Newspaper Page Text
Odezwa do niemieckiego narodu napisana przez Niemca. Poniżej podajemy w tłómacze-1 ni u tekst odezwy rozesłanej po całej Europie, a także i w pań-! stwach centralnych, o ile to się powiodło, w dziesiątkach i set kach tysięcy egzemplarzy. Do kument ten dostał się także i do Ameryki i różne gazety go o giaszają. Autorem odezwy jest Niemiec przekonań republikań skich. mieszkający w Szwajca— ryi. Nadzwyczaj charakterysty czne są niektóre ustępy tej ode zwy. wyrażające zapatrywania wielu patryotvcznych Niemców życzących sobie zaprowadzenia i zadów republikańskich. Dla ła twiejszego zoryentowania się. dzielimy tę odezwą na kilka u stępów z odpowiednimi tytulika mi. Wstęp. Towarzysze wojny! Trzy lata upłynęły od czasu, kiedy cesarz niemiecki pogrążył świat cały i swój naród w te> najniepotrzebniejszej, najniedo rzeczniej szej i naj bezboż niej szej ze wszystkich wojen, w morzu krwi i łez. Od dzieciństwa ćwiczony w sztuce żołnierskiej, wychowany pośród przewrotnych zapatry wań kasty junkierskiej i oficer skiej, marząc o wawrzynach zdobywcy jako o ideałach naj wznioślejszych, słuchając rad generałów, zaprzyjaźniony z kontraktorami wojennymi, a nawet finansowo zaangażowany w ich zyskach, — od roku 1905 torował tej wojnie drogę. Prag nął tej wojny, dopuścił do syste matycznego kultu wojny w Niemczech wytworzonego przez wszechniemców i zachęcał do niej. Popierał i wytwarzał nie mal codzienne nieporozumienia innych mocarstw przez prasę wszechniemiecką, przez swoje podniecające mowy. w końcu dal podpis swój pod rozmaite wy powiedzenia wojny; jest on w zupełności i całkowicie za nie od powiedzialny. Przez lat dziewięć dyplomacyi naszych sąsiadów, stale pragną cych pokoju, udawało się od-1 wracać klęskę tę od świata. Ta ką była owa polityka, którą fał szywie przedstawiono waszej nieświadomości jako „politykę izolacyjną", ale w rzeczywistości polityka pokoju, do uczestnicze nia w której zawsze najserdecz niej Niemcy zapraszano. Niemcy nie były izolowane, a le rząd niemiecki, a pod jego wpływem także rząd austryacki, rozmyślnie i złośliwie wycofały się z koła narodów cywilizowa nych. tak jak zbrodniarze z ludz kich kół społecznych. Zrzekają się urzędów dla swych przekonań. Nietylko jednakowoż dyplo maci krajów zagranicznych, ale także i pewni Niemcy rozsądni o ideałach wzniosłych stale sprzG ci wiali się szalonej i wyuzdanej żądzy wojny cesarza, pomimo jego złości, i woleli zrzec się swoich stanowisk, aniżeli swych przekonań. Postąpił tak prezydent ,.ReichsbanK" (banku państwo wego), dr. Koch, a nawet brat cesarza książę Henryk pruski. Dnia 31 lipca 1914 nalegał na ce sarza, ,by wyrzekł się wojny, a gdy mu się to nie udao, rzucił pod stopy cesarza swój patent na wielkiego admirała i naczel nego komendanta floty niemiec kiej. Aż do ostatniej chwili, — Anglia powstrzymała się nawet do południa 4 sierpnia 1914. kiedy już armie niemieckie przewaliły się jak strumienie przez granice sąsiednich krajów po wszystkich stronach, — pa nujący, ministrowie i dyplomaci Anglii, Rosyï, Francyi i Serbii, czynili co tylko w ludzkiej było mocy, nie wyjmując ostatecz nych upokorzeń by światu za chować pokój. O faktach świadczą dokumenta urzędowe. Fakta to są niezaprzeczone: dokumenta ich się tyczące czar no na białem wykazują to świa tu. Uznaje je jako autentyczne rząd niemiecki, ale oczywiście nie przedstawia ich się narodo wi niemieckiemu. Nkt nie życzył sobie nas ata kować, ani podówczas, ani też kiedykolwiek później. Wszyst ko, czego Austrya mogła żądać od Serbii choćby z najdrobniej szym pozorem sprawiedliwości, ofiarowano się bez ograniczeń wypełnić. Dlatego to od samego począt ku wojny sympatya całego świata słusznie była po stronie naszych sąsiadów tak bez po wodu napadniętych. Nie skoń czyło się jednakowoż na sympa tyi; nikczemnicy którzy wami rządzą i was kontrolują, kolosal nem szkaradzieństwem swych metod prowadzenia wojny, taką brutalnością jaka sama w sobie tworzy groźbę dla całego świata ι neutralnego, ignorowaniem wszelkich traktatów zawartych, zdołali krok za krokiem dopro wadzić do oburzenia przeciw nam całego świata cywilizowa nego. Gdyby jaki szaleniec krwio żerczy uganiał się po ulicach, to napadnięci przez niego broniliby k się niezawodnie. Wszyscy ludzie miłujący pośpieszyliby im z po mocą ; tylko tchórze wymykali by się trwożliwie. Takiem jes* dzisiaj stanowisko świata wo bec Niemiec. NIE BÇDZÏE PO KOJU, A SŁUSZNIE ZUPEŁ NIE, DOPÓKI MORDERCY | SIÇ NIE ZAMKNIE I NIE PO ZBAWI WŁADZY SZKODZE j NIA. Towarzysze wojny, mordercą takim jest niemiecki cesarz i rząd jego; to jest ludzie, któ rych sam wybrał do przeprowa dzenia swego planu bez poradze nia się narodu i bez uwzględnia nia jego życzeń ; a są to jego wspólnicy obrani przez niego wtedy, gdy mężowie honoru od mówili swych usług. Na wiosnę 1914 roku, olbrzy mią większością głosów braku zaufania, rada państwa wyraziła nieufność ku jedynemu mężowi, którego podpisu cesarz potrzebo wał do mobilizacyi i wypowiedze nia wojny, Bethmann Holhvego wi. kanclerzowi cesarskiemu. W żadnem nowożytnem pań stwie cywilizowanem nie byłoby rzeczą możliwą dla ministra po zostać na urzędzie po otwartem napiętnowaniu przez naród jako niekompetentnego, ale w Niem czech każdy kryminalista może stać się i pozostać cesarskim kanclerzem z woli samego cesa rza. Kara go już spotkała. Inny lokaj awansował na lokaja na czelnego, bez poradzenia się na rodu niemig^kiego i jego przed stawicieli. Mordercą tym jest cesarz nie miecki, ze swymi wspólnikami; ale nie naród niemiecki, biedny naród oszukany i wyzyskiwany przez własny rząd; nie biedni żołnierze, których pędzą na rzeź ci łotrzy w żelaznych kajdanach prawa wojskowego, jak w staro żytności niewolników na gala rach. I jakże długo?.... Towarzysze, jakże długo za mierzacie to odkładać? Kiedyż się ockniecie? Kiedyż podniesie cie broń po stronie, po której dziś każdy mąż honoru walczyć musi; po stronie ludzkości i cy wilizacyLprzeciw tej szajce za bójców? Kiedy uwolnicie wasz biedny, zdeptany, wygłodniały naród od jego tyranów i nanowo zaprowadzicie sprawiedliwość, moralność, rozum i cywilizacyę w Niemczech? Dlaczegóż wszyscy, wszyscy pomiędzy wami nie przejdą, aby walczyć po stronie sprawiedliwo ści. prawdy, wolności; po stro nie, którą zajęły wszystkie naro dy cywilizowane, a z nimi naj szlachetniejsi i najmądrzejsi wasi właśni ziomkowie? Znam ja przyczyny, które was powstrzymuję : 1. Wasza nieświadomość; fał szywe doktryny wszczepiane w was w waszych czasach szkol nych we wszystkich przedmio tach historyi/życia cywilnego i polityki ; świadome kłamstwa prasy niemieckiej, pod naganką dyktatora wojskowego ; wasza bezwzględna ufność ^przewod ników „od Boga zesłanych." 2. Obawa przed waszymi pa nami, głównie oficerami. Ale ci oprawek cesarza, to tchórze i w chwilach niebezpieczeństwa kry ją się pod zasłonami. Pozastrze lajcie ich jak psy wściekłe, jeżeli wejdą wam w drogę. Niecnaj raczej oni umrą, aniżeli setki ty siące uczciwych, pracowitych oj ców rodzin, których już zapędzi li w paszczękę śmierci naganką odbywającą się codziennie. 3. Obawa popełnienia nitro wanej zbrodni i niemożliwości powrotu do domu, jeżeli ujdzie cie kary. ALE USTAWY NA MOCY KTÓRYCH MORDERCY WŁADZĘ ZATRZYMUJĄ A WAS POWOLNYMI CZYNIĄ NIEWOLNIKAMI, ZOSTANĄ OBALONE, ZANIM ZAKOŃ CZY SIĘ WOJNA, A WAS W DOMU POWITAJĄ Z RADOŚ CIĄ, NIE ZHAŃBIONYCH, A LE, CO WIĘKSZA, Z NAJWIĘ KSZYMI HONORAMI, JAKO PRAWDZIWYCH BOHATE RÓW I OSWOBODZICIELI WASZEGO KRAJU. 4. Obawa zaszkodzenia waszej ojczyźnie gdy przejdziecie na stronę Francuzów, lub Angli ków, a tembardziej gdy po ich stronie walczyć będziecie, co od waszego wyboru zależy. Towarzysze, przysięgam wam na wszystko co nam jest święte, że jestem synem narodu niemie ckiego, że kocham go każdym nerwem jestestwa mojego, wię cej, aniżeli jakikolwiek Hohen zollern; że honor i dobro mojej ojczyzny stawię ponad wszystko inne, że te są gwiazdami prze wodnieni mojego przeznaczenia. Znam ja wojnę, wypadki które do niej doprowadziły. powody jej i jej przebieg, — a znam le piej, aniżeli to jest mile rządowi niemieckiemu. zapewniam was, ze aooro na rodu niemieckiego wymaga wa szego przejścia, a nawet tego. byście odwrócili swe armaty, złączyli się z ,.Entente" i z nią pomaszerowali nad Ren i przez niego, ażeby wydrzeć wasz kraj z pazurów jego burzyciela, teraz i na zawsze. Tylko dwa sposoby zakończenia wojny. Są tylko dwa możliwe sposoby zakończenia tej wojny: Albo ludzkość, bez was, bez współ działania narodu niemieckiego, zniweczy junkierstwo pruskie i głodem zamorzy naród niemiec ki, by w ten sposób oswobodzić ród ludzki i na teraz i na zaw sze, od przekleństwa ciążącego na nim brzemieniem śniegów al pejskich; od każdego szalonego zbrodniarza na tronie, który po ciągnięciem pióra może miliony ludzi zamienić na trupy i kaleki lub zniweczyć przemysł i dobro byt narodu ; albo to, albo też wi sami dopomożecie w zadaniu o swobodzenia rodu ludzkiego. POKOJ NIE NASTANIE ANI NA GODZINĘ PRZED OSIĄG NIĘCIEM TEGO CELU, ALE TAKŻE NIE GODZINĘ PÓŹ NIEJ. Jeżeli jednakowoż celu tego dopnie się bez was i pomimo was, to was oczekuje zgruehotanie w ruiny, a co większa, naród na szej ojczyzny niemieckiej odda ny będzie na łaskę zwycięzców. Wówczas wasi intelektualni i po lityczni przewuumcy, prawuziwi przewodnicy, którzy nie są loka jami.cesarza, nie będą mieli ani prawa, ani sposobności odezwać się słówkiem w sprawie przysz łego porządku świata i Niemiec. Jeżeli natomiast współdziałać będziecie, i to pełnią waszej siły, by osiągnąć te cele, to honor na rodu niemieckiego, który teraz jest w pogardzie jako tylko bez myślne narzędzie w ręku morder ców, zostanie ocalony, a co więk sza, będziecie mieli głos w usta nowieniu nowego porządku świa ta i Niemiec. I wierzcie mojemu słowu, że będziemy mieli pokój i możemy go mieć na takich warunkach, że naród niemiecki będzie w przyszłości szczęśliwszy, aniżeli był kiedykolwiek przed wojną. Skoro zaś pozostawicie nas w matni, to przekonamy, się z tajo ną wściekłością i upokorzeniem, że jesteśmy towarzyszami bez nadziejnie oszukanych niewolni ków, na których spocznie odpo wiedzialność za ich własną ruinę i unicestwienie Niemiec. Towarzysze wojny, przysię gliście na wierność waszemu sztandarowi. Ale cesarz rów nież przysiągł rozpoczynając swe panowanie na wierność kon stytucyi niemieckiej. Konferen cya tworząca ustanowienie ce sarstwa niemieckiego wedle tej konstytucyi, została utworzoną, „AŻEBY BRONIĆ PROWIN CYJ I LEGALNYCH ICH PRAW, JAKOTEŻ PRZYCZY NIAC SIĘ DO DOBROBYTU NARODU NIEMIECKIEGO." Nikczemnie oszukał naród niemiecki. Przestrzegać tego jest na.jgłó wniej s zy m, jeżeli nie jedynym obowiązkiem cesarza niemieckie go. Jeżeli tego celu nie można osiągnąć bez wojny, to cesarz może ogłosić wojnę, ale nie z in nego powodu. Cesarz jednakowoż podle, roz myślnie, oszukując naród nie miecki, fałszywie przedstawiając fakta i fałszując dokumenta pu bliczne, łamiąc uświęcone traK taty, których jako obrońca spra wiedliwości powinicnby był prze strzegać, obalił Belgię, wypo wiedział wojnę Rosy i, Francyi i Serbii, a przez to pogwałcił pra wa sprawiedliwości i konstytu cji; doprowadził do ruiny cesar stwo niemieckie i zniweczył do brobyt niemieckiego narodu. Przysięga, którą złożyliście tyczy się tylko takiego cesarza, j który jest obrońcą narodu nie mieckiego, stróżem tegoż, wier nym przestrzegaczem jego do brobytu; nie tyczy się jednak wierności rozbójnikom, morder com, łotrowskim naganiaczom chciwych fabrykantów armat. Niechaj każdy, kto miłuje na ród niemiecki i niemiecką oj czyznę tu przejdzie. Hasłem, I które ma się dać u francuskich placówek jest: „RZECZPOSPOLITA !" Znajdzie tam zaś nietylko Francuzów i Anglików i Amery kanów, ale także niemieckich pa tryotów, których staraniem jest. by nasza ojczyzna, ojczyzna tak bezwstydnie i zdradziecko za przeclana przez swych panują cych nie została zniszczoną, a przyjęty zostanie z honorami przez Francuzów, jeżeli da to hasło i dozna obejścia się dobre go. Towarzysze wojny, nóż jest już u gardła nikczemników wami rządzących, którzy wolą by na ród niemiecki wymarł z głodu i ostatnią kroplę krwi wylał, ani żeli zawrzeć pokój lub ogłosić ce le swojej wojny. Wiedzą bo wiem bardzo dobrze, że godzina porachunku dla nich uderzy w chwili gdy nie zdołają dłużej tłu mić prawdy swem prawem wo jennem i wolności traktować w prochu. Zanim więc zawrzemy pokój i w celu zawarcia pokoju, musimy wprzódy z nimi się roz liczyć. SIEGFRIED BALDER. [Ruch w Towarzystwach. J ZE STANISŁAWOWA. — Dwór Matki Boskiej Dobrej Rady nr. 91 Z. Ν. K. L. odbędzie re gularne posiedzenie w środę 19 gru dnia, o godzinie 1:30 popołudniu, w hali zwykłych posiedzeń. Każda członkini powinna być obecna bo sq. ważne sprawy do załatwienia. Ksią żeczki kwitowe maja być oddane do zliczenia sekr. fin. — Marya M. Neuman, nadłeś. Stanisława Słupiko i.ika, sekr. prot. 1301 Holt ul. Z Ju^wigowa. Xîp-'ejszem zawiadamiam iż Tow. św F!\orana M. nr. 140 Zjed. od będzie przedroczne posiedzenie we wtorek, 18 grudnia, w hali zwykłych posiedzeń. Obecność każdego pożą dana, ponieważ będzie wybór nowej administracyi na r. 1918. — Marcin Kukliński, prez.; Wacław Zieliński, sekr. prot. — Dwór św. Stanisława K. nr. 255 Ζ. Ν. Κ. L. odbędzie przedroczne po siedzenie w środę wieczorem, 19go grudnia. Książeczki kwitowe muszą, pozostać do obrachunku. Obecność konieczna. — A. Klarkowska, nadl., A. Jerka, sekr. prot. — Iow. Młodzieńców św. Stanisła wa Kostki nr. 513 Zjed. odbędzie przedroczne posiedzenie, w czwartek dnia 20go grudnia, o godzinie 7:30 w'eczorem w hall nr. 5ty. Każdy czło nok musi być obecny pod karą kon stytucji. Na tern posiedzeniu odbę dzie się wybór administracji na rok 191?. zarazem ważna sprawa co do fiejmu Zjednoczenia. — Jan J. Mu cha, prezes; Szczepan Brzozowski, rekr. prot., Nlles, 111. Z JADWIGOWA. — Tow. św. Michała Arch. nr. 133 S. P. w A. odbędzie roczne posiedze nie dnia 19go grudnia. Każdy czło nek ma być obecny, gdyż odbędzieι się wybór admlnlstracyi na r. 191S. neiobecność kara. — Wiktor Banga ?ekr. prot., 1837 Hervey ul. il L CZY JUZ ZAMÓWIŁEŚ Kalendarz na rok 1918 Maryatinki 30c z przesyłką pocztowy S5c Przyjaciel Żołnierza 40c z przesyłką pocztową 45c Uniwersalny 73c z przesyłką pocztową 90c Adresuj zitrac DZIENNIK CH1CAG0SKI 1455 W.. Dl VISION UL. Departament Ksląiek CHICAGO, 111. /M .V S Price $85 II J Prie* *110 H Price $215 Grafonolas and Columbia Records y Wstąp i zobacz je — zobacz i usłysz. JEDYNY SPOSÓB POZNANIA I OCENIENIA ZALET GRAFONOLI COLUMBIA I COLUMBIA BEKOBDÓW. Kupując Columbia Grafonolę, kupujesz coś co ci przyniesie prawdziwą przy jemność. Niema rzeczy, któraby wniosła więcej zadowolenia do twego domu niż grafonola Columbia. Sprzedajemy je po cenie $18.00 i wyżej, a więc jest wybór zastosowany do każdej kieszeni. Rekordy Columbia są tworzone przez największych śpiewaków i muzykantów w świecie. Można kupić rekordy Columbia nie tylko w angielskim ale i w 34-ch innych językach, włączając rekordy polskie, tworzone przez największych pol skich artystów. POPROŚ SWEGO KUPCA O KATALOG REKORDÓW W TWYM WŁASNYM JÇZYKU, LUB NAPISZ WPROST DO Columbia Graphophone Company International Record Department 102 West 38th Street New York, Ν. Υ. gramofonów i rekordów. V',· ..<·;/ i'λ\.:' '.' ·>·· *^· v » ' ' ł' \ . * . Pilnowanie Publicznego Zdrowia CZTERY tysiące robotni ków jest zatrudnionych i trzysta ośmdziesiąt trzy remiz prowadzonych przez Pull man kompanię po całym kraju dla czyszczenia wagonów. Po skończeniu każdej podróży wszystkie siedzenia są zdejmo wane i szczegółowo oczyszczone z prochu. Materace, koce i podu szki są wywieszane na powietrzu i na słońcu. Chłodniki wody są steryli" zowane parą, umywalnie są czy szczone środkami dezynfekcyj nymi. Od czasu do czasu dywaniki są zdejmowane i czyszczone, po dłoga dokładnie wyszurowana, ściany zaś są myte wodą z my ciem. Politurowane, ftalowe wnętrze Pullmana jest łatwe do utrzymania w czystości i nie da je schronienia mikrobom. Regu larnie wagony są dokładnie prze wietrzane . Pranie bielizny na łóżkach oraz koców jest prowadzony w najdokładniejszy sposób; naj· mniejsza plama lub spełznięcie powoduje usunięcie tychże. Ma terace i poduszki i wszystkie wybicia są często opróżniane i odnawiane. Prawdopodobnie niema dru giego publicznego miejsca, w któ remby czystość i dbałość o zdro wie była więcej przestrzegana, jak w wagonach Pullmana. THE PULLMAN COMPANY Chicago