Newspaper Page Text
FRŹgpowiypAflik fuuu-1 DY. Od wieków człowiek starał się odgadnąć stan pogody, jaki bę dzie za dni kilka, kilkanaście, kil kadziesiąt Lecz wszystkie obser waye, badania i obliczenia nie do prowadził}- do żadnego rezultatu. Obser wacyą kwiatów, owadów, pta ków i ludzkiego organizmu przy różnych stanach atmosfery, mo gła służyć do przepowiedni tego, co miało nastąpić za godzinę lub kilka, ale nie prowadziła do odna lezienia jaki'igoś prawa. Przepo wiednie kalendarzowe, oparte na obserwacyach pogody, w okresie siedmiu, dziewiętnastu i stu lat, a także na fazach, czyli zmianach księżycowych — okazały się tak że mylnemi. Wiek nasz, wiek wynalazku i rozwoju nauk przyrodniczych, podniósł nieco zasłonę tajemni czej meteorologii i już dziś mo żna robić przepowiednie pogody na naukowej podstawie, a za tem sprawdzające się chociaż nie za wsze, bo przyrodoznawstwo na sze doszło do tych kresów, za któ remi już nie ma tajemnic, a pe wno nie dojdzie nigdy. Już od dość dawna na różnych miejscach ziemi, czyniono obser wacye ciśnienia barometryczne go, temperatury, statfu wilgotno-; ści powietrza, a nareszcie kierun ku i siły wiatru. Badania te nie wiele przyczyniły się do odkrycia tajemnicy, ale doprowadziły do jednego przeświadczenia, że stan pogody, opady atmosferyczne i siły wiatrów. Było to nicią prze wodnią, po której z łatwośtią do szło się i do ważniejszych od kryć. W! Europie urządzono Kima | centralnych meteorologicznych stacyi, które telegraficznie otrźy mują wiadomości o stanie pogo dy w różnych miejscach konty- j nentu i na podstawie tych da-1 nych, układają mapy z oznaczę--( niem linii izobarycznych i kierun-j ku wiatru. Północna Amefyka, która w rzeczach praktycznej wa gi zawsze wyprzedza Europę, tta obserwf|cyS meteorologiczne wy-1 daje rocznie 240 tysięcy do\fów. Obsrewacya punktów jednako- i wego ciśnienia powietrza okaza ła, że istnieją hietyłko burzliwe cyklony, czyli tak zwane "trąby powietrzne", ale i spokojne to jest, iż są w pewnych miejscach punkty, ograniczające przestrzeń najmniejszego ciśnienia, czyli centruiti, składają się w krzy wych liniach punkty jednakowe go ciśnienia. Strona, w której krzywizny sCfcodżą się najbliżej nazywa się stroną czelną. Cyklo ny te ciche zupełnie tak samo^ jak i cyklony burzliwe przesuwają się po ziemi w pewnym kierUnfcu, najczęściej w kierunku od połu dniowego zachodu na wschód luft północno - wschód. Kierunek wiatrów teoretycznie musi iśić ku centrom depresyi, ale wskutek obrotu ziemi wiatry, i dące z zachodu źmieniają kieru nek swój ku połnocyj idące z po łudnia — ku zachodowi ze wscho du — ku południowi, g z północy ku zachodowi. Linie kierunku wiatrów przecinają izorabyezne krzywizny w początku pod o- < strym kątem, a potem już dążą ku normalnej. Północhe i wscho dnie wiatry są suche i zwykle przynoszą łagodną pogodę, połu dniowe zaś i w zachodniej prze / chodząc nad ogromnemi prze strzeniami wód morza śródziem nego i oceanu Atlantyckiego są przepełnione parą wodną i niosą z sobą deszcze. Cyklon taki spokojny przebie ga ziemię z większą lub mniejszą chyżością. Otóż mając za pomo cą telegramów dokładną wiado mość, z jaką chyżością przesuwa się czołowa strona cyklonu, ł w jakim kierunku, można z dość wielką dokładnością powiedzieć, jaka będzie pogoda w tych miej scach ku którym Cyklon dąży. I tak, te miejsca, do których dot knie południowa i wschodnia strOna cyklonu będą miały naj prawdopodobniej deszcz, a ze strony przeciwnej pogodę. Gdy wię«c północną ćzęść Cyklonu ma dotknąć z^cbtnurzonego,' można z łattv09ći> przepowie dzieć, wjrjaśftr niebo * efeimit? £u-j ehcm powietrzem: ©aytici, a której z. powikłania różnych miejsco Wych okoliczności z działaniem cyklonu. Lasy, góry, miasta, roju gfząne miejscowe powietrze mo gą wpłynąć na rezultat i zmody fikować go niezmiernie. Ruch takiego cyklonu mierzy się milami geograficznemi. Jasna więc rzecz, że, ponieważ elektry czność przelatuje przestrzenie z chyżością tak wielką że czas jej przebiegu można uważać za zero, jest możność uprzedzenia każdej miejscowości, na której robią ob serwacye meteorologiczne jaką będzie prawdopodobnie pogoda za pięć, dziesięć, dwadzieścia i więcej godzin, zależeć to będzie od prędkości ruchu cyklonu. Ta ka wiadomość w kraju rolniczym ma niezmiernie ważne znaczenie. Jaki jest powód tworzenia się przestrzeni z najniższem barome tycznem ciśnieniem, nie wiadomo, jako też nie odkryto jeszcze, dla czego tworzy się na północnem wybrzeżu Wielkobrytanii między Szkocyą a Irlandyą. Starano się to objaśnić starciem ciepłych i ! zimnych morskich prądów, ale i objaśnienie okazało się niedosta tecznemu nie wytrzymującem po ważnej krytyki. i W centrum depresyi prąd po wietrza zwykle idzie od dołu ku górze, a potem wylewa się w któ rąkolwiek stronę. Otóż ten kieru nek górnych prądów także nie jest bez wpływu na przepowie | dnię pogody i powinien być wzię ty w rachunek. o— . I Najmniejsze cząstki materyi. Człowiek nieobeznany z meto dami fizyki współczesnej, zacho wuje się z musu sceptycznie, na wet przy wielkiej wierze swojej w potęgę i postępy wiedzy, gdy słyszy o drganiach, odbywających się miliony fazy na sekundę, albo o ciałach, wysyłających w prze strzeń miliony v cząsteczek swoifch co sekundę. Zwłaszcza to usta wiczne bombardowanie, jakie u rządzają ciała promieniotwórcze, Wysyłające w ciągu wieków mi Jiony cząsteczek jestestwa swoje; go co sekundę, wydaje się czemś ńiepojętem, zwłaszcza, że nie da je się przytetn zauważyć żadna strata na wadze, tak hojnie się na wszystkie strony rozsypującego ciała. Człowiek odwołuje się do wyobraźni, a ona, bezsilna wobec tego świata dfobnowidzowego, żadnej pomocy nie jerst mu dać w stanie. Od dawna fcnamy tiała, wysy łające swoje cząstki na wszyst kie strony, a mimo to nie tracące | nic zgoła na wadze przy pomocy najczulszych ważek nie udało się pochwycić. Są to wszystkie ciała pachnące lub woniące. Jak wiado mo, rozsyłają one drobniuchne cząstki w powietrze, te drażnią nasz "organ powonienia, rozmiesz czony w błonie, wyścielającej nos i i my otrzymujemy wrażenie za | pachu. Berthelot usiłował ozna czyć stratę na ciężarze ciał mocno pachnących. Zmysł powonienia o kazał się tu nieskończenie czul szym od wagi; uczony francuski twierdził bowiem, że w niektórych wypadkach rtiożna odkryć jodo form powonieniem, gdy ten znaj duje się w ilości jednej stumilio ■nowej części miligrama, a więc tv ilości, o zważeniu której mowy ładnej być nie może. Czyniąc doświadczenia nad jo doformem, Bertholet doszedł do wiiiosku, że gram jodoformu tra ci .3 a wadze zaledwie jedną setną część miligrama w przeciągu ro i ku, a zatem tylko miligram w ' przeciągu stulecia, pomimo, że wysyła bezustanku na wszystkie stron; 7 całe potoki cząstek pa chnących. Piżmo na wadze traci mniej /-eszcze, tysiąc razy mniej, tak, że rozejście się jednego mili grama ptżma trymagałoby lat ioo tysięcy. Le Boii ópietając się na tych doświadcz Srtiaćh 'Berthelota, aby dać pojęcie -o liczbie cząstek, jakie zawierać rrvże niezmiernie dro bna ilość mi^teryi, pisze: , .. "Podhig pcVtiiych doświadczeń, których przytaczać tu nie mogę, l#z którycH tfyniki zostały przy jęte przez taki.^h współczesnych badaczy, jak Rutherford, Thomp son i innych, jed'ih sześcienny mi ligram wocfci^i zawiera trzydzie "■ ' r »T^ »« 'f 'IV-," f ' T . V iłBlIUfiOw trrftłimWw e»H steczek. Jest to liczba, której j znaczenie staje się zrozumiałem dopiero wtedy, gdy wprowadzi my jednostki łatwiejsze do ujęcia. Wyobraźcie więc sobie łaskawi I czytelnicy, równa powyższej licz bie ilcJść ziarnek piasku, każde ziarnko objętości milimetra. Ko piec z tych ziarnek usypany, się gałby do wysokości najwyższej góry na świecie, a miałby podsta wę równa ie tv*i:icom metiów kwadratowych. Łatwo dostać zawrotu głowy, a swoją drogą nie wolno nie wie rzyć. o Japońska ambicya. Pewien dziennik rosyjski po daje ze sprawozdania sekretarza ostatniego wielkiego wezyra per skiego o pobycie w Japonii dwie następujące anegdoty: Pers ów bawił w Tokio przez dwa miesią ce i przez cały ten czas był < przez miejscowych dygnitarzy bardzo uroczyście przyjmowany i serdecznie goszczony. Przed pożegnalną wizytą u ministra Koniury posłał mu on, zwycza jem perskim, piękny i cenny po darek w postaci przywiezionego z ojczyzny dywana. W godzinę pó źniej odebrał wezyr perski dy wan swój z powrotem; w równo cześnie nadesłanem piśmie dzię kował Komura za piękny dar, o świadczył jednak, że nie może go przyjąć, bo jako ojciec i głowa licznej rodziny a nie mający wcale majątku, nie byłby w sta nie w godny i odpowiedni sposób się zrewanżować. Drugi wypadek miał miejsce w jednej z ulic Tokio. Wezyr ku pił u jednej z przekupek koszyk owoców i wręczył jej za to złotą monetę. Przekupka nie chciała jej przyjąć, tłómacząc się, że nie ma dość drobnych, aby mogr* wydać resztę. Wówczas pers po dał jej monetę powtórnie, zape wniając, że może w całości ją za trzymać, bez wydawania reszty. Ta hojność jednak nie tylko owo carki nic uradowała, lecz przeci wnie dotknęła ją. Zwróciła mo netę ponownie i oświadcz} la, że nie jest jcsecze tak starą, by nic mogła zarobić na utrzymanie i musiała przyjmować jałmużnę. A gdyby już istotnie nie była w możności na chleb codzienny za pracować, to wówczas jej syn za pewni jej utrzymanie, od obcych jednak jałmużny nie potrzebuje. Czy w całej Europie znalazło by się dużo ministrów, którzyby w podobnych warunkach zwrócili podarek Persa, a choćby jedna przekupka, któraby nie przyjęła 2 gustem złotej monety. — o Jul es Verne Polakiem. O tej kwestyi wspominaliśmy już. Obecnie "Gazeta Narodowa" otrzymała od ks. Pawła Smoliko wskiego list z przytoczeniem wy jątków korespondencyi, pozosta łej po Ojcach Zmartwychwstań cach. Korespondencya ta stwier dza, że słynny pisarz francuski Jules Verne istotnie urodził się w Płocku, nazywał się Olszewicz, pochodził z rodziny żydowskiej i w młodym wieku przyjął wiarę katolicką. Około roku 1860, jak widać z listu ks. Semenenki, Vef ne starał się zawrzeć związek małżeński z pewną rozwódką. Formalności kościelne stanęły te mu na przeszkodzie. To ostatećż nie zadecydowało, że Yerne pozo stał już na stałe we Francyi, gdzie też za Francuza uchodził. Nazwi sko "de Verne", jak widać z listu ks. Semenenki, jego osobistego przyjaciela, Olszewicz otrzymał na zasadzie dekretu, podpisanego przez Napoleona III. Ks. Smoli kowski kończy swój list uwagą, że prawdą jest, że Yerne był na ziemi polskiej urodzonym izraeli tą, że przyjął chrzest Św., że na stępnie pragnął zbliżyć się do Po laków, lecz był odpychanym. U marł Francuzem 1 o swojej ojczy źnie właściwej nigdy fcie wspomi nał. -at =—ir . ■' Poć ttWrtcfem ttHwmóblhi. " :— Wlóśfc, MiMdrlu, to szetęScle, te tół-y i*dłali przejechać tego pattyeatft. | Gdybyśmy go ■ fcyU. oszczędzili, gotów | był .zanotować 1 oskarżyć naą o zbyt szybkę, jazdę. , ^—J J\ " ' i , :• •• K. B. CZARNECKI, ADWOKAT Pokoje 1210-12-14, Schiller Btrildlnf, 10U Rjindolph StM Chicago. J Central 6341. Talefony. j Aulomilłc 62oa. Mieszkanie: ««9 N. ASHLAND ATI. F. W. KORALESKI, ADWOKAT Praktykuje we wszystkich sądach* Atwood Bldg. Clnrkl Mndi^on ul. Pokoje 801-903. Telefon Main 3058. Mieszkanie: 730 Milwaukee At. Tel. Kalsted 1816. J.F. ŚMIETANKA, Adwokat, połączony ■ naj lepszemi *lhimi amerykańskiemu 120 E. Ran doi pli St. lite Piętro, a Telefon Main 3070. Wieczorem: S208 Commercial Av* I Telefon South Chicajjo 148 albo N.L. PIOTROWSKI ADWOKAT, Ałhland Błock NAD BANKIEM - POKÓJ SUf. —— Telefon Canlral 108. mummmmm Mieszkanie, W\ DICKSON ULICA. Stan. S. Walkowiak, Adwokat. O f i a: KOS Atnood Kldg., róg (lark I Madison. Mieszkanie: 355 N. Carpenter al. Telefon w ofisie Telefon w domu Main 1056. Monroo 1144. Praktykuie we wszystkich sądach. Ofiaruje awe usłuci w sprawach o odszkodowanie prze ciw kompaniom DR. N. SCHRAYER, POLSKI DENTYSTA. Do&rce wykonuje wszelkie prace podług najnof* •a*go sytt-mu, I po najniieetj cenie. 688 MILWAUKEE AYE. I CENTER. Godziny ofipowe: od 8 rano do • wlec;--. W Niedziele oj # rano do 4 po poŁ NickelRatt /■4«T«k wj»Arow» nich fta r>» poeią Tray Kkaprtee — Pociari na W*chAd, w katdy d/.leń roku Puiirnanoweki® Wag«my Synlalte przy wazyatkich pociągac h. W►gony dlaTiao* Kontynentainycb Turymów opuszczają Cbkaco ir*y t»y.j w tygodniu: w« wtorki i aoboty o t:M p<> południu; w środ- o 10:35 a rana. E Chi cago do B utonu b.-z przesładanU. Ndwocz» an« Wagony J.ulsłi • w których dą)a - obiad* podług : lunu osobowo—klubowego, t canaral «• IV do jakotci cbałutrt a Ucart«. H+sp* średnia komnn kacra do V rt W»yM, ftndUy, Clerelaod, Erl-, Cuff.lo, Roche-tef, SyracuM. liinph raton, Scramon, »w Yor*, Bo sto* I we*<flkirb ni«j«cow(4ci irrchodnick. Raty taw nt najniższe. Mur/yul-poriv«T*y w aa formach ku obałuda* war.yatklcb puli!iit« — ranałTfiW. Jeżeli zumter/acia udać alą »a WsehAi, aii o naJb l'*'eifo Ag n'n HIlMowe^o, l«b piaś cie do JOLI N T. CA LA HAN, Uan'1 Agent, 1U A<J.ias M., CiitcafO iii. i Nlschcemy waszych pieniędzy jeżeli nie jesteście zadowoleni, J< dno - centowa karta pocztowa, i waes* iniio 1 nazwisko i adres wyraźnie na nie] wypisane, apro wadzi wam pocztą próbkę Deyit Szwajcarskiego Wynalazku zae'ąpu Jao^go kawę(l)py'B SwiesCoffeeSurrogate). Mnóstwo familij używają go zamiast ka wy, gdyż przy jego pomocy jeden funt ka« wy wystarczy tak długo jak trzy funtv ka wy bez tan wynalazku, lecz co najważ niejsze, bardzo polepszy emak, zapach 1 zdrowotność kawy, SiesMedelcsCo. Dej M'oTg. Co. Jedyni Agraoi, Fabrykanci, Chicago, Illinois. ClcYolaiid, Ohio. Polski zakład daje I FOTOGRAFIE! SfSRfS?"; I trwałego wykoń- ' czcd!h prao artystycznie bo ma 17 lat praktyki w tym interesie. Najnowszy a tyl we wszelkich wyborach teraz za stosowany. Dwie obszerne galerye w jednym domu z dostatnią obsług od różniają nn?z interes od icszt/fttkich in nych takladóu, pręd kiem fotografowa niem wnHtłokn-dni świątecznych i we selnych. Ceny 1 dodatki są te sa me co w innych małych sa k ła dach. FOTOGRAFIE! NIKLAS & GO., 589 Milwaukee Av. i i Popierajcio Interes Polski! Bracia 8111 (litewscy, HURTOWNI CROSERNICY Północno-zachodni róz Randolpb i Dcaplaines ulic. ^ ż= TELEPON MONROE 2136. ^ ^ —> Po co pisać 50 albo 100 za proszeń? NA ŚLUB i to w czasie, kiedy każda chwilka narzeczonych jest za jęta "przygotowywaniem siq do tej uroczystości, jeżeli za Łunie plęni:idze można dostud drukowanych tyle, ile po trzeba, b*-t pracy i kłopotu? Przyjdźcie do drukarni Dziennika Chicagoskiego, a pokażemy wam rozmaite bardzo gustowne gfttunki papieru oi zaproszenia do wyboru. Na żądauie reda gujemy zaproszenia bezpła tnie. 141-143 W. Division St. "| I 033 otwarty co wie !: -ctór d6 'gddfe. 8m£j. tUMIIMHtbUMMM ■ - w » - !'■*••!»%< m <i« li—— » . Plato ?. Reussoera. u Najlepsza metoda do nauczt* nia się czytać, pltaó I roz mawiać po angielsku w 24 lekcyaoh bez nau czyciela, z objaśnie niem wymowy I dosłownem tłó maozeniem. CENA $2.00. Z przesyłką poci to wą lOc extra. NABYĆ M02NA w admimstracti Dziennika Chicagoskiego, H-143 W. Divlsion St., CHICAOO, ILL. KRÓLOWA NIEBIOS LEGENDY O MATCE BOSKIEJ ZEURANE PRZEZ Maryana Gawalewlcza Z 20 IŁLU8TKACYAMI WYKOIfAHCTI PRZEZ Piotra Stachlewicza, Wydanie trzecie przejrzano i TiztrpeitiioBe. CETU $8.75. NABYĆ MOŻNA W Adm. Dziennika Chicagoskieg®, 141-143 W. Divlsion SU, CHICACK), ILL. PEWNIK dla użytku Polaków w Ameryce A OSOBLIWIE 8ZK0ŁI CłtótóW MSKtGH. Zawierający opróoz pieśni na jeden i dwa głosy Teoryą Muzyki i Śpiewa. Opracowany prm jL J. Kwwlgrocha! 8. Zahajkiewlcza. CZĘŚfi \ a . . 'CENA PIEKW8ZA, B | A 50 CEUTÓW. Blorącjn w włękizej Ilości dajemy łtoeowny nrtwt. DO NABYCIA W ADMINTSTftACY! DZIENNIKA CHBAetaOEfiO, 41-143 W. Ohrtslofi W., CHICAGO, ILLINOIS.