polsfci Bmer^fca I
Kęiystnjc od 1SSS. Echo przyłączone w r. 1002 y
Wychodzi w Każdą Sobotą
Prenumerata Wynosi Dwa Dolary Rocznie z Góry
Do Europy Trzy Dolary.
Kto opłaca prenumeratę odrazu na, cały rok
góry, otrzymvje w prescncie kniąirk za dolara
OD WYDAWCY
Z dniem 20 grudnia roze
słany będzie ostatni zeszyt
Trylogii Sienkiewicza, a od
27 grudnia zaczniemy roz
syłać dalsze zeszyty "D o n
K i s z o a" tym, którzy ma
ją prenumeratę opłaconą.
Don Kiszot będzie ukoń
czony w przeciągu 8 tygo
dni.
I U S I N
Napisał dla "Ameryki" i "Echa"
WŁADYSŁAW JARZĘBSKI.
Rusinami zajmowaliśmy się w Ameryce
dotychczas bardzo mało. Uznawaliśmy Ru
sinów za naród bratni dopuszczaliśmy ich
jako braci do naszego grona, dając im pra
wo wstępowania do naszych towarzystw, i
przyznawaliśmy się do tego, że się sprzy
mierzamy z nimi jako wolni z wolnymi.
Przymierze wolnych z wolnymi to zaiste
hasło szczytne a wyraża cel, przynoszący
zaszczyt tym, którzy szczerze weń wierzą i
nie sprzeniewierzają się jemu. Jeno ci, któ
rzy głoszą przymierze wolnych z wolnymi,
a czynami swojemi zadają jemu kłam, ci
biorą na siebie winę nieszczerości, a szczy
tne hasło zmieniają na pusty frazes. Ale
mniejsza o nich! Wierzę, że w ludzie pol
skim jest silny głos sumienia, wierzę, że
nie pójdzie na bezdroże nienawiści skiero
wanej ku Rusinom, wierzę, że lud poUki
nie zechce być narzędziem Hakaty w cie
miężeniu Rusinów. Ale wiem, że do tej
chwili lud polski o Rusinach wie mało i
mógł by w pierwszej chwili dać się uwieść
tym, których słowa i pisma zdradzają nie
cnęć Iłu Rusinom. Dlatego uważam za
zbawienne wszelkie głosy prasy polskiej,
które ostrzegają lud przed haniebną drogą
nienawiści, na którą chcieliby go pchnąć
ludzie, widzący ideał w narodowem samo
lubstwie. Ale tego nie dosyć. Należy lud
nauczać tak, aby sądził za siebie, aby po
znał złą myśl ukrytą w ładnych słówkach,
aby sam, bez wmówienia, potępił to, co
zasługuje na potępienie. Można tego doko
nać podając o Rusinach wiadomości tyle,
aby Polacy, chociaż zdała, mogli jako tako
osądzić krzywdy i winy. Tylko przez zro
zumienie warunków, wśród których Rusini
się znajdują i dążeń, którym hołdują, bę
dziemy mogli dojść z nimi do porozumienia.
Zanim to nastąpi, prasa polska powinna się
wystrzegać zamieszczania artykułów pisa
nych tendencyjnie z niechęcią przeciw Ru
sinom.
Kiedy poseł Stapiński w mowach swoich
zaczął agitować przeciw Rusinom, prasa
polska wykazywała ogółowi ukryte znacze
nie jego słów i podniosła protest przeciw
polskiej hakacie. Nie wszystkie jednak ga
zety wystąpiły przeciw polskiej hakacie.
Między temi, które nie wystąpiły przeciw
hakacie polskiej wyróżnia się "Zgoda" już
nie samą obojętnością względem sprawy
tak ważnej, ale tem, że zdradza pewną ten
dencyę w traktowaniu Rusinów. W nume
rze z 13 listopada, omawiając misyę posła
Stapińskiego, redaktor "Zgody" pisał, że
poseł Stapiński poleca osiedlanie się w Ga
lieyi Wschodniej "gdzie liczne oazy Pola
ków będą mogły mieć wielki wpływ na
ustalenie politycznej równowagi między
żywiołami polskim i rusińskim." Grozę
tych słów napisanych przez pana Siemi
radzkiego wykazałem w artykule zatytuło
wanym "Hakata." Nie chcę jednak uwie
rzyć, że redaktor "Zgody" solidaryzuje gię
z posłem Stapińskim nawet w jego stano
wisku względem Rusinów i wolę przypu
ścić, że zdanie o licznych oazach Polaków
było pisane przez redaktora sprawozdawcy,
a nie przez redaktora wyrażającego swoją
własną opinię. Coprawda stanowisko posła
Stapińskiego w sprawie Rusinów było
sprawą takiej wagi, że warto było ją poru
szyć, ale obojętność w tej sprawie jest
mniejszem złem niż solidaryzowanie się z
polskim hakatyzmem. Powtarzam więc,
nie chcę wierzyć, aby słowa przytoczone ze
"Zgody" wyrażały opinię jej redaktora, ale
artykuł zamieszczony w "Zgodzie" z 27 li
stopada, zatytułowany "Święto umarłych
we Lwowie" wykazuje bardzo wiele ten
dencyjnośoi i niechęci względem Rusinów.
Jeżeli prasa informuje ogół o sprawach,
żywo go obchodzących, to powinna przyjąć
sobie za zasadę informowanie wierne, a
nie jednostronne. Czytelnik tylko wtenczas
może należycie rzecz osądzić, kiedy jest
poinformowany należycie, a przemilczanie
części faktów nie można nazwać na leży tem
ii
informowaniem. Dla przykładu weźmy fa
kty następujące: Hakatysta Niemiec zarzu
cił Polakom, że nie doją szkół Rusinom
poseł polski z parlamentu wiedeńskiego o
pracował memoryał, w którym cyframi do
wodzi, że szkół rusmskich w Galicy i jest
więcej niż polskich. "Zgoda" ogłosiło
treść tego memoryału z komentarzem wy
rażającym dumę ze wspaniałomyślności Po
laków. Ale i pisma polskie w kraju a mię
dzy niemi Krytyka i Głos wyka
zały jak cyfry memoryału kłamią. Rusini
są liczniejsi, więc mają więcej szkół na
papierze, ale w rzeczywistości wiele szkół
rusińskich jest bez nauczyciela nawet bez
budynku szkolnego, tak że liczba szkól
polskich przewyższa liczbę szkół rusiń
skich. Pismo, które przedrukowało memo
ryał, powinno było w imię sprawiedliwości
przedrukować poprawkę. Ale cóż wtenczas
stałoby się z naszem chełpieniem się, z na
szą wspaniałomyślnością względem Rusi
nów? Bo przecież szkoły istniejące tylko
na cierpliwym papierze nie są dość silnym
objawem naszej wspaniałomyślności. A
więc lepiej było przemilczeć o czystej pra
wdzie, skoro się dało ogółowi prawdę ule
pszoną przez wiedeńskiego polityka. "Zgo
da" przemilczała.
Studenci rusińscy na uniwersytecie
lwowskim postanowili upominać się o uni
wersytet z wykładami po rusku, domaga
jąc się na początek katedr rusińskich na u
niwersytecie polskim. Zarząd uniwersyte
cki pozwolił Rusinom urządzić zebranie
dla omówienia sprawy i naznaczył porę
zebrania, wybierając taką godzinę, w której
znaczna liczba studentów rusińskich, semi
narzyści, nie mogła wskutek zajęć uniwer
syteckich brać udziału. Takie postępowa
nie fakultetu wywołało słuszny bunt stu
dentów. "Zgoda" poinformowała ogół pol
sko-amerykański o buncie studentów Rusi
nów, ale nie podała przyczyny buntu. Pi
sma w kraju wyjaśniły tę przyczynę i zre
habilitowały Rusinów. "Zgoda" przemil
czała o niej.
Za takie przemilczanie nie można co
prawda, witiić tylko "Zgody." Inne pismu
amerykańskie także przemilczały o winach
Polaków, a mówiły"głośno o winach Rusi
nów inne pisma także się zachwycały
wrzekomą wspaniałomyślnością stańczy
kowskiego rządu. Ale inno pisma potępi iy
hakatyzm polski, a "Zgo.la" nietylko go
nie potępiła, ale nawet umieściła o Rusi
nach tendencyjny artykulik, w którym nie
miłą prawdę o Polakach wygładzono albo
przemilczano i na tem naprawionem tle u
wydatniono swawolę Rusinów.
Artykuł zamieszczony w "Zgodzie' z 27
listopada, zatytułowany: "Święto umar
łych we Lwowie," jest zdaje się przedru
kiem z jakiegoś pisma galicyjskiego (Słowo
Polskie, przyp. red), choć napewno twier
dzić nie mogę, gdyż źródło nie jest poda
ne. Artykuł ten opowiada, że młodzież pol
ska gimnazyalna zebrała się w dzień Wszy
stkich Świętych na cmentarzu dla uczcze
nia grobów polskich patryotów i że mło
dzież ruska zaczęła przeszkadzać, zagłu
szając pieśni polskie pieśniami ruskiemi:
"Ne pora Moskalom i Lachom służyti,"
"Szcze nie wmerła Ukraina," i "Czerwony
sztandar" po rusku. Młodzież polska mia
ła pono zachować wobec prowokacyi żaków
ruskich wielką powagę. Dopiero przy
wrotach zniecierpliwiona młodzież pol
ska rzuciła hasło: "bić." Ale Rusini, któ
rych było mało, zemknęli. Polscy ucznio
wie poszli przed ruski "Dom narodowy"
wołać: "Niech żyje poseł Głąbiński!" Ru
scy uczniowie krzyczeli "Pereat Głąbiń
ski" "Vivant Romańczuk i Daszyński."
Oto główna treść artykułu. Robi on napo
zór wrażenie takie, że polscy uczniowie za
chowali się, jak należy, że uczniowie ru
scy robili prowokacye, które polskich u-
Specyalna Oferta.
Przez miesiąc Grudzień będziemy sprzedawać
Trylogie Henryka Sienkiewicza
Ogniem i Mieczem, 4 tomy,
Potop, 6 tomów,
Pan Wołodyjowski,
2
tomy.
PO NASTĘPUJĄCYCH ZNIŻONYCH CENACH:
1 egzemplarz
2 egzemplarze
3
4
5
10
100
(12 książek) $2.50.
(24 książki) $4.00.
(36 książek) $5.25.
(48 książek) $6.00.
(60 książek) $6.25.
(120 książek) $10.00.
(1200 książek) $100.00.
ifiektóre dzieci Bzkolne sprzedają "Trylogię"
wieczorami i dobrze na tem zarabiają.
Prosimy przysiad $10.00 na 10 egzemplarzy.
Każdy, kto tylko zobaczy książki, napewno kupi po
cenie $2.50 za egzemplarz. Agenci mogą zarabiać
na sprzedaży Trylogii po $15.00 do $30 dziennie.
Kto obstaluje 100 egzemplarzy odrazu, nie pono
si kosztów przesyłki.
Prosimy przysłać obstałunek zaraz, bo zapas
może być wyczerpany.
A. A. PARYSKI,
316 Jackson a v.. Toledo. Ohio.
E O K O
czniów pobudziły do odwetu. Zajście mię I
dzy żakami jest dla ogółu polskiego wagi
małej, ale fakt, że pismo takie jak "Zgoda"
poświęciło tomu zajściu tyle miejsca w
chwili, w której społeczeństwopolsko-ame
rykańskie zwróciło większą uwagę na sto
sunki polsko-ruskie, przydaje całej spra
wie inno znaczenie. Jeżeli tak drobną spra
wę przez przedrukowanie podano pod sąd
ogółu, to obowiązkiem prasy jost wyświe
tlić ją i poinformować ogół należycie.
Nie wszystka młodzież polska jest wolna
od dążeń hakatystycznych względem Rusi
nów. Naprzykład, podczas buntu studen
tów ruskich przeciw uchwale fakultetu,
buntu, słusznego (jak wykazałem powy
żej), część studentów była przeciwna żąda
niom studentów ruskich. Dla tych studen
tów polskich Rusini nie mogli mieć wiel
kiego afektu. Ale z drugiej strony wielu
studentów polskich solidaryzowało się ze
studeutami ruskimi. Studenci ruscy wyda
li odezwę, w której zwracali się do pol
skich studentów nie jak do wrogów, ale ja!
do sprzymierzeńców, których prosili o po
moc. Jeżeli tak było między studeutami u
niwersyteckimi, to zapewne i między u
czniami gimnazyów Rusini mają wiel:
przyjaznych Polaków. A więc owa"prowo
kacya" żaków ruskich skierowana była ni
przeciw społeczeństwu polskiemu, ale tyl
ko przeciw żakom polskim niesprzyjajsi
cym Rusinom. Dwa tysiące polskich u
czniów, wydając hasło bicia garstki Rusi
nów, nie odegrali roli bohaterskiej. Poszt
potem "zwycięstwie" pod "Dom narodo
wy" i wołali "Niech żyje Głąbiński.1
Polacy w Ameryce nie zdają sobie spr iw\
z tego, kim jest Głąbiński. Poseł Głąbiń
ski w parlamencie austryackim położy
wielkie zasługi wobec stańczyków, bo lżył
i szykanował clilopów ruskich za to,
strajkowali o wyższy zarobek. Kiedy pos
Daszyński, socyalista, żądał utworzenia
komisyi dla zbadania przyczyn strajki
chłopów rusińskich. poseł Głąbiński za
protestował przeciw wnioskowi Daszyń
skiego. I oto dlaczogo ci uczniowie polscj
w których zakiełkowało ziarno hakaty, wo
lali przed oknem "Domu Narodowego''
"Niech żyje Głąbiński." Ze ci uczniowie
polscy występowali przeciw narodowość)
ruskiej, dowiedli tego przez urządzenied
monKtracyi i okrzyki na cześć polskiego
hakatysty że ruscy uczriowie nie wystę
powali przeciw Polakom jeno przeciw pol
skiej hakacie, dowiedli okrzykami na cze.'-«
Polaka Daszyńskiego. Oto co się przejawi
z artykułu ze "Zgody," nawet jeżeli się
przypuści, że w niczem nie mija się z pra
wdą.
Artykuł ze "Zgody" i świeże wypadki
znamionują jakąś smutną epoKę w życiii
naszego narodu. Poseł Stapiński, ludo
wiec, sieje nienawiść przeciwko Rusinom:
poseł Głąbiński, narodowy demokrata sie
je nienawiść przeciw Rusinom, pan Siemi
radzki, narodowiec, nie znajduje słów obu
rzenia na objawy polskiej hakaty i zumie
szcza w "Zgodzie" tendencyjne artykuły
siejące nienawiść przeciw Rusinom. Ale
są oznaki pomyślne: lud się oburzy, i od
rzucając hasła hakaty, nie splami honoru
narodowego, a okrzyk ludu będzie brzmieć
tak, jak u Rusinów: Precz z wyzyskiwa
czami i obłudnikami!
Jeszcze słówko. Redaktor "Zgody" za
pewnia nas, że Rusini mają -prawo, przy
znane przez rząd austryacki, zakładać wła
sne banki parcelacyjne i osiedlać Rusinów
nawet pod Krakowem. Hakatyści pruscy
są wspaniałomyślniejsi, bo nietylko rząd
niemiecki ale i pruska hakata przyznaje
Polakom prawo zakładania banków i osie
dlania się nawet na Helgolaudzie. Przy
tem wspomina redaktor "Zgody" o rubel
kach z Petersburga, które Rusinom mają
dopomódz do zakładania banków parcela
cyjnych. Nie byłoby to nic dziwnego, bo
hakatyści polscy pracują nad tem, aby lud
ruski przyprowadzić do rozpaczy, a rozpacz
źle radzi.
Z Pittsburga i Okolicy
KORESPONDENCYA "AMERYKI-ECHA"
PITTSBURG PA.—W przeciąau ubie
głego miesiąca listopada zanotowano w
Pittsburgu 176 wypadków śmierci gwałto
wnej. W tej liczbie było 14 samobójstw,
17 morderstw i 29 śmierci na kolejach. Po
została liczba wypadków przypada na nie
szczęścia w kopalniach, utonięcia i nagłe
śmierci z powodu różnych chorób.
—W pobliżu stacyi Center, przy kolei
Buffalo, Rochester &• Pittsburg, zostanie
wkrótce pobudowany wielki plant do wy
robów stalowych. Przedsiębiorcami są
Hyde Brothers & Co.. a kontrakt na budo
wę plantu otrzymała Fort Pitt Bridge Co.
Budynki fabryczne, które pokryją prze
strzeń 70,000- stóp kwadratowych, pobudo
wane będą ze stali. Koszta budowy obli
czono na $200,000.
—W fabryce Jones Laughlin Co., na
stronie południowej, zawaliło się w zeszły
czwartek rusztowanie. Herbert Alcock,
zam. przy ulicy Mary, i pewien Polak, zo
stali nebezpieoznie potłuczeni. Obu odsta-
8
wiono do szpitala, lecz Polak wkrótce od
zyskał przytomność i udał się do domu.
Alcock pozostał w szpitalu, lecz żyoiu jego
nie grozi niebezpieczeństwo.
•—Zarząd miejski narzeka na brak ludzi
do pełnienia rozmaitych obowiązków. Wie
lu klerków opuszcza posady miejskio i
znajduje zatrudnienie u firm prywatnych,
które płaoą o wiele lepiej. Wobec tego za
rząd miejski postanowił podwyższyć płacę
niektórym urzędnikom miejskim.
—Marya Clark, zam. pn. 1208 Bedford
ave., została śmiertelnie poparzona wsku
tek eksplozyi lampy naftowej. Zanim nad
biegła pomoc na krzyk nieszczęśliwej, bu
dynek został objęty pożarem. Budynek ten
zamieszkuje kilkanaście rodzin ubogich
Negrów, Włochów i Syryjczyków. Gdy u
słyszano alarm pożarny, wszyscy rzucili się
ratować swoje ruchomości i powstał okro
pny zamęt. Wkrótce nadbiegła straż pożar
na i ogień opanowała.
—Michał Pliszka, zamieszkały w Leets
dale, gdy pracował przy zmiataniu śniegu
na torze kolei Pittsburg, Ft. Wayne &
Chicago, został najechany przez pociąg po
śpieszny i zabity na miejscu. Razem z nim
zabity zoBtał inny robotnik nieznanego na
zwiska.
—Tomasz R. Smith, registrowany klerk
aptekarski, został aresztowany za sprzenie
wierzenie $638 ze stracyi pocztowej Nr 5.
przy Penn ave. i 24tej ulicy. Pieniądze,
pobierane za przekazy pocztowe, Smith od
pewnego czasu zatrzymywał sobie. Zarząd
ca owej apteki, William I. Hoft, pełniący
zarazem obowiązki pocztmistrza, miał do
swego klerka zupełne zaufanie i nie kon
trolował go dostatecznie, aż gdy stacyę po
stanowiono przenieść do innej apteki na
Penn ave. i 26tej ulicy, trzeba było uregu
lować książki ruchunkowe i wtedy okazał
się brak wymienionej powyżej sumy.
—W pracowni krawieckiej przy Fifth
ave. została oskalpowana w zeszły czwar
tek panna Barbara Nath, z Mount Oliver.
Włosy nieszczęśliwej pochwyciły walce
maszyny i w okamgnieniu zdarły całą skórę
z czaszki razem z włosami. Strasznie cier
piącą dziewczynę odwieziono do szpitala
Mercy.
—Sześciu rabusiów bankowych zakradło
się w zeszłym tygodniu, w nocy z piątku
na sobotę, do banku National we Freedom
w powiecie Beaver. Rozsadzili dwie szafy
kasowe dynamitem, gdzie znajdowało się
$15,000 w gotówce oraz cenne papiery, lecz
spłoszeni nie zdążyli zabrać pieniędzy i
zaledwie sami uratowali się ucieczką. Po
ścig za nimi okazał się bezskuteczny.
—Jednoroczna córeczka Józefa Obuszek,
zam. pn. 185 Cass ave w Allegheny, zosta
ła uduszona kawałkiem mięsa. Niebaczny
ojciec, chcąc nakarmić dziecko, podał mu
POLECAMY NASTĘPUJĄCE KSIĄŻKI
NA PREMIA DO "AMERYKI" NA ROK 1903.
Kantyczka, Kalendarz na rok 1903 i "Ameryka" «•••«.
Kolorowy Obraz Królów Polskich i "Ameryka''.
Krzyżacy. Powieść Henryka Sienkiewicza (4 tomy) i "Ameryka".
Margrabianka Mary a (3 tomy) i "Ameryka".
Ogniem i Mieczom (t tomy) i "Ameryka"
Pan Wołodyjowski (2 tomy) i "Ameryka"
Przeklęta (3 tomy) "Ameryka"
Tajemnice Dworu Carskiego (3 tomy) i "Ameryka"
l)ou Kiszot z Manszy i "Ameryka"
Potop. Powieść historyczna H. Sienkiewicza (6 t.) i "Ameryka"
Kieszonkowy Słownik Angielsko-Polski i Pol.-Ang. i "Ameryka".
Tysiąc Nocy i Jedna i "Ameryka"
Biblia Swifta, czyli całkowite Pismo święte i ''Ameryka"
y o i a S i e n k i e w i z a 1 2 o ów i A e y k a
Żywoty Świętych Pańskich i "Ameryka"
Do "Ameryki" dajemy[co tydzień Dodittek Powieściowy,
w którym drukujemy najlepsze powieści, ronmnsy, his
tory e i dzieła z nauk
popularnych. W przeciągu roku w Dodatku drukujemy przeszło 12
grubych tomów książkowych, razem obejmujących przeszło 4000 stronio.
"Ameryka" jost uznana w Stanach Zjednoczonych
i w Starym Kraju za najlepiej redagowaną gazetę polską w Ameryoe.
"Ameryka" ma więcej płatnych prenumeratorów, niż którekolwiek oztery
razem wzięte gazety polskie wychodzące w Stanach Zjednoczonych.
To najlepiej przekonywa o poczytnośoi "Ameryki."
"Ameryka" jest jedynem pismem polskiem
w Stanach Zjednoczonych, któro nie zależy od żadnej partyi ani kliki,
które nie pobiera żadnych sekretnych dochodów i które nie prowadzi żad
nych byznesów humbugierskioh, a więc śmiało może wypowiadać prawdę.
"Ameryka" jest przytem największem pismem
polakiem w Stanach Zjednoczonych. Zamieszcza więcej oryginalnych ar
tykułów, niż wszystkie pisma polskie w St. Zjed. razem. Jest jedvnem
pismem na obczyźnie, które utrzymuje płatnych korospondentćw i płaci
honoraryum swym współpracownikom. "Ameryka" podaje więcej wiado
mości w jednym numerze, niż którykolwiek dziennik w sześciu numerach.
Prenumerata wynosi tylko $2.00 rocznie.
Kto opłaca za cały rok zgóry, dostaje książek lub obrazów naszego wy
dawnictwa w cenie $1.00. Przesyłkę simi opłacamy. Kto ehce, abyśmy
książki registrowali, niech dołoży 8 centów.
Kto teraz przyśle prenumerato na rok 1903, to od tej pory do
końca bieżącego roku bęazie dostawał gazetę darmo.
Listy i pieniądze należy nadsyłać na adres:
A. A. Paryski, 81&.Jackson ave., Toledo, Ohio.
Ube loUsb TBdeefclE amctęfta i
A. A.Varjski, Pub. A Ed., 316 Jackson BY., Toledo,
A. Kotodzirj, Manager, 214 Gibson St., Bnffblo,
dO, O.
spnry kawałek mięsa, który u wiązł dziecku
w gardle i spowodował śmierć. Owypadks
zawiadomiono koronera, a ObuszKa are
sztowano.
SCOTTDALE, PA.—Edward Young,
Szwed, pojechał na wynajętym wozie dc
Mount Pleasant, po piwo, zabrawszy ze so
bą kilkoletnie dziecko. Na powracającego
napadło kilku Negrów, a gdy Young za
czął uciekać, Negizy zaczęli strzelać i po
strzelili niebezpiecznie dzecko. Wystraszo
ny koń zaczął uciekać, rozbił wóz i sam
powrócił do stajni. Wysłani ludzie na po
moc znaleźli Younga mocno potłuczonego
w stanie nieprzytomnym, a dziecko rów
nież potłuczone i postrzelone, a w dodatku
nawpół zmarznięte.
NEW CASTLE, PA.--Pociąg pasażer
ski kolei Baltimore & Ohio wjechał na o
twartą zwrotnicę na Btacyi Carbon w odle
głości ośmiu mil od New Castle zetknął
się z frachtowym pociągiem. Maszynista
został na miejscu zabity, czterech ludzi
odniosło nebezpieczne rany, a kilkanaście
osób doznało tylko mniej lub więcej nie
bezpiecznego wstrząśnienia.
WILMERDING, PA.—Władze szkolne
tutejsze mają kłopot z pewnym Chińczy
kiem Yee Sun, liczącym 14 lat. Sprowadził
go do Ameryki przed dwoma laty jego orat,
pod pozorem kształcenia go w szkole ame
rykańskiej. Yee chodził dotąd do szkoły i
robił dobre postępy, ale obecnie osądził,
że jest już dość uczonym, aby zająć się pral
nią na wzór swojego brata—zdezertował
więc ze szkoły. Osadzono go tymczasem w
areszcie i zawiadomiono odnośne władze w
Waszyngtonie, aby postarały się o ułatwie
nie młodemu synowi nieba powrotu do oj
czyzny.
LATROBE, PA.—Michał Kosiński,
pracując w kopalni węgla Monastery, zo
stał przywalony odłamem skały i ciężko
potłuczony, tak, że w pare godzin życie za
kończył. Kosiński liczył 39 lat i pozostawił
żonę i troje dzieci w starym Kraju.
SHARON, PA.—UnUn Steel Co., któ
ra posiada wielki obszar węglowy we
wschodniej części powiatu Mercer, utwo
rzyła sześć nowych kopalni węgli i wkrAtce
zacznie budować piec do wypalania koksu.
Wielu robotników dostanie zatrudnienie.
NATRONA, PA.—John A. Painter
miewał od pewnego czasu straszne say i
kilkakrotnie wyrażał swej żonie obawę, że
zmora chce go zadusić. W zeszły ozwartek
rano porwał sie z łóżka z przeraźliwym
wrzaskiem i wkrótce upadł martwy na po
dłogę. Przy wołany doktór stwierdził śmierć,
spowodowaną udarem sercowym.
I
$2.00
$2.00
$2.00
$2.00
$2.00
$2.00
$2.00
$2.00
$2.50
$2.50
$3.00
$3.00
$3.25
$3.50
$5.50
A. A. Paryski, W yd. i Hod., 316 Jackson ar., Toledo, O.
A. Kołodziej, Zarządca, 214 Gibson st., Rnfftlo, X. Y.
Eok XV. No. 50. Toledo. Ohio, i BuftUlo, N. Y., Dnia 13 Grudnia, 1902. Vol. XV. Dec. 13, 1902.
KtUblished 1888. Absorbed Baffklo Echo 1(02
Published Every Saturday
Subscription Two Dollars Per Year In Advance
In Foreign Countries $3.00.
Entered at the 1'vstojfire at. Toledo, Ohio,
as seevnd class matter, June so, isss