Newspaper Page Text
ROK WOJNY W POLSCE Opowiadania Świadka Naocznego z Teatru Wojny.. ( Skreślił S. ) PRZEDRUK WZBRONIONY. (Ciąg dalszy). Z inicyatywy miejscowego właściciela księ garni i drukarni powstała myśl założenia pisma. I oto już w niedzielę po południu było zebranie kęmitetu redakcyjnego, a w poniedziałek już poja wił się pierwszy numer gazetki „Wieści z K.", ga aety w dodatku bez cenzury, która od młodzień czych lat była dotąd nieziszczalnem marzeniem starego już dzisiaj, szanowanego w mieście i oko licy księgarza. W piśmie owem na naczelnem miej scu wydrukowano „odezwę komitetu obywatel skiego. Artykuł wstępny, niejako od redakcyi, był m niej więcej tej treści: „Władze rosyjskie opuściły nasze miasto. Aly Roeyan nie wyrzucaliśmy a sami się usunęli. Żałować nie mamy potrzeby. Pozbyli śmy się jednego pana, stąd nie wynika, by żałośnie z tęsknotą zwracać oczy ku zachodniej stronie czekać pokornie na przybycie nowego pana. Prze szło stuletnia niewola zrobiła swoje. Jesteśmy zde moralizowani i bezsilni zarówno materyalnie jak moralnie, byśmy narazie sami o sobie stanowić mo gli przy nadchodzących dziejowych wypadkach. Wiemy, że wrogowie nasi na naszej skórze zmagać się będą. W rogowie nasi mogą przemawiać do nas lisa słowami (to było już po pruskich pro klamacyach) i mogą łzy krokodyle ronić nad nie dolą naszą. > «. VilCje UdUi «.«, ··——— — —— ani jednej, ani drugiej stronie. — Jedno pozostań nam do zrobienia — ze spokojem i godnością spot kać nadchodzące wypadki, nie dawać posłuchu pro wokacyjnym podszeptom płatnych stronników te go czy innego pana, a umiejętnem ujęciem w swe ręce spraw publicznych miasta pokazać, że się sami sobą rządzić umiemy i nie potrzebujemy gospoda rzy czy doradzcow ni ze Wschodu, ni z Zachodu. Tak czy inaczej otuchy pełni patrzmy w przyszłość, bo i dla narodu polskiego otwiera się nowa kart ι historyi, lepsze jutro zwiastująca.*' Dalej, była w gazetce pomieszczona treść pro kłamacyi pruskich z dodatkiem ironicznej uwagi. •.Następowały telegramy przedrukowane z „Kury— era Warszawskiego", który w kilkunastu egzempla rzach był przywieziony z Kutna przez jakiegoś rowerzystę i ceniony po 50 kop. za sztukę. W koń cu umieszczono wiadomości z miasta i krążące po głoski z tem czy innem zastrzeżeniem krytycznem. VV tym mniej lub więcej niezależnym kierunku, nie wyrzekając się tak zwanych „mrzonek", były drukowane i następne numery pisma. Już nie pamiętam w drugim, czy trzecim numerze było zamieszczone ostrzeżenie, że władze rosyjskie pozostawiły dwóch szpiegów, a zamiast nazwisk,, podano inicyały (pierwsze litery) i że rząd pruski j ma także swoich ludzi pośród mieszkańców. Du chowieństwo w swych kazaniach wzywało ludność do rozwagi i spokoju, a w wyrazach pełnych god ności przypominało i przestrzegało, że Polacy, nauczeni doświadczeniem, nie zbyt winni być sko rzy do wierzenia obiecankom z tej czy innej stro ny płynącym, pamiętać bowiem należy, że na ną szej ziemi walka toczyć się będzie, ale nie dla nas i nie za naszą wolność. Naturalnie dobrze to było tak mówić o rozwa dze i spokoj.a przeciętnemu obywatelowi, mające mu zawsze coś do stracenia, a przez wypadki je szcze nie wysadzonemu z siodła zwykłego trybu życia, nie wytrąconemu i nie odtrąconemu od zwy kłych swych codziennych zajęć, od swego domu, od swego interesu, od zarobku na kawałek chleba z masłem lub bez masła,—rozumowała młodzież na sza; a jednak, gdy największa z wojen światowych będzie się odbywać na naszej ziemi, gdy setki ty sięcy rekruta ludność polska będzie zmuszoną da wać to tej, to drugiej stronie walczących, kiedy dosłownie brat przeciw bratu stanie, a na miejscu naszych wiosek i miasteczek będą gołe kominy, ja ko świadectwo zniszczenia, kiedy pożniwne zbiory będą przez wojska zarekwirowane, a zasiewy zni szczone, kiedy kmiotek nasz nie rozpozna ani miej sca, gdzie stała chałupa jego i gdzie jest w pocie czoła orana ziemia jego, trudno będzie mówię o rozwadze, spokoju, o neutralności. Ludzie, oszoło mieni wypadkami, rzucają się z jednej w dru gą stronę, jak owo ptactwo borów naszych, które pozbawione swych gniazd, wystraszone bezustan nym hukiem wystrzałów armatnich i rozrywają cych się szrapneli, świstem kul karabinowych i su; chym trzaskiem kulomiotów, wylęknione ciągle ła miącemi się gałężmi i w drzazgi lecącemi drze wami. jak opętane i ślepe główkami uderza o sterczące wysokie pnie drzew, wichurą wojenną zniszczonych i... setkami ginie. Cicho dziś w la sach, nie świergoce ptactwo więcej, pamiętam, przejeżdżałem rankiem przez las taki. I młodzież miała słuszność. Dziś u nas w kraju niema już talach, którzy mają jeszcze coś do stra cenia, prócz życia. Λ życie to tracić na usługach walczących z so bą wrogów naszych, a nie za wolność swoją, nie za wolność swego ojczystego kraju, jest to dobro wolnie wykreślać się z grona żyjących narodów, jest to popełniać dobrowolne masowe samobójstwo i wyrzec się ziemi ojców na korzyść kolonistów-wro gów. 1 oto rum ostatnia puuwuua z ui pę dnikami była za rogatką miejską, miejscowa mło dzież, złożona z przebywających w mieście i okoli cy na wakacyjnych wywczasach uczniów szkół śred nich Królestwa i Galicyi i młodzieży rzemieślni czej odbywało już swe zebrania w różnych częś ciach miasta. Zbieg okoliczności zrządził, że w tych stronach bawili również — jeden z pierwszych sokołów Sokol stwa Krakowskiego, człowiek około lat 60ciu, i je den z uczestników wypadków 1905 roku, a nieco bliżej stojący organizacyi strzeleckich Galicyi. Ci wraz z jednym z poważniejszych miejscowych in teligentów zbliżyli się do młodzieży, usunęli po wstałą w łonie młodzieży pewną rozbieżność zdań i podali myśl stworzenia organizacyi skautowej. Jednak młodzież się paliła. My chcemy czynu, a wy dajecie nam dobrą mo że zabawkę, ale zabawkę, mówiło wielu. Trzeba było tłómaczyć, że czyn mieć będą, je dnak nie można zgodzić się na to, by byli zwykłem tylko mięsem armatniem. Żeby zaś zostać żołnierzem, pełnym inicyatywy własnej i pomysłowości, należy przejść kurs skauto wy, który zresztą może być więcej dostosowanym do danych okoliczności — to raz, powtóre nazwa „skaut" choć jeszcze nie bardzo spopularyzowana na prowincyi w Królestwie, jednak już jest cokol wiek znana i nie będzie przestraszała obywateli miejscowych, tern samem pozwoli na jawne pro wadzenie ćwiczeń, a nawet, gdyby ftiemcy wleźli, przypuszczać należy, że skaut jako organizacya im znana będzie się rozwijać dalej. Wreszcie pod nazwą skauta łatwiej będzie powołać do życia podobne or ganizacye poprzez szereg powiatów, wzdłuż całego pogranicza pruskiego i tą drogą módz się zetknąć, wejść w porozumienie z jakąś silniejszą organizacyą w Krakowskiem, a przedewszystkiem dostać broń, bo przecież bez wątpienia w takiej ważnej dla na rodu polskiego chwili coś powstać musiało w Ga licyi z tych wszelkich sokolskich i strzeleckich dru żyn. χ wialnie aiatcgo pierws^em ^uuauicm »&duia prócz ćwiczeń nia być możliwie szybkie przywró cenie koraunikacyi z Krakowem i Warszawą. To chłopcom trafiło do przekonania. A ponie waż 'było pomiędzy nimi kilku wyrobionych skau tów, ci, jako instruktorzy już dnia następnego roz poczęli ćwiczenia. Była wyznaczona kwatera głów na i warty, które zmieniały się co dwie godziny za równo dniem jak nocą. Wysłano wywiady w różne strony. Przerzucono agitacyę na wieś i do sąsied nego powiatu. Pismo miejscowe zrobiło sympatycz ną wzmianką o powstaniu organizacyi skautow sdciej. — Nim Sz. Pan posunie się w dalszem opowia daniu, chętnie chciałbym wiedzieć, jak się zachował na początku wojny lud wiejski i żydzi w miaste czku? ♦ — Właśnie do tego zmierzałem : Żydzi nasi za chowali się zupełnie poprawnie. Nieproszeni — sta li w milczeniu na boku, lecz skoro zapraszano ich do współudziały w pracy, chętnie spieszyli z radą, z pracą i pieniędzmi. Naturalnie ich współudział w pracy dotyczył głównie zadania przychodzenia z pomocą biednym. — Czy w komitecie obywatelskim byli żydzi? — Był jeden. Co się zaś tyczy ludności wiejskiej, to tam szło gorzej, oporniej. Naturalnie we wszystkich gminach powiatu odbyły się zebrania gminne. Sprawa przyj mowania kwitków miejskich zamiast pieniędzy przeszła względnie łatwo. Sprawa zorganizowania milicyi wiejskiej szła bardzo opornie. — Niechta kużden sam sobie pilnuje swojej chudoby i chałupy — mówiono. Równie ciężko się przedstawiała sprawa dania pomocy przy żniwie tym kobietom, których mężo wie, jako rezerwiści, byli powołani do wojska. Jednak w końcu przystali i na zorganizowanie milicyi i na pomoc rezerwistkom. Tu i owdzie wszczęto rozmowę o płaceniu po datków na opędzenie potrzeb gminy, a przedewszy stkiem na opłacenie nauczycieli i nauczycielek ludo wych przy rozpoczynającym się roku szkolnym. * O tejn nawet słuchac nie chciano. Odbywały się również zebrania obywatelskie po dworach. Przez kooptacyę jeden z obywateli oiemskicn wszedł, jako członek, w skład komitetu obywatelskiego powiatowego miasta. Starano się wytworzyć jednolitość działania w powiecie całym. Tymczasem już we wtorek rano dochodziły głuche, a coraz niepokojące wieści z Kalisza. W piątek było wypowiedzenie wojny. Władze rosyjskie pospiesznie z Kalisza uciekły, również u stąpił z miatsa pułk dragonów, konsystujący dotąd stale w Kaliszu. Tam również samorzutnie powstał komitet o bywatelski z prezydentem miasta Bukowińskim na czele. Również była wydana odezwa do mieszkań ców, zorganizowana milicya miejska i wydane „bony", mające znaczenie monety gdyż i tam, szcze gólnie drobna moneta skryła się. Dalsze zarządzenia i praca komitetu jednak była wstrzymana dzięki nadejściu Niemców. W niedzielę po południu wkroczył do miasta oddział wojeka niemieckiego z osławionym majo rem Preuskerem na czele, liczący podobno koło 300 ludzi. Większość ludności zachowała się z re zerwą, jednak tu i ówdzie przyjmowano Niemców gościnnie, z wyrazem niekłamanej sympatyi, a na wet za daleko posuwano się w przejawach swych uczuć. (Ciąg dalszy nastąpi). Cbow«Joie swe pieniądze w pewnym polskim banku, » otrzymacie najlepszą obsługę Fideitty State tos 2975 Milwaukee Avenue EDMUND SZAJKO WSKI. prttydeni. Otwarł· w poniedziałek. piątek i sobotf wieczo rem do rodziny β·tej. Extra'Extra! Katastrofa na podziemnej kolei. •\ NOWY YORK, 22. w. — Tunel nowej ko lei podziemnej, budowanej na siódmej ave., za padł się dziś rano wskutek eksplozyi między 24-tą a 25-tą ulicą. Trzy tramwaje uliczne, napełnione jadący mi do pracy robotnikami, wpadły w utworzoną przez zawalenie się tunelu rozpadlinę. Trzy dzieści osób zostało wedle raportów policyi za bitych, przeszło 200 jest rannych. Do godziny 9:30 wydobyto 8 trupów. — Trzydzieści lekarzy zajęło się ratunkiem poka leczonych. Z Władysławowa. (West Irving Park). óskpzknpWb rbpeB-: wńyEż(źg Niniejszem podają do wiado mości Towarzystw chcących wziąć udział w uroczystości po święcenia kościoła św. Władysła wa w dzielnicy „West Irving Park" w niedzielę 26-go wrześ nia, że punkt zborny jest przy Addison ave. i X. Cicero ave. (48th ave.). Prosimy, ażeby wszystkie To warzystwa stawiły się 11a miejscu zbornem najpóźniej o godz. 2 giej. Upraszam także marszałków poszczególnych parafii, ażeby się porozumieli z marszałkiem głó wnym co do porządku marszu i miejsca w pochodzie. Posimy usilnie wszystkich pa rafian z sąsiednich parafii o jak najliczniejszy udział. Stanisław Ozogowicz, Marszałek Główny. * I ΓΊΤΥΊΓΟ najlep. mielo-OQ vU1\1liI\ ny 5 funtów za «OC KAWA, nasza specyal. xx f ^ świeżo palona, 23c gat., ft. λ / C • Skład który oecrzfdzawai pienlfj l7.«. Wielkie Jesienne Taniości na EXTRA Czwartek i Piątek 15c M 7 kawałków U. Mail mydła Y i D jeden 10c kaw. do politury Ł· wszystko 8 0 za 25C Pomidory, pierwsz. dojrzale, Ma ryland pomidory, 1 % /i/ funt. puszki, po O/zC Groszek, najlep. Indiana extra przesiany czerwcowy ✓ i/ groszek, puszka 0/2C Politura na metal, wiel. o 16c paczka za . OC Miotły, extra moc. 9ń" war. 19c Klamerki do bleliznny, tuz. lc Blackene czernidlo do pieca .>c iife Bouy mydło toalet. 3 za lic Grandmae proszek nr~nia ł>c Wsypa czerwona lub jac-a. imp. 39c gatunek, ' po . ZoC Wsypa, białe i czerw, pas ki, 25c gatunek po ..... 3^c za jd. niebiel. flanelkę. a 3/ za 80 gatunek, nieble płótno. _ j/ za jard za 9c gatunek, — ^/zCbielone płótno. za jd. dob. flanelki, ciem 5/4 Cne lub widne kol. war. 9c. Z «za białej jas J /fecnej lub róż. flan. 12 %c w. λ ι / za jd. dobr. białego perka O/zClu na pościel, jd. szer. — 10c gatunek. | /\ za ślicz. kraciat? mater. li/C na dziec. suknie, 19c war. 1 A za ślicz* flalie1· na kaftany 1\/C (dressing sacques) różne desenie, 15c gatunek. | /\ deczkl flanel. (crib blan 1UC kets,) warte 15c. t Λ - za czarne kaszmir, poóczo 1 UL chy dla niemów., war. 19c 1| z a wiel. tureckie niebielo 1G ne ręczniki, warte 19c. | q damskie runem podb. pr. 1 VC koszule, róż. wiel. Ιχλ za parę półwełn. szare • OVieki extra wiel. warte $2t98. 1| za duże kołdry watowa • I V wane, kolor, okrycia, warte $1.25. Npwyalnie! 8erż materya na suk nie, różne kolory, 2 O ó9c wartości, po ^VC δθυ par damskich filcowych śli prów, różne numera, po Ir) C Filcowe gliperki dla dzieci, wezyst. numera .. Wieczór pożegnal ny na cześć Naj. Ks. Biskupa Rhodep. f Sprawa albumu pamiątkowego, które'będzie wręczone Najprzew. Ks. Biskupowi Rhodemu z oka - zyi jego odjazdu do Green Bay, Wis., została już załatwiona o tyle, że album już znaj duje się w rękach introliga tora, a społeczeństwo może obec nie swe siły skoncentrować na drugą fazę manifestacyi poże gnalnej, a tą jest jak najliczniej szy udział we Wieczorze Poże gnalnym, który się odbędzie u przyszłą niedzielę wieczorem w teatrze Auditorium w śródmieś ciu. Album, które będzie tegc dnia wręczone Najprzew. Ks Biskupowi Rhodemu, przedsta wiać się będzie okazale i stano wić będzie piękny wyraz hołdu czci od rodaków w Chicago dh zashig i pracy obywatelskiej pasterskiej naszego Pasterza Przewodnika. Starać się powinniśmy wszy scy, ażeby manifestaeya ta v Auditorium przedstawiała się o kazale i pod względem liczbo wym. Dochód z manifestacyi m życzenie samego Najprzew. Ks Biskupa będzie obrócony m rzecz głodnych w Polsce. Na ce tak wzniosły powinny ceny wstę pu być jak najwyższe. Komitet jednak, mając wzgląd na to, ii ofiarność polska jest obecnie wy jątkowo licznemi ciężarami obar czona, ustanowił ceny jak najniż sze. Bilety więc można naby( za złożeniem skromnego datkt na biednych w sumie 50 centów za miejsce na parterze, a 25 cen tów na balkonie lub galeryi. W Auditorium wszędzie można do brze widzieć i słyszeć. Bilety są do nabycia u sekreta rza Komitetu Urządzającego, Jana S. Konopy, w biurze Zje dnoczenia P. R. K., również t innych członków Komitetu U rządzającego, w plebaniach pol skich, w biurach Macierzy Pol skiej, Związku Polek oraz i w administracyi „Dziennika Chica goskiego." KTO SIĘ przyłączy do DELEGACYI? W dniu odjazdu do Green Bay, dnia 29-go bm., towarzyszyć bę dzie Najprzew. Ks. Biskupowi Rhodeinu delegacya bardzo licz na, złożona z księży, około 50, polskich i z innych narodowości, oraz reprezentantów świeckich, tak parafii jak i organizacyi, jak również i jednostek prywatnych. Polacy wyślą delegacyę więk szą, niż którakolwiek inna naro dowość. Komitet Wykonawczy, zajmujący się manifestacyą, wy brał z pośród siebie komitet, który ma się zająć zebraniem spi su tych wszystkich Polaków, •którzy się do tej delegacyi przy łączą i porozumieć się z delega cyą księży, ażeby rzecz cała za stała harmonijnie przeprowadzo na. Zjednoczenie P. R. K. już li ch waliło wysłać 4 delegatów. Macierz Polska też wysyła jed nego. Parafia Sw. Trójcy także | wysyła 4 delegatów. Kilkunastu wybitnych obywateli jak J. Śmie tanka, A. Czarnecki, F. X. Ry dzewski i inni już także zgłosili swe nazwiska. Komitet uprasza, aby go wszy scy ci, którzy do tej delegacyi się przyłączą, uwiadomili go jak naj- , włczcśniej. W skład komitetu, który się zajmuje sprawą delegacyi, welio dzą : Jan Konopa, sekr. gen. Zje dnoczenia P. R. K., ks. Stanisław Bubacz i Tomasz Łasecki. Człon kowie delegacyi mają się zgłosić listownie, lub telefonicznie do obyw. Konopy. Reprezentanci pa rafii mają donieść na zebraniu generklnem w piątek wieczorem w sali Zjednoczenia, które z pa rafii wyślą delegacyę. Ruch w Towarzystwach. | ZE STANISŁAWOWA. — Bractwo Młod.. św. Józefa od dział lszy i 2gi mają konferencyę dziś wieczorem, o godz. 7:30. Wszy scy członkowie maj* być obecni. W piątek i w sobotę przystąp» Bractwo do spowiedzi Św., a w niedzielę o go dzinie 6tej rano do wspólnej Komu nii św. — X. Dembiński, kapelan. — Dzisiaj wieczorem w sali na Sta nisławowie próba Tow. Alumnów ze sztuki ,,Czartowska Ława" — punkt o 7:30. 2 KANTOWA. — Tow. Bratniej Pom. Matki Bos kiej Nieust. Pom. nr. 859 Zjed. od będzie miesięczne posiedzenie dnia 23 września, o godzinie 7:30 wieczo rem, w hali parafialnej. Obecność wszystkich konieczna, ponieważ są ważne sprawy do załatwienia z powo du zbliżającego się sejmu. Nowi kan dydaci którzy otrzymali zawiadomie nie mają się stawić do złożenia przy sięgi. Tak samo w niedzielę członko wie mają się stawić do hali posie dzeń o godzinie 3ej popołudniu, skąd in corpore wyruszymy na bal Tow. Kawaleryi polskiej z Kantowa. Za nie obecność kara 50c. — Woj. Kilian, prezes; Jan Ganek, sekr. prot., T43 N. May ul. 2 JADWIGOWA. — Oddział św. Albina nr. 36 Ma cierzy Polskiej odbędzie posiedzenie w środę, dnia 22go września, o go dzinie 8mej wieczorem. W sprawie nowej tabeli asesmentu każdy czło nek ma być obecny. — Fr. Pokłacki, prezes; A. Franszczak, sekr. prot., — 2619 Jones ui. — Członkowie Tow. św. Cecylii mają się stawić do spowiedzi w so botę, dnia 25 września, a do wspól nej Komunii św. przystąpią w nie dzielę o godzinie fctej rano. Każdy członek jest obowiązany być obecny na Mszy ew. i przystąpić ao Komunii âw. — Józef Gasikowekl, prezes; W. Lasoweki, aekr. prot., 2143 N. Oak ley ave. NORTH CHICAGO. „Dziennik Chicagoski" można nabyć u J. Zuber, 1315 Jackson uL Agentem dla „Dziennika Chi· ^agoskiego w Brooklyn, N. Y.t jest p. W. Serafin. 147 Wytke av. Wszystkim krewsyin 1 znajo mym donosimy tę smutny wia domość l* najukochańsza żona moja i matka Ś. I». Antonina Kowalczyk (z doinu Zagórska) po długiej i ciężkiej chorobie, pożegnała się ztym światem, o patrzor.a św. Sakramentami, d. 2Igo września, 1915 roku, o go dzinie 5tej rano, w podeszłym ' wieku. Pogrzeb odbędzie się w czwar tek, dnia 23 września, o godzinie 9tej rano, z domu żałoby pnr. 1829 Elleu ul., do kościoła św. Stanisława Kostki, a stamtąd na cmentarz św. Wojciecha. Na ten smutny obrządek za praszamy wszystkich krewnych Ii znajomych, w ciężkim żalu pogrążeni: Andrzej, mąż; Jan, syn; wraz t Donosimy tę smutny wiado mość krewnym i znajomym lż u kochana żona moja i maika na sza Ś. I*. Michalina Gr/eea bę dzie przeniesiona na lotę w czwartek dnia 23go września, o godzinie litej rano. W ciężkim żalu pogrążona: Rodzina. .s Zawiadamiamy wszystkich zna jomych tą smutna wiadomością iż mój najukochańszy mąż 1 oj ciec nasz Ś. P. Albert Schaefer pożegnał się ztym światem, opa trzony św. Sakramentami dnia 20go września, 1915 roku, o go dzinie 5:43 rano, przeżywszy łat 53. Pogrzeb odbędzie się w czwar tek, o godzinie 9:30 rano, z do mu żałoby pnr. 3430 Schubert ave., do kościoła św. Jacka, a stamtąd na cmentarz św. Woj ciecha. W ciężkim żalu pogrążeni: Natalia, żona; Agnieszka, Elż bieta, Zofia, Felixu, córki; Bro nisław i Teodor, synowie. 22 Wszystkim krewnym i znajo mym donosimy tę smutną wia domość iż najukochańszy syn i brat nasz Ô. P. Stanisław Goiimowski członek Macierzy Polskiej św. Wojciecha nr. lity, przez niesz częśliwy wypadek pożegnał się z tym światem, dnia 19go wrześ nia 1915 roku, o godzinie 2glej rano, przeżywszy lat 24. Pogrzeb odbędzie eię w czwar tek, dnia 23go września, o go dzinie 9:30 rano, z domu żałoby pnr. 2074 N. Leavitt ul., do ko ścioła ćw. Jadwigi, a stamtąd na cmentarz św. Wojciecha. Na ten smutny obrządek a praszamy wszystkich krewnych i znajomych, w ciężkim żalu pogrążeni: Andrzej i Marya, rodzice; Mi chalina i Zofia, siostry; Józef, Franciszek, Fłoryan i Tadeusz, bracia; Jan Nu.skront, szwagier; II*«alia, bratowa. Pogrzebem zajmuje się Fran ciszek Kamka. ^ Czy Chcecie Budować? Czy Chcecie Kupić Property? Jeżeli macie zamiar to uczynić, a brak Wam dostatecznej sumy na budowę lub kupno, to zgłoś cie się do nas po pożyczkę. " Mamy do wypożyczenia $1,500,000.00 na korzystnych warunkach na realności w Chicago Peoples Stock Yards State Bank. Ashland Ave. róg 47mej ul. Najstarszy, największy i najsilniejszy bank na zachód od Stock Yardów. .. ===j=J Drobne ogłoszenia Wieczorna Szkoła Angielska!! Najszybszą i gruntowną naukę angielskiego gwarantujemy. .No wy kurs rozpoczynamy w poniedziałek, dnia 27 września. 1 Trzy miesiące 85. Osobom po Zamiejscowym wysyłamy Kore m ponde η cyj ne Próbne Lek· ciye darmo. — Więc jeżeli nie chcesz daiąj biedy klepać, sko rzystaj ze » sposobności. Jedyna, odpowiedzialna, najstarsza, naj większa i uznana za ai aj lepszą! Narodowa Szkoła 1102 Milwaukee Avenue Otwarta we dnie I wieczorami. iV poniedziałek, środę i piątek ' do ΙΟ-tej wieczorem. POTRZEBA mężczyzn Ha mieeaka— wie. 1031 N. .Marslifield ave., front, ijku 2gieib piętrze. I . I >a' ι» -JrifciL1