Newspaper Page Text
„Czartowska Ława". Onegdaj w »aii św. Stanisła wa K. wieczorem Sto w. Alum nów dało. po dłuższej przerwie w swej działalności scenicznej, — przedstawienie „Czartowskiej Ławy" Galasiewicza. Stow. to, pamiętne z przed lat paru. kilku przedstawieniami bardzo popra wnemi : wczorajszym występem nawiązało nić chwilowo przer waną i dołącza do sukcesów sce nicznych dawniejszych — sukces nowy. „Czartowska Ława" nie nale ży do utworów, ani zbyt dosko nałych, ani do łatwych; przy ca łej niedoskonałości faktury lite rackiej i scenicznej — jest to rzecz trudna i rozwlekła, toteż przedstawienie wczorajsze trwa ło do północy i pod koniec zape wne nużyło cokolwiek, że jednak bywały tu towarzystwa, które tęże samą sztukę raz grały do gocfziny pierwszej, a innym ra zem do pół do trzeciej w nocy, przeto i w tej kwestyi wczoraj sze przedstawienie zdobyło re kord pomyślny. Co do wykonania ról — to na ogół tylko z pochwałami o nich pisać można, zwłaszcza, gdy się zważy młodociane, ze sceną nie obyte siły towarzystwa1 wielu onegdaj grających — po raz pier wszy stawało na scenie, a jednak dawało sobie radę z trudnemi ro lami i nieznanymi sobie typami ludowymi — nienajgorzej Pod koniec trzeciego aktu i w czwartym — akevi tempo osłabło i znać było niedostateczne ról o panqwanie pamięciowe. 'L żeńskich ról na pierwsze miejsca wybiły się panny A. Pic ΙτηΓ«.1ί3 Τ Tnhłnń^lca i harrlr.n fl'i. » « " ; - χ —» bra ,,Rejna *), Κ. Pawelec (ener giczna „Cecylia*'), W. Blaszczyń ska, oraz J. Łukasik, która gra jąc po raz pierwszy pozyskała sobie uznanie i sympatyç wdzię cznem roli swej interpretowa niem; nadto grały panny: Η. Xo wieka, Łi. Szerszeniewska, H. Cywińska, E. Błaszczyńska. J. Simon, S. Skonieczna, S. Troja nowska, E. Skweres. Z ról mę skich wyróżnimy szczególniej p. Jana Repetę, znanego dobrze a niatora, który z siłą znaczną a rutyną sporą grał role ..Domina" o charakterze czarniejszym od je go peruki;.... pozatem p. Jan Liss bardzo dobrze wywiązał się z roli pisarza - pijawki „War-, chołka*', a p. J. Skweres z roli starego Szymona; wesołym Grze siem był p. J. Sroka, a poważ nym Wójtem p. H. Nowak; p. Pawlicki pięknie grał rolę niesz częśliwego Kazimierza, a p. K. Przypyszny odtworzył poprawnie Stasia rolę; na pochwalną też wzmiankę zasługują pp. J. Niem czyk St. Okoń i W. Okoń ; nad to brali udział w występie pp. J. Legenza, L. Wojtalewicz, S. Ko zakiewicz, E. Cholewczyński i T. Skweres. W antraktach przygrywała muzyka pod batutą p. L. Kipko wskiego. Jak już zaznaczono. Stowarzy szenie Alumnów zasługuje na u znanie i pochwałę za swój występ ostatni; radzimy popracować nie co nad siłami niektóremi tegoż .Towarzystwa ,bo dobre i warto. Zalecamy usilnie dalszą pracę na obranej drodze, a rezultaty dobre 2 pewnością będą obfite. Publika onegdaj bardzo licznie zgroma dzona. nie szczędziła amatorom młodym objawów uznania i o klaskiwała ich serdecznie. Zachęcając raz jeszcze Stowa rzyszenie to do pracy pożytecz nej, dodamy, że z naszej strony zachęty niu nie braknie także, a poparcia mu naszego dJa roboty porządnej i godziwej — nie od mówimy. BANKIET w Avondale. Z okazyi objęcia probostw* na Ja- ' ckowio przez X. Jana Zdechlika, ko mitet para.ialny ur^a^ł bankiet w niedrielę wieczorem na cześć jego w sali pod kościołem iw. Jacka. Po spożyciu smacznej kolący i przy rządzonej gustownie przez Jana F. Rozne*a, przystąpiono do wykonania pięknego programu. Na wstępie za grała orkiestra Iwlckiego, poczein : dzieci z klasy VIII wystąpiły ze śpie- J wem (..Pieśń Powitalna" Ant. Mali ka) a powinszowanie złożyła probosz czowi panienka Leokadya Bartodziej. Zabrał wtedy gios Narcyz Lengowski Jako nrezes komitetu parafialnego i na mistrza toastów powołał X. pro boszcza Fr. Dembińskiego zc Stani sławowa a dawniejszego wikarego na Jackowie. Pod umiejętnem kierownictwem mistrza toastów wykonano resztę programu w następującym porząd ku: Po^nszowanie — F. Lengowski, Z. Kuś 1 B. Czekaj. Muzyka — występ dwukrotny — orkiestra Iwickieso. Przemowa — X. Walenty sjwientek, wikary ze Stanisławowa a dawniej z Jackowa. Śpiew —» „żyj nam. żyj" (A. Małł ka) — Chór paratiamy z jacnowa I>od batutę organisty J. K. Borowiń skiego. Kwartet składał się z pani W. Obecnej (sopran), pani Franciszki Kychłowskiej (alto), p. Franciszka Kwiatkowskiego (tenor) i p. A. J. Kochańskiego (bas). Monolog — bardzo wesoły — pani St. Krauz, członkini trupy migawko wej. śpiew solowy — ,.Brzoży" λ\ ład. żeleńskiego, a na bis „śpiew Janka" A. Wrońskiego — pani Wanda Obec na z akompaniamentem J. K. Boro wińskiego. Sztuczki magiczne i kuglarskie — Kazimierz Aaamowski. Soło śpiew -7- „Modlitwa" St. Mo niuszki do słów Wasielewskiego — August J. Kochański, bas Chóru pa rafialnego . Dyalog — nader oryginalny — pp. Józef Kamedulski i Jan Sikorski (alias Fafulski i Pigułkowski). Muzyka — orkiestra Iwickiego. Przemówienie i podzięko wauie — X. proboszcz Jan Zdeciilik. Xa zakończenie — „Boże coś Pol skę" — odśpiewali wszyscy obecni. W bankiecie wczorajszym uczestni czyli: — solenizant X. JAN ZDECH LIK, X. Fran. Dembiński, X. Wa lenty Świeatok. X. P. Sobczak, X. 3. A. Kowalczyk, Brat Wijciecli Góral ski, pp. Kaz. Adamowscy, Hele na Andrzejewska, Lcokadya Balcer, pp. Jan i Weronika Boltz, J. Karol Borowiński z żonę Moniką, Rozalia Bebak, Aniela Bieszki, P. K. Bar todziej, Mich. Brzeziński, Józef Bła żek, pp. Franciszek i Franciszka Brzezińscy, pp. Walenty i Anna Brze zińscy, B. Burczyk, Eugenia Bar wig, Edward A. Baw.Jg, Mania Bud nik, p. Kat. Bartodziej, Adam Bań kowski z żon», p. Rozalia Barwig, Stanisław Uiadaszkiewicz, Francisz ka Bujak. pp. Félix i Kazimiera Chle bowscy, Julianna Czekaj, Bolesław Czekaj, p. Pelagia Ćwiklińska, Leon Ciszewski, Fran. Czyżewski, Marcin Gralik, pp. A. S. i J. Drutke, Wero nika Duber, Filip Dahlman, Jćzef Drzymalski z żonę, pp. Jan i Józefa Dopięła, pani M. Dadej, Zuzanna Da widowska, Paweł Donnelly, Michał Dymarkowski, M. Dymarkowska, Marta Falgoweka, Fran. Fiałkowski Marya Fiałkowska, Fran. Gapiński, J. A. Góralski, Anna Gniot, Franci szko Golnicka, pna B. Grubich, pp. Józef i Franciszka Gawrońscy. Jan Golubski, Mich. Godera, Marya Hoff man, Stan. Hoffman, K. Iwicki, Jan F. iwicki, Antoni Iwicki, Marta Januszewska, pp. Teodor i M. Jasz kowsłcy, Teodor Januszewski, panna Rozalia Jacek, p. M. Jasiński, pp*. Fr. Krzykowecy, paui M. Krawczyk, pp. Franciszek i Józefina Kalinow scy, pni Róża Kozłowska, pna Ma rya Kozłowska, p. Józef Kozłowski, pani Marya Kozłowska, p. Antoni J. Kosobucki, p. Franciszek N. Koso— bucki, p. Stanisława KraDZ, p. Jó zef Kowaczek, p. Franciszek Klu— giewicz z żoną, p. Marya Kloes, pan-1 na Marta Kleczewska, p. P. Kulik, j p. W. Kalinowski, p. Rozalia Klugie-1 wicz, p. Weronika Klugiewicz, p. i Władysława Krajniak, p. Marya Krajniak, p. Rozalia Karasek, p. ) Władysława Kalaczyńsku, panna A-l nastazya Klugiewicz, p. Marya Ko walska, p. Zofia Kuss, p. Władysła wa Kuss, p. Helena Kuse, p. Anto nina Kalinowska, ,p. J. Kochański, p. Franciszek Rembowski, p. And. J. Kochański, p. F. Kwiatkowski, p. Piotr Kowacsek z żoną, Jóief i An na Korzeniewscy, p. Franci szek Krzykoweki, p. Franciszek Kry siński z toną, p. Izydor Kledziński, p. F. Lengoweki, p. F. Lengowaka, p. Franciszek LukowKz z żoną, p. Wła dysław Luków itz z żoną, p. Michał Michałek, p. Wtacenty Maćkowiak, p. Feliks Maćkowiak, p. Jan Matu siewicz z żoną Seweryną, p. Józef Mach a toną Zofią, p. Edward 8. No wakowski. p. Michał Nowak z żoną, p. Alexy Nadolny, p. Marya Nadol na, p. Tomasz Narkiewicz, p. Marya Najrkiewicz, .pani Wanda Obecna, p. Wojciech Orzechowski ι żoną Ma ryanną, p. B. Pstrong, p. A. J. Plo ciński, p. Piotr Peplińcki, p. Κ* a Peplińaka, p. Félix Piaeeoki, p. Α. ι Pioeik, p. Antonina Pioelk, p. Sta- ι niiiław Paraziń&ki z żong. Joanną, p. ] Katarzyna Pancek, p. Michał Prze- I nicikowski v żoną, pp. Alex. Podoi- 1 scy, p. A. S. Pioeik, p. A. Plosik, p. s Franciszek Pioaik, p. Maryanna Pio- i sik, p. Anastazy Pachowski, p. Julia j Ringa, p. Franciszek Ringa, p. Zofia , Reptcweka, p. Weronika Ratkowska, i p. Franciszek Reeaer, p. M. Maryan- j na Reptowska, p. Józef Kaźmier&ki , z żoną, p. Paweł Rychłoweki z żona ( Franciszką, p. Stan. T. Ryba, p. Pa- | weł G. Rychłowski z żoną FrancLsz- , kę, p. Władysław Samborski, p. He- ] lena Szambelańczyk, p. Marta . Schultz, panna Schultz, p. J. Sikor ski i p. J. Kamedulski. . j O * O j Komitet parafialny ua Jackowie , przedstawia się jak następuje: — W. ( Czekaj. F. First, J. Gliński, J. Gola siński, T. Jaszkowski, F. Kalinowski, F. Kosobucki, J. Kuś, J. Liszka, J· Młodzleniewskl, N. Lengowski, J. O ciepka, R. Piotrowski, A. Reeek, J» Słowiński, W. Sobczak, J. Wargin i W. Zydel. ' ! Z Hanson Park. Od chwili kiedy tramwaje poczę ły kursować po Grand ave. przez Hansou Park, aż do granicy miasta Chicago, od tej chwili zauważyć moż ua było niejako przebudzenie się tej drzemiącej polskiej osady i widocz nym się stał lepszy dobrobyt jej mioszkauców i oczywiście ruob jest tam dzisiaj bardzo ożywiony: ulice dawniej błotniste, dzisiaj, brukują asfaltem, domy odnawiają śwleżem pomalowaniem, zakładają wzdłuż u lic trawniki, a mieszkańcy Ilausou Parku chodzą z wyrazem ukouteuto· , wauia i twarzami rozpromienionemł uśmiechem zadowolenia. Powodem togo jest przedłużenlo linii tramwajo wej do tej oddalonej od komunlka cyi osady; ludziom w obecnych wa runkach łatwo dojechać wszędzie do pracy i Innych rozlicznych zatrud nień korzystnych, więc w rezultacie i dobrobyt tam zawitał i postanowi! trwale zostać w Hauson Parku. Miejscowy proboszcz, neregiczny : X. Władysław Kukulski, widząc po trzebę przedłużenia drugiej linii tramwajowej na Fullerton ave. a ma· ! jąc zawsze w sercu tylko dobro swej ! parani x powierzonycn soDie iaiuuu w Hanson Parku, postanowił z całą siłą tlobijać się do rządu miejskiego, aby tenże zmusił kompanię tramwa jową do przedłużenia liuii na Fuller ton ave., przez co okolica w Hanson Parku olbrzymio skorzysta, bo z obu końców swych granic będzie łatwy dojazd, przez co też i wartość real nościowa pójdzie bardzo w górę i o gromnie zachęci ludzi do stawiania domów Da obecnej próżnej przestrze ni i z małej stosunkowo osady, sta nie sio muogie osiedlenie polskiej ludności, parafia św. Jakóba Aposto ła świetnie się rozkwitnie i obecny kościół wkrótce stanic się za szczup łym, u na miejscu jego stanie wsra niała świątynia Pańska. Piany do tejże już podobno są vr projekcie i w ręku pracowitego pro boszcza X. Kukulskiego, a że para fianie są znajii zc swych szczodrych ofiar, więc wszystko prorokuje świet ną przyszłość dla tej polskiej osady w Hanson Parku. Ksiądz Proboszcz Kukulski prze widując dalszy i większy dobrobyt swyob parafian, postanowił na wzór innych kwitnących parafii, założyć Tow. Budowlano-Oszczędnościowe, by tembardziej pomódz do pomnożenia interesy, ku większemu podwyższe niu dobrobytu. Wszyecy Polacy mo gą korzystać z tego Towarzystwa osz czędności, które każdemu znacznie ułatwi pożyczkę na budowę domów. Parafia św. Jakóba Apostoła ist nieje zaledwie jeden rok, a już liczy z górą 130 fapillii. Około 140*dziat wy uczęszcza do szkoły parafialnej. Parafia ta posiada pokaźny dom, w którym mieéci się tymczasowy koś ciół i plebania. Dom drewniany, iecz starannie pomalowany na zewnątrz, a wewnątrz gustownie udekorowany « λτ/ΙλΚϊλιιιι rvltslrnvmi nłlarzami. Π- I * V —"V.— ·> prócz tego mamy tu dom szkolny, w którym prócz klas Ula dzieci, jest u rządzenie do prowizorycznej sceny teatralnej, aa której odbywają aię popisy dzieci szkolnych, wieczorki 1 przedstawienia, które są zawsze szcze rze popierane, a sala zawsze jest szczelnie zapełniona przez parafian z Hanson Parku. Przy tejże parafii Istaiejc chór parafialny złożony z kwiatu młodzieży miejscowej, jak również i Kółko Dramatyczne, które ■ są usilnie protegowane przez Księ dza Proboszcza a szczerze popielne przez obywateli i obywatelki w Han son Parku. Chórem kieruje i ćwiczy w pjeś- ι niaeh kościelnych i narodowych zna- ( ny orga-uista Ludwik Jankowski, a w Kółku Dramatycznem udziela tfwej < reiyseryi Max Brocl^cki. Należy nadmienić, że miejscowy · Chór łącznie τ Kółkiem, urządzają ( przedstawienie w sali parafialnej w I niedzielę wieczorem, dnia 17go b. m. Wystawiony zostanie piękny sceni czny obraz ludowy p. t. „WESELE ( ZOSI". — Sztuka ta podaje prawdzi wy obraz z życia ludu naszego wiej- 1 #kiego w Europie. \ To samo już powinno zachęcić i zainteresować naszą polską publicz ność, aby gromadnie pospieszyła zo bączyć pos-tacie w barwnych kolo Mucha Jan 112 października. r»ch a plastycznie wyobrażone uu scenie parafialnej, znowu zobaczyć iasz lud .wiejski -wiernie wyobrażo ly w charakterach tej sztuki, które »rzypominać będę swojskie obyczaje zwyczaje. Ktokolwiek przyjdzie na o przedstawienie mniemać będzie, e znowu znajduje się w polskiej ilosce, między ludem wiejskim i ilemal w rzeczywistości obecny bę Izie na polskiem wiejskiem weselu, >oć sztuka ta pod tytułem „Wesele iosi", wszystko to jawnie wyobrazi vidzom; do tego muzyka w tej gztu :e jest całkiem wiejska i całość jest irzeplataua śpiewami sielsklemi; vszystko w tej sztuce tchnie życiem udu naszego poekiego, polskim iwyczajem i polskiem weselem. Za pewnia to wszystko wielki sukces sala zapewnie zostanie szczelnie za pełniona. Zresztą praca taka Chóru Kółka, powinna być usilnie popar a przez publiczność, już uietyiko z Janson Parku, ale i z okolicznych polskich osad i sąsiedniego Cragin a lawet i Avonuale. Mamy zapewnienie, że nikt z para ,'iun Hanscn Parku nie usunie się >d poparcia naszej młodzieży, która skupia się około swego kościoła, iwej parafl, swego księdza Probosz cza i zamiast wałęsać się gdzieś po liewłaściwych miejscach, uczęszcza la leLcye epiewu, na próby, wieczor ki ftp. uczciwo zebrania. Takie wzo rowe postępowanie naszej młodzieży pochwały i poparcia godne. Do wszystkich Polaków i Polek w Chicago i okolicy, j Szanowni i drodzy Rodacy i Rodaczki : Zapraszamy Was uprzejmie, wszystkich razem i każdego z o scbna, na uroczyste poświęcenie nowego gmachu sierocińca ś\v. Jadwigi w Xorwood Park, III. Ceremonie te odbędą się w zbli żającą się niedziele, dnia -2/-go października, rb.? o godzinie 2-e| popołudniu; dopełni ich nasz przczacny rodak JE.V ks. P. P. Rhode, Biskup dyecezyi Green Bay. ' Prosimy Was bardzo o wzięcie udziału w tej niezwykłej uroczy stości, chcielibyśmy bowiem przy tej sposobności zaznajomić Was z zadaniem i urządzeniem a także i potrzebami tej naszej jedynej w Chicago wspólnej instytucyi do broczynnej, która już pięciu-set przeszło dziećmi polskiemi bez— domnemi się opiekuje. Przy okazy i poświecenia no wego gmachu sierocińca św. Ja dwigi, życzylibyśmy sobie zapo czątkowania tak zwanego „Dnia Fundatorów'* — Founders Day— oraz zamienić w czyn dawno już przez nas powzięty projekt „Zło tej Księgi", .w której na wieczną rzeczy pamiątkę mają być wpisa ne tak osoby pojedyncze jako też eałe towarzystwa i organ iza cye, które na ręce Stowarzysze nia naszego złożą dolara lub wie cej na potrzeby sierotek polskich w Chicago. Takich też ofiaro dawców zaszczycimy mianem „członków wspierających'' Sto warzyszenia Opieki nad Sierota mi polskiemi. Ofiary mające być wpisane do „Złotej Księgi" należy złożyć al bo na ręce komitetu podczas ce remonii albo przesłać do sekre tarki finansowej Stowarzyszenia Opieki nad Sierotami, pani Anny Neuman, 1118 Noble ul., Chicago, Illinois. Żywiąc błogą nadzieję, że pro śbę niniejszą, Szanowni i Drodzy Rodacy i Rodaczki, łaskawie przyjmiecie, i że w uroczystości poświęcenia nowego gmachu do nu św. Jadwigi, udziału wziąć lie omieszkacie, kreślimy się, Z wysokiem poważaniem, Zarząd Stow. Opieki nad Sie rotami Polskiemi w Chicago, Jan Konopa, prezes, Marya Osuch, wiec-prez., Ag. Wiśniewska, sek. prt., Anna Neuman, sekr. fin., Fel. Wilkowski, kasyer, Kb. K. Sztuczko, prez. hon. Komitet Dobrobytu: — Aniela romaszewska, Anna Korzeniew ska, Leokadya Bukowska, Wła iysława Chodzińska, Józefa Zem oal, Bronisława Fajska i Anna Redwanz. Ze Stowarzyszenia Pol skich Kupców i Prze mysłowców. W środę, dnia 13. październi ka, o godz. 1:3ο popołudniu, w gmachu Związku Polek, odbę dzie się posiedzenie Stowarzysze nia Polskich Kupców i Przemy słowców. Wobec wielu kwestyi poważ nych, jakie -będą rozstrzygane na tern posiedzeniu, wszyscy człon-· kowie proszeni są o przybycie. Z szacunkiem, Z. Ulanowski, sekretarz. Ze Streator, 111. Ze Streator, 111., donoszą z pa rafii słowackiej św. Stefana, któ rej proboszczem jest Wiel. ks. Ludwik Biskupski, że parafia ta nową otrzyma ozdobę. Będzie to piękna grupa Ukrzyżowania z bronzu, która zostanie ustawioną na cmentarzu parafialnym, w po bliżu Tabryki „Streator Brick Co.*', a poświęconą zostanie w Dniu Wszystkich Świętych, i-go listopada bm. Ceremonie odbędą się popołudniu, ale szczegóły ich jeszcze ;iie ułożouc.· Grupę tę wykonuje obecnie „Daprato Statuary Co." w Chi cago, która to kompania już usta wiła wielki ołtarz w kościele św. Stefana. Krzyż w tej grupie bę dzie 18 stóp wysoki, a figura Chrystusa i innych' osób w tej grupie, będzie wielkości natural nej. Grupa spoczywać będzie na co kole pieć stóp wysokim i pomie szczona będzie w środkowem wy niesieniu cmentarza zajmujące go obszar pięciu akrów. Zc lis. proboszcz Biskupski i jego parafianie energicznie i gor liwie biorą się do j>racy, świad czy o tem fakt, że tak nowry wiel ki ołtarz, jak przyrząd dzwonko wy przy organach piszczałko wych. jak wresczic ta grupa U krzyżowania na cmentarzu, w przeciągu stosunkowo bardzo krótkiego czasu zostały nabyte. W dyecezyi Peoria niema innej parafii równie kompletnie zao patrzonej, jak parafia św. Stefa na, skoro jeszcze grupa Ukrzyżo wania stanic na cmentarzu. Z Norwood Park, III. Budowa naszego klasztoru w Norwood Parku została ukoń czona. Kamień węgielny położył w roku zeszłym, 30. sierpnia, JE. X. Biskup Rhode. Dnia 17-go października, tj. w przyszłą niedzielę, JE. X. Bi skup Rhode łaskawie obiecać ra czył dokonać zaczętego dzieła, pobłogosławić i poświęcić kapli cę, Akademię, oraz gmach cały. Jego Ekscellencya odprawi w nowej kaplicy Mszę św. a około godz. 1 i-tej dopełni uroczystego aktu poświęcenia. Najuprzejmiej prosimy wszy stkich przyjaciół życzliwych i znajomych o łaskawe przybycie i wzięcie udziału w tej tak podnio słej a drogiej nam uroczystości. Prosimy i inne Szanowne dzienniki o łaskawy przedruk ni niejszego zaproszenia. Z wysokiem poważaniem w Panu Naszym Jezusie Chrystusie Siostry Zmartwychwstania Pańskiego. DZIENNIK CHICÀGOSKI Jest J* dynrm pismem polskiem co apeluj· do wszystkich: starszym dostarcz» wszelkich nowin z Chicago, Sianów Zjednoczonych, Europy i z całego świata, a dla młodzieży redaguje w sposób amerykański każd% wiade· mość sportowa dotyczącą Polaków. 2 WOJNY! I .Dokonczenie ze etr. lej.) rzają raporty te same punkty bitw i potyczek; znak to ii mi mo potężnego ataku Rosyan, przy znawanego przez Austryaków, tym ostatnim udało się .równie potężnie wstrzymać atakujących. Na zachodnim teatrze wojny. Londyn, 12 października, — Wojska francuskie w strasznej walce wręcz poczyniły znaczne postępy w okolicy Souchez i w Szampanii; pod La Follie zdoby to mosty fortyfikowane potężnie przez Niemców a odebrano im miejscowość Tahure o którą bój toczył się przez dni kilka; wczo raj o punkcie tym donosili Niem cy, że tam Francuzów odbili i odparli, dziś miejscowość jest w ręku Francuzów. Pisma urzędo we obliczają, iż w okropnym ata ku Niemców na linie Loos - La Basse stracili oni w zabitych od 7 do 8 tysięcy ludzi, a około 80, OOu żołnierza użyto w tym ataku, który należał do najstraszniej szych w całej kampanii. Niemcy nie żałują ludzi i mają nieludz ki sposób pędzenia żołnierza ma sami zbitemi na pozycye nieprzy jaciela, choć te zieją na atakują cych ogniem mitraliez tak stra sznym, iż całe pokoty żołnierzy padają niui do połowy drogi do biegną. W tygodniu· kończącym się 9-go b. m. Sprzymierzeni o gółem pojmali 1^,000 żołnierzy nieiniecKicn, a w caicj wk cwa nej wielkiej ofenzywie Sprzy mierzonych wzięto nie rannych około 30,000 Niemców i zdobyto 246 armat; poległych liczba mu si być wprost olbrzymia. Ofen sywa ta nie ustała bynajmniej — dowodzą o tern komunikaty codzienne: ostatni raport fran cuski donosi, iż pod La Follie, pod Souciiez, pod Tahurc fran cuskie wojska bardzo wydatnie posunęły się naprzód, a w innych punktach i odcinkach linii, jak w Argonne pod Le Pretre nie usta je kanonada ; o temże samem do noszą z Wogezów, z okolic Thann i Stcinbach. Potyczek nie brak na całej linii. — Jedenaście utarczek napo wietrznych b) ło wczoraj wzdłuż całej linii bojowej ; jeden aero plan niemiecki został zrzucony w obrębie linii nieprzyjacielskich, jeden zrzucony nad liniami fran cuskiemi został wzięty; Francuzi również utracili jedną maszynę. Na morzach. Kopenhaga, 12 października. — Donoszą iż nur angielski zatopił węglowiec niemiecki na wodach szwedzkich, a statek niemiecki „Germania" wiozący rudę żelaz ną uszkodził tak, iż by się rato wać przed zatopieniem, statek ów na mielizny wjechał. Obu statków załogi zostały uratowa ne. Inne telegramy. Głód na Węgrzech. Budapeszt, 12 października. — W całych Węgrzech głód dotkli wie we znaki się daje, ceny ży wności z dnia na dzień idą w gó rę w ostatnich kilku tygodniach podniesiono je od 40 do 70 pro cent, a tylko bogacze jeść mogą mięso. Pisma wszystkie obwinia ją rząd o niedołęstwo i zanied >anie, ponieważ masy mąki wy ransportowano do Niemiec i tam ς niej chleb mają, a sameż Wę jry nie mają go dość teraz zwła szcza po zbiorach i przed zimą... Sprawy Rosyi. Berlin, 12 października. — Pru sowę doniesienia podają, iż w o statnich czasach nie tylko w Moskwie, ale i w innych miastach miały miejsce walki uliczne poli· :yi z ludem, jak więc w Rosto wie, Charkowie, Odessie i innych. W Moskwie lud wznosił baryka dy na ulicach, niedaleko pomni ka Puszkina, a w walkach tani stoczonych zginęło trzech z po śród pospólstwa, 12 rany odnio sło a z policyi ranionych jest 25 polieyantów i 8miu wyższych u rzędaików. — Alexander Samarin, proku* rator „Św. Synodu", najwyższej rady kościoła prawosławnego zrezygnował z tego stanowiska, a to z przyczyny swego nieporozu mienia z mnicheln Rasputinem, mistykiem, który cieszy się pro tekcyą cara Mikołaja. W szcze gólności poszło o „kanon izacyc" archireja Jana z Tobolska, któ rego następca, archirej Warwa— ryn (?) chciał świętym zrobić, czemu się Samarin sprzeciwił, a le Warwaryn miał po swej stro nie Rasputina i stąd też car o świadczył się za Warwarynem, η Samarin dotknięty tem ustąpił t prokuratury Synodu. Równouprawnienie ko biet w Norwegii. Christiana, 12 października. — Po raz pierwszy w świecie kobie ty głosowały wczoraj w całej Norwegii w elekcyi powszechnej bez żadnych ograniczeń. Przy sporzyło to państwu 170,000 gło sów. Wobec tego, że socyaiiści zawsze silnie popierali równou - prawnienie kobiet, przeto głos ten zapewne wzmocni znacznie ich zastępy i reprezentację. W ŚRÓDMIEŚCIU. „Dziennik Chicagoeki"- możni nabyć w następujących miej scach : Przed składem Boston Store. Przed apteką Buck and Rayner Na narożnikach Washington i La Salle ul.r Madison i Franklin, Dearborn i Randolph, Harrison i Wabash, State i Wabash, La Salle i Adams, Clark i Madison ι pnr. 164 N. La Salle ul. i pnr. lid N. La Salle ul. Halsted i Adams, Halsted i Madison, Madison i Desplaines, Madison i Clinton. Cfcowtjełe swe pieniądze « pewnym poUkte tacko, a otrzymacie najlepeza obe/u«e fiPEiiTY State Bam î'975 Ml'wnkw Λτβηηβ EDMUND SZAJKOWSKJ. prmeyéeni. Otwarte w pooierixtalek. piaieW i tobotę wtecao rem io sodtloy 9-tel. H C ZACHAR1AS AdwoM m IUI MW h*M (fe.lSSIŁ ClirknL, rfclłMfcipft Tel. Randolph 3699. SOUTH CHICAGO BACZNOŚĆ! f)becnie agencyą Dziennika L'hicagoskiego zajmuje się STANISŁAW Γ. MAZAN KO VV SKI, i będzie kolekto ra! wszelkie rachunki bie żące i zaległe. Z Uszanowaniem Administracja. Klucz do Zdrowia 1Ϊ Podstawy siły i zdrowia, jest prawidłowe trawienie, zdrowy żołądek i regularny stolec; Jeżeli tego wam brak, to uży wajcie znane i wypróbowane Pigułki Nowaka, polecane przez tysiące tych, którym powróciły zdrowie. Cena 25c. Kupié je można w*z gdzie albo przysłać nam 27o. JOHN NOWAK 00. 1724 So. Ashland Avenue CHICAGO, ILLINOIS. Mam di* każdego rodzaju piceów wrejetilt Cięćci Pieców H. MABGOUS. Θ07 M IL WALK FE. AVEN LE, , Niyiiechr Haï·· al. Fktt irttntje — Piwt aiklaj· LEMONT, ILL. Kto chce codziennie otrzymy wać „Dziennik Chicagoski" niech się zgłosi lub zawiadomi, An drzeja Białka. Na Wacławowie „DZIENNIK CHICAGOSKr można nabyć w następujących miejscach: Fiałkowski, 8400 N. Lawndale ave,, δ lapine ki, 8642 Bclmont aro. HAMMOND. INO. W następujących agenturach można zamawiać „Dziennik Chi· cagosbi": Stefanowski, 127 — 166-ta ul. F. B. Hall, 141 Sibley D1DKOI UljlO 'aw ^«mwwv ·»· dzle spreedawana po 2Se, 4 Q. u me po I vC Najlepsi· śmietankowe maiło inr w mieście ρ» ... wUw ϋ·>·» ν· «VIWVII "■»· ··"- · » —— „ Wyborna herbat· w dobrem opakow nia fant wart $1 aprzedajem/ po 60 Herbata wartości 60e tylko po.. 40 ■ 4δ0θ naerodr temu kto dowieane b· u ·πρι κ»««μ« m»wu ■ I Itrou pAte. λοΙ I 1144 W. Chica*o *v ■ U7I Milwaukee a*· I 104C Milwaukee a*· ■ I0S4 Milwaukee av« Ρ Vnrtb ·ψ*__ •tv o m· pMwou. 401 W. Division »t TH W. North ·»* S«40 Lincoln ave. 1344 Lincoln aro. i«*1S V riąrtjtt. Strom* mekoaal·. 1(10 W. Madison st. M80 W. Utdlaon et. 1831 Blue IbUuhi mv 1117 8. Halated at na? w *t l»ll W. II. κ 8102 W. 31 et. 1032 Wentworth *» 3417 8- at. 47??» ją ■ - I DOKTOR A. L.ITVIN ΑΛΛ MILWAUKEE AVHXUE rte EL8TON AVKITOB Koszt jest bardzo mały. $1 ba lecze | ni· s inedy· 1 cm włącz. 4 Łecij choroby mętccyni, dwa t dzieci właeneml medycyn «ml Ewtim ip««f»lR5 aw«*t ·· v*· 1*1· «UriiaJcMt· cboreky. ■ liodilaj oftłoj»·; «X 9 wąo do » rnim$ofm >4CT»C0 dcl·. W· eev»n«l t^poiudelu *j. toczcie î#elTrtopoby lob'vM. Τeleion Monroe 5784. Odwiedza pa ęyentów w· dnie i w nocy KOdfgoc»· gugdyratąd .