Newspaper Page Text
1 9BÓL w Plecach! r BOI pleców cayli Lumbfgo, .powstaje wskutek nagromadzenia się w tylnych Częściach mięśni milionów małych kry* aztałków, cieńszych prawie i ostrzejszych, niż koniec, igły. Te kłujj. gdy sią zgi nasz i to sprawia takie gwałtowne bole, ie aż oddech zapiera. Gorąco przyniesie wprawdzie crasatni pewna ulgę w tej chorobie, lecz tego środka nie można absolutnie porównać, ani pod wzglgdem pewności, ani tei pod względem szybkiego, a skutecznego dzia łania a tym prawdziwym niszczycielem bolu, jakim jest —— r-Tyrzędzany jest z najlep szych składników i ma wprost magicsnf aiię rozluźniania skurczonych mięśni:— pnenika bowiem ich delikatne hłonki i usuwa ból i cierpienie, a widoczna ulga nadchodzi już w kilka minut po uiycin tego "Oleju." i Tysifce ludzi uiywa już od 3$ lat tego makomitego lekarstwa na wszelkiego n>« dzaju reumatyzm, bóle głowy, gościec, ból w krzyżach, napuchnigcie wiązełit.d. 1 jedynie przez >w£ znakomitość stało się frawdziwym Pogrom ej bólów i temu noże zawdzięczać tak wielki pokup. Spróbujcie i Wy "Oleju." * Sprzedawany we wszystkich aptekach i ta agentów, lub też posyłamy pocztę ?a nadesłaniem 25C lub 50C do: Jan Nowak Co., 18 ul. i Ashland Ave., Ohica^o, Iii. Nowaka" Ja ^eczę Mężczyzn i Kobiet i Nie płaccie za bezskuteczne leczenie. Niewyłeczony — nie piać. CHOROBY MEZl ZYZJT Nerwowość. Utrata sil N*dwVr«z«Di»- Zatracie krwL PŁCCA. Astmo. Broncbitts. Płuco we choroby napewno wylecą* moją najnow szą metod*. ZATRUCIE KRWI i wszrstkie choroby skórne, jak Wyrzuty. Eoirmi. Wrzody, swier*by. Puchlin*. Przccią/ajęce choroby. CHOUOBY ROBIĄCE: Chroniczne i Nerwowe cho roby kobiece lecz;; na state. Efzaminacya i Porada Damo. Przyjdfcie do mego o fi su 1 pomówcie se mn<4 w zaufaniu. Mo/.ecłe mówić do mnie po polska. Ja Warn dam najlepszą porady! 18tf X. Clark ul. Pumlfdir Kaudolph I Lako ulicami CHICAGO, II A ... Godziny: 8 rano do ? wieczorem, j Niedziele, 8 rano do 4 popołudniu Kaszel i Zaziebienie DOKTOR •e Stareg WISSIG Starego Kraju MOClf. prtyjdieie < |UMir afiaowa; —Od 9 da 12 w ftL ł td 3 4k 1759^/l8tauHca [■dt Wood ulle/. Telefon Cui*l X*1 ADWOKACI. Aug. Q. Urbański ADWOKAT Vb: 414 I 415 HOME BANK BUDYNEK XUwtak«« i Ałhlud ituw. KMl«a**ai>l«: 9045 THOMAS ULICA. »fo» w </fl*ia: T»>fon w donia* SROE dWT. • HCMBOLltt a?? Prtkiykojf w truyitkleh sądach. W"; ttm w sprawach kupua J apra roalnotok Edmund K. Jarecki ADWOKAT DTU w nl«|cf»; pokój 1911 (10-te piętra) IŻCTOB BIUV > fc K. południowo w •churał ro» Monruol Clari al.- T»L Baodjipłl »T* W doa»M wlMiorcn: 1»38 Ar»!Uf» Ar*,, t+g Rolny ulicy. — Te.afoo Huatmidt '.H plrtag^dam absirahty po*rada :caę w x»kuj> feaeń ie»»rhjsoi. zaju»uj<) ai* syrawaml ap»d*o«« ml ł o od«t»odowan'e. j N. L. Piotrowski ADWOKAT j Praktykuje we wazyatkich sądach Dfic 59 Clark ul., nar. Randelpł jNfcdj 387, 3cm pł*tra. Tej. Central 7071. IW a wtorki i otwarcie JrlecJtr rami w btufir Z e 4oocuiiia. lOti XubU alirm. ST. S. WALKOWIAK ADWOKAT •fit: 1917-1318 City HłH Squn Ud.. 139 n. Clark al. Mlawkaalti l»l© Cora«U alka Teieioa w onsie: ftMMMph 3d«J4 ! ineiua w uuv« Barmrktt l*M Mbu! »wn«ifib ótakodotruit od itoawiM J. F. SniETANKA ADWOKAT 19 W. WutagtM al. $ piętro T«tof*n K**«lal»fc »«•« Wlecjorem :9JU0 Conm«rciai u, SitalM fcrsi* UliMg* «iia i Mll> P Bit lahitt- łK - ' Wieści i' ■< Wiec generalny prze ciw Wywłaszczeniu. (Korespondencya). Inowrocław, 22 listopada. Pomimo przykrej niepogody sala hotelu Basta w Inowrocła wiu przepełniła się już w pół go dziny przed rozpoczęciem wiecu zupełnie szczelnie. Zgromadziło się przeszło 2000 osób z wszyst kich stanów. Zagaił wiec p. K. Chłapowski z Kopaszewa. Powohany przez zgromadzonych na marszałka, przewodniczył dalszym obradom. Na wicemarszałków .wybrano p. Wolszlegiera i posła Dąbka z Bytomia, na sekretarzy p. Brze skiego z Cieślina i red. Poszwiń skiego. Imieniem ziemiaństwa przema wiał pierwszy dr. szamb. Komie rawski. Poseł Komierowski przedsta wił polityczną stronę wywłasz czenia i parlamentarny przebieg sprawy. Przypomina dalej słowa posła Pachnickiego, że „droga która prowadzi z Berlina do Po znania, jest bita samymi błęda mi", i dodaje, że nie błędami tyl ko ją ubito, ale świadomym sy stemem prześladowania nas i tę pienia. Mówca przytacza history czny przebieg praw wyjątkowych i represyjnych. Imieniem warstw rzemieślni czych i robotniczych, przemawiał poseł Nowicki. Warstwy te — mówił — nie wychodzą jedynie z ciasnego sta nowiska wywłaszczenia, ale tego że wywłaszczenie dotyczy całego naszego narodu. Nikt więcej nie pała nienawiścią i oburzeniem ku l sprzedawczykom, jak robotnik rolny, który zmuszony jest szu kać chleba u obcych, a przez wy właszczenie w większej liczbie będzie wygnany z kraju. Robot nik polski pojmuje dzisiaj obowią zek obywatelski polski i' narodo wy; ma silne poczucie łączności w kraju, zwłaszcza w chwili obe cnei. Za to serdecznie jesteśmy Wobec gwałtu nam wyrządzonego trzeDa pomy śleć o radykalnej obronie, polega jącej na daniu w kraju utrzyma nia robotnikowi. W tej samej mierze musimy dbać o koła ku pieckie i przemysłowe, które, nie mając mówcy na obecnym wiecu, upoważniły mnie do dania nastę pującej deklaracyi: Kupiectwo i przemysł polski pod zaborem pru skim odczuwają niemniej od resz ty .społeczeństwa niesłychaną i krzywdę, jaką nam rząd pruski wyrządza przez zastosowanie wy właszczenia. które w równej mie rze godzi nietylko w ziemian i /ud roboczy, ale w kupiectwo i przemysł. Solidaryzujemy się więc najściślej z resztą społeczeń stwa polskiego. Poczuwamy się na równi z innymi stanami do o bowiązku wspólnej .pracy dla do bra ogółu''. \V końcu mówca proponuje u tworzenie komisyi. którahy się zajęła wynalezieniem środków i dróg do uprzemysłowienia także Prus Zachodnich i Książęcych. Mecenas dr. Mieczkowski mó wił o środkach obrony. Cztery miliony ludności, to gromada, która zginąć nie może, jeżeli zginąć nie. chce. Wywłaszczenie j jest bankructwem polityki kolo-! nizacyjnej. W dwie dziedziny go-j dzi polityka antypolska — w na szą siłą gospodarczą i w siłę du chową. Dla utrzymania pier\vszej musimy przedewszystkiem to czyć walkę o ziemię ; ustalić zasa dy, określające w niej obowiązki każdej jednostki, sprzedawczy ków usuwać po za nawias życia publicznego i towarzyskiego, prze strzegąc hasła „swój do swego". Musi ono przedewszystkiem obo wiązywać przedstawicieli nasze go handlu i przemysłu. Polityce godzącej w naszego ducha naro dowego służy cały arsenał t. zw. środków kulturalnych. Trzeba jej przeciwstawić wychowanie naro dowe młodego pokolenia i oświa tę narodową dla szerokich wafrstw ludowych. Należy wytwarzać in stytucyę, któraby się cieszyła po wagą i zaufaniem ogółu, a w tym •:» ' tŚlA .I. . M ... SOŚt ^ celu udzielić pełnomocnictwa cen tralnemu komitetowi wyborcze mu do zorganizowania Rady Na rodowej, tę zaś uposażyć w od powiedni fundusz obrony narodo wej. ' Będzie to czynem, którym odpowiemy na akt bezprzykładnej przemocy. „Niech,nowy cios, któ ry na nas spadł, oznacza dla nas nową erę — nie zwątpienia i u padku ducha — ale bujniejszego życia i szybszego rozwoju!" Wszystkie Wygłoszone mowy przyjęto z wielkim zapałem, mów ców nagradzano niemilknącymi o klaskami. Zapał potęgował się, kiedy czytano telegramy ze wszy stkich stron Polski i z wychodź twa. Telegramów takich nadesz ło przeszło 400. Wszystkie wyra żały otuchę i wiarę w lepszą na rodu naszego przyszłość. Przysła li telegram posłowie polscy z Królestwa, poseł Kramarz z Pra gi, ks. prałat Motkowski z Kra kowa. prof. Oswald Balcer, rek tor uniwersytetu lwowskiego, Władysław Mickiewicz, Józef Kallenbach, poseł Skarbek, ks. arcybiskup Teodorowicz, wyko nawczy zarząd czeskiej Straży, prezydent miasta Pragi, Akade mia rolnicza w Dublanach, Jan Kasprowicz i t. d. i t. d. Obrady wiecu streszczają się w następującej 'rezolucyi, którą przyjęto jednomyślnie wśród o klasków: „Oburzeni do żywego niesły chanym zamachem na nasz byt narodowy przez zastosowanie wy właszczenia, my zebrani w Ino wrocławiu, dnia 21-go listopada 19/2 roku na walnym wiecu, przedstawiającym wszystkie war stwy społeczeństwa, oświadcza my, że więcej, niż kiedykolwiek niezłomnie stać będziemy na stra ży swoich dóbr i świętości naro dowych, z ufnością w Boga i we własne siły, z żywą wiarą w nie śmiertelność sprawy polskiej. Bezprzykładny ten w dziejach Cywilizowanych narodów akt gwałtu odczuwamy tem boleśniej że zarazem godzi w naj żywotniej sze interesy Kościoła katol., z którym społeczeństwo polskie nierozerwalnie jest złączone. Gdy wróg nasz takich chwycił się środków, z tem większą ener gią tępić musimy niedomagania wewnętrzne, które podkopują podstawy moralne naszej obrony, narażając nas na utratę ziemi i uszczuplając nasz majątek naro dowy. ' Walka zdrowego ogółu z tymi, co frymarczą ziemią ojczystą, mu si odtąd jeszcze ostrzejsze przy brać formy tak w życiu publicz nem jak i prywatnem. Wywłaszczenie oraz cała dzia łalność Komisyi kolonizacyjnej i instytucyr, jak Mittelstand - kas se, Banernbank i t. p. godzi nie tylko we własność ziemską dro bną i wielką, ale także w nasze kupiectwo i przemysł. Musimy więc ściśle przestrzegać hasła: „Swój do swego" i uznać je za bezwzględny nakaz narodowy. Wyłamywanie się z pod tego na kazu piętnować będziemy jako grzech narodowy. Najwięcej interesowane kupie ctwo i przemysł winny w prze strzeganiu tego hasła świecić naj lepszym przykładem. W chwili, gdy system pruski ugodził w nas obuchem wywła szczenia. uważamy za konieczne, by się siły w społeczeństwie na ;zem jak najbardziej zestrzeliły do wspólnej i wydajnej pracy; wzy wamy więc centralny Komitet wyborczy, by zechciał niezwłocz nie przystąpić do zorganizowania Rady Narodowej. Wywłaszczenie zmierza do złamania żywiołu pol skiego i wyrugowania polskiego ludu z odwiecznych jego siedzib, by go na zachodzie zniemczyć w dhigiem pokoleniu. Najlepszą bronią w tej walce z wynarodowieniem jest oświata narodowa. Aby ukuć broń skuteczna stwo rzymy ze stałych składek fundusz obrony narodowej. Dziś już wzywamy społeczeń stwo do ofiar na ten fundusz i prosimy pisma nasze, aby na teę cel przyjmowały składki. Fundu szem zebranym ażldo utworzenia L-. Rady Narodowej zawiadywać bę dzie Komitet wieccjwy.. Wzywamy do jpk największej ofiarności. Niech fundusz mnoży się i rośnie. ^ Oblężenie bandytów w Klasztorze Jasnogór ' skim. k .. -« .*V Czytamy w pismach krajo wych :. Mieszkańcom Częstochowy, gnębionym w czasach ostatnich przeraźliwym zamachem i zbrod niami wstrząsającemu wypadło znów przeżywać wrażenia wyjąt , ko we. Oto onegdaj popołudniu j kilku ściganych przez policyę bandytów schroniło się poza mu ry klasztorne, a gdy polieya tam ich chciała aresztować, zabary kadowali się w wieży klasztornej, broniąc się strzałami i bombami przed atakującą ich policyi i wojskiem. O oblężeniu tam i zajściach je poprzedzających nadeszły dotąd szczegóły następujące: Po starciu policyi z bandyta mi w jednym z domów przy ul. Warszawskiej, którego ofiarą padł komisarz policyi częstocho wskiej, Arbuzów, zmarły od ran mu zadanych, w szpitalu; polieya rozwinęła energiczne zabiegi w celu pochwycenia, współtowarzy szów zabitego w utarczce bandy ty, Dąbrowskiego. Był to ten sam śmiałek, który w Herbach strze lał do naczelnika komory pru skiej, Gizlera i agenta, Budorfa, a za którego schwytanie władze pruskie wyznaczyły 1000 marek nagrody. Po aresztowaniu w domu przy ulicy Warszawskiej właściciela mieszkania, gdzie rozegrała się krwawa rozprawa, Ajzyka Gol bera, oraz kilku innych współlo katorów, policya natrafiła na trop szajki i poczęła jej uczestni ków śledzić. Jeden z uczestników tej szaj ki, nazwiskiem Paweł Kozłow ski, znalazł się wczoraj w połud nie na podwórzu klasztornem.Po licya obstawiła natychmiast wa ły klasztorne, kilku zaś agentów, pilnując Kozłowskiego, otoczyli go w sali rycerskiej klasztoru i tu chcieli aresztować. Bandyta momentalnie dobył rewolweru i dał kilka strzałów, raniąc jednego z policyantów i jedną z osób z tłumu. Powstało zamieszanie, z którego skorzystał bandyta i na razie gdzieś zniknął. Strzały wy wołały wielki popłoch, rozeszła się wieść, iż bandyci rabują skar biec. Do klasztoru wkroczył od dział policyi. • Okazało się, iż bandyci w licz* bie ociu. czy 6ciu, połączyli się i zabarykadowali w wieży. Na~we zwanie do poddania się odpowie dzieli strzałami, raniąc znów je dnego z policyantów. robotnika Grodzińskiego i jakąś kobietę. Na pomoc policyi wezwano od dział straży pogranicznej, siód my pułk strzelców i dwa szwad rony jazdy. Z klasztoru nikogo nie wypuszczano. Wśród zam kniętych tam ludzi powstała nie słychana panika. Ponieważ na strzały bandytów policya odpowiedziała również strzałami, więc huk rewolwerów i karabinów zaalarmował nawet dalsze okolice miasta. Na drodze do Jasnej Góry zgromadziły się tłumy ludu. Naraz straszny huk wstrząsnął powietrzem. Okazało się, iż z wieży bandyci rzucili dwie bomby na dach kaplicy z o brazem Matki Boskiej. Jakie usz kodzenie wybuch sprawił, narazie stwierdzić nie podobna. Gdy usiłowania zdobycia szturmem zabarykadowanych w f" ' Ł : | ( TBINEBł I może Wam na wszelkie niedyspozycye żołądka i wnętrzności, oczyści Waszą krew i wzmocni . Wasze nerwy. Do na bycia w każdej aptece. | Jos. Triner, 1333-39 So. Ashland A<re. I CHICAG". IŁL I ■ i TBIHERA Amerykański E 1 i x i r Gorzkiego Wina, dopo wieży bandytów spełzły na ni czem, sprowadzono przyrządy* z kwasem azotowym, z zamiarem odurzenia oblężonych wyziewa mi. Środek ten okazał się bez skutecznym. Zadowolono się więc narazić zamknięciem bandytów w ścisłem oblężeniu, w nadziei, ze głód zmusi ich do poddania się. Około godz. 10 wiecz. poczęto stopniowo wypuszczać z klaszto ru uwięzioną tam publiczność, j sprawdzając drobiazgowe osobi stości każdego. Na wieży, gdzie zabarykado wali się bandyci, dawały się sły szeć głuche odgłosy wystrzałów, których przyczyna pozostała do tąd niewyjaśniona. Władze m.i ją nadzieję, iż bandyci poddadzą się dobrowolnie. Oblężeniem kie ruje bar. Mirbach, naczelnik -po wiatu będzieńskiego. Obecny jest przy oblężeniu wice-guberna tor piotrkowski, Vortwengler. Jeden z bandytów, który u krył się w baszcie, obok obraza, dał kilkadziesiąt strzałów. Do baszty wojsko strzelało z karabi nów maszynowych. Dano paręset strzałów, poczein polieya ośmie lona panującą w baszcie ciszą, wkroczyła tam. Znaleziono w ba szcie zwłoki bandyty Kozłow skiego, mocno podziurawione i poszarpane wybuchem pyrokseli ny, podłożonej pod wrota zata so warte. Przy bandycie znaleziono trzy paszporty, brauning i setkę nabo jów. W Kozłowskim poznano tego bandytę, który wczoraj oko ło 3 po poł. rzucił z okna koryta rza od strony wałów- dwie bom J°y O wyprawie bandytów na kla sztor, krążą różne wieści. Jedni mówią, iż rozbójnicy drganizo wafi zamach na skarbiec klasz torny, inni, że znaleźli się w mu rach klasztornych przypadkowo. Ilu jest jeszcze bandytów, n krytych w wieży — niewiadomo. Klasztor otoczony jest silną stra żą. Baszta, pod którą podłożono nabój, jest częściowo uszkodzona, na kurytarzu, wiodącym do mie szkań zakonników obrazy są prze strzelone kulami, kule wybiły szyby w oknach mieszkania prze ora O. Welonskiego. Gdyby wiedziała. Tatuś: — Dowiedziałem się, że moja córeczka, była dziś niegrzecz na i dostała rózgę.. . Córeczka: — Bo mama jest stra sznie surowa; Gdybym była wiedzia ła, że była dawniej nauczycielką, by łabym powiedziała tatiusiowi, żeby sję z nią nie żenił!- .. PROGRESS ROOFING CO. 1630—32 W. Dmmn ni., fftj Marikficld At*. Wykonujemy wezelkle roboty na pokryw*, nie dachów, rozmaitego gitu-iku papą amolo D(\ awlreii 1 aafalt >wą. Zakl damy rynny, grzymar 1 naprawiamy dachy łn .kowe po ce nie umiarkowanej. Po wszelkie Ibformacye zgłosić alQ pod or. 1630-32 W. Division ul. Tel. Monroe 4575. 8, S, Grochowski. odpowiednią pomoc do przeczysz czeni a waszego systemu z trojącej żółciowości, która jest przyczyną bólu głowy, gnuśności i niewygo dy. Ogólnie uznaneui jest, że naj lepszą pomocą są BEECHEM'A PIGUŁKI Sprzedawana wizfdzie. W pudełkach lOc, 2S« W Pdr cdubhs, ńeuralgia, RHEUMATIBM, ERAMPS. AT ALL DRUGGISTS,25cENTS,AND EA4 RICHTER &C0. 74 WashingtoriSh NEW YORK. MODELKA DZIENNIKA CHICAGOSKIEGO SUGGESTIONS FOR THE MAKING OF HOLIDA Y GIFTS — smt ^-—i Patterns such as these are always wel come and just now, when evcry woman I is on the outlook for suitable holiday gifts, they are replete with suggestion. | 6867 Men's Lounging or Bath Robe, 34 to 46 breast. i 6861 Men's House Coat, 34 to 44 breast. 6151 Hot Water Bag Covers and Bcd Slippers, One Size. 7502 House Jacket with Peplum, 34 to 44 bust. • .■ -With Elbow or Long Sleeves. The above patterns will be mailed u ; <, tri . im 6753 Misses' Pajamaa, 12, 14 and 16 yeari.v 6323 Boy's Pajamas, 6 to 14 years. 7392 Wrist Bags, One Size. 651 Emhroidery Pattern for Long Bag and 534 Embroidery Pattern for Sąuare Bag. 6499 Corset Cover with Peplura, - 34 to 42 bust. 467 Embroidery Design. 7628 Boy's Bath Robc, 10 to 16 years. With or without Cuflfs. 6978 One-Piece Corset Cover for* Misse* and Smali Women, 14. 16 and 18 years. 1 auy addrcss by che Fashion Department of t 5/39 Men'« Pajamas, 34 to 44 breast. - (7612 CorMt Covw with Straigbt Upp» Edge, 34 (o Ą2 buit. Espedally Adapted to Embroidefjk 5896 Pattern to Re-Foot StockmgB, 8, 9 and xo inchea. . 7140 Breakfast Jacket, Smali 34 or 36, Medium 38 or 40, Large 42 or 44 buit. , 665 Embroidery Pattern. With or without Shield, with or withotU , Seam at Center Back of Yoke, with EUww or Three-Quarter Sleevea. 7626 Fancy Work Aprons, One Size. 7262 Fancy Apron, One Size. 6860 Clothes Protector to be Uaed with Hanger, One Size. Pt rfora ted for Waist Length. bie paper, oa receipt ot Un ccnu for mch, - • - - 1 1 »■-'——