Newspaper Page Text
Dźiennik chicagoski Wbi»|> polityczne polwięcoae laterećMto Polakiw W lkiB*cb ZJednoasoajrcb Ameryki l'6in. WYCHODZI CODZIE# tjJąwMy Nie<Ui*l 1 Świąt urocsyatyefc. Z* ofłaam«U l art/kąly pod aagł&rkleta •***► Ceełane". r*d:łkcv* D»i*naiia Chicafroakiefo nte Wnm o«pa*rUdxialnośai. Pófrocini* 1.5 Kwartalnie » ^Sc Miteiecznie V W Chi *<f0 po«*t»B»lMle«Q!*k.. "• ' ' Do Europy rocanie 4.80 Wgaelkle B#»j, korecpoftdenrye itkot»< przeayfc> M pienione należy po*jl*& pod aareeem i THE POŁISH PUBLISHIKG CO., 141—143 W. Dltlelon St.. TaL JKoaroe TH. CHICAGO, ILL. W razie nlsrejularoego otrtyajywmnl* "bsleo alka Chicagoaluefo" proala/ natychmiast oaa awiadomić. Dziennik CHiCAaosKi THS POLISH DAILY hEWS Tka oldeet and most taftuendal Pollati Daily la State of llUnola. Iastred erery tiy eicept Snndaya and Holldayu. Pabllahed by THE rOLISU 1TBL1SH1NO CO. TEHHS O* 8UBSCR;PT10H. . Oneyear $3-00 BK montb* i.. l.M Tńree montha . 75« One month 25# In Chicago by mail for one montb ... 3Se To Eorope for one y*ar 4.8$ AU l«tters ibałl ba addresaed to TH8 POLISĘ PCBLISHINO CO., 141—143 W. L»iviaion St., P!)ona Monroe TO4. CHICAGO, ILL. ENTEKED AT TOR CHICAGO, ILL. POST OFKICłf AS SECOND CLASS MATTEH. SlXTSEN'fH 1'EAR—No. 208. THURSDAY, 3EPTEMBER 1, 1909. 1 biur* meteorologicznego. Temperatura dr.lelej»zi: COD Z. 7 BANO 64 Stopni F. wytejO. » 8 •• tg » • • » «6 * • * J© * OT * « A 11 •* »fi * * Piękna pozoda dzisiaj po południu, wieczorem I w listek. 2<tdni»j wielkiej zmiany «r temperatu rze. Lekkie nieaułe wiatry dziś i jatro. O KALENDARZYK. Jutro, w piątek, 8 września: Naro dzenie Najśw. Maryi Panny. PP7FOI AD POLITYKI MIĘDZYNARODOWEJ. umcago, 7 września. Jest ciągle pewne nieporozu mienie między tern, co rząd rosyj ski zamierzał, stwarzając Dumę państwową, a tem, co zrozumiała publiczność Europy, czytając ma nifest wnosić należy, stworzyć minimum tego, co żądali bankie rzy zagraniczni jako warunek u dzielenia Rosyi wielkiej pożycz ki. Publiczność zaś wyobrażała sobie, że car ma nadać konstytu cyę. Tymczasem carowi ani się śniło. Konstytucya, tj. utworze nie jakiegoś nowego prawnego stosunku pomiędzy carem a na rodem, musiałaby z konieczności rzeczy zmniejszyć prerogatywy korony, tymczasem car wcale so bie tego nie życzy. Stoi on wy trwale przy swoich prawach, i ani na włos nie chce dopuścić do ich zmniejszenia. Wyraźnie zazna czył to w swoim manifeście, że i stoi na tem stanowisku, na któ rem stali jego przodkowie i które doprowadziło Rosyę do potęgi i sławy, tj. na stanowisku nieogra-1 niczonej władzy despotycznej., Publiczność zaś oczekując swo bód konstytucyjnych, szukała przedewszystkiem w jego manife ście zapowiedzi tych swobód. Więc ze zdziwieniem i z obu rzeniem przekonała się, że nie ma mowy ani o swobodzie prasy, ani o swobodzie zgromadzeń i stowa rzyszeń, ani o nietykalności ó gnisk rodzinnych, ani o żadnem ; zabezpieczeniu obywateli od sa-; rrtowoli władz administracyjnych. Prawdę mówiąc, to w manifeście, który zawierał tylko statut orga nizacyjny. Dumy państwowej, nfe! można się było nawet spodziewać takich rzeczy. Ale publiczność nie myślała o tem, pod jaką formą ju ryzdyczną da rząd ludowi swobo dy konstytucyjne, i szukała w - tekście manifestu tylko za-powtć- < dzi owych swobód. Nie znanazł szy ich, zniechęcona i zawiedzio na, oddała się uczuciu pesymiz mu. Nam jednak się zdaje, że na pesymizm czas jeszcze nie nad szedł'. Duma państwowa jest wprawdzie bardzo małem ustępst wem,.ma jednak wartość wyłomu, zrobionego w twierdzy i prfcetó' $o dalszych swobód przy umieję-1 tnem prowadzeniu rzeczy snadno 'doprowadzić może. Pfżedewszyśfkfem WZeb^i żba-' Kłać sytuacyę czy bankierzy za graniczni Jiznaj^ oows^me tej j ftlmy za dó jiiisienia IWĆWnl prtfl puLałftW: że użriafc, by^ieza ■wodnft-Wftte-w—rokowaniach «woichTnftT<jS!dw« f« dokładnie t sformował ,ją tak ja sno, żeby już potem nieporozu mienia żadnego nie było. A jeże li bankierzy zaakceptują tę Du mę, to w takim razie nie pozosta nie ogółowi^ rosyjskiemu nic in* nego, jak tylko starać"się o to, a by owa Durni powagą swą i zna czeniem mogła imponować biuro kracyi carskiej. Obawiać się jednak należy, że nasi rodacy pod zaborem rosyj skim, oceniając sytuacyę gorącz kowo, popsują swoje położenie i zniszczą ten nawet drobiazg swo bód, jaki daje owa Duma pań stwowa. * Profesor Wilhelm Foerster w Berlinie jest idealistą, ale takim, który zdaje się wyrobił sobie bar dzo trzeźwe wyobrażenie o sto sunku dzisiejszej polityki pruskiej do dążeń europejskich wogóle, a w szczególności do praw naszych i do naszej moralnej i umysłowej zdatności. Foerster oświadcza się za ideałem „Zjednoczonych Sta nów Europejskich", przeciwko „wielkim ugrupowaniom się lu dów terytoryalnym". Chciałby wi dzieć „grupy narodowe" i wierzy, iż w takiem ukształtowaniu się Europy jest gwarancya pokoju, postępu i dobrobytu. Wynurza jąc się przed korespondentem ze swoich poglądów i zasad, berliń ski profesor powiedział, że takie rozszerzenie się europejskiego by tu i życia może dojść do skutku jedynie tylko z jak najstaranniej szem, najsumienniejszem uwzglę dnieniem historycznych tradycyj, narodowej w poszczególnych ra zach przeszłości. Njiezbędnem jest uszanowanie zasady rdzennej — autonomicznej. „Nie trzeba do puścić, ażeby wierzono, iż nieza leżność zbiorowisk dzisiejszych j może na tern ucierpieć". "Jeżeli prawdą jest — mówił Foerster — że moralna wartość jednostki wzrasta na skutek poży- j cia i życia rodzinnego, to również jest prawdą, że życie umysłowe rodziny wzmogło się przez utwo rzenie się gminy, potem kraju, wreszcie narodu. Każdy lud sta nowi wielką rodzinę, a grupując się w formie organ i za cy i wyższej, narody dzisiejsze znajdą pod względem materyalnym i umysło wym te same korzyści, jakie zna lazły dawniejsze gminy i prowin CY*> gdy się kojarzyły jedne z drugiemi w daleko większe cało ści. Ta ewolucya nie zniszczyła korzenia wolności — można na wet twierdzić, że właśnie z niej przyszła wolność''. Z aluzyą do wyrzćczónyćh nie dawno słów pyszałkowatych po wiedział Forester: Oświadczono światu, że Niemcy są solą zienii. Gdyby to powiedzieli o nas Fran cuzi lub Anglicy, moglibyśmy chlubić się. Ale powiedzieć coś podobnego o sobie samych !.... Czyż handel, wiedza, przemysł naszym są tylko monopolem ? Za pewne, że sól niemiecka pomogła do rozkrzewiema pięknych zbio rów na polach myśli i, gdyby do tego się ograniczyła, nicby prze ciw niej nie miały, inne narody. Lecz inne narody słusznie się o burzają, iż ta niemieckość dąży 1 ponadto do zdobycia dla siebie przewagi politycznej, że chce im ponować potęgą militarną i mor ską. Trzebanam miarkować się. Podobno dawniej szanowano in żyniera niemieckiego w obcych krajach dla jego zalet umysło wych — dziś stoi za nim za wiele armat..,." "Wspaniałość Niemiec jest dla ifras nowością — powiedział jesz- j cze Foerster — spowodowała stan narodowego upojenia, nie trzeźwości, która się uspokoi przez reakcyę spraw rosyjskich. W istocie, jeśli Rosya pozbędzie się swej przedajnej i zepsutej ad ministracyi, jeżeli się uwolni od wielkiego jarzma przeszłości, to wyniknie dla niej konieczność zjednywania sobie krajów podle głych, wyznań ciemiężonych. Ze tknie się wtedy z polską umysło wośćią — i wtedy też będziemy świadkami stopniowego zmar twychwstania Polski. Z początku Wystać 'z pewnej autono mii/ pozostając ściśle związanymi z Rosyą. To trochę tak samó, jak br Aostryi, gdzie polski żywioł jest prawic ńiezafeżny i stanowi przeciw - wagę między Czechami i Niemcami. Jeżeliby Polska'w Rosyi organizowała się w podo bny sposób, to rząd pruski byłby w absolutnej niemożności prowa dzenia dalej polityki asymilacyj nej na swoich ziemiach polskich, skutecznie wspieranych przez dwa drugie zabory. Byłby to po cźątek systemu naturalnych po ciągów terytoryalnyCh, któryby stopniowo położył koniec długo trwałym nienawiściom, spowodo wanym przez zabory". o UWAGI Tutejsze gazety angielskie zna ją płytkość umysłową swoich czy telników i dlatego ich redaktorzy gonią wiecznie źa sensacyą. Ile to raży zrywali oni kortferencyę pokojową i z jakich powodów. Zdawało się tym panom, że ko misarze Rosyi i'Japonii po to tyl ko zebrali się w Portsmoitth, po to tylko jedni przepłynęli Atlan tyk, a drudzy ocean Wielki, aże by tam wygadać się należycie, po kłócić się i rozjechać do domu z niczem. Pomimo to — jak przy puszcza każdy zdrowo myślący i ze znaczeniem dyplomacyi nieco obeznany człowiek — pokój zo stał zawarty i zdawałoby się na razie, że wielkim gazetom angiel skim zabraknie wreszcie materya łu do wywoływania nowych sen sacyj. * Ale gdzież taml Wszyscy mo carze, nie wyłączając cara Miko łaja, podziękowali Rooseveltowi za pośrednictwo w doprowadze niu układów do skutku. Nie po dziękował tylko mikado. Ztąd wniosek oczywisty, że mikado nie zgadza się na to, co zrobił Ko mura i traktatu nie podpisze. Tymczasem nadszedł telegram dziękczynny tak serdeczny i tak wymowny, że żółtej prasie popsu ły się szyki. Depesza spóźniła się wpradzie, lecz winną była temu burza, która zerwała druty tele graficzne. Pocieszono się prędko. Japoń czykom markotno, że ich wojska powrócą do domu bez miliardów. Słuszna pretensya. To też jest oczy wistem, że parlament japoń ski traktatu nie zatwierdzi' i wojna potrwa dalej. O angielskó amerykańska naiwności! Komi sarze rosyjscy nie wiedżieli o tem, że mikado rozpoczął wojnę zatopieniem pierwszych okrę tów pod Portem Artura, nie Opo wiadając się przedtem swemu parlamentowi. Teraz nie wiedzą, że podpisy komisarzy mikada nie są ważne, dopóki warunków po koju nie zatwierdżi ich parla ment w Tokio. Ależ parlament nie wysełał do Pórtsmouth ko misarzy, nie miał bowiem do te ■ go prawa, zupełnie jak niema pra wa decydować ani o wojnie ani o pokoju, gdyż o tem decyduje tylko cesarz. » Źe między ińnemi rozsiewano wieści o wybuchu rewolucyi w Japonii i o złożeniu takiego jak Komura ministra z urzędu, że car ulega swoim generałom i wo li wojnę, niż pokój na warunkach dla Rosyi względnie zaszczy tnych, temu wreszcie trudno się dziwić wobec faktu, że przeciętni amerykańscy dziennikarze tyle mają pojęcia o wewnętrznych stosunkach w Rosyi i Japonii, o raz o tajnikach wielkiej polityki, ile pojęcia miewa krawiec o kun szcie szewieckim. Fakt pozosta nie faktem, że wojna Rosyi z Ja ponią się skończyła. * Nietylko pokój został zawarty^ lecz należy wierzyć baronowi Rosen i Komurze, że Rosy a z Ja ponią zawize przyjacielskie sto sunki. Ostateczne warunki poko ju są łagodniejsze, niż się zdawa ło na razie. Rosya nie została od rzuconą od tjrzegów Pacyfiku. W jej posiadaniu zostaje jedna z od nóg kolei mandżurskiej, podczas 1 gdy druga przechodzi w posia danie Japończyków. Podotmie jak ci, tak i Rosyanie pilnować będą swych torów "kolejowych iprzy-.pomocy własnych żofriterzf. Tyle tylko wymówiono sobie, że ańi Rosya ani Japonia Iffc będą użytoały swych kolei do celów militarnych. Jedne i drugie kole je służyć niają jedynie handlowi i przemysłowi. ♦ Rosya mogła była uniknąć wojny, gdyby była przed" półtora roku uwzględniła słuszne, sfr siedzkie żądania Japonii. Ponie waż nie uwzględniła ich wów czas, a szczęście wojenne nie by ło po jej stronie, przypłaciła to Utratą połowy Sacńalina i całej okolicy Portu Artura, lecz intere sy jej osadników mają być u względniane we wszystkich dzierzawach odstąpionych* w za mian czego Japończykom przy sługuje prawo połowu ryb i psów morskich przy brzegach rosyj skich. Na żadnym punkcie pokój dla Rosyi nie jest upokarzają cym, ponieważ tak Port A#ura, jak połowa Sachalina słusznie się Japonii należy. Powinszować można śmiało Rosyi i Japonii, że pierwśza uszła po wojnie losu Francyi w r. 1871, a druga me zapatrzyła się na Prusy, które inaczej, niż Japonia skorzystały ze swoich zwycięztw. To też nie ma najmniejszej obawy, ażeby Rosya wkrótce pomyślała o "re wanżtt", o jakim Francy a marzy dotychczas. Zresztą Rosya tyle innych ma jeszcze kłopotów, że wojny ze sprawną Japonią ode chce jej się na długo. * Ogromne wrażenie zrobiło o - powiadanie plumbiarza, którego zawołano do kuchni w pewnej podrzędnej restauracyi jakiegoś Greka. Wszedł tani pod stół, aże by obejrzeć zepsutą rurę, tym czasem zobaczył tam taki niepo rządek, że włotsy stanęły mu na głowie, żołądek się ścisnął i o mało nie zemdlał z obrzydzenia. Jego opowiadanie wywołało pro jekt mianowania inspektorów kuchennych którzyby baczyli, a żeby goście w restauracyi, na czystych talerzach nie otrzymy wali takich potraw, których nie mogliby przełknąć, gdyby na nie spojrzeli w kuchni. ♦ Że projekt ustanowienia ku chennych inspektorów uzyska po parcie, o tem nie wątpimy, lec2 — miły Boże — iluż to mamy inspektorów naszych ulic, zauł ków, podwórz, latarń gazowych, mleka i innych artykułów spo żywczych. I cóż nam przyjdzie z tych inspektorów, pomimo że w Chicago nie mieszkają sami Grecy, jak ów restaurator. Na ulicach śmieci i błoto; w zauł kach zdechłe psy, koty i inne ścierwo; podwórka nie lepsze od zaułków; gaz pali się jak świecz ki łojowe; mleko pijamy fałszo wane; dostajemy od pedlarzy ja ja zepsute, owoc nie dojrzały, a grosemicy zaopatrują nas w ma sło, kawę i takie artykuły spo żywcze, które mało prawdopodo bnie różnią się od owych świństw, które ów plumbiarz wi dział w kuchni restauracyi Gre ka. NI TO — NI OWO. Wkrótce każde miasto europej skie nazwie jedną ze swych ulic "Roosevelt'', bo inaczej nie będzie mogło się zaliczać do miast pierw szorzędnych. * * * Ponieważ pokój między Rosyą j a Japonią jest podpisany,trybunał w Hadze musi się zebrać, aby po kazać ludziom — że żyje. ♦ * * Mały chłopiec patrzy krzywo na j nauczycieli. Oni pobierają pensye za uczęszczanie do szkoły, a on często — baty. * * * Przyrzekają zaprowadzić tram- ! waje między Nowym Yorkiem i j naszem miastem. Kto zechce wi sieć na pasku przez całą dobę? * ♦ * Jedna z notatek wczorajszych powinna była brzmieć: Poważni Warszawiacy i ttoznańczycy utrzymują, że or» gan lwowskich wszechpolaków stanowi pruską placówkę w Gali cyi. "Słowo Polskie" mówi to sa- j mo o socyalistach, a socyaliści nazywają Prusakami poznań skich "stańczyków". Czem slą właściwie polscy wśzećhjJolaty, .socyaliści i stańczycy w Amery ce? 'i Jeżeli wojsko rosyjskie potrze buje 18 miesięcy czasu, ażeby powrócić do ojczyzny, należy mieć nadzieję, że po drodze wy wietrzę mu z głowy wszystkie zakusy rewolucyjne. Jedna z gazet dowodzi, że w butelce z wódką siedzi dyabeł. 'Nie zawsze. Czasem dyabel płata figle w redakcyach gazet. * * * Królowi naftowemu Rockefel ler ukradziono w kościele kape lusz. Dla pewności na przyszłość, sprawił on sobie perukę, ażeby na wszelki wypadek nie potrze bował wracać do domu z goła głową. * * * Wynaleziono praktyczny pie-4 cyk do użytku kawalerów. W je den przedział kładzie się mięso, a w drugi gazetę, która się zapala. Zanim papier się spali, befsztyk jest gotowy. Kawalerzy przestaną 'odtąd narzekać, że nie wiedzą, co począć z organami niektórych patryotycznych organizacyj. * * * — Aresztują cię, ponieważ po wiedziałeś, żę Roosevelt powi nien się troszczyś o nasze spra wy, a nie wtrącać się do kłótni Rosyi z Japonią. Ja wszystkich Polaczków demokratów nauczę rozumu. — Tak powiedział ogro mny związkowy "patryota", ma jący niezły „job" w ofisie repu blikańskim. Demokrata z "Warszawy" do stał się przed sędziego w Chica go, którego wyrok bardzo brzyd ko skompromitował związkowe go j,,patryotę". „Polaczek" wy-' szedł cało. o TEMPERATURA I MORAL NOŚĆ. , Wśród dni upalnych gdy palące promienia słońca dokuczają każ demu stworzeniu, w jednem z pism włoskich pojawił się artykuł Cezara Lombroso; głośny i orygi nalny uczony dowodzi w nim, że moralność ma największego prze ciwnika w.... temperaturże. Myśliciel włoski, na zasadzie szeregu obserwacyi, poczynio nych w Ameryce, doszedł do przekonania, że termometr i mo ralność w ścisłym pozostają względem siebie stosunku. Staty styka zabójstw w Stanach Zje dnoczonych wskazuje istotnie, że w okolicach południowych mor derstwa i zabójstwa o wiele są częstszemi, aniżeli w północnych. "W Texas — pisze Lombroso — spotyka się nawet dzieci, idące do szkoły z narzędziami śmierciono śnemi w kieszeni. Co prawda, nie potrzeba wędrować aż do Amery ki, bo i w Europie wiadomo, że wypadki zabójstw o wiele częst sze są We Włoszech, w Hiszpanią aniżeli w Szwecyi i Norwegii. Do pewnego stopnia daje się to zau ważyć w krajach, mających kli mat różnolity: we Włoszech pół nocnych wypadki zabójstw są o wiele rzadsze, aniżeli w Kalabryi lub na Sycylii. Nawet w Anglii zasada ta znajduje potwierdzenie w praktyce; mieszkańcy Szkocyi są o wiefe "spokojniesi'', aniżeli Walijczycy. Gdyby teorya Lombrosa oparta była na zasadzie niewzruszonej, możnaby zazdrościć mieszkań com Grenlandyi i Lapończykom, którym temperatura pozwala na pielęgnowanie cnoty, nie skażonej przez namiętność południa. Do pewnego stopnia potwierdzają to opisy Islandyi, gdzie sądy zbiera ją się zaledwie na parę dni w ro ku, więzień niema wcale, a wy padki zabójstw są prawie niezna ne. Z drugiej jednak strony wia domo, że pojęcie moralności u Lapończyków nie bardzo zgadza ją się z takiemiż pojęciami prze ciętnego europejczyka. Statystyka zabójstw i mor derstw Europy Środkowej rów nież nie daje dowodu, że w porze letniej zwiększa się liczba zbro dni gwałtownych. Przeciwnie, największa ich ljczba przypada na wiosnę i w jesieni, co świad czy przeciwko teoryi, że stopnie temperatury są niejako wskaźni kiem poziomu cnoty. Dowodow, przecąćych teoryi Lombrosa, żrfa lkżłoby się więcej. Wszyscy zga dzają się, żt na wyspach Towa rzyskich, gdzieteriiptraturt <16~ chodzi do wysokości nieznanej .^europejczykom, liczba zabójstw była bardzo nieznaczna, do czasu wprowadzenia na te wyspy cywi lizacyi europejskiej. Dopiero gdy .ludy chłodnej północy, a więc mało skłonne do zabójstw, wpro wadziły swe pojęcia, poglądy i o byczaje na one wyspy, moralność wśród krajowców spadła znacz nie, a zbrodnie rozmaite stały się objawem zwykłym. Niektórzy dowodzą, że przyczyną tego było głównie zniesienie wielożeństwa; na jednego męża pracowało da wniej na wyspach — kilka żon, i spokój był zupełny. Obecnie je dna żona nie może zaspokoić żą dań gnuśnego mieszkańca Ocea nii, stąd spory i niesnaski, a cza sami nawet i zbrodnie, zabójstwa, morderstwa, o które chyba klima tu winić nie podobna. O Balon nad New Yorkiem A. Roy Knabenschue, aerona uta z Toledo, przeleciał w tych dniach ponad miastem w swoim balonie ''Toledo No. 2" w oczach dziesiątek tysięcy osób, które z zachwytem przyglądały się tej nadzwyczajnej podróży. , Nigdy przedtem nie widziano prawdziwego balonu, któryby pruł powietrze nad New Yorkiem. Z zimną krwią w żyłach, nadpo wietrzny podróżnik kierował ba lonem gdzie chciał, zniżał i pod nosił się do góry według upodo bania. Balon płynął w powie trzu całkiem powoli ponad ulica mi, okrążał ostrożnie niebotyczne gmachy, podnosił się i spuszczał aby tylko dać satysfakcyę niezli czonym gapiom, zgromadzonym na ulicach. Pomimo, że balon jest doskona łej konstrukcyi, Knabenchue miał chwile, iż śmierć zaglądała mu w oczy. Dwa razy próbował wznieść się w górę i po dwa razy zaczepił łódką o drzewa w Cen tral Parku. Gdy spadł znów zyg zakiem na dół, widzowie zamyka li oczy, aby nie być świadkami strasznej śmierci. Aeronauta u śmiechnął się tylko i zapewniał, że nic mu się nie stanie. Raz wzbił się w górę, spadł z balonem z wysokości 300 stóp i zatrzymał się nad samą ziemią. Balon zbudowany jest w kształcie cyga ra. o — JAPÓŃCŹYĆY. W Japonii niema prawdziwej nę dzy. Napotyka alę lodzi bardzo bie dnych, lecz dzięki Bogu, zawszy mają co jeść, s$ dobrze ubrani i .w dobrym humorze. Japończycy odznaczają się czystością i rzadko napotyka się ludzi złych obyczajów. W MEKSYKU. W Meksyku szerzą się koleje i przewóz Jest znacznie ulepszony. Me ksykanie przerobią, port w mieście Vera Cruz kosjtem $15,000,000. Będzie to jeden z najpiękniejszych portów w świecie. Vera Cruz zawstydzi Nowy York 1 San Francisco. o Gdy zamierzacie udać się w in teresie albo dla przyjemności z Chicago do Buffalo, Nowego Yorku, Bostonu albo jakiejkol wiek miejscowości na Wschodzie, to powinniście przekonać się o wygodach dostarczonych przez nLSżą zadowalniającą usługę na każdym z trzech pociągów eks presowych kursujących na szy nach kolei "Nickel Plate".Negrzy zarządzają wagonami, zawsze ba cząc uważnie na wygodę pasaże rów w czasie podróży. Szczegól na troskliwość względem pań I dzieci, jakoteż względem osób starszych, gdy podóżują sami. Żadnych wygórowanych cen na ja kimkolwiek pociągu kolei Nickel Platę. Obiady podług amerykań skiego planu klubowego, od 35 c do $1.00, podawane w wagonach jadalnych kolei Nickel Platę . Jedna próba wystarczy aby wam sprawić zupełne zadowolenie. Wszystkie pociągi opuszczająsta cyę na La Salle ulicy, jedyna sta cya w Chicago znajdująca się na okręgu kolei górnej. Zgłoście się osobiście albo piszcie pód adres: John Y. Callahan, Gerferal Ageti, 113 Adams St., Room ^8. Chica go. I,-/ ń I I' llll li II Kim* ułotMi W rfki 1878. AM. MIRKĘ, "BE". Obfejrcy l«*b darmo 1 potffr ito ! b*dxi« r»p«ra«r*. — ILiteryłły n« dtcb. , OUs 1 sliftd: W. gnperforSt. bHirtria