Newspaper Page Text
■T OZIENNIK CHICAGOSK \ yolitjcjcce, podwiQcone intercom Pol&k6w w Sumach Zjeunoczonych Ameryki P6in., a ychodzi codzienme z wyfotkiem nie dziel i »wi^t uroczvstych Za ogtosz»»Dia iza artykuly pod na ^iowkiem „ua<Iesiane" Redakcya Dzien lika Chicagoskiego nie bierze odpowie :ziaino$ci. PRZSDFLATA WTNOSI: rocznie $3.00; miesi^cznie $0.25; Ceaa pojedycczego numere lc. Spoika' Naklad. Wydawn. Polsk. 10 Chicago, Illinois. Ks. J.'-Radziejewski, Prezes. Ob. W. Jendrzejek.Jkasyer. Ob. B. Klarkowski, sekretarz. Ks. Ft. Gordon, zarz^dca. Wszelkie listy i korespondencye uprasza si^ przesyia«5 pod adresem: Dziemiik Cliicagoski 141 & 143 W. Division st, Chicago, 111. Wozelkie przesyiki pieni^Zne na le4y posyiac do zarz^dcy pod adre $ein: Rev. Fr. Gordon 141 & 143 W. Division Street Chicago, III. (Jhicd'jo, 5 czenyca 1892 Oswiata, wyksztaicenie, — Sfj to rzeczy bardzo pi^kne i zaiste, szcz^sliwy ten, ktory mial sposobnos<5 odebratfpraw dziwe wyksztalcenie. Ale jak nie wszystko jest ziotem, co si§ swieci, tak takZe i nie kaZ» dy jest wyksztak'onym, nie kazdy uczestnikiem oswiaty, ktory za takiego uchodzi, albo chce uehodzid. Mamy pod r§k$ artykul, na deslany nam iaskawie przez jednegoz naszyeh Czytelnik6w, w ktorym w sposob nader zaj muj^ey i ciekawy przedmiot ten jest opracowany. Z przy krosci$ odmawiamy sobieprzy jemnosci podania tego artyku hi w calosci w„Dzienniku Chi cagoskim", a odmawiamy so bie dlatego, Ze miesci si§ w nim zanadto wiele alluzyj prze zroczystych i fatwych do od gadci^cia o niedowarzonych m^drkach, ktoryck w Amery ce, takze mi^dzy Polakami, nie braknie. Latwo w tych allu zyach byioby dopatrze<5 si§ o sobistyeh wycieczek i dlatego iaskawy autor zechce nam wy baczy<5, ze artykuiu nie umie szczamy. * * Takich, ktorzy chcieliby „uczy<5 narod" jest istotnie nie zmierne mnostwo mi^dzy nami; takich za£, ktorzy swojem wy ksztaiceniem rzeczy wi^cie mie liby niejakie prawo do tego, nie wielu. Wi§kszo£<5 skiada si§ z osob, ktore w „starym krajiT4 wyuczywszy si§ w kil ku klasach. elementarnych albo i gimnazyalnych jako tako pi sad i pozyskawszy troch§ po loru zewn^trznego, tutaj rade by uchodzid za ludzi uczonych, co najmniej akademikovv, zna j^cyeli si§ na wszystkiem i u miej^cych wszystko. Umiej^ duzo gadad, a czasem i duzo pisad, umiej$ w gadaniny te i pisaainy wpl^tad wyrazy i fra zesa ka2demu Polakowi m9e, ale brzmi^ce w ich ustach nie mal jak swi^tokradztwo, — i takiemi gadaninami i pisani nami, byleby w nich tego ro dzaju wyrazed byio jak naj wi^cej, rzeczvwi^cie czasami zyskuj^ czasowe mi^dzy ludz mi powodzenie, uchodz^ na czas krotszy lub dlu2szy za swieczniki oiwiaty, za wzory patryot6w, za przedstawicieli wielkiego wyksztaicenia, a co w niektorych kolach najwi^cej popiaca, za obroilc6w biedae go narodu przed wrzekomem wyzyskiwaniem ze strony k9i§ zy * * *' Nie moie byd inaczej. CzJo wiek prawdziwie wyksztaico ny, ktory uczyi si§ wiele i przy- t najmniej w jednym lub drugim kierunku na pravvd§ czegos si§ nauczyf, odznacza si§ prostot$ \\ obejScin, skromno^ci^ w ob couWiu z innymi. Wie on z do^vviadczenia, te nauk§ zdo bywa si? tylko z mozotem i trudem, a wi?c wie, 2eje4eli jedno umie, to za to w innyin kierunku ktos inny, nawet runiej wyksztalcony od niego, mo2e od niego umied wi^cej. Czlowiek prawdziwie wyksztai cony przybywszy tutaj do A meryki, systematjcznie i powo li stara si§ pouczyd o nowych rzeczach, ktore tu znajduje i ch^tnie dozwoli si«j pouczyc nawet zupeJnie zresztq, niewy ksztaiconemu innernu czlowie kowi, skoro tenze przez dlugi swoj pobyt w kraju lub ez^ste obeovvanie w pewnych. koiacli, pozyskai wiadomosci wa2ne, nowoprzybylemu nieznane. Skromnosd w obcowaniu z in nymi, i to, co nazywamy za zwyezaj prostot^ ducha, od zoacza zawsze czlowieka pAw dziwie wyksztaiconego, zaio wno, jak poczciwego i rozs$ dnego cziowieka niewyksztai* conego. * * * Natomiast taki, ktory ,»liz n^l cokolwiek nauki \ post§ puje inaczej. Przybywszy tu taj, pomi^dzy „lud ciemny" jak on s^dzi (i cickaczein opo wiada, bo gio&no tak ui6wi<5, boi si§), haiasuje dufco, ini^sza si§ do spraw, o ktorych poj§ cia gi^bokiego mied nie mo2e, z^Jaszcza do polityki, a wi dz$c, te w drodze stojfj, jemu albo jego wielko^ci prawdzvwi przedstawiciele o§wiaty, wyda je im haiasliw^ walk§ zaci^t^, pod pozorem, 2e w sercu swein czuje obowi^zek bronienia lu du przed odkrytem przez nie go wyzyskiwaniem, zwlaszcza wyzyskiwaniem ksi^y, i za* kiada na wiasnf| r^ odr^bne „Towarzystwa Oswiatyu. * * * Przedwczoraj odbyio si$ li tewskie przedstawienie takiego „To.warzystwa Oswiatya. Jest tn kaplan litewski, przez Bi skupa dla Litwinow ustano wiony, kt6ry ma prawo starac si§ o wybudowanie ^ Chicago kosciola litewskiego. Litew skie „Towarzystwo O^wiaty" chciaio uarodowi pokazad, 2e ksi^dz ten, to nowy„wyzyski wacz". Jako „ludzie oSwiece ni", na przekor ,,zacofanym" zakazom o balach w soboty,u rz^dzili w sobot§ litewskie przedstawienie z balem„na ko rzy& buduj^cego si$ koScioia litewskiego". Rozumowanie bylo proste: albo ksi^dz na to si§ zgodzi, albo nie zgodzi. Je £li si§ zgodzi, to oka2emy urbi et orbi, ie zakazywanie balow w soboty to tylko dla „bizne su" wydane, bale takie wyda wad na korzySd ko^ciotow do zwolone. JeSeli zas si§ nie zgodzi — no tod rzecz jawna, te ten ksi^dz, wyzyskiwacz jak inni, chce wszystko na wlasnfj r§k$ tylko robid i nie clice przyjmowad pomocy „szlache tnej" „ludzi bezinteresownych'' aieby p6z'niej nie byd moralnie zniewolonym jak§3 z tych lu dzi mied przy sobie kontrol§. Ksi^dz si§ oczywi^cie, nie zgodzif. Dla „przedstawicieli o^wiaty litewskiej" otworzylo si§ nowe pole do harc6w, z kto rego niezawodnie nie zaniedba skorzystad. A tymczasem eel inny osi^gni^ty: lud zach§ cony ogioszeniem, ii doch6d przeznaczony na budow§ ko ^cio^a, zapelnii hal§, — prze znaczenie docliodu zmieniono wtedy, zamiast na koSciol, kt6 ry ma si§ budowad, — na po mnik Kosciuszce i „przedsta wiciele O^wiaty" tanim ko sztem znowu spelnili czyn „wielce patryotyczny". Oto jeden z nowych obraz k6w naszych stosunk6w w Chi cago. , — Telegraf podmorski ma byd przeprowadzony przez morze kaapijskie. Nowiny z Polski. Pomnik dla Kolberga. Komitet, zawij|zany w Kra | kowie, w celu zbudowania gro bu i wzniesienia pomnika na cinentarzu Oskarowi Kolber gowi, otrzymal od Namiestni ctwa pozwolenie do zbierania skiadek w calym kraju. W sklad owego komitetu weho dz$pp.: prof- J6zef Lepkow ski, jako prezes, Dr. med. Mi ch al Wandalin Bararfski, se kretarz, prezydent Fel. Szlacli towskij Dr. Wiad. Zeleiiski, Jan Nepomucen Sadowski, Ta deusz Konopka, Dr. romasz Mftczka i Tadeusz Btotnicki. Wychodztwo. W miesi^cu kwietniu b. r. przybyto do 0£wi§cimia, celem emigrowania do Ameryki, 1.173 osob, a mianowicie: 1.055 os6b z Galicyi, 0 z Bukowiny i 100 z Wegie'r. Z liczby tej ekspozytura Dyrekcyi wrocila z drogi dla braku paszport6w, lub dostatecznych 6rodk6w na podr6i 78 osob, a w szczeg61 uo§ci: »2 os6b z Galicyi i 6 z Wqgier. Jefceli si<2 wezmie na uwagQ poszczeg61ne powiaty w Galicyi, to najwi$cej wy cliodzcow dostarczyt w kwie tniu powiat jasielski, a miano wicie 168 osob, drugie miejsce zajmuje powiat tarnowski z cyfr$ 129 os6b, potem idzie powiat mielecki z cyfrq 100 osob, dalej sanocki z cyfrQ 05 os6b, nowotarski z cyfr§ 66 osob, kolbuszowski 57 os6b, dqbrowski 55 osob, nowo-s$ decki 53 os6b, krofoiedski 48 os6b, myslenicki 38 osob, stryj ski 34 os6b, gorlicki 28 osob, ropczycki 2» osob, brzeski -1 osob, pilznieliski 19 osob, liski 13 osob, rzeszowski 12 osob, ztoczowski 10 osob — wszyst kie inne powiaty wykazuft ju4 cyfry poniiej 10 osob. W tymie samym miesi^cu pvzejechaio przez Oswi^cim, wracaj^c z Ameryki, 664 os6b, a mianowicie' 524 osob z Gali cyi, 44 z Bukowiny i 96 osob z \V$gier. Ciekawe. „Westpr. Volks.u pisze te niedawno temu zakladano w pewnej okolicy Towarzystwo nauczycieli katolickich, za co pcci^gnijl powiatowy inspek tor szkolny dw6ch nauczycieli do odpowiedzialno^ci. Robi^c im wym6wki, staral si§ utwo rzeniu Towarzystwa zapobiedz, na co mu zawofani nauczyciele odpowiedzied mieli, te wla^nie w tej okolicy Towarzystwa kat. nauczycieli s$ potrzebne, aby pomi^dzy nauczycielami katolickimi uczucie religijne wzbudzid i podnie^d, aby to sa mo uczucie i w lud przeszlo i tym sposobem go przed zgub$ zachowalo; poniewa2 gdy pol ski lud swoj$ wiar§ zagubi,na owczas jest daleko niebezpie czniejszym, niz kaZdy inny na rod. Na te wywody odpowie dziaf inspektor, ii o takie rze czy nauczyciele si§ troszczyd nie potrzebuj^. bo jest dosyd wojska do utrzymania porz^d ku. — W takich to r^kach spoczywa kierownictwo wy chowania przewainej cz§3ci dziatwy naszej szkolnej, to tei nie dziw, Ze socyalizm otwar ty ma przyst^p do niej. f S. p. Adolf Przerwa Tetmajer, obywatel ziemski, 2olnierz wojsk polskich z powstania li stopadowego, ozdobiony krzy km Virtuti militari, b. posei na sejm krajowy, marszalek powiatu nowotarskiego, uro dzony w r. 1813, zmarlwKra kowie 21 z. m. Zmariy byi ojcem pp. Wiodzimirza Tet majera, artysty-malarza, i Kaimirza Tetmojera, peaoty i dziennikarza. R. i. p. Z okolic Torunia. Smutny widok przedstawia si§ oku na nizinach nadwiSlail skich po lewym brzegu. Pod czas gdy winnych stronach. jak mrowki krz^taj^ si§ rolnicy okoio uprawy roli spozimko wej, podczas gdy gdzieindziej zielenid si§ zaczynaj^ pola ^ tam pusto i skutki ostatnich zalew6w. Wisly na kaZdym kroku widzied mo2na, i nikt nie in a odwagi wzi$£d si§. do uprawy spustoszonej ziemi. Nawet pola obok wody jeszcze nie dotkni^te stoj$ puste — poniewai 2aden goapodarz dniu jutrzejszemu nie do wierza i o bawia si§, aby inu fala plugiem wzruszonej kzietoi nie uu.osla. To tei wolg, oddad ziemi^ dla bydla jako pastwisko, nit ziar no jej powierzyd. A tuo wznie sieniu tamy ani nie slychad, chocia2 r$k roboczych do pra cy w ostatnim czasie nie bra kio. Lecz to tak zwykle by wa, dopiero po szkodzie i Die szcz§6ciu uczujii potrzebQ ha niulca przeciw rozigranym fa lom naszej Wisly. Wykopaliska. Z Poznailskiego donosz^,: Znawca i miio^nik r z e c z y przedhistorycznych, Zbigniew hr. W^sierski-Kwilecki z Wr6 blewa, rozkopal w Olejewku u hr. Czarneckiego okop, t. zw. szwedzki, w kt6rym znaleziono 397 mniejszych grot6w 2elaz nych i kilka grotow olbrzymiej diugo^ci. Procz tego mn6stwo innycli przedmiot6w i ziomk6w ielaznych. Ceramicznych przedmiot6w przedhistorycz nych nie bylo, z czego wnosid moina, 2e znalezione zabytki odnosz^ si§ do epoki historycz nej, jakkolwiek pewno bardzo dawnej. W tej2e samej miej scowo6ci rozkopano cmenta rzysko, w ktorym znaleziono kilkana£cie urn malowanych, bardzo osobliwych. Zbiory hr. W^sierskiego- Kwileckiego na 1 et§ do najbogatszych, jakie si§ znajduj^ w r§ku prywat nem. Obfituj^ w osobliwossci pierwszorz^dne „Tlie National". Ogromnv ten skJad ubrail przeni6si siQ na r6g Milwaukee ave. i Division ulicy, i jest je den z najwi^kszych skladow ubrail tutejszego kraju. Pan Stern. wlaSciciel tego skladu posiada opr6cz niego 7 innych sklad6w w r62nycn miastach. Glowne biuro jest w mie&cie. PoniewaZ zakupuj^ taki ogro mny zapas towai6wwi§cdosta n$ je taniejaniieli inne pklady. Glownym celeni wla^ciciela jett zaopatrzyd swych 8 sktad6w najlepszym wyborem ubraii dla m§4czyzn, chk>pc6w i dzieci jako i kapeluszy i w og6le garnitur6w ^m^zkich, i taiiiej sprzedawad aniieli kto inny. 0 p'faci Warn si§ ich sklad odwie dzid. Ogioszenie na ostatniej stronicy Ziemie polskie. Ustawaocudzoziemcach wy dana na dniu 14 marca 1887 r. zaczyna w Kr6lestwie Pol* skiem na dobre wywierad swe skutki. Mn6stwo przemyslo wc6w i fabrykant6w likwiduje (sprzedaje) swe maj^tki, cho ciaZ one s$ w 3wietnym stauie, a zamierza wynie^d si§ za gra nic§. Tak samo wJa^ciciele ziemscy niemcy i 2ydzi sprze daje pi^kne swe wio^ci, zwla szcza w gubernii- Piotrkow skiej, wJo^cianom tamtejszym, kt6rzy ju2 nakupili takiej zie mi za kilka milion6w rubli, z czego f zaptacili got6wk$. W nabywaniu ziemi bardzo pomo cn$ wto^cianom jestfilia Banku ziemskiego w Piotrkowie, a ie dotyckczas wolno byio na je dn$ rodzin§ nie dawad wi^cej jak 500 rubli sreb. poZyczki, przeto jenerai-gubernator Hur ko zaproponowaf, aby teraz podnieSd t§ po2yczk§ do 1000 rubli, byle tylko wlo^cianom ulatwid jak najwi^cej wykupy wanie ziemi od niemc6w i i,y d6w. Bra wo! niepotrzebni ei panowie tarn wcale.-Z Krole stwa Polskiego donosz$, ie tarn od pewnego czasu obok cz§ stych rozboj6w i napad6w po kazuj% si$ liczne poZary i to ca Jycb wio^ci iosad. I tak z Mi§ dzyrzecza donosz^, ie na dniu 3go b. m. zgorzato tam 56 do 1 m6w mieszkalnych, a przeszto 200 r62nych wi§kazych zabu dowaii, wraz z calemi zapasa mi, a nieraz i inwentarzem. Tej2e nocy splenica cala osada (miasteczko) Losice, 5 mil od Mi^dzyrzecza, licz^ca przeszto 3000 mieszkaiicow. Z calej osa dy pozostaio tylko 5 doin6w i apteka. FELEJTON. A31MYKA. (Ciqg dalszy ). Trup6w palono albo chowa no w jaskiniach. Cze£d odda wano zmarlym przodkom cie szyla si$ widocznie wielkiem wzi^ciem, poniewa2 w chatach krajowcOw znajdywano cz^sto czaszki zmariych staranie oczy szczone i przyozdobione. Tak$ czeSd zmartych mo2e ray przypuszczad na podstawie figury znalezionej na wzg6rzu przy Maniel, na zach6d odmia* sta San Domingo. Figura ta, znaleziona kilka lat temu,byta prawie trzy stopy wysoka, zro biona cala z wi^zionej bawei ny i posiada naturaln^ czaszk§ ze sztucznymi oczami. (Zachowanie a£ dot^d mi§ dzy chiiiczykami cze^c zmar lych pozwala przypuszczad, te indyanie Ameryki pochodz^ od chiiiczyk6w. Red.). Poniewai Kolumb postano wit eksploatowad bogate ko palnie ztota, przeto zbudowal dla obrony g6rnik6w nad brze giem rzeki Yakwi fort St. Thomas, zostawil w nim zaio o-e z 50 ludzi i wr6cil do Iza belli. . Tutaj zostawil brata swego Diego, jako gubernatora, sam za.4 udaf si§ na wyspg Kuba, by zbadad jej poludniowe wy brzeie. Znalazl na niem pi§kn$ i obszern^ przy stall Puerto Gran de, dzisiejsze Guantanamo. Oddzial krajowc6w iowii tutaj ryby na uczt<i, kt6r^ je den z kacyk6w wyprawiat. Gdy ujrzeli zbli2aj$cych si§ biszpan6w, uciekli zostawiw szy utowione ju2 ryby, kt6re hiszpanom doskonale smako waly. Poiniej udalo si$ hiszpanom obudzid zaufanie indyan, zbli 2yli si§ wi$c do przybysz6w i zostali wynagrodzeni za stra cone ryby. Krajowcy byli cha, rakteru Jagodnego, znosili na wybrze2e owoce, wod§ l kwia ty, kt6re skJadali hiszpanom w oiierze, jakowy2szym, z nie ba pochodz^cym istotom. Z t$d plyn^i Kolumb w kie runku poludniowym, ponie* wa2 mieszkaiicy Kuby, zapy~ tani o zloto, oSwiadczyli jed noglo^nie, ie w tvm kierunku lefcy wyspa obfituj^ca w zioto. I rzeczywi^cie po kilko milo wej podr6£y pokazala si§ zdu mionym hiszpanom wyspa Ja maika. Widokiem tej wyspy byl Kolumb tak zachwycony, te j$ por6wnywal do mieszka nia dusz biogostawionych. Mieszkaiicy tej czaruj^cej wy spy postanowili jednak oprzed si§ wy l^dowaniu hiszpan6w i wyplyn^li naprzeciw floty w ubraniu wojennem, pomalowa ni rozmaitymi koloramii ozdo bieni pi6rami, ze straszliwym okrzykiem i mahaj^coszczepa mi. Plyn§li na TOciu cz61nach. T&macze i kilka podarunk6w uspoili jednak dzikich, tak. te pozwolili. wyl^dowad Koluin bowi w zatoce; ktor$ dla pi§k no^ci jej nazwai Santa Gloria. I nast^pnego dnia wyst^pili indyanie, mieszkaj^cy nadinnq, przystani$, do kt6rej Kolumb wpiyn^f, wrogo, oraz zasypali okr^ty gradem strzal. Kilka celnych strza!6w zinusilo ich jednak do ucieczki. Tutaj u 2yto tei po pierwszy raz prze ciw indyanom wielkiego psa. przed kt6rym przera£eni ucie kali. Po oddaleniu si^indyan zabral Kolumb wysps w posia danie i nazwal j$ Sail Jago, kt6re to imi§ p6z'niej jednak usuni^te zostalo przez prawdzi wie indyjski wyraz Jamaika. Nast^pnego dnia zbliayli si$ krajowcy z wlasnego pop^du do hiszpan6w i zacz^li z nimi handel na wymian§. (Dalszy ci$g nast^pi). <>> Notatki. — W mie^cie Quito (w E wadorze, w poludn. Ameryce) jest zwyczajem, gdy kto wcho d^i do pokoju i zdejmuje ka pelusz, prosid go, aieby kape lusz napowr6t wloiyi na gfo w§. Jest tam takie zwyczajem, na dworze. w czasie burzy zdejmowad kapelusz, ilekro tnie zably^nie. — At do 17 wieku tv ka2 dym domu, gdiie tego potrze bowano, warzono piwo dla wlasnego u2ytku. Za ezas6w kr61owej Elibiety zaloZono pierwszy browar publiczny w Buston. — Szczury pochodz^ z Azyi i dostaly si§ na Zach6d stu sunkowo niedawno. W staro Zytno^ci szczur6w w Europie nie znano. Czarny szczur przy byl z Azyi do Europy w XVI wieku. — \V armii brytyjskiej 90, 000 2olnierzy nosi odznaki za dobre prowadzenie si§. — Wszystkie kompanie as sekuracyjne w Stanach Zje dnoczonych rocznie wypfacaj^ okoio 85 milion6w poszko dowanym. — Pewien doktor w Dubli- . nie postal niedawno rachunek do pewnej pani, w kt6rym znajdowal si§ taki ust§p: „Za leczenie m§2a Pani dop6ki nie umarl y. Korespondeucye Redakcyi. Panu J. A. L. 1) Prosz$ prz«czyta<5 artykul wst^pny: tam si§ti6maczymy. 2) Nie czas jeszcze i mo2e nigdy czas na to nie przyjdzie, czego pragniemy. Dzi^kujemy za serdeczne slowa. Panu B. M. W roku 1582, a zatem w 90 lat po odkryciu Ameryki przez Kolumba. Pani A. J. Dla na3 nieodpowiednie. Moie przyjmie „Telegraf". Z parafli sw. Jadwigi. W nadchodz^cq, £rod§, to jest dnia 8go Czerwca Siostry III Zakonu 6w. Franciszka mied b^dq, miesi^czne ze branie o godz. 3 popoiudniu. POLACY W CHICAGO. Czionkbw „R6tka dr. Org. patr." uwiadamiamy, ie z powodu naboiefts stwa i innych przeszk6d dzisiaj, w poniedziaiek lekcyi spiewu ani zebra nia nie bqlzie. Dzisiaj wieczorem posiedzenie miesi^czne Dyrektor6w Towarzystwa DobroczynnoSci! Komitet Ogwiaty Tow. Mtodz. Sw. Kazimierza, zamiast jutro, ma swoje zebranie w przysziy Czwartek dnia 9-go Czerwea. W £rod$ 8 b. m. odb^dzie si^ nad zwyczajne posiedzenie Tow. Najgw. Imienia Maryi. Z powodu wainej sprawy obecnoSd kaidego czionka po^daua. F. Zagrzebski prez. B. Klarkowski sekr. Z parafli sw. Wojcleclia. Wczoraj popofudniu o godz. 5-tej odbyio si§ posiedzenie MarszaikCw Towarzystw bior^cych udziaf w po £wi§ceniu kamienia w^gielnego ped nowq, szkof^ gw. Wojciecha w Chica go, 111. Obszerne sprawozdanie z te go posiedzeniapodamy wjutrzejszym numerze „Dziennika". Uroczystc£6 pogwiqeenia odb^dzie si^ d. 28 b. m. Nowina! Doktorka Akuszerka Eleonora Mu szyfiska przeprowadziia sw 6j cffice pod No 588 Milwaukee Ave. na2gie pi^tro. Poleca si$ Szan. Polkom we wszels kich siabogciach niewieScich na za wotanie. • Sp61Nakl.W ydawn.Polsk. W CHICAGO, ILL. poleca nastQpujqce: Ksi^ki powiesciowe. Kosynierzy, powie&J zi. 1663 przezA. de Lamothe na prawdziwych faktach osnuta i licznymi obrazkami ozdobiona 2 tomy oprawne 150 „ broszur. [cena zniiona] 100 Dzlecl^, Starego Miasta przez Bolestewi t$ [J. I. Kraszewskiego]. 60 c. Mieszczadska Duma, powlastka 10c. Klopoty Chlxiczyka, w Chinach. przez J. Verne 50*. Szary Proch przez Marys Rodziewicz 40c. Krzyz Mogilny, 1803-1864. 35c. Ze Swiata, nowelki, 40c. „Cudowne (*roszki» I „Syn Dziadowski" 8. Zahajkiewicza 10 c. „Kstyze Czarnoksl^zniktiw" 8. Zahaj. kiewicza 10 c. Dzieci Izraela, dramat biblijny przez S. Zahajkiewicza 25c. Szkaplerz MatkJ, przez I. Machnikow skiego cena 35 c. Kr61 Xocy przez A. de Lamothe w 2 To mach cena 80c. Dzieclg Maryi, powle& 75c. Ksiijiki specyalne. Rykaczewski, slownik j^zyka polskie go — 2 tomy. Oprawny 3.50 Siownik, angielsko - polski i polsko-an gielski, Chod^ki cena - - - $4,00 BERGER, Latwa metoda nauczenia sl§ czytad, pisad i m6wid po angielsku, (z wymawianiem po polsku). — Cena egz. oprawnego $1.75 c. KALENDARZ Katolicki dla ludu pol 6kiego w Ameryce, na rok 1892. C. 25c. Regnlamln, mustry aia Towarzy6tw wojskowych z dodatkiem dwiczeil na bagnety i robienia paiaszem. Stronnic 11.. Cena egz. zniiona na 50 c. Malowniczy, Opts Polski oprawny z przesytk^ $175 nleoprawny $125. Konstytncya, 3-go Maja 1791 roku 5 c. wydanie europejskie [cena zniiona] 20c. Powinszowania i Deklamacye, p-zez S. Zahajkiewicza 10 c. Esia£ki do naboienstwa. Dunin >To. 6 $2.00 Wyborek „ 6 90c. tt tt Cf ..70c., tt tt 30 $l.£5 ft a 0 30 c. tt tt 3 50c. tt tt 9 $1.25 Katolik „ 6 $1.75 tt tt ^ $1.25 Wianek „ 6 $1.50 inl61 StrOi 6 $1.25 n tt 30. $1.C0 ft tt 9 $lf'0 Vybtfr „ 3 $1.00 tt tt 6 $1.50 Ksiqzeczka, do nab'ofc. X. F. G 60c. tfxa day si§ oavukat. Uzytoaj tyUco Kirk's American najlepste famir lijne mydlo, najlepsze do potrzeb domowych. BIERZ TYLKO MYD40 W OBWINIECIU JAK'POWYZEJ. Duio kupc6w pr6buje eprzeda<5 warn co3 podobnego rodzaju, dla teg|\ %q wigcej na tem zarobi$. Kupuj Kirk's Mydlo. M6w twym przyjaoioiom 18%8iadom aieby uiywali Kirtfa Mydio. Nalegaj ateby mieli Kirk a Mydto. OSWALD FULDE, ZEGARMISTRZ i ZLOTNIK Sklad zegark6w, brylant6w in nych towar6w jubilerskich, 377 W. Division Street, CHICAGO. APTEIA POLSKA rog Armitage A^e- i Bobey ulicy firmy Dinet i Delfosse Doktorzy Polecy ordynuja: art-'. Kodis od 8—10 rano M 5—9 ^Uczorem. Dr. K. Rewkowski od 3— po pohidniu. Dr. J.A.Train!od 11—12przed po'udniem 1 " 5—6 po poiudniu. Na i^danie w kaidej' chwili mog^l by<5 zewezwani telefcnem. Windsors] Soothing Syrup pomaga przy z^bko waniu i uspckaja wezelkie boiedci dzl^ cinne i spra^ia sen spokoinyJL Butkie •wicz aptekarz Europejekl starannie i Bumiennie przygotowuje recepty tutel sze i Europejskie. Zawsze na ekhidzit *wiele lekarstrwa, doborone cygara arty kuty pitoienne I toalttowe. 88 c.cd jls .t.vC :■ kiit-.L'C.. • SS u.. i