Newspaper Page Text
DZIENNIK CHICAGOSKI (THE POLIS!! DAILY XEWS) Λ· oldest and mott {nQ6i*ntlal FolMfe Dmily la Um Słmb ot UUooi·. lasued tellj exoept Suodaye and Holldaja. THE POU^UMJSUING COL Τ KU MS OF SUBSCRIPTION: Onmyomr tJ-OO Six monihs l.iO TV* moniA» 0.75 Orne mon- i ais V»w In CMcmfO by mail for memth 0.45 Te Enrope /nr one yar 6.00 To Canada for ono yoar 3.00 ▲U lMMN atell b· łddwwrt le: THK POLISH Pt HLIHHlJiG CO. lm S7 W. Dlflilon St. CUCAflO. IU* DZIENNIK CHICAGOSKI fi*·· pełityce· puiiifim « StauA ZM»c»—y»fc Nk WYCHODZI CO MIEŃ I wyjątkiem îfiedii·! 1 4w1%t uroczysiycfc Z· wtoezeola 1 artykuł? pod ueehtwklea MKade*bne". redakcya ..Dziennika Cùlo·#» •kiego" oie btorae edpowiediieleeéei. PRZEDPŁATA WYNOSI: Roc* m $3.00 PóirocMm* 1.50 Kwartalni« 0.75 Mtmecjnf OJJ W Chicago poc*t% miogtfesMio 0.45 Do Europy rocenis 6.00 Do Kanady roc ente 300 Pltaifdxe mota» prtetltf « jedaooemo· wych sn*oik»ch poeatowycb »·&ο prt«t «w» . •owy lub poosiowy ..Moooy Order". Wuelkl· t«»y UtWWÓ naleijr: « TB· POLI9H ΡΓΤΪΧ.ΙβΗΙΝ*0 CO 14SS-A7 W. mtMoo SC CHICAGO. IŁL. W razie nieregularnego otnyny w · q ! · ..Dztonnika Ckioa#oefc:»#o", prosimy natyefc fcl»si au zawiadomtd. SATIMOAY, AIK3UST 7, 1915. „Macierz Polska Biuro Zarządu Głównego: 1455-57 W. Division ulica, Chicago. 111. Telefon MOSKOE 4303 ZARZĄD GŁOWUIl K». Francisie* Goraoo. Moderator. Juhao Nejman. Prezes. Antonina Baranowska. Wicepresosk* Weieiecb Men U leki. Wlceprease. Max Broobooki. Sekretarz. Franoiasek Resmerowtki. Skarbnik. W. F. Soska, Dyrektor. 8taa. Liczmans*: Dy : ·> »♦.<*. Siani «ław Tworek, Dyrektor. Franciszka Maroinkowaka. Dyrektorka Anna Pey o*. Dyrektorka. Sporne* TTrbadska. Dyrektorka. Dr. Aiekaaa. Pietnykowaki. Le-ars Nacselny. Ad·». Piotr P. Mlndak. Doradca Prawojr Juii aa* F Siatkowski. Buchalter i Rarbmistil. B. C. WoJtolewtcs. Asystentka Sekr. Generała. GODZINY BIIHOWK: Biuro Zarządu Głównego otwarte w dni po· wszednte od godi. »>tej rano do «-tej wieesoresn (w sobole do 1-oJ popołudnia). Wieczorem:. w doi powssednte iiwjjatkiem soboty) od godslay T-mej do Mej. — W niedziele I lwięta uroczysto blaro jest zamknięte. FKKZESAi « środy wieczorem od godz. *oł io Mej. UMRTAMIA: w poeiedilołJrt. «rody 1 pto· »kl popołudniu od 2-glot do (Hej. Wieczorami. 1 W poniedziałki. wtorki. oew*rUu 1 piątki od 9^ Ci lny 7-mej do 9· tej. skarbnika: w poniedziałki, środy i piąt ki ed godziny 7-meJ do 9>te] wieczorem. Skła daal* «płat. Wsaelkie opłaty do Kaay OMw* oej grayjmaje Kasjer Główny podeaaa gedain oftaowyab. Sekretars Generalny ani Asystentka nie będą przyjmowali opłat do Kusy Głównej. BLCHALTKKA: dla loterosaotdw aa spra· wami Oddalało we· i. w ptatki wteosoreaal ed godziny T-mej do »4ei. KOBBSrONDKWTE. Wszelkie koreapoodeoeye dotyczące Maeiersy Polskiej należy adreoowad: *AX BROC HOCKI. Swer«tary HoUsh Alma Xator, UM W. Dhlałon Street, Chleago, TU. FINANSE Przekazy bankowe 1 docmowo (ebeks. moaey erders sto.) naleiy wystawiać na organizaojrą; POLiSH ALMA MATKK i przaoyład pod adresem: KŁ UOXZRUWSKI, 1495 W. Dtrteioa Street. Chicago. Ul. KALfc.NDAKZYK. Jutro. 8 sierpnia: Niedziela 11 po świgtkaeh. — Św. Cyrjsaka m. — âw. FUomeuy. Pojutrze. 9 sierpnia: » św. Romaoa m . śrw. Kolanda. RCCH PAROWCÓW. PRZYBYŁY: Nowy York: Kristia aiafjord. — Hongkong: Korea. — Li verpool: Arabie. — Gibraltar : Cala brin. — Seattle : Yakohotna Maru. ODESZŁY: Nowy York: Montevi deo. — Cadiz: Manuel Calvo. — Nor folk: Polymnla. — Bal boa: Tampico. — Seattle: Minnesota Canada Maru. \ HAMMOND, INO I W następujących agenturach można zamawiać „Dziennik Chi· cagosłd": Stefanowski. 137 156-ta uL, F. B. Hal^ 141 Sibley UWAGI Przegląd roku wojny. (Dokończenie.) Tymczasem na pobojowiskach europejskich zaznaczyły się waż ne zmiany w eytuacyi bojowej — we Francyi Niemcy wyparli Franouzów χ Alzacyi, czem jed nak nie zrażeni Francuzi rozpo częli w tejże stronie ofensywę ponowną,o wiele gruntowniejszą, choć powolniejszą, ktÓTa trwa po dziś dzień — bardzo wolne jed-i nak czyni postępy. W północnej Francyi walka zamieniła się na pozycyjną i bardzo przewlekłą: żołnierze walczą tam w okopach i rowach obronnych, ukryci pod ziemią, ataki i kontrataki trwają nieustanne, a postępy i zmiany z dnia na dzień są prawie żadne, dopiero z miesiąca na miesiąc ob* serwować je można — nieledwie, choć razem z tem sytuacya zmie nia się bardzo nieznacznie ; mimo wszystko zaprzeczyć jednak nie można, że mimo szeregu całego prób ofensywnych — niemiec kich, stroną wroga wypierającą, a więc zwyciężającą są Francuzi, których na lewem skrzydle wspie ra armia angielska pod gen. Fren chem i armia belgijska, dowodzo na przez bohaterskiego króla Al berta. * A na wschodnim teatrze wojny Niemcy wkroczyli do Królestwa Polskiego, spalili Kalisz, dopu szczając się tam straszliwych o knucień-stw i barbarzyńskich gwałtów, posunęli się dość dale ko ku Wiśle—równocześnie zaś A<rstryacy z Galicyi zachodniej posuwali się południową połacią Królestwa, by wspólnie z Niem cami zaatakować linię obron ro syjskich nad Wisłą. W Prusiecli, jak zaznaczono, Rosyanie zapu ścili się stosunkowo bardzo dale ko, ale pobił ich gen. Hinden burg w ostępach i bagnach je zior na Mazurach, biorąc coś 60,000 Rosyan do niewoli. Odpar ci i wyparci Rosyanie skupili się wzdłuż linii Wisły ; wtedy to po raz pierwszy Niemcy i Atistryaoy zagrozili Warszawie, pod którą podeszli tak, iż dział grzmienie słychać było na przedmieściach stolicy polskiej. Jednakowoż a tak ten został wstrzymany i od party: Rosyanie wyparli Niem ców i Austryaków nad Pilicę, Bzurę i Rawkę, a czasowo nawet kilka oddziałów kOzacfcicn wdar ło się na krótko w Poznańskie.— Równocześnie w Galicyi Rosya nie zajęli Lwów, ogarnęli kraj ca ły aż po Karpaty, obiegli Prze myśl i posunęli się w zachodniej części ikraju-aż poza Tarnów — dopiero nad Dunajcem wstrzy mano ofensywę rosyjską, kiedy zdawało się, że i Kraków lada dnia już zostanie oblężony. Gali cyę Rosyanie już zaczęli urzą dzać, jak zdobytą prowincję, a do Lwowa nawet przybył car, po raz pierwszy w dziejach starego tego miasta polskiego; na ltuko winie Rosyanie zajęli Czerniow ce, a zimą od strony Bukowiny i Galicyi zaczęli z olbrzymią forsą i strasznym nakładem ofiar w lu- j '"1 ! OJCZYZNA WOŁA: "BATUWICUI" W Każdym Dtnra Polskim Powinien Być Portret Mistrza Paderewskiego! Wszyscy Polacy Winni Używać Pfa P<^le^ St-kł kp«k Białego Orła MIT P. C. K. R. zbiera fundusz im. Paderewskiego na waparcie ^Jj starań o Niepodległość Polski. Dochód « portretów I na Itpsk w całości na ten cel przeznaczony. Portret Mi straa rozmiaru !f :xI4 caB. artystycznie wykonany, 5#c. Nale pki Białego Orla w czterech kolorach, ktorami Połacy mają do kuHMDtcrwu' swój patryotyzm, aalepiająj^c je na wszystkie wy syłano Itłty, 80 sztuk za dolara. Wytnij to zamówienia i rasem ł pieniędzmi wyślij pod wskazanym adresem: Podobizna Portretu Mistrza Pidenwikiefo ! ZAMÓWIENIE: STANISŁAW OSADA, sekt. P.C.ŁL \ iilf N. Ashland Avenue, Chicago, 111. Przy nłniejw— załączam $ C-. na nale pki Białego Orla, sprzedawane 4· sztuk za 5«c; M sa $1.M; 4M za $5.Μΐ a $ c na portrety mistrza Paderewskiego sprzedawane po 54c. PraaM je odesłać na adres: i OBECNA 8YTUACYA W POLSCE. Opinia reprezentantów polskich orga nizacyi i polskiej prasy w Chi cago o zdobyciu Warszawy. Z powodu, że we wczorajszym numerze gazety „Tribune" po»· jawił się artykuł pod napisem oznajmiającym, że Polacy w Chica go cieszą się ze zdobyicia Warszawy przez 'Niemców, zebrali się wczoraj (popołudniu w Domu Związku Polek reprezentanci pol skich organizacyj i pism polskich chicagoskich i za wspólnem po rozumieniem ułożyli pisemny wyraz swojej opinii w celu ogło szenia jej w amerykańskich pismadh. Dzisiaj wszystkie prawie a - merykańskie tutejsze (pisma oświadczenie to podają na wybitnerfa miejscu; brzmi ono w tłómaczeniu mniejwięcej w sposób następu jący: · Ze względu na doniesienia, jakie się okazały w pismach, jako by Polacy w Chicago cieszyli się z powodu upadku Warszawy, jak również ze względu na zbyt pochopne enuncyacye, oraz sprzeczne wieści w odniesieniu do Przyszłości Polski, my reprezentanci naj większych polskich organizacyi, jak również polskiej prasy w Chi cago, pragniemy dać publiczny wyraz myślom i nadziejom, jakie napełniają nasze myśli i serca w czasach tak doniosłych i obfitych w zdarzenia historyczne. Czy najmniej przedwczesną byłoby dziś rzeczą, aby Polacy w Chicago wyrażali radość, albo żal z powoda przejścia stolicy Pol ski z rąk jednego wroga do rąk drugiego. Rozumiemy to, że stolica Polski była od setki lat pod panowa niem nie znającego litości władcy. Rozumiemy także, że wraz ze stolicą i otaczająca ją okolica poniosła najstraszniejsze skutki wojny. Wiemy jednak doskonale i o tem,' że ta stolica, mimo, że pod ciągłym znajdowała się uciskiem i prześladowaniem, pozosta ła w wysokim stopniu ostoją Polskiego ducha narodowego i kultury. Obecnie przeszła ona z pod panowania jednego władcy, nie wątpliwie niższego co do poziomu kultury, pod władzę drugiego, który chwali się wyższością swej kultury, której jednak Polacy nigdy za taką nie uznawali i dalecy są od tego, by ją dziś za taką uznawać. Historya bowiem wieku Przeszłego uczy nas, że Warszawa pod despotycznymi rządami Rosyan, pozostała polskiem miastem. Jest także stwierdzoną rzeczą, że dawniej polskie miasta — jak Wrocław i Gdańsk, które dostały się pod panowanie Prusaków, mimo iż ekonomicznie wzbiły się na wysoki szczebel, to jednak zostały prawie zupełnie zniemczone. Następnie Poznań, starodaw na stolica Wielkiej Polski, ostatnia polska zdobycz Prus, zaledwie połowę swej ludności ocaliła, podczas gdy urodzajne niwy zachod niej części Poznańskiego, przez wywłaszczenie i specyalne anty polskie ustawy, po większej części przeszły z polskich w obce ręce. dziach i amunicyi szturmować przejścia w -Karpatach na Wę gry; szereg ich zdobyli i zapuści li się dość daleko w Węgrzech północny-ch. We walkach tych znowu się odznaczyły znakomicie Legiony Polskie. + Anglia i Francya, otrzymaw szy av Turcyi nowego — zdawało się — lichego i wątłego nieprzy jaciela, przekonały się rychło — iż ten pozornie wątły nieprzyja ciel trzyma w ręku jeden tylko orzech, ale twardy bardzo — to Dardanelle, które floty Sprzy mierzonych szturmować rozpo częły. by dotrzeć do stolicy ture ckiej. Konstantynopola: jak do tąd. zaledwie połowa cieśnin tych, bardzo silnie ufortyfikowanych, została opanowana; Sprzymie rzeni. aby akcye morską wzmo cnić atakiem lądowym, wysadzi li na stronic europejskiej — na Gallipoli półwyspie i na stronie azyatyckiej kontyngensy wojsko we, które wśród wielkich trudów zaczęły szturmować fortyfikacye tureckie — już z natury samej nader niedostępne, bo półwysep wymieniony jest jakby «wałem skał, stromo z morza wystają cych; akcya połączona na ladzie i morzu przyniosła dotychczas o liiar i kosztów bardzo wiele, re zultatów stosunkowo mniej, jak kolwiek Anglicy zapewniają, że w niedługim już czasie Dardanel le zdobędą. Turcy bronią się bar dzo dzielnie, podobno jednak za lia im uiaiwrvat amuuivj ij której z Niemiec dostawać nie mogą, bo kraje neutralne, Rumu nia i Bułgarya transportów wo jennych przepuszczać nie chcą. Z tego powodu wywiązały się wytężone pertraktacye dyploma tyczne z tymi krajami: Sprzy mierzeni cikgną je na swą stronę — Niemcy i Austrya na swoją — w końcu możliwem jest, iż jesz cze i owe wymienione państwa wraz z Grecyą wezmą udział w wojnie, i to — Bułgarya przechy la się na stronę Niemiec i Turcyi, a Grecya i Rumunia — na stronę Sprzymierzonych. * Ofensywa austryacka wzglę dem Serbii miała rezultat bardzo marny, i niezaszczytny dla mo narchii Habsburgów : dwukrot nie podejmowana ofensywa — dwukrotnie została przez Ser bów na głowę pobita — wielkie armie austryackic zostały .poko nane, straciły wszystkie zapasy i działa, a nadto Serbowie wraz ze sprzymierzoną z nimi wiernie, pokrewną plemiennie Czarnogórą wkroczyli do austryackich pro wincyi Bośni i Hercegowiny. Gdyby nie choroby, trapiące Ser bię i brak amunicyi — Serbowie byliby wkroczyli na Węgry. + Ażey wyczerpać zasoby nie mieckie, niezaprzeczenie wielkie i znakomicie usystemizowane, tak że Niemcy faktycznie same wszy stko dja się wytwarzają, a tylko surowca z zagranicy potrzebują, — Anglia urządziła blokadę wy * brzeży niemieckich i faktycznie odcięła je od świata — najkom pletniej : wynikiem tego jest, iż Niemcy zostały skazane na wła sne tylko siły w pozyskiwaniu zasobów pieniężnych, żywnościo wych i wszelkich wogóle potrzeb wojennych — lecz dają sobie ra dę t temi triKłniościami olbrzy miemi, stosunkowo bardzo dobrze — przynajmniej dotychczas — zaprzeczyć temu nie podobna, choć faktem jest także to, że je śli wojna się przeciągnie, to w końcu zapasy krajowe i siły Niemców wyczerpać się będą musiały. Odpowiadajcie na bloka dę angielską — Niemcy rozpoczę li blokadę Anglii i jej sprzymie rzeńców — podwodną — nowość w sztuce wojennej: rozporządza jąc w ielką liczbą nurów, czyli o wych łodzi podwodnych, Niemty rozrzucili wiele nurów po wo dach angielskich i nie puszczają do Anglii ni z Anglii żadnego o krętu, czy angielskiego, czy ob cego — choćby neutralnego, któ ry wiezie jakikolwiek towar do Anglii, lub z Anglii, a zwłaszcza artykuły, za kontrabandę uzna ne. Niemcy okrętów takich poto pili już kilkaset, angielskich i ob cych, tysiące ludzi zginęło tym sposobem z pośród nie walczą cych, a najbardziej wstrząsa ją cem czynem tego niemieckiego •korsarstwa, żadnem prawem nie przewidzianego, było^ zatopienie parowca „Lusitanii", z 1300 lu dzi na pokładzie. Wśród ofiar „Lusitanii' była spora liczba — kilkuset — Amerykanów, skut .ViiMn c7Porn nnstaniła surowa wy miana not pomiędzy 'Niemcami a Stanami Zjednoczonymi, oraz o studzenie przyjaznych dotychczas stosunków pomiędzy temi pań stwami, zwłaszcza też i dlatego jeszcze, że Stany robią niezłe in teresa na dostawach wojennych dla Sprzymierzonych, co się nie podoba Niemcom, nie mogącym z takich dostaw korzystać z po wodu blokady angielskiej. τ Jak wyżej wspomniano, wojna na zachodnim froncie przyjęła charakter okopowo - pozycyjny, bardzo przewlekły i sytuacya tam w porze obecnej nie jest wie le różna od tej, jaka była w zimie Zato na wschodnim teatrze woj ny zaszły tymczasem ważne zmiany: w zimie Rosyanic zdo byli 'Przemyśl, ale tuż krótko po tem, po pamiętnej, wielkiej, a przegranej przez nich bitwie pod Gorlicami, w zachodniej Galicyi — Austryacy z «Niemcami wszczę li potężną oiensywę — wśród której Rosyanie utracili Prze myśl, wszystkie zdobyte przej ścia w Karpatach, wyparci zostali z Węgier i z Bukowiny, a cofając się wciąż dalej na wschód, utra cili Lwów i zostali wyparci nie ledwo z całej Galicyi, tak że o •becnie tylico jej północno-wscho dni skrawek trzymają. Jednocze śnie Niemcy wkroczyli do pro wincyi rosyjskich nadbałtyckich, do Żmudzi i I^urlandyi, posunęli się aż pod R)tę, a zarazem roz I , J poczęli ataki na linie rosyjskie nad Wisłą — Narwią, gdy Au stryacy od południa, wyparłszy Rosyan z pod Lwowa, wkroczyli w Lubelskie i od strony Wieprza i Bugu posunęli się ku Warsza wie : z dwu stron, od północy i od południa naciśnięci Rosyanie, vgdy w dodatku i od zachodniej strony Niemcy posunęli się sil nym atakiem pod Wrarszawę, e wakuowali stolicę *polską i cofnę li się lia linie drugie· obron, nad "Bugiem, których linii centrum stanowi potężna twierdza — Brześć Litewski. Linie te wraz z twierdzą wymienioną już są też poważnie zagrożone przez Niem ców i Austryaków, którzy nic wiadomo, jak dalej postępować bęfoą, czy się posuną dalej na wschód, by ostatecznie rozgro mić Rosyan, czy się zwrócą z si łą główną na zachód by — jak sobie obiecują, zadać cios osta teczny Francyi. Ψ W ostatniej zaledwie dobie woj ny Sprzymierzonym przybył no wy — sprzymierzeniec — są nim Włochy: zdawało się ż począt kiem wojny, iż Włochy, złączone z Austryą w Trójprzymicrzu — powinne były stanąć po ich stro nie w wojnie światowej, ale Wło chy wymówiły'się od tego „za szczytu" argumentem takim, iż Trójprzymierze obowiązywałoby ich do pomagania Austryi tylko, gdyby ta była zaczepiona', ale nie crrlv sama 7ar7Pniła i o Γ ç Rosyç — na tej więc podstawie Włochy ogłosiły neutralność, ale tein samem ściągnęły na się nie chęć Austryi i Niemiec, która wzrastała w miarę trwania woj ny. Niechęć ta wzmogła się do o stateczności, gdy Włochy zażąda ły od Austryi za zachowanie neu tralności prowincyi austryackich 0 włoskiej ludności, miano\Vicie Tryestu i południowego Tyrolu — skoro zaś Austrya nie przyję ła odnośnych propozycyi włos kich, Włochy wystąpiły z Trój przymierza, a w krótki «czas po tem wśród niebywałego entuzya zmu narodowego wypowiedziały wojnę — narazie Austryi tylko, choć zdaje się — lada chwila wy powiedzą wojnę także Niemcom 1 Turcyi, prowokującym Wło chów. a wesprą działania Sprzy mierzonych w Dardanellach. O fensywa włoska względem Au stryi znajduje się w pierwszem dopiero stadyum rozwoju — Włosi mają zadanie bardzo tru dne zdobycia obron austryackich w Alpach niebotycznych i na ja łowych wyżynach Karsu, gdzie wszędzie od lat wielu Austryacy silne urządzili fortyfikacye — mimo to Włosi odnieśli już suk cesy bardzo poważne i prawdo podobnie Tryest dostaną. + Rok wojny przeminął, a jak się w Anglii wyrażają.— nie uszła ona daleko od swego początku. Niemcy niezaprzeczenie odnieśli szereg znacznych sukcesów bojo wych, ale opinia angielska mieni je być przemijającymi tylko i Oczywistą jest rzeczą, że Warszawa zarowno jak reszta Fol ski, ulegnie strasznemu zniszczeniu wskutek wojny, której ona ani pragnęła, ani nie spowodowała. Należy oczekiwać, że groza, zniszczenie i spustoszenie, jakie dotknęło trzecie części polskiego terytoryum i Warszawie w udzia le przypadnie. Jesteśmy Pewni, że z końcem tego nieszczęsnego konfliktu, polskie miasta, wsie, miasteczka i gospodarstwa ulegną zupełnej ruinie, a polska ludność bez miłosierdzia zostanie wymordowaną. A więc z czegóż się cieszyć, dlaczegóż przewidywać z góry i ufać w spełnienie wątpliwych i nieokreślonych przyrzeczeń, nieu zasadnionych miarodajnymi dokumentami? Upadek Warszawy jest jedne m z ogniw nieskończonego łań cucha niedoli, prześladowań i narodowych klęsk, spadających na niewinny naród polski od 150 lat. Skoro ci, którzy rozdarli Polskę, zrabowali jej dziedzictwo i użyli wszelkich środków, ażeby wyniszczyć jej lud — zechoą od dać co zabrali»' skor0 zechcą krzywdy naprawić; skoro Warszawa stanie się znów stolicą wolnej i niepodległej Polski ; skoro ostatnia stopa najeźdźców zniknie z polskiej ziemi — wówczas nastanie dla Polaków w Chicago chwila radości i wspólnego wesela z ich brać mi za morzem. J. S. SKIBIŃSKI, redaktor „Free Poland." PIOTR ROSTENKOWSKI, Prezydent Zjednoczenia P. R. K. ANNA NEUMAN, Prezeska Związku Polek. HENRYK SETMAJER, reprez. Związku Sokołów Polskich. S. ORPISZEWSKI, redaktor „Zgody." F. S. BARĆ, redaktor „Narodu Polskiego." STANISŁAW SZWAJKART, red. „Dzień. Chicagoskiego." KAZIMIERZ ŻYCHLIŃSKI, Prez. Związku Nar. Pol. PIOTR LIGMAN, Prezydent Polskiej Rady Narodowej. JAN F. SMULSKI, skarbnik P. C. K. W. J. ANDRZEJEWSKI, sekr. Związku Wojsk Polskich. J. J. CHRZANOWSKI, redaktor „Dziennika Narodowego." J. PRZYPRAWA, redaktor „Dziennika Związkowego. " chwilowymi, wojna zas — po wiadają — idzie na przetrzyma nie, nie brawura ją wygra, ale konsekweneya nieubłagana fak tów, a wytrwałość, na które Niemców wnet już stać nie bę dzie, zwłaszcza, gdy WQjna po trwa dłużej, — bo w Anglii ot warcie wyrażają możliwość — — trzech do czterech lat trwania wojny.. τ Polska w tym czasie legła w kałuży krwi, w zgliszczach pożo gi, w ruinie kompletnej — stała się ona straszliwem bojowiskiem cmentarzem tej wojny okropnej ; zato ofiarują jej obie stro ny walczące — nadzieję poprawy losu i wyswobodzenie po wojnie. Zbyt wiele o tern piszemy wciąż, by tu jeszcze dodawać cośkol wiek, przeto tylko — jak zawsze i wszędzie — zaznaczamy te na dzieje i prawa, nigdy nie przeda wnione. / Czytajcie w DZTT7NNTKTJ CHICA GOSKIM drobne ofloesenla 1 korap* •tajcie s nich. Z BUFFALO, Ν. Y. —Zaledwie cztery miesiące upły nęło od czasu wypuszczenia z domu poprawy w Rooheeter S. Betyna z p. na·. 74 DLngen ul. i B. Wojciechow skiego z pnr. 64 Swinebourn ul., gdy młodzieńcy ci znowu etawieni zostali w sądzie pod zarzutem kradzieży mo siądzu w zakładzie C. Klincka. * Okazało się, że oskarżeni — cho ciaż są dopiero w siedmnastym ro ku życia, mają już za sobą zły re kord. Betyna posłany został do do mu poprawy za kradzież z włama niem. Przedtem jednak stawał w są dzie pod różnymi oskarżeniami. Po opuszczeniu domu poprawy eyprtał on wraz z Wojciechowskim w wago nach i szopach. Kllika tygodni te mu skazany został na dziesięć dni więzienia za włóczęgostwo. Wojcie chowski zaś był już dwa razy pod do zorem policyjnym za kradzież. Sędzda Kceler więc nie widział in nej rady, jak posłać niepoprawnych na termin ais dłutższy jak trvy l*ta do domu poprawy do Randalle li land. W KENSINGTON, PA., można dostać Dziennik Chicago· ski u agenta J. Sowul, 601 —» Third ave. North American Roofing Co. Władysław Majewski, w łaś. 1363 Diokeoa ul., róg Black ha w k ui Jeden blok u półioo od poUklti· buk·· 1 KOFfTRAKTOR DEtARSKO-łLACH* R3H i wykonuje wsselkie roboty η» nowych bydynkeąh 1 reper% oye dachów, ryn deMOzowyoh, e*jrmjów, etalowe wntf nakrywa dechy aafeltum papierem 1 fimrw. Wszelka robotę )«« ewaratłtowane. Ofl* ««warty od fodilaj Τ t—o *01 \ -