Search America's historic newspaper pages from 1756-1963 or use the U.S. Newspaper Directory to find information about American newspapers published between 1690-present. Chronicling America is sponsored jointly by the National Endowment for the Humanities external link and the Library of Congress. Learn more
Image provided by: University of Illinois at Urbana-Champaign Library, Urbana, IL
Newspaper Page Text
kiiżibj cenę możność przema wiania sami za siebie. Plany takiej akcyi gotowe, ludzi odpowiednich do ich przeprowadzenia dosyć, brak tylko środków, bo w Polsce najbogatsi dz;ś nędzarzami. Formuje się w tym celu w Szwajcaryi "Centralna Agcn cya Polska" i do nas, do Po laków w Ameryce, zwraca się po finansowe poparcie. Na o statnicj sesyi plenarnej P. C. i\. R. uznając w zupełności słuszność tego żądania, posta nowiliśmy stworzyć nowy fundusz narodowy im. Mi strza Paderewskiego z dona eyi, oraz rozsprzedaży portre tów Mistrza i nalepek Białe go Orła. Ale podczas gdy o ratunku dla ofiar wojny zwra camy się do całego ogółu pol skiego, a nawet do obcych, poparcia tej spriwy, poparcia starań o niepodległość Pol ski, spodziewać się i żądać możemy tylko od Polaków i tylko od tych, co ważność tej sprawy uznają i rozumieją. Stąd ten apel nasz niniej szy na adres wyraźny: l>o P. T. Duchowieństwa Polskiego, Zarządów < >rganizacyi i To warzystw, Lekarzy, Adwoka tów, Kupców, Przemysłow ców i całego narodowo uświa domionego ogółu polskiego w Ameryce. m hciiiij >> cio i łjii rv 111 tri 111 v "Rodacy spieszcie tej świętej sprawie z pomocą. Niech nie będzie tu ani je dnego domu w szeregach u wiadomionych narodowo Po laków, i ani jednego lokalu, w którym się tacy Polacy zbierają, by nie było w nich portretu Mistrza Paderew skiego. Starczy on za symbol, za znak widomy, że dom ten bierze udział w staraniach o niepodległość ()jczyzny. Portrety te są sprzedawane po óO centów za sztukę. Xi ech nie będzie dalej ani jednego uświadomionego Po laka, któryby nie obłożył się dobrowolnym podatkiem na r/ocz starań o niepodległość, przyklejając na każdy wysy łany przez siebie list nalepki Białego Orła. Zyskujemy na t< m podwójnie: wspieramy prawe świętą i reklamujemy I'- skę w czasie, kiedy bardzo nk lamy tej potrzebuje. a 1 epki Białego Orła sprze dawane są pr* cenach następu i ch : f> za fiO centów; 80 za $1; śłif za $5; 800 za $10.00. Nazwiska wszystkich, któ rzy kupujg, jednorazowo naj mniej za $5.00 nalepek, będij (Ma zachęty innych publiko wano w prasie. A pol ten oprócz ogłoszenia v gazetach, rozsyłany jest w • obnych kopertach do P. T. -fliowieństwa Polskiego, Z irządów Organizacyi i To warzystw, oraz tych lekarzy, adwokatów, kupców, przemy słowców, których adresy zdo łaliśmy uzyskać. Mamy nadzieję, że bez od powiedzi nie pozostawi go nikt. P. T. Sekretarzy Towa rzystw prosimy o odczytanie go na nast^pnem posiedzeniu nie tylko dla przeprowadze nia uchwały aby Towarzy stwo zakupiło portret Mistrza Paderewskiego i stosowny li czbę nalepek Białego Orła, ale także dla zachęcenia jak naj więcej członków, aby osobi ście uczynili to samo. Pamiętajmy Rodacy: Po parcia tej sprawy spodziewać się możemy tylko od więcej uświadomionej części narodu i dlatego dołóżmy starań, aby siłę jej ujawnić jak najpotęż niej. Polski Centralny Komitet Ra tunkowy w Ameryce. P. S. Zamówienia należy wysyłać na adres następują cy: St. Osada, sekretarz P. C. K. li. 1309 N. Ashland ave., Chicago, Ul. — Tylko zamó wienia, do który cli dołączone będą pieniądze zostaną u względnione — zawsze od wrotną pocztą. Od (.lilia 1 sierpnia biuro Fokrotaraa mieści się w Domu Związku Polek, 1309 N. Ash land ave. Zarząd tej organiza cyi udzielił nam obszerną sa lę swoich posiedzeń zupełnie bezinteresownie. Nowy numer telefonu niebawem będzie też ogłoszony. ir ROZMAITOŚCI ^ A Z ostatnich zdarzeń. Chicago. — Sądy. Nadzwy czajne miljonowe nadużycia w Wydziale szkolnictwa, gdzie umarli otrzymywali pensye, wycofani służyli etc. "Wyznaczono komisyę, która przeprowadzi surowe śledz two. Również nadużycia o ^roiiinc, miljonowe wyknyto w sądzie spadkowym, gdzie grosz sierot ginął bez śladu, urzędnicy sądu togo m;iją po dobno spłacać niedobory z pensyi ot rżymy wanycłi. Dalej herszt wróżbiarzy Barney Bertsche zeznawał w sądzie, jakie ogromne prze kupstwa uprawia banda zor ganizowanych w Chicago wróbiarzy, która tysiącami }»rzepłaca policyę, ma -wywia dy, szpiegów swych etc. aby łatwowierne ofiary ograbiać. Amerykanie nie chodzą pr.a wie na te oszukańcze prakty ki, ale głównie przybysze, a z nich polacy i polki najwię cej. Strzeżcie się, polskie ko biety, nieść dolary w te jaski nie wyzysku, bo to wstyd i hańba. Jubileusz Bluszczu. "W r. b. przypadła pięćdzie siąta roczni a jednego z najpo ważniejszych pism kobiecych polskich, "Bluszczu". Z po wodu, że chwila obecna nie nadaje się do głośnego obcho du, przeto odbył się on w naj skromniejszych ramach, zai nieyowany przez grono współ pracowniczek " Bluszczu", które zabrały i ułożyły nu mer pamiątkowy, zawierający prace najcelni"jszych pisarzy i ilustracye pędzla znakomi tych artystów. Jubileuszowy ten numer, w pięknej okładce, winietą artysty - malarza Zy gmunta Badowskiego, wrę czono obecnej redaktorce "Bluszczu" p. Zofii Keidlero wej. / Placówka naukowa. Życie umysłowe i praca dla nauki wykazały w Warszawie swoją żywotność nawet w tych czasach. Oto podczas burzy, szaleją cej na ziemiach polskich, w Świdrze pod Warszawą po wstało piei^sze i jedyne w Polsce "Obserwatoryum ma gnetyczne", stworzone i dźwi gnięte z inicyatywy i wolą je dnego człowieka. Człowie kiem tym jest prof. Stanisław Kalinowski, znany fizyk, któ ry, przy poparciu polskich in stytucyi naukowych i grona osób prywatnych, potrafił w ciągu kilku lat urzeczywist nić myśl, która początkowo wydawała się z goła nierealną, w społeczeństwie, gdzie nau ka niema możnych opieku nów. A przecież, mimo to, ob serwatoryum powstało i oto rozpoczyna właśnie działal ność swoją, obliczoną na ura towanie honoru nauki pol skiej. Zapisujemy to w zbliżają cym się do nas huku armat, jako niewątpliwą i wielką za sługę prof. Kalinowskiego. Znakomity pisarz rosyjski przedstawił niedawno we franeuskiem piśmie "Gau lois" dziesięcioro swych za sad łi y gi en i cznych: 1. fi wieże powietrze w dzień i w nocy. 2. Kuch codzienny na świe żem powietrzu. 3. Niewybrednośó i umiar kowanie w jedzeniu i piciu; zamiast wyskoku mleko. 4. Zabezpieczenie się od przeziębienia przez obmywa^ nie codzienne w zimnej wo dzie; kąpiel ciepła co ponie działek. 5. Odzież swobodna i szero ka. 6. Mieszkanie obszerne, sło neczne i suche. 7. Czystość bezwzględna, jako zabezpieczenie przeciw epidemiom, nie przeciw cho chorobom ducha i ciała. 9. Unikanie rozrywek hała śliwych, spędzanie czasu wol nego w gronie rodziny, w no cy sen. 10. Dbałość o siebie, praca i dobre uczynki. PRODTJKCYA NAFTY W GALICYI. W sprawozdaniu „Niemieckie go naftowego towarzystwa a kcyjnego" znajdujemy kilka in teresujących szczegółów, doty czących produkcyi nafty (pe troleju) w kopalniach galicyj skich. Sprawozdanie stwierdza, że po wycofaniu się wojsk rosyj skich z Galicyi środkowej, przy czem zwłaszcza w okręgu tusta nowickim zniszczono liczne u rządzenia i podpalono wiele re serwoarów, w całym przemyśle naftowym w Galicyi zapanowa ło wielkie ożywienie. Wszystkie kopalnie i zakfady należące do „Niem. Towarzy stwa akcyjnego" są już wolne od nieprzyjaciela i w dniach naj bliższych rozpocznie się w nich praca. Wydobywanie ropy nie ustało nigdy zupełnie podczas siedmiomiesięcznych rządów ro ryjskich. Produkcya w pier wszych czasach zmalała bardzo ale powoli podnosiła się znowu do połowy produkcyi w czasie przedwojennym. Wydobytą ropę gromadzono w rezerwoarach i obecnie w okręgu borysławsko - tustanowickim znajduje się po odliczeniu zapasów spalonych przez llosyan 500.000 beczek nafty surowej, które teraz ma ją być przewiezione do raiine ryi i przerobione. Towarzystwo nazywa to oko licznością bardzo pomyślną, po nieważ dzięki temu zaspokoje nie w Austryi i w Niemczech stanie się w pewnym stoniu nie zależne od Rumunii. Zarówno rafinerya znajdująca się na południu od Kołomyj i w Pecze niżynie, jak rafinerya na za chód od Krakowa w Trzebin!, i w Schonbergu morawskim, mo gły dotąd utrzymać się w ru chu w stopniu ograniczonym. Dodamy, że czysty zysk „Niem. To w. akc." w roku o statnim wynosił według spra wozdania 6 i pół miliona marek o 400.000 więcej niż w roku po przednim a dywidendę oznaczo no na 12 procent. Kruki, chc$c łatwo znaleźć żer, Nad twoje mknq, zagony, Zabiegaj, niech swych skrzy deł etor W inno Bkiemjj> strony.