0 dzieci pijaków. W IMoetzensce pod Berli liein stwierdzono pomiędzy 128 przestępcami, chorymi na tę samą chorobę, *20 procent tychże jako potomków rodzin pijackich. W Belgii w przeciągu lat 14 ludność wzrosła o 14 pro cent, ilość zużytych napojów o 37 procent, a w tym samym czasie liczba chorych na urny sio podniosła sio o 4.) procent. Czterdzieści o.śm proc pomiędzy wszystkich dzieci | urodzonych jako uierozwiniij te normalnie pod względem umysłowym, miały ojca pija li a. » CHICAGO, ILL Tow. "Zorza" Gr. 14 Z w. Pol. w Am. miało swe posie dzenie dnia 25 stycznia o uro dzi nie 2-ej po południu, na którem nowy zarząd składał przysięgę a w skład tego za rządu w cl u xl z,'}: prezeska — Leokadya Kadow; wice-proz. «— Leonarda Małkowska; se kretarka fin. — Roz. Turzyii-* ska; sekr. prot. — W. Wido wska; kasy orka — Józefa So lińska; pfida ospodarcza: Jad. IMostowicz, Anastazya Koliń ska i Marya Kroll; odźwierna Kat. Piotrowska; lekarz gru py — dr. Adam Szwajkart. L, Kadow, prezoaka, W. Widowska, sekr. prot