Newspaper Page Text
d e „ mie u, .„„u*i:"w t_O, że 5 ów dochodzi 1 "›; y może śmia saki na swojem. „Macye zgosić się „dlistownie lub też oso ą Michał Pelczar, Decp . (PEKNA e ż -.'›?'::'f";;;; Ma. : gA WC k THŁ;"Ś:”)!'ZŻEŚ— ;;C„;;im_ wI ając chh pilnie uważajcie ni jest znaczek unijny! JNiłajcie, że tylko —- - sk e 5S e J' , _›.;,..";' '!»J:"V. .”' dW th cz robotników E$ / 4 . : EAA TN e ohaj2 TS e oo O AJWT * Z ę 'olmościowe zakupione mia Budowniczym Śmbmm„ t 'W Urbański | 's"'.*'4— :-'.'„:;-._ ł Śi'ć„ S w: 1Ś i: | , pi E $ 9"rTO Mi ASURE | ! 1.1 y ] ›„ nr : ! nn- Zh ] ęgfła_;ęzadqulęma Y | lub zwrot pieniędzu 1, | - Dobra ręczna robota. Wybór :x ST — wielupiękaych, modnych ma , ę e Lel I'3 ów. Oszezcdzacie poło Uwę Każdy cent wrócony w |I RĘ w: _„_;;~;4;::';,:. o , _ Niema innych wydatków — || SU - opłacamypzeniię Ś d rydacków Opiu |] - G yD' @E”ł%«? góry. : iz , OQarmo złocona szpiłka — |- UN ZA .„".'6l„ A pzraßCy W C bA szydlk: ”u,:ę m , G) „?,ŚŚ' Ąg*@ - | mi wiajcie zaraz. —(R ] o ni g ty zarobek . * | E SD ś -'m:vvęł:nżł slimiast -po naszeji Ż . rjaciele-wavią ehmiast po naszej k ydie/ Nas wtguoi zarabiają do $75 ty- KO jw wolnym czasie. Możesz zrobić 10 |4 _ mo- Pisz zi /3;] '%%bś&%%ge okaży i 01 30 TAIŁORS ASSV. |! j '.S_J'rl'.nknn.s_t.'emcmo s E o 5R BgA akown k AE SE Ś k' k RC cY 0 U ;"A;X .A"'Ż;'.' i'."fęlyj,g J Wi brjyka ? gcle T Wn DĄ y(R ei YA NORNA Y ':1; w hY- . Y zł : sA e TRD Ą yY FĄ Ą,Sź*» ó © © SYATIe cc eh S ORU ASE 4 WA PIA wA ':y,›:g;uśmaĄ : SSI.AMPS KAR ! [ ISSUED BY THE ę esi AAZ k ZDZ Z PY y b V | uNirEDsTaTES | | J":uś!x%;':i% ~,.-_r,u:-.... Ś Ś . "ZNACZKI WOJENNE!. _ .."'" ',e_,vf( '”v*'l #*›"_ Ar AR "n PUN ASA E Y d ] L h ,;;4'*.**l'..-' ;pi : ._ 1 IA 0j coś pan pisarz mi: |. " zermie wyglądają... i V ";„ mo! tylko sobie A "uh. Ż :2* e AA SN . Ś y O 9agi widzisz go, wiepfz se się z pastuchem zadawać... A ATA C s 3 ś V ]"« przeproszeniem pa- GANŚ W WC Ai 1›„._:.1 c p 4 .P: Ą _ _]—'Z._adne pastuch, e RLNI o_ gospodarz, — , r "lf' 1(R "„flyi"i.ż'›”!fui:›',vE"J.›Ą;”%:.Ł,;;'A›ż'%;'_ OENY' ~~_ W yPS OD 2i > V A AŁI "!„,f-_&'_ l›:z„;:'j«., * , sm e PocLró: -”-—lłe wynosi mój y R UŁ YP T pG ZA WC E M RZE ORA E ÓE d 4 ›„V ':lft.?w:' — A J;!'Fl pan P 8O WB ,* P0 różny : — Spałem ną stole I„l,A›.Łv:›i,l;,""_Tu'v:›Ł_, xv-.Ą'(: „A,i*l';; Y s PP AG PA k ZE "*le?flxv.*„ ź) sse si e. „r Sm jeemo A PK eLE K EEE TE 265 Ip Zms E | .JEDNOSC-POLONIA. - Cismp poświęcone interesom ludu polskiego w Stanach Zjednorczonych RA : Wychodzi. w sobotę każdego tygoluia. : £ or A O o o e O UD k uWh sZN shi sz ako eSL DU) ś OGC Y CZNW S oe. D ONRNAN AR DSY orina AU SC oNR Y sel oykpijerejrts jEU WD CS F UDYSŁA W URBAŃNSKI : 55 780 . WYDAWCA B dSC Urbadski - ... olc.yade e. - dl7 Redaktor Tszystkie listy, korespoudencje, ogłoszenia i przekazy pieniężne nal ży wysyłać jedynie pod adresem redakcji, 414 s. Bond ulica. TR EPACAN ASSOC - : * YS goRL TAU b | ' : ł fzjoyo ÓLi LB e 7, FS AA ;„,'-f«';;__.*.;[_N[x„nią›",_;,«f'śŻ vC SC w e 8A IJ Ę = * g „R UNIiTY-POLONIA (he only Polish Newspaper in the SouLh represtuliug ihe inleresto e 1 the Polish People i2 the United States. An advertising medium. AN 'etters, money :_ .ers, checeks and business communications should be addressed to the Polish-A merican Pub. Co. 414 S. Bond St. intered as Second Class mail matter February L9o9_at (he post ofiie av Baltimore, Ma. under the Aet of Marel 3, L879. i Na pierwszy rzut oka mogłoby -Isię zdawać niejednemu, że religia |przestała rzeczywiście roztaczać : |swe panowanie. ł '| _ Nauka bowiem nowoczesna,ł ' sztuka, poezya, ustrój polityczny 'i dążności społeczne, słowem WSZy[ | stkie pierwiastki, które WySOkO! |podnosiły poziom ducha i wzno-f |siły do samienia ludzkości zado: | wolenie i szczęście póki się trzy |jmały wiary — najzupełniej ję;jl się dzisiaj wyrzekły. I one to właśnie głoszą światu, że nietylko się obywają bez religii, ale że jej żywot dzisiaj wogóle się skończył, |a przynajmniej znajduje się w fa zie konania. Gdy zaś tym gło: |som, rozlegającym się po akade: miąch i parlamentach, po klubach i lożach masońskich, wtoruje ca: ła rzesza pism peryodycznych i codziennych, więc nie dziw, że ich wpływowi ulegają ludzkie umysły | te zwłaszczą (a jest ich bardzo| wiele), 'które na dno sprawy nie|: umieją zaglądać, a całą swą eru-| dycyę czerpią z gazet i pisemek | ulotnych. ' Człowiek myślący atoli nie przy? [' muje na ślepo negacyi dotyczącej tego, co w żywocie narodów gra: | ło przez wieki, a waży złotem w |; Jjego życiu własnem. Więc też, |] gdy oko ducha zapuści w ową (r piosenkę o śmierci religii, zgoto- l wanej nowoczesnym postępem na: uk itd. rychło się przekonuje, że [ę 1. to pieśń wcale nie nowa; « 2. że mie zgadza się z- prawdą, |] 3. że nie płynie z przekonania. |] 1. Elegię na śmierć religii śpie- | wali już ludzie przed 20 wiekami. |! Cesarze rzymscy wierzyli silnie, |! że pokonali chrystyanizm. Jrlian |t Apostata był wprost tego pewien. |I W całćm państwie zaprowadził o brządek pogański, poznosił wszy: |7 stkie szkoły chrześciańskie, pobu' |k rzył wszystkie kościoły; prześla- |s dował chyrześcian nietylko pra:|r wem, ale także mieczem. k I jak się skończyła owa trage: dya? ' : Otóż tem, że cesarz ten umarł|! wyniszczony straszną chorobą — . a religia tryumfowała. Ć . I minęło od tego czasu kilkana: : ście stuleci, aż oto ww. 16 znowu , zabrżmiałą pieśń o śmierci religii. f Starym rizsypującym się w . proch łachmanem nazwał Luter | papiestwo, a konając napisał o |. niem kredą na ścianie: **Moja 3 śmierć cię zabije.” 1 A skutek jaki? Kościół się od-|| rodził, .: Dwieście lat potem pisał Vol-|, taire do przyjaciół: **Mówiono mi, że 12 mężów wysfcarczyło do : zaprowadzenia religii, a Ja ci po każe, że wystarczy jeden by teni gmach rozwalić.” I dodał: *'Po | 20 latach mie zostanie śladu re: ligii chrześcijańskiej.'”” Voltairo wi sekundowała w jego pracy des: truktywnej cała ówczesna filozo: fia. — Świadek tych wypadków La Harpe tak pisał do.swych bezboż: .n_vch ziomków : '*Bezsilni niszezy sAką s łSN : - k Czy Religia już się przeżyła? ciele! wyście wołali: *zwycię: „stwo””, a gdzież ono jest? Patrz: ;cie, jakie to tłumy gromadzą się ido naszych kościołów.”” I Stara więc i bardzo oklepana !pieśń rozbrzmiewa dzisiaj w przy !bytkach nauk, w knajpach i ży: ldowskich gazetach. ' , Iz jakim skutkiem? ł.„ Nastąpiła ruina moralna sumie <lnia zbiorowego, upadek rodziny, roztrój społeczeństwa, ale nmnie śmierć religii. Im głośniej o Jjej upadkii krzyczą wrogowie, tem o” na rzetelniej afirmuje swe życie. Może być, że się spotka jutro z. potworem groźniejszym od Dyo klecyana, podstępniejszym od Ju liana Apostaty, mocniejszym od Mahometa, nie'bezpieczniejszym, od Voltaire i Renana. „ To. jednak jest pewnem, zę od 20 wieków tysiące tysięcy woła: ją— **Religia umarła”', a sona wciąż żyje i patrzy na groby tyich, którzy ją ehcieli pochować. +., - -2. Twierdzenie o śmierci religii nie zgadza się zresztą z prawdą, Widzimy przecież wszyscy, że ta religia się rusza, krząta, roz siewa swoją naukę, ma swoje za kony i zakładą nowe. Wszędzie dziś spotkasz kościoły katolickie, do których garną się wierni. W takiej np. Anglii widzimy za dziwiającą liczbę konwersyi: W ciągu übiegłego wieku wróciły na łono Kościoła dwa miliony Angli: ków. Fakt to godzien podziwu, kiedy się zważy nieugiętość cha: rakteru angielskiego, wysokość bardzo ezęstą stanowiska konwer tytów i trudności, jakie musieli pokonywać. l Przed 100 laty było w Stanach Zjeduoczonych -40 tysięcy katoli:| ków i jeden tylko biskup. Dzi: siaj zaś kościół swoją posiada hie:| rarehię, 95 biskupów, 17 tysięcy kapłanów i 14 milionów wiernych. | W ciągu zeszłego wieku praeo| wało na misyach 60 tysięcy misyo | narzy, zdobywając dla Kościoła | 200 milionów 'drasz. . | Fakta te, które każdy łatwo mo ! że stwierdzić, zadają kłam tym,|' co W to imię nauki powiadają, że religia umarła, i jasno: wykazują, na jakich to argumentach opiera się dzisiejsza nauka. 3. Zdanie to wreszecie wygłasza ją wrogowie Kościoła wbrew włas nemu przekonaniu. : Gdyby oni rzeczywiście wierzy li w to, że religia się przeżyła,[ że się kończy, że już umarła, po zwolimy jej zejść z tego świata spokojnie i mieliby dla niej li tość, która -przecież zawsze odzy: iwa się w ludziach kiedy patrzą na cudze konanie ; nie lękaliby się liej, nie piorunowaliby na mią w akademiach, w swoich książkąch i gazetach. Umarłego przecież nikt się.mie-boi —i nikt się też nie pasuje z nieboszczykiem. Tymczasem tak się nie dzieje. Wrogom religii dobrze wiado mo, że ona nie zgasła, że ona i dzi siaj panuje.: - ś d in y OO 000 000 000 OO 000 000 „ „JEDNOŚG.POLOmIA | _ KARTY. W KOŚCIELE. , , b Pewien pułk za czasów króla !l - | Stanisława był odkomenderowa: l% ;|ny do kościoła ma nabożeństwo. 'f „|Gdy żołnierze w ławki usiedli,lE - |pewien żołnierz wyjął talie karft'lE ) |z kieszeni, położył przed sobą nal% ławkę i patrzył na nie. l@ _| Zobaczył to w pobliżu stoją- ! cy sierżant i dał znak, lecz żoł: EE =|nierz nie bacząc na niego pa-lg trzył w karty aż do końca nabo- | żeństwa„;wmm« o WIE Po skończeniu nabożeństwa a- iń _|resztowano go i przedstawiono | ” | pułkownikowi oskańżając o pro-EĘ loevę kościoła. Pułkownik wy';% 4 słu” awszy oskarżenia, rzekł O'iE ' Pburzonym głosem do żołnierza: łE =| **Ha, łotrze, więc ty w koście- !% a|le rozpoczynasz grę w karty. O,IE .poczekaj kara cię nie minie zo- |! — |staniesz skazany na areszt”. (Ę Ą **Miłościwy pułkowniku !”” ——[ rzecze żołnierz — **zarzut, k›tó-lE =|ry mi towarzysze czynią, jest!! niesprawiedliwy, ponieważ ja ,E aie grałem w karty, lecz modhr f łem się z nich. Przyczyna zaś tć-'@ |go jest, iż nie umiem czytać, E ?_ bym mógł z książki Pana Boga Ę " |ehwalić”. ń *| <Jakto?'. — rzecze pułkownik, |! pełen zadziwienia. — **Tak to z|! a |kart można się modlic?”' Ś Y | *Pesłuchaj miłościwy pułkow: [i "|nikti, aja ci opowiem całą hi |£ storyę z kart”. Tu wyjąwszy ta % lię kart z kieszeni; począł mól % _Jwić: *Jedynka w kartach ozna-'/f |cza, że jest jeden Bóg, który |i ; stworzył niebo i ziemię. Dwójka % j pokazuje, iż są dwie natury 'w ń -|Chrystusie: Boska i ludzka. —[f |Trójka oznacza,,że Bóg jest je: [[ den w trzech osobach. Czwórka |* ' |oznacza cztejech ewangielistów : % ź Mateusza, Marka, Łukasza i Ja|f , |na. Piątka oznacza pięć ran Chry: E stusa Pana; szóstka oznacza, że|h >|Bóg w sześciu dniach stworzył |* świat; stódemka, że w siódmym % i łaniu Bóg odpoczął i postanowił u " Jaby dzień ten był święcony przez | U ' |wszystkieh ma modlitwie. Ósem-[5 Ha bznacza”ośm 'osób, które Bóg |$ |przed potopem zachował: Noego, % |jego żonę i trzech synów z ich|l |żonami. Dziewiątka oznacza dzie: | V lwięć chórów anielskich; dziesią|£ tka oznacza dziesięć przykazań % 'Boskieh, które Bóg dał Mojże: | l szowi na górze Synai. Niźnik,|s czyli wałet żołędny, tego kładę % 'na bok, bo to nędznik fałszywy E i łotr podstępny, te 'drugie trzy |[l walety, to trzej katowie, którzy | V Chrystusa mna krzyż przybili. — Ą Cztery damy, to są cztery dzie- Ę[ wiee, które Zbawiciela wonnemi % maściami pomazały, a damą czer- | $ wienna to Serdeczna Matka Zba: Jg: wiciela. 'Trzej królowie oznacza: % ją mędrców ze wschodu, którzy [m czwartemu królowi, 'Chrvstuso- E wi, hołd składają. As, czyfi tuz, oznacza, że Bóg postanowił jeden | $% kościół powszechny, kitóry trwać będzie do skończenia świata. W kartach mamy i kalendarz, i tak: 365 ócz, oznacza tyleż dni w ro ku; całą talia 52 tygodnie w ro: ku; 12 figur oznacza tyleż mie: sięcy. Cztery kolory kart ozna czają cztery. pory rokr i cztery! rzeczy ostateczne: śmierć, sąd, niebo lub piekło.” Żołnierz zakończył. Pułkownik | zamyśliwszy się, rzekł po chwi' K: **Kogoż więc przedstawia wa: let, którego odsunął na bok _ — zwiesz go zdrajcą i łotrem?”* b **Panie pułkowniku”” — rzekł|7 iżolnierz — **mogę to powiedzieć tale tylko pod tym warunkiem, że nie będę za to karany.”' x ; | Dostawszy zapewnie od pułko: | _~Wllika żołnierz rzekł: & Ll **Walet ten oznacza zdrajcę › Judasza, który mnie przed miło-~ y |ściwym pułkownikiem oskarżył.”; L| Pułkownik uśmiechnął się po: |tem spojrzał na obydwóch wy: |ją dołara z sakiewki i dał go żoł nierzowi, mówiąc: **ldź, wypij| -|sobie za moje -zdrowie, jesteś " |mądrym żołnierzem i dobrze w i |miesz się tłómaczyć. Nie zarzu eić ci nie mogę.”” ł i uu ULE URU URU u E r ULE E | As 9 u= ":', _ Czy wiecie dłaczego - Uzy wiecie dlaczego - k- . .DRUKARNIA — so EĘ% , 2 | .e. %E : : m 6 J , i el c _ WAUNOSOTOMNI I 7 %@% _ i % wykonuje roboty drukarskie tak o: Am s SZYBKO T | G * CZYSTO . E ś A L | TANIO : %EĘ j : nA pi ? pi n ' . © › u= ĘU : l | TA MASZYNA, || y : Sr %fgaa „ G : %%5 UĘ , * GĘ sn c TĘT C | | R- : E d- E nA / o u sei BA / EĘ%Ę _ s z W E Sp M i%' :'.I | 5%% L Usz I %EĘ ,ffąp s4B Pę ) ? :j:-," <. EEEĘ e %*»%Wąm& * e sU : " ZRTE y » o %% operowana przez jednego E:złowiekfa do- e %% równa w pracy pięciu robotnikom. %&% : _ Ą Bo _ DLATEGO w DĄ KSIĄŻKI, KONSTYTUCYE, LIS z : %% SY KWITARYUSZE, BROSZU- %EĘ : UE . RY, KOPERTY, AFISZE, BILE- sc g%% SA TY, KARTY BYZNESOWE IWI Gm ' %% ZYTOWE, KONTRAKTA I— - %E% ] : AJ sAĄ . s: gi -- Wszelkie Roboty Drukarskic I | %?EE wykonać możemy . %%% - e ch % SZYBKO - CZYSTO -i - TANIO %%% . | . sTAJ Telefon, Wolie 2636-J T: ~ 1 414 S. Bond Ul. " sALTIMORE, MD. po UE C Ą UC e AIS A Ąnn RRR ueL yr eee ewzne e EEEŚ%%EEEĘĘEE%E%E%%%%%%%%%Ę%%ĘE%%%%%Ę%E& 4 : E Stefan Rycharski, | > POLSKI BUDOWNICZY Wykonuje wszelkie pi'ace w zakres murarstwa wcho dzące, po cenach nader umiarkowanych, ' , Specyalnością moją budowa nowych i naprawa v ' PIECY PIEKARSKICH. ' - ' : Wszystka Robota gwarantowana. | | L Poleca się łaskawej pamięci Szan. Polonii i uprasza o V pamięć adregu-: : ł? 1623 EASTERN AVE, BALTIMORE, MD. | '*——T?:—_——._._._._._._.__._.;. IB | „X Zdrowe, Szczęśliwe Dzieci || | = ! i LUDZIE DOROŚLI znachodzą e S //) się w tych domach, gdzie ' j == DRA. PIOTRA : | I_ ! k % I jest lekarstwem domowem suwa ono nieczystość z organizmu i wy i %wafrłśknowt; bog?ztą, c:zerv't;onzlJ krewi zdrowe,yjętdżf:e, kx%epł.:ie ciałc':y . : i Sporząd_zone z czystych, zdtoyvio'-pośnych korzonków i'ziólek,_ jest | j| ono specyalnie przystosowane dla dziecii tych, którzy są słabego organizmu. ! ś Aptekarze nie mogą je dostarczyć. Po dalsze informacye adresujcie : ! DR. PETER FAHRNEY ś SONS CO., . l 2501-17 Washington Blvd. CHICAGO, ILL. |l — : : (Wysyłane do Kanady bez opłaty cła) : OlGZ==="="=" "" EEEir @;lź.(':' Y a.”l:x Ą . * ś : *