Newspaper Page Text
»k 1 .J. XTsgofcutfe polsfct Smcręfta Egzystuje oil ISsS. Echo ijriyi^ca.onc w r. 1902 Wychodzi w Każdą SobotQ Prenumerata Wynosi Dwa Dolary T\0'.-:'.n a z Góry Do Luropy Trzy Dolary. i A. A. TarysVi, Wyd.l Kril.,31l .Jackson A. Kołodziej, Zarz.ylca, Kto vplo.ca prcniuurnyfę odraza va-caty rok z góry, otrzymuje tr tnrzc/fU' k*ożrk za dolara Rok XV. No. -52. "AMERYKA" NA 1903 ROK. W czasie lolet-niego istnienia "Amery ki" daliśmy czytelnikom nieraz dowody naszej przedsiębiorczości. Z roku na rok wprowadzamy do gazety ulepszenia, na które inni ludzie nie mieliby nawet odwa gi. Czytelnicy nasi tak dobrze znaj naszą przedsiębiorczość, że rozpisywać się o tom nie potrzebujemy. Wszystkie gazety pol skie w Stanach Zjednoczonych oceniły sprawiedliwie nasv.q, przedsiębiorczość— choć nie zgadzają się z nami co do poglą dów pólitycznych i społecznych. To, cośmy do tej pory zdziałali naszą przedsiębiorczością i energią, jest zaledwie początkiem naszych zamiarów na przy szłość—lecz postępować będziemy ostro żnie, aby nie uczynić sobiejkrzywdy a czy telnikom zawodu. W 1903im roku ulepszymy "Amerykę" znacznie. Zaprowadzimy lepszy system pod względem technicznym, będziemy podawać więcej wiadomości i wprowadzimy kilka nowych działów. SPRAWY BIEŻĄCE. W dziale tym podajemy wszystko, cokol wiek się tyczy polityki i ekonomii społe cznej, oraz życia duchowego.—Zamieszcza my w streszczeniu lub całkowicie platfor my wszystkich partyj politycznych, poró wnywając zasady jedne z drugiemi oraz z historyą, tam gdzie okazuje się tego potrze ba, a przez to czytelnik może sobie wyro bić zdrowy sąd o każdej sprawie polity cznej.—W dziale tym omawiamy także prawodawstwo i sądownictwo, a mianowi cie gdzie jakie prawa zostały uchwalone i gdzie jakie wyroki zostały wydane w spra wach, ogół obchodzących.—Wszystkie wa żniejsze sprawy umysłowe i duchowe rozbie ramy w sposób bezstronny.—Nie obciąża my czytelnika żadnemi plewami, ale daje my samo ziarno, starannie oczyszczone. Z WASHINGTONU. W dziale tym czytelnik znajdzie: staty stykę biur różnych departamentów rządu amerykańskiego, jakie prace lub kontrakty rząd wydaje, oraz jacy ludzie są naznaczani na urzędy w kraju lub dyplomatyczne za granicą.—Podczas sesyj kongresu podaje my w streszczeniu sprawozdania z posie dzeń, notując starannie prawa uchwalone, które dotyczą ogółu.—Przy okazyi zwraca my uwagę na niewłaściwość lub niezgo dność różnyoh praw, tudzież na złe postę powanie urzędników.—Kto czytuje pilnie "Amerykę," dowie się o wszystkich spra wach i "złych" i "dobrych:" ponieważ my nie służymy żadnej partyi, a więc mo żemy pisać prawdę. ZE ŚWIATA. W dziale tym podajemy wszystkie wa żniejsze wiadomości z wszystkich krajów. Wiadomości te w naszej gazecie są dobrze zredagowane i systematycznie ułożone, aby czytelnik łatwo się mógł we wszystkiem oryentować. Z AMERYKI. W dziale tym są notowane systematycznie wszystkie sprawy bieżące. Jestto treściwa historyą bieżącej chwili. PRACA I KAPITAŁ. Z "Ameryki" czytelnik się dowie: gdzie powstają nowe fabryki i jakie gdzie jaka płaca i jakie jest traktowanie robotników, gdzie są strajki, bezrobocia gdzie zapro wadzono nowe maszyny itd. Co się dzieje w organizacyacli robotniczych. Jak stoi handel. Jak wypadną gdzie plony natural ne.—Wogóle wszystko, co się tyczy wydaj ności ziemi za pomocą piacy i kapitału, oraz o sposobach wymiany produktów— wszystko to opisuje "Ameryka."—Nadu życia fabrykantów i nadzorców ostro potę piamy i występujemy śmiało w obronie po krzywdzonych. PRZESTĘPSTWA I WYPADKI. Pożary, burze, powodzie, zawieje, mor derstwa, rabunki, oszustwa, katastrofy na kolejach żelaznych lub na morzu, wogóle wszystkie nieszczęścia, jakie zachodzą w przyrodzie i między ludźmi, skrzętnie są notowane w "Ameryce." WIADOMOŚCI NAUKOWE I POŻYTE CZNE. Wynalazki i odkrycia.—Rady gospodar cze.— Rady o pielęgnowaniu zdrowia.— Wskazówki i przestrogi.—Opisy krajów, miast, ludzi itd. POEZYE. Przedrukowujemy najlepsze ntwory poe tyczne z różnych pism, a często zamie szczamy i oryginalne, nadsyłane nam przez przyjaciół naszego pisma. lilgi bt.,Toledo,O 214 G'lison st., Buffalo, X. Y. I 1 i i i i O KOBIETACH I DLA KOBIET. Nowe mody, wskazówki dla gospodyń i kucharek, o utrzymaniu porządku w domu itp.—Dział ten podajemy raz na miesiąc. PRZYRODA I LUDZIE. W tym kąciku podajemy popularnie pi sane artykuły lub rozprawy naukowe. Jest to dział dla samouków i młodzieży. Sto pniowo i systematycznie przechodzimy z je dnej gałęzi wiedzy do drugiej. W 1903 roku będziemy uczyć pomiędzy iutiemi anato mii, astronomii, chemii, historyi naturalnej itd. itd. Artykuły objaśniane są dokładne mi ilustracyami. HUMORY STYKA. Posługujemy się najlepszemi pismami hu moryatycznemi polskiemi, angielskiemi, niemieckiemi i fraucuskiemi, jesteśmy w stanie zaznajomić naszych czytelników z najlepszymi żartami i wierszykami. ROZMAITOŚCI. W bardzo zwięzłej formie donosimy o wszystkiem, co jest nadzwyczajne i cie kawe. WIADOMOŚCI Z OSAD POLSKICH W AMERYCE. W dziale tym uwidocznione jest życie co dzienne wszystkich naszych rodaków w Stanach Zjednoczonych. Piszemy tu o wszelkiego rodzaju wypadkach, teatrach amatorskich, obchodach, uroczystościach. czynnościach w parafiach, szkołach, town I rzystwach itd. Przy okazyi podajemy swoje uwagi i rady. KORESPONDENCYE. i Upraszamy uprzejmie wszystkich szano wnych a życzliwych pismu naszemu c-zytel i ników o nadsyłanie korespondencyj i wia I domości, pożądanych zawsze i ze wszy stkich zakątków kraju.—Upraszamy także ludzi światłych, aby jaknajczęściej poru szali żywotne sprawy, dotyczące naszego ogółu. Pismo nasze jest otwarte dla wszel kich wyznań i poglądów. W główniejszych osadach polskich oraz w Polsce mamy stałych korespondentów, którzy systematycznie informują naszych czytelników o wszystkich ważniejszych wy darzeniach. W gazecie naszej nie zamieszczamy nie rozsądnych sensacyj, ale nie pomijamy ża dnej ważniejszej sprawy. CENY TARGOWE. Dla pożytku farmerów i kupców zamie szczamy raz na miesiąc ogólny wykaz cen targowych wszystkich produktów, a tygo dniowo notujemy tylko takie, które się zmieniły. Podajemy to wszystko jasno i dla każdego zrozumiale.—Zamie szczamy także kurs pieniędzy zagrani cznych. Z POLSKI. W "Ameryce" donosimy o wszystkiem, co się tylko dzieje we wszystkich zaborach. Nie pomijamy żadnej sprawy politycznej, społecznej, ani wypadków. Nasza gazeta podaje daleko więcej wiadomości z Polski, niż Którakolwiek inna.—Donosimy także, co się dzieje pomiędzy Polakami w innych krajach. DODATEK POWIEŚCIOWY. W 1903 roku będziemy drukować w do datku powieściowym nadzwyczaj ciekawy romans pt. "Marya-Regina," napisany przez Piotra Mael, a przetłomaczony na ję zyk polski przez Helenę Szaniawską. Następnie będziemy drukować "Zarys Społecznej Historyi Państwa Polskiego," oryginalnie napisany przez Dra Kaz. Go rzyckiego. Do działu tego mamy już w tece specyal nie dla n^.s napisane "Opowiadania z Texas" i wiele innych prac. W przeciągu roku w dodatku powieścio wym wydrukujemy najmniej 12 tomów książkowych, objętości razem około 4000 stronic. ARTYKUŁY I UWAGI. Oprócz tych regularnych działów zamie szczamy artykuły poważnej treści i "uwa gi," w których w sposób le£ki wytykamy błędy i niewłaściwości ujawniane w prasie lub instytucyach publicznych. W każdej sprawie zabieramy głos i śmiało wypowia damy swe zdanie. Pomyślcie tylko jakby ludzi oszukiwały różne partye. gdyby nie obawiały się "A meryki!" Bez "Ameryki" nie mieliby Po lacy w Stanach Zjednoczonych prasy—lecz same cyrkulurze (organy) różnych towa rzystw, klik i partyj. "Ameryka" jest jedy ną gazetą polską w St. Zjedn., która nigdy nie zmieniała swych przekonań. X\ I E O U O Przestrogi i Rady. PROSIMY PKZECZYTAC. W celu zapobieżenia różnym nieporozu mieniom oraz zaoszczędzenia pisania spe cyalnych listów, podajemy poniżej kilka uwag, które prosimy przeczytać z zastano wieniem się. Niech każdy będzio "dobrej myśli" i za stosuje się do naszych, rad, a z pewnością dostanie, co mu się należy i nam zaoszczę dzi wiele kłopotu. Bardzo często lrdzie przysyłają nam pie niądze bez żadnego listu inni przysyłają pieniądze z wycinkami, jakie książki żąda ją, ale nic podają swego adresu niektórzy zaś podają adres, ale nie piszą, na co pie niądze przysyłają to znów ktoś zamawia lub odmawia gazetę, a adresu nie podaje inny prosi o zmianę nuresn, a nie podaje ani starego ani nowego adresu znów inni podają tylko nowy, a nie podają starego adresu, itp. Rzeczywiście takie listy nie mogą być załatwione należycie, a ludzie, którzy z własnej winy nie dostali, eo im się należy, -—przypuszczają, że ich oszukaliśmy. Nieraz musimy poszukiwać ludzi, którzy nam nadesłali pieniądze, a nie podali adre su poszukiwania takie kosztują nas czę sto 10 razy więcej niż wynosi suma, którą nam nadesłano. Tracą więc ludzie przez swą nieostrożność—a nas narażają na je szcze większe straty. ODPOWIEDZIALNOŚĆ WYDAWCY. Niech się nikt nie obawia, że nns"-a ga zeta (jak wiele innych) upadnie, skoro sko lektnjemy prenumeratę z góry. "Ameryka" wychodzi już 14 lat jeguiarnie i opłaca za nią z góry kilkadziesiąt tysięcy osób. Wy dawca jest odpowiedzialny i gwarantuje, że nikomu nie przepadną pieniądze, wpła cono 2 góry za "Amerykę" lub książki. O odpowiedzialności Paryskiego może poświadczyć którykolwiek bank, poczta, major miasta, którakolwiek kompania eks presowa itp. ODPOWIEDZ NA OSZCZERSTWA. "Ameryka" nie potępia żadnej religii, ani nie wdaje s«ę w niczyją religię donosi tylko o tem, co się dzieje. Prześladują "A merykę" tylko ci ludzie, którzy dopuszcza ją się zbrodni i boją się, żeby ich zbrodnie nie wyszły na jaw. REGULARNE WYSYŁANIE GAZETY. Gdy kto gazety nie odbiera regularnie, to powinien napisać do nas o tera na karcie pocztowej, a więcej to pomoże niż złoszcze nie się i narzekanie przed bąsiadami, że gazeta ginie. Jak my jesteśmy w czera win ni, to presimy do nas o tem napisać—a omyłkę natychmiast poprawimy. Jeżeli adres jest źle drukowany, to pro simy napisać nam o tem natychmiast, aby śmy poprawili. NIE NAKLEJAĆ MAREK. Kto przysyła małą sumę za gazetę lub książki w markach pocztowych, niech nie przykleja takowych do listu, tylko zawinie w list luźno. Przyjmujemy tylko pocztowe marki Sta nów Zjednoczonych z innych krajów ma rek żadnych nie przyjmujemy. ADRES NALEŻY PODAĆ W KAŻDYM LIŚCIE. Pisząc do Redakcyi w jakiejkolwiek sprawie, koniecznie należy podać swój do kładny adres, bo my odbieramy po kilka set listów dziennie i nie mamy czasu na odszukiwanie adresu. Listy bez adresów są odkładane do czasu odszukania adre su a często nie doczekają się wcale od powiedzi. Niech nikt nie myśli: "A przecież mnie redaktor dobrze zna," bo sam redaktor nie jest w stanie na wszy stkie listy odpowiadać. Trzeba także mieć na uwadze to, że niepodobna jest człowie kowi pamiętać kilkadziesiąt tysięcy adre sów. My musimy unikać omyłek, bo każda omyłka przysparza nam niepotrzebnie dużo pisania i wydatków na marki pocztowe. Chcąc uniknąć omyłek, musimy Toledo, Ohio, i 'Buffalo, N. Y., Dnia '27 Grudnia, 1902. Vol. XV. Dec. 27, 1902. i i WBzystko robić z wielką ostrożnością, a nie na domysł. STARY I NOWY ADRES. Kto chce, abyśmy jego adres zmienili, to koniecznie musi nam podać i stary i no wy adres. Za zmianę adresu nie płaci się. Jeżeli kto numer, nazwisko ulicy, mia sta lub nazwisko własne źle napisze, niech nie poprawia liter napisanych, lecz prze kreśli to, co źle napisane, a nad tem należy wyraźnie napisać to, co powinno być. ILE "AMERYKA" KOSZTUJE. "Ameryka" kosztuje: na 3 miesiące 50c., na 6 miesięcy (pół roku) $1.00, na rok $2.00. JAK PRZESŁAĆ PIENIĄDZE. Należność za gazetę lub książni można przesłać którymkolwiek z następujących sposobów (1.) przekazem pocztowym (2.) w liście registrowanym (3 przekazem ekspresowym (4.) draftem bankowym (5.) czekiem prywatnym (6). w markach pocztowych. Najbezpieczniej jeat przesyłać pieniądze przekazami pocztowymi (money orders), ale kto nie ma czasu na pocztę iść i wyku pić przekaz, to meże nam przesłać nale źnośćza gazetę lub książki w maikach po cztowych, pieniędzmi papierowymi, lub I też w monecie. i Jeżeli list nie waży więcej niż jeden sre- brny dolar, to należy nakleić markę za dwa I centy ale gdy list przeważa dolara, to na leży nakleić marek za centy gdyby list .przeważał 2 dolary srebrne, to trzeba na kleić marek za 0 centów. SPROSTOWANIA. Sprostowanie, odpowiedź lub wyjaśnie nie należ,y posiać do tej samej gazety, w I której dana wiadomość pierwotnie była zamieszczona można posłać i do tych pism. które ową wiadomość przedrukowa ły. Nie należy zaś nigdy posyłać sprosto wania do pisma, które wiadomości, o któ rą chodzi, nie drukowały. Gdyliy pisma, które drukowały daną wiadomość, nie chciały zamieścić sprosto wania, wtedy dopiero można się udać do innego pisma ale w takim razie należy objaśnić dokładnie: (a.) w jakiem piśmie wiadomość pierwotnie była podana, (b.)kie dy, (c). treśe artykułu, na który się odpo wiada i (d.) dlaczego pierwsze pismo nie chciało podać sprostowania (jeżeli to jest wiadome). W sprostowaniu lub odpowiedzi należy trzymać się bardzo ściśle tylko tego, o czem w pierwotnym artykule jest nowa. Goło słowne powiedzenie "wszystko jest kłam stwem" nikogo nie przekona. Należy na odparcie każdego zarzutu postawić dowody takie, które mo^ą być sprawdzone przez Kogokolwiek. Należy się wystrzegać grubi jańskich wyrażeń o autorze zarzutów. Kto to czyni, daje najsilniejszą broń przeciwko sobie. Zarzuty wszelkiego rodzaju mogą czynić nietylko ludzie uczciwi. Jak świad kiem przeciwko komuś może być nawet najpodlejszy przestępca, tak samo i zarzuty może spisać byle kto. Każdy fałszywy za rzut da się łatwo odeprzeć. Nie ma więc potrzeby wylewania swej złości na czynią cego zarzuty. Pułk. Miłkowski o Wyda wnictwach Pańskiego W i %J O Pułkownik Zygmunt Miłkowski (T. T. Jeż) w książce "Opowiadania z wędrówki po Ameryce" pisze o wydawnictwach A. A. Paryskiego, co następuje: Toledo poznałem osobistość, zasługu jącą na to, ażeby zanotowana została w "Opowiadaniach z wędrówki": człowieka, interesującego się wychodźtwem polakiem i oddającego mu duże usługi. Osobistością tą jest p. A. A. Paryski. Jest on właścicie lem polskiego zakładu wydawniczego, zna nego w Ameryce Północnej wszędzie, gdzio brzmi mowa polska. "Stany Zjednoczone nie wpuszczają obe cnie wychodźców niepiśmiennych, rzadkim więc jest Polak, któryby wychodzących z ofisu p. Paryskiego książek i książeczek nie czytał, ze względu na cenę przystępna, oraz na treść, nie wychodzącą po za zakres pisania popularnego, przemawiającego bądź do wyobraźni, bądź do rozumu. Obok prac takich, jak "Unia lubelska," "Wojna polsko-rosyjska w 1863" i "Porozbiorowe Dzieje Polski" T. Siemiradzkiego, "Ele ktryczność" W. Umińskiego, "O ziemi, słońcu i gwiazdach" M. Heilperna, "Hi storyą naturalna" F. Wermińskiego. "Księga wiadomości naukowych i pożyte cznych" it. p., obok "Starej baśni" Kra szewskiego, skróconej przez F. M., "Try logii" Sienkiewicza, "Deklamatora pol skiego," "Śpiewów i deklamacyi dla robo tników," etc., wydawnictwo p. Paryskiego daje w ilości i rozmaitości wielkiej takie rzeczy, jak" Sennik prawdziwy persko-egip ski," "Historyą o rycerzu złotoskrzy dłym," "Historyą o koniu zaczarowanym," "Historyą o Ali-Babio." i p., i t. p. Mnóstwo tego. Wybierać jest w czem. W katalogu, przy każdym prawie z tej katego ryi tytule dodatek opiewa zalety książe czki, np. "Piękna Meluzyna. Cudowna historyą o morskiej pannie i o jej wale cznem potomstwie. Wydanie nowe, staran nie poprawione. Z obrazkami. Cena 20 cen tów." Obok tego z pod pras p. Paryskiego wychodzi dużo książek do nabożeństwa. "Wydawnictwa takie suto się zazwyczaj opłacają. P. Paryski, wydając przytem "Amerykę," jeden z najlepiej w Stanach Zjednoczonych redagowanych tygodników, dobrze na przedsiębiorstwie swojem wycho dzi. Posiada dom własny, drukarnię zaso bną. Oprowadzał mnie po zakładzie swoim, zaopatrzonym w nowe, poprawne prasy i porządki, odpowiadające stopie, na jakiej obecnie stanęła sztuka drukarska. Czcionki np. składają się nie palcami, ale za pomocą maszyny do składania, elektrycznej, czy niącej to nierównie szybciej. Wydawnictwo książeczek'' zalecanych" suto się—jak rzekłem wyżej—opłaca, nie posiada atoli uznania ogólnego—nie słu sznie poniekąd, zdaniem mojem. Nie zy skuje na tem—co prawda—wiedza pozy tywna, lecz i nie traci. Na potępienie bez Ube 8olteb *CCleehlg Bmers&a A. A. Paryski, Pub. AK J., S16 Jackson at., Toledo, 0. A. Kołodziej, Manager, 214 Gilison *t., Buffalo, I. względne zasługuje literatura niemoralna, podkopująca obyczajność, rozpalająca ima ginacyę w kierunku erotycznym, wskazują ca czytelnikowi sposoby obchodzenia praw w odniesieniu do krzywdzących społeczeń stwo i osobistości pojedyńcze występków i zbrodni. W katalogu p. A. A. Paryskiego nie znalazłem nic w tym rodzaju. Opowia danie takie, jak np. o Pięknej Magelonie, są to bajdy—bajki, nie różniące się od ba jek, w których zwierzęta toczą rozmowy. Wywierają one taki sam, co te ostatnie, wpływ: budzą ciekawość do czytania. Roz budzona w kierunku tym ciekawość od ba jek prowadzi do rzeczy poważnych—dc studyów naukowych. Któż z wielkich uczo nych w dzieciństwie bajek, w latach mło dzieńczych rzeczy lekkich, na wyobraźnię działających, nie czytał? Co za bajdy two rzyli Boiardowie, Ariosty, autorowie ry cerskich w wiekach średnich romansów, bez których nie byłoby literatury nadobnej, a które powtarzają się w Meluzynach, Ma gelonaeh, koniach skrzydlatych, kobier cach latających i t. p., pisanych dla czytel ników, znajdujących się we względzie kształcenia umysłowego w wiekach śre dnich. Książeczki, z pod pras p. Paryskie go wychodzące, tę wyehodźtwu naszemu w Stanach Zjednoczonych oddają przysługę, że czytelników "Magelony" zachęcają do czytania "Historyi polskiej" i wogóle li tworów literackich poważniejszych. Nie jest to wprawdzie o^ólnem jeszcze, ani przowpżającem, ale... początek dany." SPECYALNE 0FEETY dla nowych i dawniejszych prenumeratorów Ameryki Kto przyśle 50c. zostanie pokwitowany za "Ameryką" (z doda tkiem) na kwartał. Kto przyśle .$1.00 zostanie pokwitowany za "Amerykę" (z doda tkiem) na pół roku, i na premium może wybra! książek za 50 centów. Przesyłkę sami opłaca my. Kto przyśle $1.50 zobtanie pokwitowany za "Amerykę" (z doda tkiem) na cały rok, ale na premium nie otrzy "«wnj«"klrtątek,ł*.rlko dodatek. Kto przyśle $2.00 zostanie pokwitowany za "Amerykę" (z doda tkiem) na rok i może sobie wybrać na premium książek za $1.00. Przesyłkę sami opłacamy. Kto przyśle $5.00 może sobie wybrat? książek z naszego katalo gu za $10.00. Przysyłkę opłaca kupujący. Kto chce, abyśmy przesyłkę opłacili, niech dołączy 50 centów więcej. Kto przyśle $3.25 zostanie pokwitowany za "Amerykę" (z doda tkiem) na rok i w prezencie dostanie "Biblią czyli całkowite Pismo Święte Starego i Nowe go Testamentu." Przesyłkę sami opłacamy. Innych preinij do tego nie dajemy. Kto przyśle $5.50 będzie pokwitowany za "Amerykę" (z doda tkiem) na rok i w prezencie dostanie "Żywoty Świętych." Przesyłkę sami opłacamy. Kto przyśle $3.50 będzie pokwitowany za "Amerykę" (z doda tkiem) na rok i 12 tomów Trylogii Sienkiewi cza, a mianowicie "Ogniem i Mieczem" 4 to my, "Potop" tS tomów i "Pan Wołodyjowski" 2 tomy. Przesyłkę sami opłacamy. Ofertę tę ro bimy na krótki czas. Zapas będzie wkróteewy czerpany. Kto przyśle $3.00 będzie pokwitowany za "Amerykę" (z doda tkiem) na rok i w prezencie dostanie 19 tomów "Tysiąc Nocy i Jodna." Przesyłkę sami opła camy. Kto przyśle $5.00 będzie pokwitowany za "Amerykę" (z doda tkiem powieściowym) na 1903 rok i może sobie wybrad książek za 8 dolarów. Przesyłkę opłaca odbiorca. Kto przyśle $5.00 może sobie wybrać książek za 10 dolarów. Przesyłkę opłaca odbiorca. Kto wybierze kaią żek za więcej niż 10 dolarów, płaci tylko poło wę ceny, tj za książki wartofici 12 doi. płaci 6 doi za kaiążki wartości 20 doi. płaci 10 do larów itd. A A A Y S K I 316 Jackson av., Toledo, Ohio KSIĄŻKI ZA PuŁ CENY. Przez krótki czas będzie my sprzedawać książki po połowie zwykłej ceny dla tych, którzy odrazu kupią za 5 dolarów lub więcej. Kto przyśle $5.00 może wybrać książek za 10 doi., albo książek za 8 dola rów i "Amerykę" (z doda tkiem powieściowym) na 1903 rok. Oferta ta dobra tylko do 31 Grudnia 1902 r. A. JU PARYSKI. 316 JACKSON AVE., THilO, U- \n\n tutililiiM 1SS8. Absorbed Boflfclo Kcbo 1903 Fubllslicd Every Saturday Subscription Two Dollars Per Year la Advance In Foreign Countrieo $3.00. Entered at the Po»tofflc& at Toledo, Ohio, as second class matter, June so, tm