Newspaper Page Text
r—u——m_” Gcn ]0 ) The only Polish Newspaper in the I ź South, representing the interest of g £ 53,000 Poles in Baltimore. = I AN ADVERTISING MEDIUM. I :64 omoanezz 1 1] seee 1 ] eumnereno IGE srzoomane ą No. 52 mOSTATNIE WIADOMOŚCIH% Skrzyński Wprowadza Radykal-' ne Oszczędności Warszawa. — Pramjer Skrzyń ski, przedstawił Sejmowi do za twierdzenia drastyczno-dyktator ski program dla zreotganizowa nia gospodarczej i finansowej struktury kraju. Tylko bezlitośne przeprowadze nie tego programu może urato wać Polskę od wpadnięcia w nie wolę zagranicznego kapitału, lu*bł kontrolę Ligi Narodów, jak toi maą miejsce w wypadku z Aust rją lub przez innego wierzyciela Polski. Przedstawiony przez premjera Skrzyńskiego program, przewidu ! je olbrzymie obejęcia w wydat kach wojskowych, pensjach u rzędników, nauczycieli, oficerów rach. i księży, a zarazem amerytu- Chłopi mają płacić podatki w naturze, jeżeli nie będą mogli za płacić w gotówce. Rząd maą zamiar ustanowić stałe ceny na żywność i inne ar tykuły pierwszej potrzeby, oraz zaprowadzić kontrolę nad wywo zem zboża poza granice kraju. We wszystkich przedsiębior stwach rządowych zaprowadzo no jak najsurowsze oszczędności. — 13 LETNIA POLKA SPALONA żYWCEM Wilkesbarre, Pa. — Straszne nieszczęście dotknęło rodzinę Ja kóba Lachockiego, który miesz kał przy Dexter i Oxford w Lee Park. Przy pożarze domu spaliłą się żywcem córka Lachockich A nastazya, licząca lat 13. Dziew czyna pierwsza spostrzegła po żar w nocy o godzinie 4ej, wsta ła wiedy i zaczęła wszystkich budzić. Zbudzeni rodzice zaczęli ratować małe dzieci. Anastazya uratowała dwoje rodzeństwa z na rażeniem własnego życia. - Anastazya, która wyskoczyła z drugiego piętra budynku, znaj dowała się przy głównem wej ściu do budynku. W czasie za mieszania weszła z powrotem do budynku, żeby ratować jeszcze więcej domowizny. Gdy ojciec spostrzegł, że córka weszła do pa - Jącego się domu, chciał wskoczyć do budynku, żeby je ratować, lecz pożar objął budynek ze wszystkich stron tak gwałtow nie, że nie chciał narażać się na oczywistą śmierć w płomieniach. W zamieszaniu sądzono, że Ana stazya schroniłą się do sąsiadów, lecz gdy ogień ugaszono straża cy znaleźli je spalone zwłoki w środku budynku. Obok znalezio no zwęglone szczątki übrania, które widocznie chciała uratować z pożaru i inne rzeczy kupione na ' święta. Bil Senatora Copelanda Pomoże uwydatnić Rolę Kościuszki pod Saratoga Washington — Senator Royal S. Copeland, demokrata z New Yorku, wniósł ponownie swój bil, przewidujący pomiar pobojowi ska Saratoga i zZebranie oraz przechowanie dat, dotyczących pozycji i ruchów wojsk w r. 1777 podczas wojny rewolucyjnej. - Na ten cel potrzeba by około - SIO.OOO. Jak wiadomo, ważną rolę pod . Saratoga odegrał Tadeusz Ko ściuszko iw razie uchwalenia bi- | lu możnaby spodziewać się odkry | cia niejednego szczegółu z jegoą . . zawodu amerykańskiego a przy najmniej obszerniejszego uwy datnienia jego zasług w tym epi . zodzie wojny rewolucyjnej. — | Nadzieje Polski w międzynarodo! wej konferencji ekono_ , I : micznej | Warszawa. — Senacka 'komi-l sja dla spraw zagranicznych, za granicznych, zastanawiała się wi . . środkę mad sprawą zwoła'niai międzynarodowej konferencji e-'| konomicznej, zapoczątkowanej przez Francję, w przekonaniu, że 1 . konferencja ta będzie mieć donio słe znaczenie gospodarcze dla Pol ski. Senacka komisja dla spraw zagranicznych uchwaliła przedy skutować tą sprawę wspólnie z sejmową komisję dla spraw za—i sranicznych, a także wyłonić z .pośród siebie stałe ciało, które byłoby w nieustannym kontakcie I z rządem w sprawie tej konferen cji. l JEDNOŚĆ-POLONIA 20 STRONIC |Polska ma dostać 100,000,000 do larów pożyczki w Stanach Zjednoczonych New York. — Polska ma do stać od finansistów nowojor skich $100,000,000 pożyczki albo i więcej, zabezpieczonej dzierża wą monopolu tytuniowego, jak ogłoszono po ujawnieniu faktu, (dź rokowania z firmą Dilon Read 'and Company o wznowienie e |misji $15,000,555 niesprzedanej ($50,000,000 pożyczki Republiki Polękiej ma być zaniechane. No wa pożyczka nie będzie przepro lwadzona przez firmę Dillon Read |and Company, ale przez bank po zostający w łączności z bankiem Morgana. | Doktór Feliks Młynarski, wi :ceprezydent Banku Polskiego, który bawił w St. Zjed. od czte łrech tygodni, i usiłował zaciąg- Inąć pożyczkę odjechał do Polski |na okręcie Mauretania i odmó -Iwił potwierdzenia tych wiadomo 'ści przyznawszy, że rokowania o :nową wielką pożyczkę istotnie są lw toku. › sł lPaderewski będżie głównym mó | wcą na bankiecie ku czci l Wilsona w New Yorku | New York. — Ignacy Jan Pa iderewski będzie jednym z głów |nych mówców na bankiecie ku lezci prezydenta Wilsona, : który lodbęlzie się w dzień urodzin lzmarłego, 28-90 grudnia, w ho- Itelu Astor. ' | Toastmistrzem bankietu będzie |Norman H. Davis. | Prócz Paderewskiego, jak o głosił Davis, przemawiać będą dr. Harry A. Garfield, prezydent |kolegjum Williams, i pastor Ro ibert Norwood ze zboru św. Bar 'tłomieja w Naw Yorku. ! Paderewski na bankiec o tv: będzie miał pierwszą spo 95v lzłożenia publicznego hc-au czio iwiekowi, z którym wspólnie pra 'cował w Paryżu :podczas.. dni iswych tryumbów politycznych. l Funducja im. Woodrowa Wil isona zamierza urządzić szereg |podobnych obchodów ku czci ,zmarłego prezydenta w dzień je igo urodzin w 500 miejscowoś ['ciach kraju. i yy yrzejpoc k PTN .GWAŁTOWNE ZABURZENIA : W SEJMIE CZESKIM ! Wiedeń. — Według wiadomo iści»otrzymanych z Pragi, pod iczas otwarcia sesji nowego sej | [mu czeskiego przyszło do niezwy kłych zaburzeń. Gdy premjer |Swehla wszedł na trybunę ala przedstawienia sejmowi składu nowego rządu z ław opozycji pod in'iósł się huragan okrzyków inie opisana wrzawa, która zmusiła, I premjera. Przewodniczący sej ;mu zdołał uciszyć wzburzoną 0- lpozycję przerzeczeniem wysłu :chania żądań opozycji. Nacjona iliści niemieccy zażądali wstrzy mania hurtownego usuwania u rzędników niemieckich, komuni iści zaś uwolnienia z więzienia ;swego towarzysza Tausika, któ |ry mimo wybrania go. posłem trzymany jest dalej w więzieniu. Słowacy zaś zażądali przyznania Jim autonomji zgodnie z umową zawartą w Pitsburgh'u. _.__.._._.o_____- Tłum ludzi przypatruje się jak człowiek umiera z upływu krwi. l Londyn. — W obecności 500 Iludzi, którzy nie czynili żadnągo |zamiaru przyjścia z pomocą, pe wien mężczyzna zmarł na drodze Edgwater z upływu krwi. Nie iszczęśliwy został mnajechany iprzez automobil iw pięć minut po wypadku umarł. Przywołany Iw końcu 'koroner skonstantował iśmierć i odwracając się do tłumu i policji skrytykował ich niemi łosiernie za ich obojętność, oraz 'prawo, które zabraniąa amatorom iud'ziela»nia pierwszej pomocy. OZA O "r ea !WNIOSEK P. S. L. „WYZWO ] . . LENIA” ODRZUCONY | Warszawa. — Sejm odrzucił w poniedziałek olbrzymią wię jkszością głosów wniosek „Wy zwolenia”, przewidujący odrzu jcenie przez Sejm tymczasowego Ibudżetu za pierwszy kwartał 1926 roku, przedstawionego sej 'mowi przez ministra spraw zagra lnicznych. l CZYTAJCIE OGŁOSZENIA (ESTABLISHED 1907) BALTIMORE, MD., SOBOTA, (SATURDAY) 26-go GRUDNIA (DECEMBER), 1925 pi (sn Y4 AE z R YAE ZNN ANN NAN NN NNN NA ZE O ZNĄ Z ĘCTZACN TN hl C OO C NAN AC DOOO OY 000 NN RYY 4 vx-"-um'!;- CNN S ó RA JJ mi Am z RD WCA WA) WZZ NA UNZAZY RZZZ Nm ) RZR ic 'Dr z/ z ›.%- ss: »ą›w_r›( JW x ; z T UD TTR i OoSscCI o o: zseßihwała Na yso gu AW [A )ćg sli : Nh ! : ,?0 w $ 4 M AŁE : _ | tf-"-.wq 1 - - = E ZU E esh AA . . s- ZS Y RRC m 53 ĄSY TYLZIA = sAS ZE NZ Ż N z JNN P ZZ E Ee PR v'/a "K RR ORA rSo r "Y0 EA ZR O SR Z Aoi SA RC PY oR dP R p SROB aoonRRRE EPO C S V,*") o s0 [< W Jł*ł%›› 2 s . . 0 N y - ę›'& ęO ZA -'i!:E—:-:-,::z;›:P;:,::;«;:;5:35;5::› oAs J o . se e 8 e2O % - . DŚ J $ '„%* 5 0m 8 0( Ć ' 355:5'5555=:55355=55"'"-'f5??%5;»::;:::%5555'*'-':23.:,:;--?.5:5:;2-s-'*fiś-:-śf;i',›-”i e q ę 3 @ 0- o O : o —2 e(e 228222 'Ł XŚ›Ś 0 .„-.e:::.: l› gTs o K Y-% > o P o e r Ę ( aA"Śąx Ś Ae z ASEWm e o ć—ź Ą-> - - 08 00 o o [K łl) 0s . ' Puz e AE RAA ĄD s ::':›,-:::Q-:E?S:ł:V%*%@QŚ . WEFEĘ#&:::FŻ›:::::::::::::::::::55:5::': CA sOO 5 BZ P5 OO SA A U , s R % s ' . i 0 .% wI SJ R ASA GE : s J S h'›h :::::'3::':::::::::'3':'::':':"* RN Ell ORA Z 000 SRAD ż o zŁA NI b *szvćx ś E : „ 7 / B'. )<*A9ś : RoR $ PAR T E * 3 > - D A O o . f'› NY s | [© / PN se s S OO ee Aoo n o O % >WU R;. o Re 0 6 [ =Ę YIź;›:ĘĘE?Ę:'EŚE?:V::-E;-::›'*-› s z zke OD ZE P E (ŚĘ BTL soN ZE SN zz : :0 - x'; Kg s 3 o : Ś s : s j : el OOP Ł l'Ś Bo e ĄŚ SRA SA s er : J W jisz z $ ÓN e AZ S : er 3 z d j % '*:-I:s"x&:%i;._ O M Po C , ” 0 B 5 %k: 8 f ZA ysp SzSoO pi :-- 6 weSSODsza: SR SY B z 8z [ 1 | SRZ R Ap 000 g:U ZE SRRBK O ZODNA BNA Ę Ą PR N: SDD P N e k z $ k fv';(ćuś ) 6 ~. s . :%s5 S */ęc ››'«* 000 g s- JĘ R s os! : ”g j'&ś&;?%ę' R QŚ 008€00€02828€2 E F s- e . 055 Ts A 4 . _ s SY soR ozoj P ›,'! Eoo S «,«q SoS s Ę e. x;;*„;, ,ł;:'*—% *”';2'_›s,:"› (g RC 505 CYO 000 SSE ORA oo ZAŁ SS SZZ SE ':S3EESSE:S:E-:Ę:SS'SS:'ŻŚEEĘ?.ŚŻE"%J:'ZŚEIŚ-:E1Ż:'5,:„::'55537;*3'35352 e "I-'.::-:l-3'135:5555:;):?-'3-?35253;2'łł:ił-łiłifł:::rłf'-f & s ORA Ę e E 7 ~i«--"›:ff:”xa"ś'f-żvfłfś?*?5:555?5:?5.—.-5-':E=frs?l-'?sfi5555;55ź;535:E;Egś;ą;;5;;;:;;_5,::„:5;›;_::; b Q, ,:E:.›Y:ći›,źtg—;-5;55:;—,-,_j.,'.;::;;;s:;›j:.;.›;„:ś;gg.;;:,-:lf:l„—j-k;:;.›;_:„-:-„:ą Ó SZZ Boi KAR AO S ś oSA AR NA .'::;'_-::;:g?ę.'-,;g;;5:5:;:5:3;5;5;5:;—;g;;:j::;::i::;::j:jr_f;::,_-;;:;:;:_::jf;j:_';g;;%_,j;—ą';i:x_':;:;5:;;-._:;;;5:;_:g;;;;::;„3_:;:&;5..?5;;555:_:;,:-;›_&5;; s ”""* e. . s . sz z ;A%«'x”')~*4**«<*›>?ź j f)' +0 U CZADEA, &«,59 . sz e łone ees z z2500S ZsE 02- 2o 35 zs% r N $ o ( z e 7I '(L SS DASOG U O c 2 O ::;Ż'›.l;;.„:s-:;;›__-s;:;;›.;;;'›:5-::_:;_ą;;z;;;g;;;ąśr,;›_.„:%Ę—,_-„;;.—.;;_:;;;;›,fg:,«;,:››_5::Ęłgę,'gśgggzxg%;;g_—;;;'›łx_ / 9 5 s g0 ! 0 e e3 > 5- V) Sp e WAD B 0 S SA, sc e s RR S Np z ;żgg;ggęśg_:;:'-:›:,;:;gg;.3.—::5;5555;;5;—_,3:;._-›„;-';r-_:a.'; Połnw ARA NA ;›«.,›łv);*›?M( Ż s'„ ą—gfłx*<,„—l'g*—o,~<gmsx›n ;, /ć—t-r-& . %*v:f&:ś*›%fą,„ 3?%3 y d e se 02 3 W . 77 Ł .CA ;x””?*ęf›ć S 's* św;@?%&?ł w , ”x'*?&, sse z _Y,;;Ęg›s,s „;;-›3._;.3_5-::3.;:._;ĘE5555(.5;5_;_';53;:„V::5:_5%3_;3??g% o ŚŁ;;;;› _U + 45 * r U s- VV 'V:—*Kif?-ł-.':::"łż:s~s:'ss3€=s<v.:Z-'==s;=:E:s2›3x›.ea':i:-;:5.';555.-3:3":.-r:s*-:;;?;":::.-:':._.:-..':,:E;śs%›.!śz::r:'-_-.:.;:',:„-::;.;.-f».:« oCN SNT s. o s NY ?:x,:;..::::::.g'r„;-:.::'::5-5::~*;;;._:;:-';:›:_'.;::;:_:›-- BZ OI SDA 000 ZZ . SRĄ SSOGAAYCN REZR ł w N $ : e S E ZSASO ĆUA ZA OSz RA YSR 5 E CR EAAŚ ZE O @,›"Ż A > a«»xvu?' 70wZ ÓE P SRSE SY TS SA O AN B z / ( J 2 L POO :A SA SE e IS 4* 0 o E e 5 ÓU o- - J o o E ŚO z Ś PA pz o ep p 87) 1 $ *«%X›” s ;„I—'%%›;s6* z s o 177 s. 50 .S 4 sg 3 0 OLI Y ł o ,@3@ o oO2OBOD /cYY S SD : AAR APR S AL Żę AA EPO NSD AE R 2 .('Ś); ›„J* A %„xmoxh śą*??%”›x;*» ”Ś%›M Q'›? Ś Tś* o O z Ns sB2 0 e-5 P 0 _ - WI 19 . .| | > o7 O (ę% ›sxc'%% „Ę›/H*a<;s s „M,Ę›*%Ą 6- 9 - [4 _› e2 00 So Soo soo ) .' ,%*'?”,Xgśixf sc ›55,;;;.%:_„:::5_:4 ;v-:ij~:_:f„;;:;":'_,:.:jjjj_'.g,'.›j-;:;:/.-:;':;;:-;.f,:_5;'_::7 ›ś›fźś'xmh›(?(?ś%óf)?? Ę;j ge 0 s2 00 — €—€(€6 ?i ł*%»koą* i*g»-„ęx*;*;g'%,„ s x d OZ SY ARD D O S U ARA AKsorpieE 000 K G R EOARSA P: LRZ SE s U 1) sz $R P ZE ZA DŁ SRA Si RoR YAA ,g.;;:-,g;gąg;.;;;,:;„-..5_.:-;›;;;ą„;,«,-„;;:;;;:;:;E:;::_:.5:5:-;:,::::›::5::5:_5-53_; 0 ::;.:.;:::::=:—'=-:.::Ł?Śgśż = Z s e e A.,Ś'*?›ś%;%»*ff o Ł % * * s NY L/ Ssiio e Ć _ ii . AZ =W NS "R DŁ ZR YZ Z N j AA sd k = *"Nie przyszedłem poto, aby rozwiązywać T--, 9le poto, aby Zakon wypełnić” — ote 17 yvołosił Chrystus tym, którzy, „ „Śi JA Pni nOWYCh Zeczy, - praoną przedewszystkiem zniszczenia starych. I dla tego to nauka Nowego Testamentu łączy się, -wiążesw jedną piękną. całość z dobremi stro nami Starego :Testamentu. Zasada ta udzieliła się i późniejszym misjonarzom i krzewicielom chrześcijaństwa tym przynajmniej, którzy szli do innych kra jów z prawdziwie chrześcijańskich pobudek, bo np. Krzyżacy bardzo dalekimi byli od tej zasady. Ale byli i tacy, którzy, jak gdyby wie dzieli o tem co Asnyk powiedział: „Nie depcz cie przeszłości ołtarzy !” — wnosili chrześci jaństwo, lecz zatrzymywali wszystkie piękne zwyczaje z czasów, tak zwanych pogańskich. Dlatego z każdvym niemal chrześcijań skiem świętem, w każdym kraju, połączone są pewne narodowe zwyczaje, nieznane w in nych 'krajach, choć również chrześcijańskim. A więc iw Polsce każde chrześcijańskie świę to nosi pewne cechy polskie, które zachowały się jeszcze z dawnych czasów słowiańskich a najpiękniejsze cechy zostały połączone z świętami Bożego Narodzenia. Dziwny zbieg okoliczności! Słowiańskie Święta Godowe, święta, w których w dawnych osiedlach słowiańskich miała zapanowywać miłość i zgoda, wypadało w tym samym cza sie, co i święto zwiastujące przyjście tego, który dla świata całego Dobrą Wolę, Miłość Bratnią i Zgodę przyniósł. a'.'EEEH'?H-':':EEE':H':EEEEEEEEE'.'55'1':5!'E'.'E'5'5'555555%5%5555555555&555&55&55% %WWŚ h ę R ń h 1.. NASZE ZYCZENIA, CZYTELNIKOM I PRZYJACIOŁOM NA- E a SZEGO PISMA, WSZYSTKIM ZRZESZE- % IR NIOM POLSKIM, TAK RELIGIJNYM, JAK Ę ! I NARODOWYM, WSZYSTKIM RODAKOM Ś ROZPROSZONYM NA OBCZYŹNIE, A ŻY- in ~ WIĄCYM PAMIĘĆ SERDECZNĄ O MACIE- E ź RZY, JAKOTEż BRACIOM NASZYM TAM : E W WOLNEJ I ODBUDOWYWUJĄCEJ SIĘ Ę % OJCZYŹNIE — W IMIENIU NASZEGO ' in % PISMA SKŁADAMY ŻYCZENIA — : Ś Um z . o 73 Dh ś Wesołych Swiąt i Szczęśliwego Nowego Roku Ś VR h OBY SIĘ SPEŁNIŁY NASZE MARZENIA, z A OBY NASZE DOBRE POSTANOWIENIA * : Ś Ę OBLEKŁY SIĘ W SZATĘ CZYNU I RZE- n CZYWISTOŚCI, OBY WSPóÓLNA PRACA E % ; NASZA WYDAŁA JAK NAJOBFITSZE W E PRZYSZŁYM ROKU OWOCE, KU OGóL- % Ś . NEMU DOBRU CAŁEGO NARODU!.. a Ś F. MARKIEWICZ, WYDAWCA A. BARTOSZ, REDAKTOR 55; i V IR RRR RRR R RRR RUR URUR RLR URUR URUR URUR URU URU RLR URUR URUR LRL RU RERUU %%HWHEEEŚ - WE EXTEND OUR CORDIAL CHRISTMAS GREETINGS TO OUR READERS U AND ADVERTISERS IN FRIENDLY APPRECIATION OF THEIR GOOD' - WILL AND PATRONAGE, WISHING A VERY HAPPY AND PROSPEROUS ]_l,; NEW YEAR.. . j-I-t : POLISH WEEKLY *JEDNOSC-POLONIA” j'l't FRANK MARKIEWICZ, Publisher, m— PR EEE EEE EEE ER Y pRY GR ) ZR RZR pZŻZEZŹS N ZZŚ GZŻŹŚZ L GZŻZZŹ N GZŻŹmŹN S JZŻAuŻmŹyA Az S Z ""UNITY '-'"POLONIA"' . W dawne święta Godowe zbierali się na 8i praojcowie i łamali się wzajemnie Chlebem Pokoju, a na ten sara okres czasu przypadają .święta, które głoszą nam przyjście tego, któ ry świat ówczesny łaknący chlebem żywota -nakarmił. I dlatggo to ta pieśń o dobrej woli, i pokoju, ma podwójne znaczenie.dla Pola ków-chrześcijan, dlatego to łamanie się dzi siejszym opłatkiem jest tylko przeróbką sło wiańskiego zwyczaju, a inne ludy chrześci jańskie nic o tem nie wiedzą... Najpiękniejszą i najważniejszą zarazem jednak rzeczą jest to znaczenie świąt Godo wych,połaczonych z nowiną o pokoju ludziom dobrej woli. Nad tem powinniśmy się przy nadchodzących świętach najgłębiej zastano 'wić. Raz jeden w roku powinna dobra wola zapanować nad złą, raz jeden silna wola powin na odnieść zwycięztwo nad namiętnością do błahych kłótni i śwarów — bo jeżeli się to nie sfanie, to cóż nam z tego, że jesteśmy potom kami wielkich Słowian i synami Wielkiego Narodu — wszak zapomnieliśmy o jego tra dycjach ! Cóż nam z tego, że się uważamy za wyznawców Chrystusa, kiedy od nauki Jego daleko jesteśmy — kiedy ludźmi dobrej woli nie umiemy być? — Oto głos ojeów naszych woła do nas przez zamierzchłe dzieje: Miłuj cie się bo synami jednego Narodu jesteście! Oto, pieśń anielska płynie do inas z obłoków: Narodził się ten, który wam powie iż się ma cie miłować, albowiem jeden jest Ojciec wasz, a Wy wszyscy jesteście BRAĆMI! Czy głosy te nie wnijdą w nasze serca w ten dzień wigilijny ? ESTABLISHED 1891) I znowu skończyliśmy jeden rok pracy! : Z niniejszym numerem pis.mal kończymy znowu żmudny rok na szej pracy, a z następnym nu merem rozpoczniemy ważny rok w historji naszego skromnego pisma, bo rok 35ty od założenia *Polonji” w Baltimore. Jubileusz ten uczcimy wydaniem specjalne go numeru o dużej objętości. O , bliższych szczegółach napiszemy; wkrótce. o: : SWego czasu pożar z-niłszczył! wszystkie roczniki tak *Polonji” | jak i *Jedności”, tak że nie wiele możemy dziś wiedzieć o prze'szło-i ści naszych pism, z wyją*tkiem! chyba, tego, co utkwiło w pamię- t ci niektórych starszych czytelni-, 'ków tych pism. W tych dniach p. ; Bautro, były redaktor tych pism | Lo*bdarzył nas cenną pamiątką, bo , pierwszym numerem tyg'odnikai **Polonji'; założonego w roku 1891 przez ś. p. Władysława Wel zanta, a redagowanego wówczas , przez Dra. Czupkę. Cenny teni Inaby.tek uławi nam wielce wyda nie jubileuszowego numeru, to | też jesteśmy niezmiernie wdzięcz , ni p. Bautro za niego. Podobnie bylibyśmy wdzięczni za pierwszy numer "Jedności”, którego ró-; Iwnież nie posiadamy. l _——_o_——— 'ldźcie do Kościoła Na Pasterkę ł We wszystkich kościołach pol iskich odbędzie się o północy z, lezwartku na piątek specjalne na ' bożeństwo, znane wśród ludu pol '.sk›iego jako Pasterka. Po *s›poży-ł !ciu postniku, po przełamaniu się: j opłatkiem z naszymi drogimi, u ldajmy się do kościoła, do które- Ego należymy, lub który nam się inaj'więcej podoba. W kościołach rzymsko-katolic- Ikich będziemy bogli usłyszeć |specjalne programy wokalne, wy ikonane przez miejscowe chóry. Na Różańcowie w dodatku do do brze wyćwiczonego chóru przy grywać będzie.na Pasterce spec cjalna orkiestra smyczkowa zło tżona z ośmiu skrzypistów. — g l Walka policjanta z bykiem! , Panika w śródmieściu straszna Rozeszła się wieść, że z rzezalni ina zachodniej stronie miasta u „ciekł straszliwy byk i pędzi, jak iwściekły w kierunku portu. Po 'licja była przygotowana. Naresz cie w pobliżu City Hall policjant Shenahan zauważył potwora i, przygotował się dobrze na jego przyjęcie. Na szczęście okazało się, że to nie był rozwścieczony lbyk stepowy, ale spokojne zwie rze, wychowane gdzieś na far l mie na Bastern Shore. Nie potrze ba było hiszpańskiego matadora żeby go w drodze zatrzymać i od prowadzić do rzezalni. Tam wy jaśniono dlaczego uciekał on w Ikierunku portu — oto przywie ziono go okrętem ze wschodnich wybrzeży stanu Maryland. Gdy się więc zwierze dostało na wol-' ność, uciekało w stronę portu, lg-dzie spodziewało się dostać o- '/ kręt i przeprawić się z powrotem ł lna drugą stronę Czespiku. o „ 'Wieczór Sylwestrowy w Sokolni' Zwyczajem lat dawnych i wf tym roku Gniazdo Sokołów u-| rządza wspaniały Wieczór Syl—i westrowy we czwartek 31go gru , dnia. Wieczorek. rozpocznie się około Bmej godziny, a o 12tej roz; pocznie się kolacja i wspólne skła danie życzeń w chwili, gdy Nowy I 'Rok pokona w walce Rok Stary. , | Bilety na ten wieczorek nale-, ży nabywać zawczasu, a można | je nabywać u poszczególnych | członków Gniazda. Miejsc w So kolni niema tak dużo, więc nale ży pośpieszyć się z nabyciem bi łletów, jeżeli nie chcecie „zmyso wać” najlepszej w tym iw przy szłym roku zabawy... ' | — o - Zaatakował rywala siekierą , | — | Gdy George White rozmawiał | czule z Leną Barnes na Lombard | st., inny murzyn, widocznie a-. mant Leny, zaatakował Georgal siekierą. Pokrwawiony George został odwieziony do szpitala, lecz ani on, ani Lena nie chcą wyjawić nazwiska zawadjackie- | go siekiernika. — () — Dobre pismo jest waszym naj lepszym przyjacielem, — Czy tajcie *Jedność-Połonje”. 20 PAGES =—i SE E """ @ KRONIKA MIEJSCOWA M nll—llll—nn—lm_-T. I Jedyne pismo polskie tygoaniowe na ź miasto Baltimore i Stan Maryłand, ='. s poświęcone sprawom luduiOjczyzny £ I PRENUMERATA ROCZNA $2.00 l S5 [$ ezeznzeo ) [ ezezrznno 1 1 crrzezenzen j G ezzzeno BĘ [Rok XVIIIL — XXXIV.] Senator Bruce proponuje popraw : I! kę do poprawki Ni i Senator Bruce z naszego stanu przedstawił w Senacie projekt po prawki do 18tej poprawki, w któ rym proponuje on, aby. prohibi cję zatrzymać, jak ona sobię jest, ale ustanowić rządowe skłądy wó dek i likierów w tych wszystkich : miejscach, gdzie ludność jest przeciw prohibicji. Naprzykład 'w stanie Maryland rząd mógłby 'operować takie składy, a w sta- Inie Indiana, który chce pozostać ;suchym, obowiązywałaby ścisła 'prohibicja. Taka poprawka do po Iprawki musiałaby przejść tak sa |mo, jak i sama poprawka — mia Inowicie Kongres musiałby jąs Iprzeprowadzić większością Idwuch trzecich głosów, a potem poszczególne stany musiałyby ją 'ratyfikować również taką samą |większością. „A I "PROE S PAAEETN " TRR IW z Rada Miejska przeciw Mayorowi | Ostatnia sesja Rady Miejskiej 'okazało się bardzo nieprzychylną |mayorowi Jacksonowi. Prawie .wszystkie ustawy admi*nistraęy]-) ne, które mayor faworyzował zo stały odrzucone. Podobno ma W łtem być robota bosów, kt('łrym |mayor Jackson nie bardzo się po |doba: Inni przypisują to temu faktowi, że mayor za swą stałą niemal nieobecność w urzędowa niu naraził się naszym rajcom. E yy e u Stary Policjant Odebrał Sobie Ę : Życie se ! Owem Corney, zamieszkały ną Moreland Ave., a liczący prze szło 70 lat popełnił samobójstwo w łóżku, do którego od dłuższego czasu przykuwała go choroba. Choroba ta wpłynęła ujemnie na jego stan umysłowy, tak że o statecznie targnął się na własne życie. ', j : e i YS PA ST o p RRA Ą N WOLF PRAGNIE Z POWRO-' I TEM ADWOKATURY l S EEE IA Z 1 Do Najwyższego Sądu zwrócił się słynny adwokat kryminolog, |Wolf, z prośbą aby mu przywró cono prawa.adwokackie, utracone 'w połączeniu z procesem bandy itów Norrisa. Sąd Najwyższy o desłał sprawę do Stowarzyszenia_ 'Adwokatów. a decyzja tegoż sto . Warzyszenia będzie przyjętą pra wdopodobnie za ostateczną. i 3 z - Posiedzenie Kiubu Dem. i 2giej Wardy wtę niedzielę l ee = r oia kei E Wszyscy członkowie Klubu De mokratycznego 2giej wardy pro szeni są o niezwłoczne przybycie na roczne posiedzenie Klubu, któ re odbędzie się w tę niedzielę, 2790 grudnia. o godzinie 2giej po_ południu. Na posiedzeniu tym od_ będą się wybory nowego zarzą du, a więc konieczną jest obec ność wszystkich. ' s Zo | RyA AE ś Zaufani Pracownicy okazali się i Złodziejami ó W DBanku Mercantile wyszła na jaw defraudacja przeszło dwu stu tysięcy 'dolarów. Defrauda leji tej dopuścili się zaufani pra ,cownicy — Leo Farrel, na któ |rym cięży suma $153,000, John |M. Kerr, siostrzeniec prezyden !ta banku i zaufany buchalter od 29 lat i Paul Sturn, który być ;może jest niewinny. Pracownicy ici używali bankowych pieniędzy ina grę w konie, licząc na to, że Emogą wielkie sumy wygrać i jzwrócić zabrane pieniądze. Na jnieszczęście zamiast wygrać, to |przegrywali coraz więcej. Depo nenci w tym banku nie poniosą 'żadnej straty, gdyż cała ta stra - ta spadnie na akcjonarjuszy ban ku, który jest dosyć silny, aby się ugiąć pod stratą paruset ty ]sięcy dolarów. e 0— 0 — y Y |*LIMBERGER CHEESE” Mó ) WI ZA SIEBIĘ : | Policjant Drehoff ma dobry węch. Zresztą nie potrzeba było „dobrego węchu. Gdy Murzyn : niósł 5 funtów sera limburger 'skiego, to każdy wiedział o tem. Policjant zapytał go, skąd dostał (tyle sera, a ponieważ murzyn nie umiał się wytłumaczyć, został a resztowany. Murzyn siedział ca łą noc inie nie mówił ale ser mówił — wszyscy wiedzieli o ie go obecności na stacji pol'esjaaj!