OCR Interpretation


Dziennik Chicagoski. [volume] (Chicago [Ill.]) 1890-1971, June 06, 1892, Image 2

Image and text provided by University of Illinois at Urbana-Champaign Library, Urbana, IL

Persistent link: https://chroniclingamerica.loc.gov/lccn/sn83045747/1892-06-06/ed-1/seq-2/

What is OCR?


Thumbnail for

■T
OZIENNIK CHICAGOSK \
yolitjcjcce, podwiQcone intercom Pol&k6w
w Sumach Zjeunoczonych Ameryki P6in.,
a ychodzi codzienme z wyfotkiem nie
dziel i »wi^t uroczvstych
Za ogtosz»»Dia iza artykuly pod na
^iowkiem „ua<Iesiane" Redakcya Dzien
lika Chicagoskiego nie bierze odpowie
:ziaino$ci.
PRZSDFLATA WTNOSI:
rocznie $3.00;
miesi^cznie $0.25;
Ceaa pojedycczego numere lc.
Spoika' Naklad. Wydawn. Polsk.
10 Chicago, Illinois.
Ks. J.'-Radziejewski, Prezes.
Ob. W. Jendrzejek.Jkasyer.
Ob. B. Klarkowski, sekretarz.
Ks. Ft. Gordon, zarz^dca.
Wszelkie listy i korespondencye
uprasza si^ przesyia«5 pod adresem:
Dziemiik Cliicagoski
141 & 143 W. Division st, Chicago, 111.
Wozelkie przesyiki pieni^Zne na
le4y posyiac do zarz^dcy pod adre
$ein:
Rev. Fr. Gordon
141 & 143 W. Division Street
Chicago, III.
(Jhicd'jo, 5 czenyca 1892
Oswiata, wyksztaicenie, —
Sfj to rzeczy bardzo pi^kne i
zaiste, szcz^sliwy ten, ktory
mial sposobnos<5 odebratfpraw
dziwe wyksztalcenie. Ale jak
nie wszystko jest ziotem, co
si§ swieci, tak takZe i nie kaZ»
dy jest wyksztak'onym, nie
kazdy uczestnikiem oswiaty,
ktory za takiego uchodzi, albo
chce uehodzid.
Mamy pod r§k$ artykul, na
deslany nam iaskawie przez
jednegoz naszyeh Czytelnik6w,
w ktorym w sposob nader zaj
muj^ey i ciekawy przedmiot
ten jest opracowany. Z przy
krosci$ odmawiamy sobieprzy
jemnosci podania tego artyku
hi w calosci w„Dzienniku Chi
cagoskim", a odmawiamy so
bie dlatego, Ze miesci si§ w
nim zanadto wiele alluzyj prze
zroczystych i fatwych do od
gadci^cia o niedowarzonych
m^drkach, ktoryck w Amery
ce, takze mi^dzy Polakami, nie
braknie. Latwo w tych allu
zyach byioby dopatrze<5 si§ o
sobistyeh wycieczek i dlatego
iaskawy autor zechce nam wy
baczy<5, ze artykuiu nie umie
szczamy.
*
*
Takich, ktorzy chcieliby
„uczy<5 narod" jest istotnie nie
zmierne mnostwo mi^dzy nami;
takich za£, ktorzy swojem wy
ksztaiceniem rzeczy wi^cie mie
liby niejakie prawo do tego,
nie wielu. Wi§kszo£<5 skiada
si§ z osob, ktore w „starym
krajiT4 wyuczywszy si§ w kil
ku klasach. elementarnych albo
i gimnazyalnych jako tako pi
sad i pozyskawszy troch§ po
loru zewn^trznego, tutaj rade
by uchodzid za ludzi uczonych,
co najmniej akademikovv, zna
j^cyeli si§ na wszystkiem i u
miej^cych wszystko. Umiej^
duzo gadad, a czasem i duzo
pisad, umiej$ w gadaniny te i
pisaainy wpl^tad wyrazy i fra
zesa ka2demu Polakowi m9e,
ale brzmi^ce w ich ustach nie
mal jak swi^tokradztwo, — i
takiemi gadaninami i pisani
nami, byleby w nich tego ro
dzaju wyrazed byio jak naj
wi^cej, rzeczvwi^cie czasami
zyskuj^ czasowe mi^dzy ludz
mi powodzenie, uchodz^ na
czas krotszy lub dlu2szy za
swieczniki oiwiaty, za wzory
patryot6w, za przedstawicieli
wielkiego wyksztaicenia, a co
w niektorych kolach najwi^cej
popiaca, za obroilc6w biedae
go narodu przed wrzekomem
wyzyskiwaniem ze strony k9i§
zy
* *
*'
Nie moie byd inaczej. CzJo
wiek prawdziwie wyksztaico
ny, ktory uczyi si§ wiele i przy- t
najmniej w jednym lub drugim
kierunku na pravvd§ czegos si§
nauczyf, odznacza si§ prostot$
\\ obejScin, skromno^ci^ w ob
couWiu z innymi. Wie on z
do^vviadczenia, te nauk§ zdo
bywa si? tylko z mozotem i
trudem, a wi?c wie, 2eje4eli
jedno umie, to za to w innyin
kierunku ktos inny, nawet
runiej wyksztalcony od niego,
mo2e od niego umied wi^cej.
Czlowiek prawdziwie wyksztai
cony przybywszy tutaj do A
meryki, systematjcznie i powo
li stara si§ pouczyd o nowych
rzeczach, ktore tu znajduje i
ch^tnie dozwoli si«j pouczyc
nawet zupeJnie zresztq, niewy
ksztaiconemu innernu czlowie
kowi, skoro tenze przez dlugi
swoj pobyt w kraju lub ez^ste
obeovvanie w pewnych. koiacli,
pozyskai wiadomosci wa2ne,
nowoprzybylemu nieznane.
Skromnosd w obcowaniu z in
nymi, i to, co nazywamy za
zwyezaj prostot^ ducha, od
zoacza zawsze czlowieka pAw
dziwie wyksztaiconego, zaio
wno, jak poczciwego i rozs$
dnego cziowieka niewyksztai*
conego.
* *
*
Natomiast taki, ktory ,»liz
n^l cokolwiek nauki \ post§
puje inaczej. Przybywszy tu
taj, pomi^dzy „lud ciemny"
jak on s^dzi (i cickaczein opo
wiada, bo gio&no tak ui6wi<5,
boi si§), haiasuje dufco, ini^sza
si§ do spraw, o ktorych poj§
cia gi^bokiego mied nie mo2e,
z^Jaszcza do polityki, a wi
dz$c, te w drodze stojfj, jemu
albo jego wielko^ci prawdzvwi
przedstawiciele o§wiaty, wyda
je im haiasliw^ walk§ zaci^t^,
pod pozorem, 2e w sercu swein
czuje obowi^zek bronienia lu
du przed odkrytem przez nie
go wyzyskiwaniem, zwlaszcza
wyzyskiwaniem ksi^y, i za*
kiada na wiasnf| r^ odr^bne
„Towarzystwa Oswiatyu.
* *
*
Przedwczoraj odbyio si$ li
tewskie przedstawienie takiego
„To.warzystwa Oswiatya. Jest
tn kaplan litewski, przez Bi
skupa dla Litwinow ustano
wiony, kt6ry ma prawo starac
si§ o wybudowanie ^ Chicago
kosciola litewskiego. Litew
skie „Towarzystwo O^wiaty"
chciaio uarodowi pokazad, 2e
ksi^dz ten, to nowy„wyzyski
wacz". Jako „ludzie oSwiece
ni", na przekor ,,zacofanym"
zakazom o balach w soboty,u
rz^dzili w sobot§ litewskie
przedstawienie z balem„na ko
rzy& buduj^cego si$ koScioia
litewskiego". Rozumowanie
bylo proste: albo ksi^dz na to
si§ zgodzi, albo nie zgodzi. Je
£li si§ zgodzi, to oka2emy urbi
et orbi, ie zakazywanie balow
w soboty to tylko dla „bizne
su" wydane, bale takie wyda
wad na korzySd ko^ciotow do
zwolone. JeSeli zas si§ nie
zgodzi — no tod rzecz jawna,
te ten ksi^dz, wyzyskiwacz jak
inni, chce wszystko na wlasnfj
r§k$ tylko robid i nie clice
przyjmowad pomocy „szlache
tnej" „ludzi bezinteresownych''
aieby p6z'niej nie byd moralnie
zniewolonym jak§3 z tych lu
dzi mied przy sobie kontrol§.
Ksi^dz si§ oczywi^cie, nie
zgodzif. Dla „przedstawicieli
o^wiaty litewskiej" otworzylo
si§ nowe pole do harc6w, z kto
rego niezawodnie nie zaniedba
skorzystad. A tymczasem
eel inny osi^gni^ty: lud zach§
cony ogioszeniem, ii doch6d
przeznaczony na budow§ ko
^cio^a, zapelnii hal§, — prze
znaczenie docliodu zmieniono
wtedy, zamiast na koSciol, kt6
ry ma si§ budowad, — na po
mnik Kosciuszce i „przedsta
wiciele O^wiaty" tanim ko
sztem znowu spelnili czyn
„wielce patryotyczny".
Oto jeden z nowych obraz
k6w naszych stosunk6w w Chi
cago. ,
— Telegraf podmorski ma
byd przeprowadzony przez
morze kaapijskie.
Nowiny z Polski.
Pomnik dla Kolberga.
Komitet, zawij|zany w Kra
| kowie, w celu zbudowania gro
bu i wzniesienia pomnika na
cinentarzu Oskarowi Kolber
gowi, otrzymal od Namiestni
ctwa pozwolenie do zbierania
skiadek w calym kraju. W
sklad owego komitetu weho
dz$pp.: prof- J6zef Lepkow
ski, jako prezes, Dr. med. Mi
ch al Wandalin Bararfski, se
kretarz, prezydent Fel. Szlacli
towskij Dr. Wiad. Zeleiiski,
Jan Nepomucen Sadowski, Ta
deusz Konopka, Dr. romasz
Mftczka i Tadeusz Btotnicki.
Wychodztwo.
W miesi^cu kwietniu b. r.
przybyto do 0£wi§cimia, celem
emigrowania do Ameryki,
1.173 osob, a mianowicie: 1.055
os6b z Galicyi, 0 z Bukowiny
i 100 z Wegie'r. Z liczby tej
ekspozytura Dyrekcyi wrocila
z drogi dla braku paszport6w,
lub dostatecznych 6rodk6w na
podr6i 78 osob, a w szczeg61
uo§ci: »2 os6b z Galicyi i 6 z
Wqgier. Jefceli si<2 wezmie na
uwagQ poszczeg61ne powiaty
w Galicyi, to najwi$cej wy
cliodzcow dostarczyt w kwie
tniu powiat jasielski, a miano
wicie 168 osob, drugie miejsce
zajmuje powiat tarnowski z
cyfr$ 129 os6b, potem idzie
powiat mielecki z cyfrq 100
osob, dalej sanocki z cyfrQ 05
os6b, nowotarski z cyfr§ 66
osob, kolbuszowski 57 os6b,
dqbrowski 55 osob, nowo-s$
decki 53 os6b, krofoiedski 48
os6b, myslenicki 38 osob, stryj
ski 34 os6b, gorlicki 28 osob,
ropczycki 2» osob, brzeski -1
osob, pilznieliski 19 osob, liski
13 osob, rzeszowski 12 osob,
ztoczowski 10 osob — wszyst
kie inne powiaty wykazuft ju4
cyfry poniiej 10 osob.
W tymie samym miesi^cu
pvzejechaio przez Oswi^cim,
wracaj^c z Ameryki, 664 os6b,
a mianowicie' 524 osob z Gali
cyi, 44 z Bukowiny i 96 osob
z \V$gier.
Ciekawe.
„Westpr. Volks.u pisze te
niedawno temu zakladano w
pewnej okolicy Towarzystwo
nauczycieli katolickich, za co
pcci^gnijl powiatowy inspek
tor szkolny dw6ch nauczycieli
do odpowiedzialno^ci. Robi^c
im wym6wki, staral si§ utwo
rzeniu Towarzystwa zapobiedz,
na co mu zawofani nauczyciele
odpowiedzied mieli, te wla^nie
w tej okolicy Towarzystwa
kat. nauczycieli s$ potrzebne,
aby pomi^dzy nauczycielami
katolickimi uczucie religijne
wzbudzid i podnie^d, aby to sa
mo uczucie i w lud przeszlo i
tym sposobem go przed zgub$
zachowalo; poniewa2 gdy pol
ski lud swoj$ wiar§ zagubi,na
owczas jest daleko niebezpie
czniejszym, niz kaZdy inny na
rod. Na te wywody odpowie
dziaf inspektor, ii o takie rze
czy nauczyciele si§ troszczyd
nie potrzebuj^. bo jest dosyd
wojska do utrzymania porz^d
ku. — W takich to r^kach
spoczywa kierownictwo wy
chowania przewainej cz§3ci
dziatwy naszej szkolnej, to tei
nie dziw, Ze socyalizm otwar
ty ma przyst^p do niej.
f S. p. Adolf Przerwa Tetmajer,
obywatel ziemski, 2olnierz
wojsk polskich z powstania li
stopadowego, ozdobiony krzy
km Virtuti militari, b. posei
na sejm krajowy, marszalek
powiatu nowotarskiego, uro
dzony w r. 1813, zmarlwKra
kowie 21 z. m. Zmariy byi
ojcem pp. Wiodzimirza Tet
majera, artysty-malarza, i
Kaimirza Tetmojera, peaoty i
dziennikarza. R. i. p.
Z okolic Torunia.
Smutny widok przedstawia
si§ oku na nizinach nadwiSlail
skich po lewym brzegu. Pod
czas gdy winnych stronach. jak
mrowki krz^taj^ si§ rolnicy
okoio uprawy roli spozimko
wej, podczas gdy gdzieindziej
zielenid si§ zaczynaj^ pola ^
tam pusto i skutki ostatnich
zalew6w. Wisly na kaZdym
kroku widzied mo2na, i nikt
nie in a odwagi wzi$£d si§. do
uprawy spustoszonej ziemi.
Nawet pola obok wody jeszcze
nie dotkni^te stoj$ puste —
poniewai 2aden goapodarz dniu
jutrzejszemu nie do wierza i o
bawia si§, aby inu fala plugiem
wzruszonej kzietoi nie uu.osla.
To tei wolg, oddad ziemi^ dla
bydla jako pastwisko, nit ziar
no jej powierzyd. A tuo wznie
sieniu tamy ani nie slychad,
chocia2 r$k roboczych do pra
cy w ostatnim czasie nie bra
kio. Lecz to tak zwykle by
wa, dopiero po szkodzie i Die
szcz§6ciu uczujii potrzebQ ha
niulca przeciw rozigranym fa
lom naszej Wisly.
Wykopaliska.
Z Poznailskiego donosz^,:
Znawca i miio^nik r z e c z y
przedhistorycznych, Zbigniew
hr. W^sierski-Kwilecki z Wr6
blewa, rozkopal w Olejewku
u hr. Czarneckiego okop, t. zw.
szwedzki, w kt6rym znaleziono
397 mniejszych grot6w 2elaz
nych i kilka grotow olbrzymiej
diugo^ci. Procz tego mn6stwo
innycli przedmiot6w i ziomk6w
ielaznych. Ceramicznych
przedmiot6w przedhistorycz
nych nie bylo, z czego wnosid
moina, 2e znalezione zabytki
odnosz^ si§ do epoki historycz
nej, jakkolwiek pewno bardzo
dawnej. W tej2e samej miej
scowo6ci rozkopano cmenta
rzysko, w ktorym znaleziono
kilkana£cie urn malowanych,
bardzo osobliwych. Zbiory hr.
W^sierskiego- Kwileckiego na
1 et§ do najbogatszych, jakie
si§ znajduj^ w r§ku prywat
nem. Obfituj^ w osobliwossci
pierwszorz^dne
„Tlie National".
Ogromnv ten skJad ubrail
przeni6si siQ na r6g Milwaukee
ave. i Division ulicy, i jest je
den z najwi^kszych skladow
ubrail tutejszego kraju. Pan
Stern. wlaSciciel tego skladu
posiada opr6cz niego 7 innych
sklad6w w r62nycn miastach.
Glowne biuro jest w mie&cie.
PoniewaZ zakupuj^ taki ogro
mny zapas towai6wwi§cdosta
n$ je taniejaniieli inne pklady.
Glownym celeni wla^ciciela jett
zaopatrzyd swych 8 sktad6w
najlepszym wyborem ubraii dla
m§4czyzn, chk>pc6w i dzieci
jako i kapeluszy i w og6le
garnitur6w ^m^zkich, i taiiiej
sprzedawad aniieli kto inny. 0
p'faci Warn si§ ich sklad odwie
dzid. Ogioszenie na ostatniej
stronicy
Ziemie polskie.
Ustawaocudzoziemcach wy
dana na dniu 14 marca 1887
r. zaczyna w Kr6lestwie Pol*
skiem na dobre wywierad swe
skutki. Mn6stwo przemyslo
wc6w i fabrykant6w likwiduje
(sprzedaje) swe maj^tki, cho
ciaZ one s$ w 3wietnym stauie,
a zamierza wynie^d si§ za gra
nic§. Tak samo wJa^ciciele
ziemscy niemcy i 2ydzi sprze
daje pi^kne swe wio^ci, zwla
szcza w gubernii- Piotrkow
skiej, wJo^cianom tamtejszym,
kt6rzy ju2 nakupili takiej zie
mi za kilka milion6w rubli, z
czego f zaptacili got6wk$. W
nabywaniu ziemi bardzo pomo
cn$ wto^cianom jestfilia Banku
ziemskiego w Piotrkowie, a ie
dotyckczas wolno byio na je
dn$ rodzin§ nie dawad wi^cej
jak 500 rubli sreb. poZyczki,
przeto jenerai-gubernator Hur
ko zaproponowaf, aby teraz
podnieSd t§ po2yczk§ do 1000
rubli, byle tylko wlo^cianom
ulatwid jak najwi^cej wykupy
wanie ziemi od niemc6w i i,y
d6w. Bra wo! niepotrzebni ei
panowie tarn wcale.-Z Krole
stwa Polskiego donosz$, ie tarn
od pewnego czasu obok cz§
stych rozboj6w i napad6w po
kazuj% si$ liczne poZary i to ca
Jycb wio^ci iosad. I tak z Mi§
dzyrzecza donosz^, ie na dniu
3go b. m. zgorzato tam 56 do
1
m6w mieszkalnych, a przeszto
200 r62nych wi§kazych zabu
dowaii, wraz z calemi zapasa
mi, a nieraz i inwentarzem.
Tej2e nocy splenica cala osada
(miasteczko) Losice, 5 mil od
Mi^dzyrzecza, licz^ca przeszto
3000 mieszkaiicow. Z calej osa
dy pozostaio tylko 5 doin6w i
apteka.
FELEJTON.
A31MYKA.
(Ciqg dalszy ).
Trup6w palono albo chowa
no w jaskiniach. Cze£d odda
wano zmarlym przodkom cie
szyla si$ widocznie wielkiem
wzi^ciem, poniewa2 w chatach
krajowcOw znajdywano cz^sto
czaszki zmariych staranie oczy
szczone i przyozdobione.
Tak$ czeSd zmartych mo2e
ray przypuszczad na podstawie
figury znalezionej na wzg6rzu
przy Maniel, na zach6d odmia*
sta San Domingo. Figura ta,
znaleziona kilka lat temu,byta
prawie trzy stopy wysoka, zro
biona cala z wi^zionej bawei
ny i posiada naturaln^ czaszk§
ze sztucznymi oczami.
(Zachowanie a£ dot^d mi§
dzy chiiiczykami cze^c zmar
lych pozwala przypuszczad, te
indyanie Ameryki pochodz^
od chiiiczyk6w. Red.).
Poniewai Kolumb postano
wit eksploatowad bogate ko
palnie ztota, przeto zbudowal
dla obrony g6rnik6w nad brze
giem rzeki Yakwi fort St.
Thomas, zostawil w nim zaio
o-e z 50 ludzi i wr6cil do Iza
belli. .
Tutaj zostawil brata swego
Diego, jako gubernatora, sam
za.4 udaf si§ na wyspg Kuba,
by zbadad jej poludniowe wy
brzeie.
Znalazl na niem pi§kn$ i
obszern^ przy stall Puerto Gran
de, dzisiejsze Guantanamo.
Oddzial krajowc6w iowii
tutaj ryby na uczt<i, kt6r^ je
den z kacyk6w wyprawiat.
Gdy ujrzeli zbli2aj$cych si§
biszpan6w, uciekli zostawiw
szy utowione ju2 ryby, kt6re
hiszpanom doskonale smako
waly.
Poiniej udalo si$ hiszpanom
obudzid zaufanie indyan, zbli
2yli si§ wi$c do przybysz6w i
zostali wynagrodzeni za stra
cone ryby. Krajowcy byli cha,
rakteru Jagodnego, znosili na
wybrze2e owoce, wod§ l kwia
ty, kt6re skJadali hiszpanom
w oiierze, jakowy2szym, z nie
ba pochodz^cym istotom.
Z t$d plyn^i Kolumb w kie
runku poludniowym, ponie*
wa2 mieszkaiicy Kuby, zapy~
tani o zloto, oSwiadczyli jed
noglo^nie, ie w tvm kierunku
lefcy wyspa obfituj^ca w zioto.
I rzeczywi^cie po kilko milo
wej podr6£y pokazala si§ zdu
mionym hiszpanom wyspa Ja
maika. Widokiem tej wyspy
byl Kolumb tak zachwycony,
te j$ por6wnywal do mieszka
nia dusz biogostawionych.
Mieszkaiicy tej czaruj^cej wy
spy postanowili jednak oprzed
si§ wy l^dowaniu hiszpan6w i
wyplyn^li naprzeciw floty w
ubraniu wojennem, pomalowa
ni rozmaitymi koloramii ozdo
bieni pi6rami, ze straszliwym
okrzykiem i mahaj^coszczepa
mi.
Plyn§li na TOciu cz61nach.
T&macze i kilka podarunk6w
uspoili jednak dzikich, tak. te
pozwolili. wyl^dowad Koluin
bowi w zatoce; ktor$ dla pi§k
no^ci jej nazwai Santa Gloria.
I nast^pnego dnia wyst^pili
indyanie, mieszkaj^cy nadinnq,
przystani$, do kt6rej Kolumb
wpiyn^f, wrogo, oraz zasypali
okr^ty gradem strzal. Kilka
celnych strza!6w zinusilo ich
jednak do ucieczki. Tutaj u
2yto tei po pierwszy raz prze
ciw indyanom wielkiego psa.
przed kt6rym przera£eni ucie
kali. Po oddaleniu si^indyan
zabral Kolumb wysps w posia
danie i nazwal j$ Sail Jago,
kt6re to imi§ p6z'niej jednak
usuni^te zostalo przez prawdzi
wie indyjski wyraz Jamaika.
Nast^pnego dnia zbliayli si$
krajowcy z wlasnego pop^du
do hiszpan6w i zacz^li z nimi
handel na wymian§.
(Dalszy ci$g nast^pi).
<>>
Notatki.
— W mie^cie Quito (w E
wadorze, w poludn. Ameryce)
jest zwyczajem, gdy kto wcho
d^i do pokoju i zdejmuje ka
pelusz, prosid go, aieby kape
lusz napowr6t wloiyi na gfo
w§. Jest tam takie zwyczajem,
na dworze. w czasie burzy
zdejmowad kapelusz, ilekro
tnie zably^nie.
— At do 17 wieku tv ka2
dym domu, gdiie tego potrze
bowano, warzono piwo dla
wlasnego u2ytku. Za ezas6w
kr61owej Elibiety zaloZono
pierwszy browar publiczny w
Buston.
— Szczury pochodz^ z Azyi
i dostaly si§ na Zach6d stu
sunkowo niedawno. W staro
Zytno^ci szczur6w w Europie
nie znano. Czarny szczur przy
byl z Azyi do Europy w XVI
wieku.
— \V armii brytyjskiej 90,
000 2olnierzy nosi odznaki za
dobre prowadzenie si§.
— Wszystkie kompanie as
sekuracyjne w Stanach Zje
dnoczonych rocznie wypfacaj^
okoio 85 milion6w poszko
dowanym.
— Pewien doktor w Dubli- .
nie postal niedawno rachunek
do pewnej pani, w kt6rym
znajdowal si§ taki ust§p: „Za
leczenie m§2a Pani dop6ki nie
umarl y.
Korespondeucye Redakcyi.
Panu J. A. L. 1) Prosz$ prz«czyta<5
artykul wst^pny: tam si§ti6maczymy.
2) Nie czas jeszcze i mo2e nigdy czas
na to nie przyjdzie, czego pragniemy.
Dzi^kujemy za serdeczne slowa.
Panu B. M. W roku 1582, a zatem
w 90 lat po odkryciu Ameryki przez
Kolumba.
Pani A. J. Dla na3 nieodpowiednie.
Moie przyjmie „Telegraf".
Z parafli sw. Jadwigi.
W nadchodz^cq, £rod§, to jest dnia
8go Czerwca Siostry III Zakonu 6w.
Franciszka mied b^dq, miesi^czne ze
branie o godz. 3 popoiudniu.
POLACY W CHICAGO.
Czionkbw „R6tka dr. Org. patr."
uwiadamiamy, ie z powodu naboiefts
stwa i innych przeszk6d dzisiaj, w
poniedziaiek lekcyi spiewu ani zebra
nia nie bqlzie.
Dzisiaj wieczorem posiedzenie
miesi^czne Dyrektor6w Towarzystwa
DobroczynnoSci!
Komitet Ogwiaty Tow. Mtodz. Sw.
Kazimierza, zamiast jutro, ma swoje
zebranie w przysziy Czwartek dnia
9-go Czerwea.
W £rod$ 8 b. m. odb^dzie si^ nad
zwyczajne posiedzenie Tow. Najgw.
Imienia Maryi. Z powodu wainej
sprawy obecnoSd kaidego czionka
po^daua. F. Zagrzebski prez.
B. Klarkowski sekr.
Z parafli sw. Wojcleclia.
Wczoraj popofudniu o godz. 5-tej
odbyio si§ posiedzenie MarszaikCw
Towarzystw bior^cych udziaf w po
£wi§ceniu kamienia w^gielnego ped
nowq, szkof^ gw. Wojciecha w Chica
go, 111. Obszerne sprawozdanie z te
go posiedzeniapodamy wjutrzejszym
numerze „Dziennika". Uroczystc£6
pogwiqeenia odb^dzie si^ d. 28 b. m.
Nowina!
Doktorka Akuszerka Eleonora Mu
szyfiska przeprowadziia sw 6j cffice
pod No 588 Milwaukee Ave. na2gie
pi^tro.
Poleca si$ Szan. Polkom we wszels
kich siabogciach niewieScich na za
wotanie. •
Sp61Nakl.W ydawn.Polsk.
W CHICAGO, ILL.
poleca nastQpujqce:
Ksi^ki powiesciowe.
Kosynierzy, powie&J zi. 1663 przezA.
de Lamothe na prawdziwych faktach
osnuta i licznymi obrazkami ozdobiona
2 tomy oprawne 150
„ broszur. [cena zniiona] 100
Dzlecl^, Starego Miasta przez Bolestewi
t$ [J. I. Kraszewskiego]. 60 c.
Mieszczadska Duma, powlastka 10c.
Klopoty Chlxiczyka, w Chinach. przez
J. Verne 50*.
Szary Proch przez Marys Rodziewicz 40c.
Krzyz Mogilny, 1803-1864. 35c.
Ze Swiata, nowelki, 40c.
„Cudowne (*roszki» I „Syn Dziadowski"
8. Zahajkiewicza 10 c.
„Kstyze Czarnoksl^zniktiw" 8. Zahaj.
kiewicza 10 c.
Dzieci Izraela, dramat biblijny przez
S. Zahajkiewicza 25c.
Szkaplerz MatkJ, przez I. Machnikow
skiego cena 35 c.
Kr61 Xocy przez A. de Lamothe w 2 To
mach cena 80c.
Dzieclg Maryi, powle& 75c.
Ksiijiki specyalne.
Rykaczewski, slownik j^zyka polskie
go — 2 tomy. Oprawny 3.50
Siownik, angielsko - polski i polsko-an
gielski, Chod^ki cena - - - $4,00
BERGER, Latwa metoda nauczenia sl§
czytad, pisad i m6wid po angielsku,
(z wymawianiem po polsku). — Cena
egz. oprawnego $1.75 c.
KALENDARZ Katolicki dla ludu pol
6kiego w Ameryce, na rok 1892. C. 25c.
Regnlamln, mustry aia Towarzy6tw
wojskowych z dodatkiem dwiczeil na
bagnety i robienia paiaszem. Stronnic
11.. Cena egz. zniiona na 50 c.
Malowniczy, Opts Polski oprawny z
przesytk^ $175
nleoprawny $125.
Konstytncya, 3-go Maja 1791 roku 5 c.
wydanie europejskie [cena zniiona] 20c.
Powinszowania i Deklamacye, p-zez S.
Zahajkiewicza 10 c.
Esia£ki do naboienstwa.
Dunin >To. 6 $2.00
Wyborek „ 6 90c.
tt tt Cf ..70c.,
tt tt 30 $l.£5
ft a 0 30 c.
tt tt 3 50c.
tt tt 9 $1.25
Katolik „ 6 $1.75
tt tt ^ $1.25
Wianek „ 6 $1.50
inl61 StrOi 6 $1.25
n tt 30. $1.C0
ft tt 9 $lf'0
Vybtfr „ 3 $1.00
tt tt 6 $1.50
Ksiqzeczka, do nab'ofc. X. F. G 60c.
tfxa day si§ oavukat. Uzytoaj tyUco Kirk's American najlepste famir
lijne mydlo, najlepsze do potrzeb domowych.
BIERZ TYLKO MYD40 W OBWINIECIU JAK'POWYZEJ.
Duio kupc6w pr6buje eprzeda<5 warn co3 podobnego rodzaju, dla teg|\
%q wigcej na tem zarobi$. Kupuj Kirk's Mydlo. M6w twym przyjaoioiom
18%8iadom aieby uiywali Kirtfa Mydio. Nalegaj ateby mieli Kirk a Mydto.
OSWALD FULDE,
ZEGARMISTRZ i ZLOTNIK
Sklad zegark6w, brylant6w in
nych towar6w jubilerskich,
377 W. Division Street,
CHICAGO.
APTEIA POLSKA
rog Armitage A^e- i Bobey ulicy
firmy Dinet i Delfosse
Doktorzy Polecy ordynuja:
art-'. Kodis od 8—10 rano
M 5—9 ^Uczorem.
Dr. K. Rewkowski od 3— po pohidniu.
Dr. J.A.Train!od 11—12przed po'udniem 1
" 5—6 po poiudniu.
Na i^danie w kaidej' chwili mog^l
by<5 zewezwani telefcnem. Windsors]
Soothing Syrup pomaga przy z^bko
waniu i uspckaja wezelkie boiedci dzl^
cinne i spra^ia sen spokoinyJL Butkie
•wicz aptekarz Europejekl starannie i
Bumiennie przygotowuje recepty tutel
sze i Europejskie. Zawsze na ekhidzit
*wiele lekarstrwa, doborone cygara
arty kuty pitoienne I toalttowe. 88 c.cd
jls .t.vC :■ kiit-.L'C.. • SS u.. i

xml | txt