Newspaper Page Text
DO POLAKÓW KATOLIKÓW! po 140 latach niewoli, po ciężkich przejściach obrony Lwowa z 1918-19 1 po groźnej nawale bolszewików— wrogów polskości i chrześcijaństwa w r. 1920, wstrzymanych na tym połud niowym odcinku na wschodnich grani cach Lwowa, Polacy-Katolicy naszej dzielnicy odczuwali gorąca potrzebę szczególniejszej podzięki Bogu Za szczęśliwy powrót Lwowa 1 Kresów wschodnich na łono odrodzonej Oj czyzny i upamięttnęnla tych wypad ków trwałym pomnikiem. Stąd myśl i decyzja budowy Kościoła Wotywnego Ln'G7»'l« Su ftćmyiu LjTCZmOwIć »» i tern miejscu, przez które od wieków ze wschodu na miasto nasze szły wszy stkle groźne nawały.—Odtąd w tem miejscu, na które z troską w oku spo glądali przez wieki mieszkańcy Lwo Wt_ esy ni* dftjww W hlaaln; ry»ło rAm i nowej nawały, złączone najdroższe symbole Krzyża świętego i Białego Orła—czuwań będą na wieki nad utr t= katolickiej i sc!Sfcjśd tej krwią naszych przodków od wie ków przesiąkłej krainy — kresów wschodnich. Na skutek naszej pierwszej odezwy, popłynęły na ten cel Jak na okres kry tyczny, Uczne ofiary, przy pomocy któ rych można było rozpocząć budowę i w jesieni ubiegłego roku doprowadzić J9 wysokości taaśs, kiery —'■» w całości wykonany. W bieżącym ro ku należałoby budowę doprowadzić pod dach, na co potrzeba poważnej su my około 500,000 zl. Budowa rozpoczęta pod tak wznio słem! hasłami nie może utknąć. Pola cy-Katolicy Lwowa opodatkowali się dobrowolnie na ten cel, mimo to jed nak wobec kryzysu gospodarczego, który nasze miasto odczuwa więcej niż inne, przy najlepszej woli Lwów nie podoła sam. Potrzeba tu koniecz nie pomocy powszechnej całego pol skiego Społeczeństwa, dla którego u trwalenle wiary katolickiej i polskości na kresach wschodnich nigdy nie było obojętne. W imię Marji, Matki Boskiej Ostro bramskiej. która po wieki będzie w tym kościele królowała, zwracamy się z gorącą prośbą do wszystkich Pola ków-Katolików o pomoc w doprowa dzeniu tego wielkiego celu wotywne go do skutku. Ufni w Jej błogosła wieństwo wierzymy, że wszyscy Pola cy-Katolicy zapragną choćby drobne mi datkami przyczynić się do wznie sienia dla Niej tego koścloła-tronu, skąd Jako Królowa Polaki mogłaby wy błagać u Najwyższego błogosła wieństwo dla znękanej kryzysem Pol ski 1 jej wiernych mieszkańców.— Zdrowie napisał Shłrley W. Wynnc, M. D*> Dr. PH. Komisarz Zdrowia Miasta New York Ekonom ja W Kuchni Z powodu obecnych ciężkich wa runków ekonomicznych wiele gospo dyń zostało zmuszonych do oszczęd ności. Ale niemądrą jest rzeczą osz czędzać na jedzeniu, gdyż rodzina mu si mieć dostateczną ilość żywności, je śli ma być zdrową i zdolną fizycznie do spełniania swych obowiązków. Jeżeli ktoś dołoży odpowiednich sta rań, to się przekona, że wiele można zaoszczędzić przy kupowaniu prow iantów. Statystyczne obliczenia wy kazują, że więcej aniżeli 40 procent dochodu przeciętnej rodziny robotni czej idzie na kuchnię. Wydatki te mo żna znacznie obniżyć bez obniżenia wartości pożywnej potraw. Chociaż co prawda ceny artykułów spożywczych są niższe, aniżeli od wie lu lat, to jednak dochody wielu ro dzin tak się skurczyły, że oszczędność musi być wzięta w rachubę. Ale prze ciętna rodzina więcej wydaje pienię dzy na żywność, niż to jest koniecz ne, i wydatki na ten cel mogą być znacznie obliżone, jeżeli gospodyni przy kupowaniu prowjantów zwracać będzie większą uwagę na ich wartość pożywną. Jeżeli się postara o to, to nie tylko zapewni rodzinie pożywniej sze potrawy, ale równocześnie będzie je mogła nabyć po niższych cenach. N. p. przy kupowaniu mięsa może znacznie obniżyć wydatki kuchenne, jeżeli zacznie kupować tańsze kawał ki Funt tańszego mięsa zawiera aku rat tyle pożywnych składników, co dwa razy droższe mięsa. Tylko trzeba wiedzieć, co należy przyrządzić z tych tańszych kawałków mięsa. Staranna gospodyni i ciekawa zapyta się, dowie się, zainteresuje się i w końcu na tern dobrze wychodzi. To samo odnosi się do tańszego drobiu. Można z tańszego mięsa i drobiu przyrządzać różnego rodzaju zupy i potrawy smaczne i po żywne, ale trzeba się dowiedzieć i na uczyć. Obecnie na rynku jest wielki wybór ryb, które można podawać na stół dwa razy tygodniowo z wielką dla zdro wia korzyścią i oszczędnością. Płacz ki z ostrygami n. p., zawsze smaczne, mogą stanowić główne danie na ko lację przy niewielkich wydatkach. Ka żdy z nas powinien spożywać więcej potraw z ryb i innych istot morskich. Potrawy te bowiem dostarczają ciału naszemu niezbędnej jodyny w najod powiedniejszej formie. Roztropna gospodyni dopilnuje, aby wszyscy w rodzinie mieli podostat kiem mleka codziennie—przynajmniej jedną kwartę dla każdego dziecka i pół kwarty dla dorosłej osoby. Mleka bowiem Jest najdoskonalszą potrawą ze wszystkich i zawiera różne minera ły i składniki, konieczne dla ciała. Je żeli każdy członek rodziny będzie pił pół kwarty dla dorosłej osoby. Mleko przy każdem jedzeniu, rodzina taka będzie zdrowsza. Mleko jest stosunko wo tanie i wszyscy powinniśmy z te go krzystać. Jarzyny również są tanie i Jest ich pod os tatkiem. Jarzyny powinno się jeść w wielkich ilościach, zwłaszcza liściaste, Jak kapusta, sałata, itp. Nie które jarzyny należy Jeść w stanie su rowym,' odpowiednio przyrządzone i podane. Owoce, zwłaszcza takie, jak cytry ny, pomarańcze i im pokrewne, powin niśmy jeść wszyscy. Jabłka są bardzo zdrowie, a także i dojrzałe banany. Większość tych owoców jest obecnie tania. Można z nich przyrządzać róż ne kompoty, co nie kosztuje drogo. Jarzyny i owoce stanowią najlep sze źródło, z którego ciało nasze czer pie większość witamin, a także różne sole mineralne. Oprócz tego, co jest bardzo ważne, z jarzyn i owoców o trzymujemy odpadki, które są konie czne potrzebne do odpowiedniego fun cjowanla kiszek. Flis. 1 sza napewno nie pozostawi żadnej choćby najdrobniejszej, ofiary bez so witej nagrody. Datki na budowę Kościoła Wotyw nego we Lwowie na górnym Łyczako wie przyjmują: Kurja Metropolitalna, Lwów, ulica Czarnieckiego 32, za pośrednictwem czeków P.K.O. 59.808, oraz Sekcja fi nansowa Komitetu budowy w lokalu Ligi Katolickiej przy kościele św. An toniego przy ul. Łyczakowskiej L 49 codziennie w godzinach od 9-12. We Lwowie w czerwcu, 1932. Za Komitet budowy Kościoła Wo tywnego M. B. Ostrobramskiej na gór nym Łyczakowi* w* Lwowie: —T BoŁ Twardowski, Arcybiskup Protektor Komitetu, s-rm. ur. uiw nauuuiu, rnsn, Ks. W. Dubiel, Proboszcz, Dr. Bruno Pokorny, Sekr., W. M*y«r. Pnjw Sakrę Finan. i NIEZWYKŁY KA WAŁ MALARZA Cały Budapeszt bawi się ostatnio zajściem, którego epilog rozegrał się świeżo przed kratkami sądowemi. Sprawa nie pozbawiona jest pewnej pikanterji, gdyż aktorami jej są zna ne w tamte jazem towarzystwie oso bistości. Pewien zamożny przemysłowiec bu dapeszteński, zamówił swój portret u głośnego utalentowanego malarza por trecisty. Gdy puftret ty! już zupełnie wykończony i przyszła chwila zapła ty, zrobiło się przemysłowcowi żal dość dużej obiecanej sumy, to też oz najmił malarzowi, iż portret zupełnie nie Jest podobny, wobec czego nie przyjmuje go ani nie płaci. Malarz po krótkiej cbwlU namysłu zgodził sit z całym spokojem na takie załatwienie sprawy, wziął portret pod pachę i poprosił Jedynie o zapłatę za | swoją pracę, o napisanie na kartce: Nie przyjmuję portretu, gdyż najzupe! niej nie jest podobny do mnie oraz podpis portretowanego. Przemysłowiec zadowolony, że tak łatwo pozbył się malarza z całą ocho- j tą napisał żądanie oświadczenie. W kilka dni później pękła bomba: na wy- i stawie obrazów liczne rzesze zwiedza- j jących, ze zdumieniem oglądały wy- i li iu iMłji f/ułućt prZ£- | mysłowca, pod którem widniała kart-1 •MN * V*trńt piw••«•«/ •MsąMwjiSTGĆC T wego hochsztaplera. Rzecz stała się głośna w całym mie łaHanł* nttiiniApia rvr»rt rotu *n stało przez malarza kategorycznie od rzucone nie pomogły awantury i groź by sprawa oparła się o sąd. Aie i tam skarga przemysłowca nie została u względntona bo malarz przedłożył własnoręczna deklaracje skarżącego, że portret najzupełniej nie jest do nie go podobny. A gdy cała ta rozprawa zaczęła bu dzić coraz większą ogólną wesołość, rad nie rad, wziął swój portret z wy stawy i zapłacił żądaną sumę. Mało tego malarz kazał sobie wystawić wy świadczenie, iż portret jest wyborny i niezwykle podobny. Przemysłowiec na pisał, powiesił portret w salonie, a MBudapeszt miał kilka dni uciechy z powodu zabawnego tricku malarza. DO OJCZYSTYCH PROGÓW Odpłynął na iŁ “KoAcinszko" Wycie czka Młodzieży Zw. Nar. Pol* kie (o WirAd Mł z górą paaażerów odje chał do Polaki Radca Handlowy Am basady Polskiej A. Sapieha. W piękny dzień lipcowy odpłynęła w radosnym nastroju Wycieczka Mło dzieży Z.N.P. na okręcie "Kościusz ko" wioząc do Ojczystych progów na zasłużone a tak bardzo upragnione wakacje piękna gromadka młodzi Związkowej. Kierownictwo wycieczki spoczywa w ręku p. Dyrektorki B. Menczyńskiej 1 Dyrektora F. Głowy. Wycieczkę odprowadzali wice-pre zeska Zarządu Centralnego Z.N.P., p. K. Obarska. prezes Wydziału Oąwiaty Z.N.P. p. komisarz Twardzik oraz licz ne grono Związkowców z wice-koml sarzem Związku p. Piotrowskim na czele. Odprowadzające panie wręczy ły p. Dyrektorce Menczyńskiej bukiet kwiatów, życząc Jej i całej wycieczce pomyślnej podróży. Wśród wybitniejszych Związkowców odjeżdżających z wycieczką zauważy 1 i ś m y współredaktora "Dziennika Związkowego” p. Karola Szczerbow skiego oraz p. Magdziarza znanego przemysłowca w Chicago i długolet niego kasjera Z.N.P. Radca Sapieha Wśród Wybit nych Pasażerów Radca Handlowy i Finansowy Am basady Polskiej, p. A. Sapieha wyje chał do Polaki wyrażając swą ra dość, że może podróż tę odbyć pod Polską Banderą. Pozatem wśród pasażerów zauwa żyliśmy szereg osób, które zasługują na wzmiankę jak Ks. J. Gryczka, zna ny kapłan w Zagłębiu Węglowem Wschodniej Pennsyhranii, prowadzący wycieczkę swych przyjaciół i paraf jan, dwaj księża misjonarze ze Zgro madzenia Jezusowego E. Hełczyński i M. Kurzeja, urzędniczka Konsulatu Generalnego w Chicago p. Olga Ja nowska, powracający do Polski redak tor "Momentu” w Warszawie p. A. Grafman, współredaktora New York iego żydowskiego dziennika, "The Day" p. S. B. Smith itp. Słoneczny, piękny dzień dodawał je szcze uroku i entuzjastycznego nastro' ju odjazdowi statku, żegnanemu przez tłumy publiczności, sympatyzującej z Narodową Lin ją Polską. Dnia 14-ge przybywa "Pułaski” z Olimpijską Drużyną Dnia 14-go lipca przybywa statek "Pułaski” przywożąc Drużynę Olim pijską i szereg innych wybitnych oso bistości. Na “Pułaskim" odjeżdża 21. lipca Wycieczka Stów. Weter a n ó w Armji Polskiej w Ameryce. Będzie to jedna więcej udatna impreza Llnji Gdynia Ameryka, dlatego ostatni już czas spieszyć z zamówieniem miejsc, ażeby w miłem towarzystwie wiary weterańsklej odpłynąć do Polski. Co Sprowadzi Sny Wybitny uczony norweski, Mourley Voia, ociosu arakiem niezwykle inte resującą pracę, która wyjaśnia w spo sób niezwykle popularny, na czera, po l»w— lotnia anii 4 /łt» nonmn 4«ln alo **'©•* »»»WMa <•*»»• • wm*vov||U »u>if aty nam różne widzenia. Już zadacze dawniejszych czasów zwrócili uwagę na związek, zachodzą cy między treścią marzeń sennych i pozycją, w jakiej znajduje się ciało śniącego. Wiedziano Jut- także, te każ da zmiana położenia wywołuje natych miast też i zmianę obrazów sennych. Vold rozpoczął swe doświadczenia od wywolaała jfmhąwh dolnych kończyn człowieka ł od wyjaś nień, Jaki wpływ wywierają one na zmianę snów. W tym celu poprosi! 23 swych studentów, by przed ułożeniem się do snu obwiązywali sobie nogę w kostce. Bandaż powodował drobne pod rażnienia skóry I mięśni, co skłsnisło śpiącego do częstej zmisny położenia fiwL I Jak później okazało się, na podsta wie raportów studentów w snach z o bandażowaną nogą mnóstwo było o* brazków, w których wielką rolę od grywało stanie, chodzenie i bieganie, 1 to nletylko osoby śpiącej, ale i in nych osób, występujących w wraże niu sennem. Vold wnioskuje na pod stawie tego, że istotnie sny są zależ ne od naszego położenia w łóżku. Zda niem Jego,—człowiek, który śpi na wznak, ma bardzo przykre sny. Gdy śpi na lewym boku przyczem ugnia ta się serce, śnią mu się zawsze kata strofy. Natomiast gdy śpi na prawym boku, nie śni mu się nic zgoła. Vold dokonał doświadczeń również z innymi członkami ciała, z których najciekawsze były doświadczenia z rę kami, na które nałożono dośó ciasne rękawiczki. Takim osobom całą noc śniło się, że wykonują Jakieś czynno ści, przeważnie niemiłego charakteru, rękami. Również pobudki, działające z zewnątrz, mogą spowodować także bardzo silne efekty. Vold stwierdził mianowicie, że puknięcie w szybę pod czas g.ębokiego snu wywołało sen o salwach barablnowych | strzelaniu, podczas gdy kropelka wody, spuszczo czaa głębokiego snu wywołało sen o deszczu. SUKNIE, WITAMINY, CHEMJA Zaciekła wojna toczy się dziś, mię dzy długą i krótką suknią. Wprawdzie ładna “szanująca się" kobieta nie u biera się dziś już krótko do teatru, czy na bal, jednak krótka sukienka, nie chce z placu ustąpić 1 wciąż jesz cze dominuje w domu i na ulicy. Chy ba żaden nakaz wszechwładnej mody nie spotkał się z tak powszechną nie chęcią, jak przedłużenie sukienki. Być może, że opór ten ma nawet głębsze podstawy i kto wie, czy tym razem absolutyzm, panujący dotychczas w państwie mody niewieściej, nie zosta nie złamany. Za krótką sukienkę opo wiada się w pierwszym rzędzie kobie ta pracy. Długa suknia jest niewygod na i urzędniczka, robotnica fabryczna, ckarka robotnica, czy inżynierka, zde cydowanie nie chce nosić długiej suk ni. Sprzeciwia się także nowej mo dzie medycyna. ł> izjoiogowie twierdzą, że organizm kobiety posiada o wiele więcej wita min, niż organizm męski. To bogact wo witamin wpływa na większą akty wność wszelkiego rodzaju chemicz nych 1 biologicznych procesów, Jakie w organizmie ludzkim zachodzą, i w związku z tern powstaje u klebiety większy zapas energji cieplnej, która ujścia musi znaleźć przez skórę. Sa ma natura więc mówi. że kobieta po winna się lżej I krócej ubierać. ) Ten wielki zapas witamin wyjaśnia J nam Jeszcze jedno zjawisko: kobiety 1 0 wiele łatwiej i dłużej znoszą zimne kąpiele. Faktem Jest, że wśród spor towców, przepływających kanał La Manche, przeważają kobiety, w kon kurencjach pływackich, które polega- -c Ją na wytrzymałości, a nie na Jedno- .§ razowym wielkim wysiłku, umiejęt- * ność długiego znoszenia zimnej wody Jest pierwszorzędnym czynnikiem zwy cięstwa. Chemja zaczyna odgrywać coraz to większą rolę w naszem życiu. Ludzie, którzy chcą iść z postępem, odżywia ją się z podręcznikiem chemji w rę kach. Chodzi o Ilość kalorji 1 o rodzaj spożywanych witamin. Ręcz prosta, że większy, czy mniejszy zapas witamin w naszym organizmie musi być brany w rachubę także w kwestji odzieży. Sprawa ta tylko pozornie jest nowa, bowiem oddawna Już wiedziano, że człowiek tłusty może się ubierać lżej, niż chudy. Dziś chemja usiłuje wkroczyć na wet do najbardziej intymnych dzie dzin naszego życia, a mianowicie do miłości. Pani doktor Jung, lekarka londyńska, wystąpiła z żądaniem, a by obywatele . . . chcący zawrzeć związki małżeńskie, poddawali się pe wnym analizom chemicznym, bo tylko organizmy chemiczne powinowate da ją pewność idealnego doboru. Okazu je się, że tkanki ciała ludzkiego, skla dającego się z różnych elementów che micznych, dają się podzielić na dwa dzieścia dwa typy zasadnicze i na dwa ^ dzieścia dwa różne charaktery. Dr. Jung przytacza niektóre z tych typów. Naprzykład ludzie z grupy tle nowej odznaczają się wielką aktyw nością, bez względnością w «waaHą»K 1 często uporem. Jednostki z grupy i węglowej, to domatorzy, nlewymatra- JT Jący w jedzeniu i ustępliwi, a znów osobniki sportowe, to Jednostki, zmień ne, goniące za rozrywką, ludzie nao iCA powierzeń woni o skłonnościach do sentymentalizmu i łatwych wzruszeń. Ludzie posiadający sporo siarki, ją zwykle talent organizacyjny. Slar kowców spotykamy najczęściej wśród wojskowych, przemysłowców i działa :sy politycznych. Kto posiada za ma to kwasu siarkowego i żelaza, bywa zazwyczaj przestępca, albo erotycz nym zboczeńcem. Rzecz prosta, że mai zcnsiwo pana lienowego z panną wę glową może doprowadzić do niebywa łych konfliktów rodzinnych. Prosto duszna pani Jung w sposób chemiczny tłumaczy wszelkie małżeńskie ślepo rozumienia 1 niedobrania. NAJSTARSZE MIASTO POLSKIE W ostatnim zeszycie "Ilustracji pol skiej” umieszczono artykuł p. t. "Zmartwychwstałe miasto,” poAwlęco ny dziejom Kalisza. Jest on jednym z najstarszych, a może najstarszem osie dlem typu miejskiego na ziemiach polskich. W L 1 n. wieku spotykamy wzmian kę o mieście Calissia w kronikach Pli niusza młodego 1 Ptolemeusza. Wspo minają one, że miasto leży nad rzeką Prona—dzisiejszą Prosną—i jest sto licą plemienia Ligeów. Bolesław Chro bry zbudował w Kaliszu zamek obron ny. Mieczysław Stary, któremu przy podziale państwa Bolesława Krzywo ustego przypadła ziemia kaliska, bar dzo się przyczynił do rozwoju miasta. Za czasów Bolesława Pobożnego, w roku 1255 zbudowany został do dziś istniejący kościół św. Mikołaja. W ko ściele tym od roku 1621 przechowuje się cenne dzieło sztuki Rubensa “Zdję cie z krzyża.” Wiele cennych zabyt ków kaliskich uległo zniszczeniu w czasie napadów nieprzyjacielskich i o gromnych pożarów, które nawiedziły miasto. Ostatnlem taktem zniszcze niem było straszliwe bombardowanie I zrujnowanie Kalisza w r. 1914 przez wkraczającą z początkiem wojny arm je niemiecką. Ale Kalisz zaczął od «e #nerjriftH)ift i.dziś tuż. \n\n Polish Plinkets by The Star Ganer Reading maketb a full man, conver - nation a ready man and writing a fluent man.—Bacon. When you wake up in the morning feeling blue And you wonder why the world is cruel to you Just think about Solomon all solemn and wise Who had to feed daily one thousand wives. "Boy I sure am a lucky man" you’ll say I have only one wife to feed today.” Then immediately for you the skies will clear And your thoughts will go back to 2.75 beer. Two more Polish boys step to the front in sports. Way down thar in the wild and woolly west Ed. and Chas. Lewandowskl of Loup City won the one day open golf tourney and champ ionship consolation flight respectively at Litchfield last week. Stick to your sticks, boys. Gene Sarazen started in a small town too. Now gather around your uncle Ed, the Star Gazer, children and listen closely for here is a story he will tell you as soon as he fills his corncob Pipe — "Ten all love your fathers and mothers, don’t you? Of course you do. Well, here is what you can do for them and please them. Sub scribe for the Western Star and give them the news about their friends, neighbors, relatives, out state and elsewhere, news from Poland, the land of their birth and a thousand and one other things. And at the same time yon will be satisfying yourself to because by pleasing others you please your self.” Too bad Joe Herek was eliminated in the World-Herald golf tourney but there are still seven or eight good Polish golfers left. Louis Gloeb, the boy with the Greta Garbo look, is an equestrian (horse rider to you) in case you never heard of him. Everybody had a good time at the Polish Dramatic club picnic but Bell Siderewicz, She was thrown into the river without any preliminaries and her kindbearted friends had to lend her some clothes while her own dried. The Polish Athletic club really knows the power of speech. Last Sun day in a game with the Baileys in the last half of the ninth the latter bad three men on base, one out and the score 5 to 4 against them. One hit ..would have tied the game but it did hot come because the whole team ga thered around the pitcher Roy Hoden and persuaded him to fan the next twO uattefi. Manager Krupski, swinging a bat advanced on Hoden and said: "Please, Mr. Hoden, won’t you win j this game for us?” the heavy bat swinging menacingly. W«yUn lOOkfd Klswa Q>a scowling faces of the Poles with poles and a cold sweat oozed out on his face.' In the next few minutes he game. Don’t tell me the power of speech isn’t great especially when it is backed up with a bat. Here is one for you: Father Dennis Czech is Polish and a priest formerly in Columbus and Uaroov and Emil Polak is a Czech and a grocer at 13th pt sad Marsha streets. - ■ If you want to bear some good music listen to Eddie Guzick, pride of our musical circles ,play Polish ditties on his Piano-accordian every Tuesday and Thursday morning at seven o’clock over station WOW. Ignatz, to friend from Poland: “Did you visit Chicago, New York and Washington when you came over?" "I really don’t know, Wojtek bought all the tickets.” Clerk: “I would like to go to my mother-inlaw's funeral this afternoon.’ Boas: “So would X.” DO YOU KNOW THAT, Nebraska is sixteenth state in total wealth and sixth in per capita wealth. Nebraska is fifteenth in size among the states. The important mineral products of Nebraska are clay, sand and gravel, stone, volcanic ash and potash. Nebraska has the lowest death rats of any state of equal population. There are 1,000 species of wild So wers and wild grasses In Nebraska. Nebraska is an Otoe Indian word meaning flat water (originally Neb FAMOUS STORY IN THIS WEEK’S ISSUE In this issue appears a Polish story "Na Niemca,” written by the famous Polish author Walter St. Reymont who is known as the winner of the Nobel Prise and writer of literature on Polish peasants. Reymont has been one of the out standing European writers and today his works are recognized as master pieces all over the world. His crowning achievement was the winning of the Nobel prize which is awarded each year for the best novel written. Reymont's writings are very much more interesting than those of many of his contemporaries because his por trayal of the peasant life is based on facts. All of his books may be obtain ed at the library and a good deal of information is to be derived from each. Don’t miss reading this story. ORPHEUM THEATRE A CIRCUS IN A SHOW . . . Frank Buck, Interpred adventurer, went to the Malayan Jungle and saw four ton beasts in fighting fury, giant cats and crushing reptiles ... He stalked them . . . . caught them . . . brought them back alive. "Bring ’Em Back Alive,” starting Friday, July 15th, on the screen at the RKO Orpheum is the first real wild animal picture ever made. Every thrilling scene is absolutely authentic and things that no civilized man has ever beheld, Frank Buck filmed in the perilous wilds of Malaya. When you see him capture a baby elephant with bare hands and watch a fight between a 20 foot python and a Bengal tiger you can’t help but gasp, shriek and marvel at this scitillating picture. Gaze in wonder at the eternal war of the wilds as Infuriated elephants trumpet defiance to the jungle world and sights bidden a million years from mortal eyes now flash before your own! Sit spellbound as the most a mazing picture ever made unfolds, re vealing THRILLS AND SIGHTS YOU MAY NEVER BEHOLD AGAIN! j On the stage you’ll see some of ■ RKO’s future stars in the greatest RKO-World-Herald Opportunity Re vue ever held. John Gordon Quinlan aa Master of Ceremonies and a chorus of twenty-four girls and the well known Kavan Sister Trio and special ties galore, by Omaha’s own Sons and Daughters will be on the RKO stage for your approval. Also two big sup porting acts of RKO Vaudeville. o”C TRICKS of MAGIC o. TO LIGHT CANDLE WITHOUT TOUCHING FLAME TO IT WICK MUST BE fc* CHA&RED Af»PlX MATCH TO SMOKE. PLAME WILL RUN DOWN SMOKE AND UCHT CANDLE U«bt * candle. lac It bora util the wick la charred. blow It oat with • andden puff and • wreath of amok* wUI carl upward from the wick. Apply | a match to thU amok* a few tnebea above the candle and the flame will rno down the amoke, lighting the candle. Tbla la explained by a gaa In the amok* ****** ***i*ed hs the match. It la neceaaarr to k*eo the candle away from ?*“**;7 «“• J *rr*^T*Tii^ JJ L_