r—u——m_” Gcn ]0 )
The only Polish Newspaper in the I
ź South, representing the interest of g
£ 53,000 Poles in Baltimore. =
I AN ADVERTISING MEDIUM. I
:64 omoanezz 1 1] seee 1 ] eumnereno IGE srzoomane ą
No. 52
mOSTATNIE WIADOMOŚCIH%
Skrzyński Wprowadza Radykal-'
ne Oszczędności
Warszawa. — Pramjer Skrzyń
ski, przedstawił Sejmowi do za
twierdzenia drastyczno-dyktator
ski program dla zreotganizowa
nia gospodarczej i finansowej
struktury kraju.
Tylko bezlitośne przeprowadze
nie tego programu może urato
wać Polskę od wpadnięcia w nie
wolę zagranicznego kapitału, lu*bł
kontrolę Ligi Narodów, jak toi
maą miejsce w wypadku z Aust
rją lub przez innego wierzyciela
Polski.
Przedstawiony przez premjera
Skrzyńskiego program, przewidu !
je olbrzymie obejęcia w wydat
kach wojskowych, pensjach u
rzędników, nauczycieli, oficerów
rach.
i księży, a zarazem amerytu-
Chłopi mają płacić podatki w
naturze, jeżeli nie będą mogli za
płacić w gotówce.
Rząd maą zamiar ustanowić
stałe ceny na żywność i inne ar
tykuły pierwszej potrzeby, oraz
zaprowadzić kontrolę nad wywo
zem zboża poza granice kraju.
We wszystkich przedsiębior
stwach rządowych zaprowadzo
no jak najsurowsze oszczędności.
—
13 LETNIA POLKA SPALONA
żYWCEM
Wilkesbarre, Pa. — Straszne
nieszczęście dotknęło rodzinę Ja
kóba Lachockiego, który miesz
kał przy Dexter i Oxford w Lee
Park. Przy pożarze domu spaliłą
się żywcem córka Lachockich A
nastazya, licząca lat 13. Dziew
czyna pierwsza spostrzegła po
żar w nocy o godzinie 4ej, wsta
ła wiedy i zaczęła wszystkich
budzić. Zbudzeni rodzice zaczęli
ratować małe dzieci. Anastazya
uratowała dwoje rodzeństwa z na
rażeniem własnego życia.
- Anastazya, która wyskoczyła
z drugiego piętra budynku, znaj
dowała się przy głównem wej
ściu do budynku. W czasie za
mieszania weszła z powrotem do
budynku, żeby ratować jeszcze
więcej domowizny. Gdy ojciec
spostrzegł, że córka weszła do pa
- Jącego się domu, chciał wskoczyć
do budynku, żeby je ratować,
lecz pożar objął budynek ze
wszystkich stron tak gwałtow
nie, że nie chciał narażać się na
oczywistą śmierć w płomieniach.
W zamieszaniu sądzono, że Ana
stazya schroniłą się do sąsiadów,
lecz gdy ogień ugaszono straża
cy znaleźli je spalone zwłoki w
środku budynku. Obok znalezio
no zwęglone szczątki übrania,
które widocznie chciała uratować
z pożaru i inne rzeczy kupione na
' święta.
Bil Senatora Copelanda Pomoże
uwydatnić Rolę Kościuszki
pod Saratoga
Washington — Senator Royal
S. Copeland, demokrata z New
Yorku, wniósł ponownie swój bil,
przewidujący pomiar pobojowi
ska Saratoga i zZebranie oraz
przechowanie dat, dotyczących
pozycji i ruchów wojsk w r. 1777
podczas wojny rewolucyjnej. -
Na ten cel potrzeba by około
- SIO.OOO.
Jak wiadomo, ważną rolę pod
. Saratoga odegrał Tadeusz Ko
ściuszko iw razie uchwalenia bi- |
lu możnaby spodziewać się odkry |
cia niejednego szczegółu z jegoą
. . zawodu amerykańskiego a przy
najmniej obszerniejszego uwy
datnienia jego zasług w tym epi
. zodzie wojny rewolucyjnej.
— |
Nadzieje Polski w międzynarodo!
wej konferencji ekono_ , I
: micznej |
Warszawa. — Senacka 'komi-l
sja dla spraw zagranicznych, za
granicznych, zastanawiała się wi
. . środkę mad sprawą zwoła'niai
międzynarodowej konferencji e-'|
konomicznej, zapoczątkowanej
przez Francję, w przekonaniu, że 1
. konferencja ta będzie mieć donio
słe znaczenie gospodarcze dla Pol
ski. Senacka komisja dla spraw
zagranicznych uchwaliła przedy
skutować tą sprawę wspólnie z
sejmową komisję dla spraw za—i
sranicznych, a także wyłonić z
.pośród siebie stałe ciało, które
byłoby w nieustannym kontakcie I
z rządem w sprawie tej konferen
cji. l
JEDNOŚĆ-POLONIA
20 STRONIC
|Polska ma dostać 100,000,000 do
larów pożyczki w Stanach
Zjednoczonych
New York. — Polska ma do
stać od finansistów nowojor
skich $100,000,000 pożyczki albo
i więcej, zabezpieczonej dzierża
wą monopolu tytuniowego, jak
ogłoszono po ujawnieniu faktu,
(dź rokowania z firmą Dilon Read
'and Company o wznowienie e
|misji $15,000,555 niesprzedanej
($50,000,000 pożyczki Republiki
Polękiej ma być zaniechane. No
wa pożyczka nie będzie przepro
lwadzona przez firmę Dillon Read
|and Company, ale przez bank po
zostający w łączności z bankiem
Morgana.
| Doktór Feliks Młynarski, wi
:ceprezydent Banku Polskiego,
który bawił w St. Zjed. od czte
łrech tygodni, i usiłował zaciąg-
Inąć pożyczkę odjechał do Polski
|na okręcie Mauretania i odmó
-Iwił potwierdzenia tych wiadomo
'ści przyznawszy, że rokowania o
:nową wielką pożyczkę istotnie są
lw toku. ›
sł
lPaderewski będżie głównym mó
| wcą na bankiecie ku czci
l Wilsona w New Yorku
| New York. — Ignacy Jan Pa
iderewski będzie jednym z głów
|nych mówców na bankiecie ku
lezci prezydenta Wilsona, : który
lodbęlzie się w dzień urodzin
lzmarłego, 28-90 grudnia, w ho-
Itelu Astor. '
| Toastmistrzem bankietu będzie
|Norman H. Davis.
| Prócz Paderewskiego, jak o
głosił Davis, przemawiać będą
dr. Harry A. Garfield, prezydent
|kolegjum Williams, i pastor Ro
ibert Norwood ze zboru św. Bar
'tłomieja w Naw Yorku.
! Paderewski na bankiec o tv:
będzie miał pierwszą spo 95v
lzłożenia publicznego hc-au czio
iwiekowi, z którym wspólnie pra
'cował w Paryżu :podczas.. dni
iswych tryumbów politycznych.
l Funducja im. Woodrowa Wil
isona zamierza urządzić szereg
|podobnych obchodów ku czci
,zmarłego prezydenta w dzień je
igo urodzin w 500 miejscowoś
['ciach kraju.
i yy yrzejpoc k PTN
.GWAŁTOWNE ZABURZENIA
: W SEJMIE CZESKIM
! Wiedeń. — Według wiadomo
iści»otrzymanych z Pragi, pod
iczas otwarcia sesji nowego sej
| [mu czeskiego przyszło do niezwy
kłych zaburzeń. Gdy premjer
|Swehla wszedł na trybunę ala
przedstawienia sejmowi składu
nowego rządu z ław opozycji pod
in'iósł się huragan okrzyków inie
opisana wrzawa, która zmusiła,
I premjera. Przewodniczący sej
;mu zdołał uciszyć wzburzoną 0-
lpozycję przerzeczeniem wysłu
:chania żądań opozycji. Nacjona
iliści niemieccy zażądali wstrzy
mania hurtownego usuwania u
rzędników niemieckich, komuni
iści zaś uwolnienia z więzienia
;swego towarzysza Tausika, któ
|ry mimo wybrania go. posłem
trzymany jest dalej w więzieniu.
Słowacy zaś zażądali przyznania
Jim autonomji zgodnie z umową
zawartą w Pitsburgh'u.
_.__.._._.o_____-
Tłum ludzi przypatruje się jak
człowiek umiera z upływu
krwi.
l Londyn. — W obecności 500
Iludzi, którzy nie czynili żadnągo
|zamiaru przyjścia z pomocą, pe
wien mężczyzna zmarł na drodze
Edgwater z upływu krwi. Nie
iszczęśliwy został mnajechany
iprzez automobil iw pięć minut
po wypadku umarł. Przywołany
Iw końcu 'koroner skonstantował
iśmierć i odwracając się do tłumu
i policji skrytykował ich niemi
łosiernie za ich obojętność, oraz
'prawo, które zabraniąa amatorom
iud'ziela»nia pierwszej pomocy.
OZA O "r ea
!WNIOSEK P. S. L. „WYZWO
] . . LENIA” ODRZUCONY
| Warszawa. — Sejm odrzucił
w poniedziałek olbrzymią wię
jkszością głosów wniosek „Wy
zwolenia”, przewidujący odrzu
jcenie przez Sejm tymczasowego
Ibudżetu za pierwszy kwartał
1926 roku, przedstawionego sej
'mowi przez ministra spraw zagra
lnicznych.
l CZYTAJCIE OGŁOSZENIA
(ESTABLISHED 1907)
BALTIMORE, MD., SOBOTA, (SATURDAY) 26-go GRUDNIA (DECEMBER), 1925
pi (sn Y4 AE z R YAE ZNN ANN NAN NN NNN NA
ZE O ZNĄ Z ĘCTZACN TN hl C OO C NAN AC DOOO OY 000 NN
RYY 4 vx-"-um'!;- CNN S ó RA JJ
mi Am z RD WCA WA) WZZ NA UNZAZY RZZZ Nm ) RZR ic 'Dr z/ z
›.%- ss:
»ą›w_r›( JW x ;
z T UD
TTR i OoSscCI o o:
zseßihwała Na yso gu
AW [A )ćg sli :
Nh ! : ,?0
w $ 4
M AŁE : _
| tf-"-.wq 1 - - = E ZU
E esh AA . . s- ZS Y RRC m 53
ĄSY TYLZIA = sAS ZE NZ Ż N
z JNN P ZZ E Ee PR v'/a
"K RR ORA rSo r "Y0 EA ZR O SR Z Aoi SA RC
PY oR dP R p SROB aoonRRRE EPO C S V,*") o s0 [<
W Jł*ł%›› 2 s . . 0 N
y - ę›'& ęO ZA -'i!:E—:-:-,::z;›:P;:,::;«;:;5:35;5::› oAs J
o . se e 8 e2O % - . DŚ
J $ '„%* 5 0m 8 0( Ć
' 355:5'5555=:55355=55"'"-'f5??%5;»::;:::%5555'*'-':23.:,:;--?.5:5:;2-s-'*fiś-:-śf;i',›-”i e q ę 3 @
0- o O : o —2 e(e 228222
'Ł XŚ›Ś 0 .„-.e:::.: l›
gTs o K
Y-% > o P o e r Ę
( aA"Śąx Ś Ae z ASEWm e o ć—ź
Ą-> - - 08 00 o o [K
łl) 0s . ' Puz e AE RAA ĄD
s ::':›,-:::Q-:E?S:ł:V%*%@QŚ . WEFEĘ#&:::FŻ›:::::::::::::::::::55:5::': CA sOO 5 BZ P5 OO SA A U
, s R
% s ' . i 0 .% wI
SJ R ASA GE : s J
S h'›h :::::'3::':::::::::'3':'::':':"* RN Ell ORA Z 000 SRAD ż o zŁA NI
b *szvćx ś E : „ 7 /
B'. )<*A9ś : RoR $ PAR T
E * 3 > - D
A O o . f'›
NY s | [© /
PN se s S OO ee Aoo n o O % >WU
R;. o Re 0 6 [ =Ę
YIź;›:ĘĘE?Ę:'EŚE?:V::-E;-::›'*-› s z zke OD ZE P E (ŚĘ
BTL soN ZE SN zz : :0 - x';
Kg s 3 o : Ś s : s j : el OOP Ł
l'Ś Bo e ĄŚ SRA SA s er : J W
jisz z $ ÓN e AZ S : er 3 z d
j % '*:-I:s"x&:%i;._ O M Po C , ” 0 B 5
%k: 8 f
ZA ysp SzSoO pi :-- 6 weSSODsza: SR SY B z 8z [
1 | SRZ R Ap 000 g:U ZE SRRBK O ZODNA BNA Ę Ą PR N: SDD P
N e k z $ k fv';(ćuś
) 6 ~. s . :%s5 S */ęc ››'«*
000 g s- JĘ
R s os! : ”g j'&ś&;?%ę' R
QŚ 008€00€02828€2 E F
s- e . 055 Ts A
4 . _ s SY soR ozoj P
›,'! Eoo S «,«q SoS s Ę e. x;;*„;, ,ł;:'*—% *”';2'_›s,:"› (g
RC 505 CYO 000 SSE ORA oo ZAŁ SS SZZ SE ':S3EESSE:S:E-:Ę:SS'SS:'ŻŚEEĘ?.ŚŻE"%J:'ZŚEIŚ-:E1Ż:'5,:„::'55537;*3'35352 e "I-'.::-:l-3'135:5555:;):?-'3-?35253;2'łł:ił-łiłifł:::rłf'-f
& s ORA Ę e E 7 ~i«--"›:ff:”xa"ś'f-żvfłfś?*?5:555?5:?5.—.-5-':E=frs?l-'?sfi5555;55ź;535:E;Egś;ą;;5;;;:;;_5,::„:5;›;_::; b
Q, ,:E:.›Y:ći›,źtg—;-5;55:;—,-,_j.,'.;::;;;s:;›j:.;.›;„:ś;gg.;;:,-:lf:l„—j-k;:;.›;_:„-:-„:ą Ó SZZ Boi KAR AO S ś oSA AR NA .'::;'_-::;:g?ę.'-,;g;;5:5:;:5:3;5;5;5:;—;g;;:j::;::i::;::j:jr_f;::,_-;;:;:;:_::jf;j:_';g;;%_,j;—ą';i:x_':;:;5:;;-._:;;;5:;_:g;;;;::;„3_:;:&;5..?5;;555:_:;,:-;›_&5;; s
”""* e. . s . sz z ;A%«'x”')~*4**«<*›>?ź j
f)' +0 U CZADEA, &«,59 .
sz e łone ees z z2500S ZsE 02-
2o 35 zs% r N
$ o ( z e 7I
'(L SS DASOG U O c 2 O ::;Ż'›.l;;.„:s-:;;›__-s;:;;›.;;;'›:5-::_:;_ą;;z;;;g;;;ąśr,;›_.„:%Ę—,_-„;;.—.;;_:;;;;›,fg:,«;,:››_5::Ęłgę,'gśgggzxg%;;g_—;;;'›łx_ /
9 5 s g0 ! 0 e e3 > 5- V)
Sp e WAD B 0 S SA, sc e s RR S
Np z ;żgg;ggęśg_:;:'-:›:,;:;gg;.3.—::5;5555;;5;—_,3:;._-›„;-';r-_:a.'; Połnw ARA NA ;›«.,›łv);*›?M( Ż
s'„ ą—gfłx*<,„—l'g*—o,~<gmsx›n ;, /ć—t-r-& . %*v:f&:ś*›%fą,„ 3?%3 y
d e se 02 3 W . 77 Ł
.CA ;x””?*ęf›ć S 's* św;@?%&?ł w
, ”x'*?&, sse z _Y,;;Ęg›s,s „;;-›3._;.3_5-::3.;:._;ĘE5555(.5;5_;_';53;:„V::5:_5%3_;3??g% o ŚŁ;;;;› _U
+ 45 * r U s- VV
'V:—*Kif?-ł-.':::"łż:s~s:'ss3€=s<v.:Z-'==s;=:E:s2›3x›.ea':i:-;:5.';555.-3:3":.-r:s*-:;;?;":::.-:':._.:-..':,:E;śs%›.!śz::r:'-_-.:.;:',:„-::;.;.-f».:« oCN SNT s. o s NY
?:x,:;..::::::.g'r„;-:.::'::5-5::~*;;;._:;:-';:›:_'.;::;:_:›-- BZ OI SDA 000 ZZ . SRĄ SSOGAAYCN REZR ł w N
$ : e S E ZSASO ĆUA ZA OSz RA YSR 5 E CR EAAŚ ZE O @,›"Ż A
> a«»xvu?' 70wZ ÓE P SRSE SY TS SA O AN B z / (
J 2 L POO :A SA SE e IS
4* 0 o E e 5 ÓU o- - J
o o E ŚO z Ś PA pz o ep p 87)
1 $ *«%X›” s ;„I—'%%›;s6* z s o 177
s. 50 .S 4 sg 3 0 OLI
Y ł o ,@3@
o oO2OBOD /cYY S SD : AAR APR S AL Żę AA EPO NSD AE R 2
.('Ś); ›„J* A %„xmoxh śą*??%”›x;*» ”Ś%›M Q'›? Ś
Tś* o O z
Ns sB2 0 e-5
P 0 _ - WI
19 . .| | > o7 O
(ę% ›sxc'%% „Ę›/H*a<;s s „M,Ę›*%Ą 6- 9 - [4
_› e2 00 So Soo soo )
.' ,%*'?”,Xgśixf sc ›55,;;;.%:_„:::5_:4 ;v-:ij~:_:f„;;:;":'_,:.:jjjj_'.g,'.›j-;:;:/.-:;':;;:-;.f,:_5;'_::7 ›ś›fźś'xmh›(?(?ś%óf)?? Ę;j
ge 0 s2 00 — €—€(€6
?i ł*%»koą* i*g»-„ęx*;*;g'%,„ s x
d OZ SY ARD D O S U ARA AKsorpieE 000 K G R EOARSA P: LRZ SE s U
1) sz $R P ZE ZA DŁ SRA Si RoR YAA ,g.;;:-,g;gąg;.;;;,:;„-..5_.:-;›;;;ą„;,«,-„;;:;;;:;:;E:;::_:.5:5:-;:,::::›::5::5:_5-53_; 0 ::;.:.;:::::=:—'=-:.::Ł?Śgśż =
Z s e e A.,Ś'*?›ś%;%»*ff
o Ł % * * s NY
L/ Ssiio e Ć _ ii .
AZ =W NS "R DŁ
ZR YZ Z N j
AA sd k =
*"Nie przyszedłem poto, aby rozwiązywać
T--, 9le poto, aby Zakon wypełnić” — ote
17 yvołosił Chrystus tym, którzy,
„ „Śi JA Pni nOWYCh Zeczy, - praoną
przedewszystkiem zniszczenia starych. I dla
tego to nauka Nowego Testamentu łączy się,
-wiążesw jedną piękną. całość z dobremi stro
nami Starego :Testamentu.
Zasada ta udzieliła się i późniejszym
misjonarzom i krzewicielom chrześcijaństwa
tym przynajmniej, którzy szli do innych kra
jów z prawdziwie chrześcijańskich pobudek,
bo np. Krzyżacy bardzo dalekimi byli od tej
zasady. Ale byli i tacy, którzy, jak gdyby wie
dzieli o tem co Asnyk powiedział: „Nie depcz
cie przeszłości ołtarzy !” — wnosili chrześci
jaństwo, lecz zatrzymywali wszystkie piękne
zwyczaje z czasów, tak zwanych pogańskich.
Dlatego z każdvym niemal chrześcijań
skiem świętem, w każdym kraju, połączone
są pewne narodowe zwyczaje, nieznane w in
nych 'krajach, choć również chrześcijańskim.
A więc iw Polsce każde chrześcijańskie świę
to nosi pewne cechy polskie, które zachowały
się jeszcze z dawnych czasów słowiańskich
a najpiękniejsze cechy zostały połączone z
świętami Bożego Narodzenia.
Dziwny zbieg okoliczności! Słowiańskie
Święta Godowe, święta, w których w dawnych
osiedlach słowiańskich miała zapanowywać
miłość i zgoda, wypadało w tym samym cza
sie, co i święto zwiastujące przyjście tego,
który dla świata całego Dobrą Wolę, Miłość
Bratnią i Zgodę przyniósł.
a'.'EEEH'?H-':':EEE':H':EEEEEEEEE'.'55'1':5!'E'.'E'5'5'555555%5%5555555555&555&55&55% %WWŚ
h ę R
ń h
1.. NASZE ZYCZENIA,
CZYTELNIKOM I PRZYJACIOŁOM NA- E
a SZEGO PISMA, WSZYSTKIM ZRZESZE- %
IR NIOM POLSKIM, TAK RELIGIJNYM, JAK Ę
! I NARODOWYM, WSZYSTKIM RODAKOM Ś
ROZPROSZONYM NA OBCZYŹNIE, A ŻY- in ~
WIĄCYM PAMIĘĆ SERDECZNĄ O MACIE- E
ź RZY, JAKOTEż BRACIOM NASZYM TAM : E
W WOLNEJ I ODBUDOWYWUJĄCEJ SIĘ Ę
% OJCZYŹNIE — W IMIENIU NASZEGO ' in
% PISMA SKŁADAMY ŻYCZENIA — : Ś
Um z . o 73 Dh
ś Wesołych Swiąt i Szczęśliwego Nowego Roku
Ś VR
h OBY SIĘ SPEŁNIŁY NASZE MARZENIA, z
A OBY NASZE DOBRE POSTANOWIENIA * : Ś
Ę OBLEKŁY SIĘ W SZATĘ CZYNU I RZE- n
CZYWISTOŚCI, OBY WSPóÓLNA PRACA E
% ; NASZA WYDAŁA JAK NAJOBFITSZE W E
PRZYSZŁYM ROKU OWOCE, KU OGóL- %
Ś . NEMU DOBRU CAŁEGO NARODU!.. a
Ś F. MARKIEWICZ, WYDAWCA A. BARTOSZ, REDAKTOR 55;
i V IR
RRR RRR R RRR RUR URUR RLR URUR URUR URUR URU URU RLR URUR URUR LRL RU RERUU %%HWHEEEŚ
- WE EXTEND OUR CORDIAL CHRISTMAS GREETINGS TO OUR READERS U
AND ADVERTISERS IN FRIENDLY APPRECIATION OF THEIR GOOD' -
WILL AND PATRONAGE, WISHING A VERY HAPPY AND PROSPEROUS ]_l,;
NEW YEAR.. .
j-I-t : POLISH WEEKLY *JEDNOSC-POLONIA” j'l't
FRANK MARKIEWICZ, Publisher,
m—
PR EEE EEE EEE ER Y pRY GR ) ZR RZR pZŻZEZŹS N ZZŚ GZŻŹŚZ L GZŻZZŹ N GZŻŹmŹN S JZŻAuŻmŹyA Az S Z
""UNITY '-'"POLONIA"'
. W dawne święta Godowe zbierali się na
8i praojcowie i łamali się wzajemnie Chlebem
Pokoju, a na ten sara okres czasu przypadają
.święta, które głoszą nam przyjście tego, któ
ry świat ówczesny łaknący chlebem żywota
-nakarmił. I dlatggo to ta pieśń o dobrej woli,
i pokoju, ma podwójne znaczenie.dla Pola
ków-chrześcijan, dlatego to łamanie się dzi
siejszym opłatkiem jest tylko przeróbką sło
wiańskiego zwyczaju, a inne ludy chrześci
jańskie nic o tem nie wiedzą...
Najpiękniejszą i najważniejszą zarazem
jednak rzeczą jest to znaczenie świąt Godo
wych,połaczonych z nowiną o pokoju ludziom
dobrej woli. Nad tem powinniśmy się przy
nadchodzących świętach najgłębiej zastano
'wić. Raz jeden w roku powinna dobra wola
zapanować nad złą, raz jeden silna wola powin
na odnieść zwycięztwo nad namiętnością do
błahych kłótni i śwarów — bo jeżeli się to nie
sfanie, to cóż nam z tego, że jesteśmy potom
kami wielkich Słowian i synami Wielkiego
Narodu — wszak zapomnieliśmy o jego tra
dycjach ! Cóż nam z tego, że się uważamy za
wyznawców Chrystusa, kiedy od nauki Jego
daleko jesteśmy — kiedy ludźmi dobrej woli
nie umiemy być? — Oto głos ojeów naszych
woła do nas przez zamierzchłe dzieje: Miłuj
cie się bo synami jednego Narodu jesteście!
Oto, pieśń anielska płynie do inas z obłoków:
Narodził się ten, który wam powie iż się ma
cie miłować, albowiem jeden jest Ojciec
wasz, a Wy wszyscy jesteście BRAĆMI! Czy
głosy te nie wnijdą w nasze serca w ten dzień
wigilijny ?
ESTABLISHED 1891)
I znowu skończyliśmy jeden
rok pracy! :
Z niniejszym numerem pis.mal
kończymy znowu żmudny rok na
szej pracy, a z następnym nu
merem rozpoczniemy ważny rok
w historji naszego skromnego
pisma, bo rok 35ty od założenia
*Polonji” w Baltimore. Jubileusz
ten uczcimy wydaniem specjalne
go numeru o dużej objętości. O ,
bliższych szczegółach napiszemy;
wkrótce. o: :
SWego czasu pożar z-niłszczył!
wszystkie roczniki tak *Polonji” |
jak i *Jedności”, tak że nie wiele
możemy dziś wiedzieć o prze'szło-i
ści naszych pism, z wyją*tkiem!
chyba, tego, co utkwiło w pamię- t
ci niektórych starszych czytelni-,
'ków tych pism. W tych dniach p. ;
Bautro, były redaktor tych pism |
Lo*bdarzył nas cenną pamiątką, bo ,
pierwszym numerem tyg'odnikai
**Polonji'; założonego w roku
1891 przez ś. p. Władysława Wel
zanta, a redagowanego wówczas ,
przez Dra. Czupkę. Cenny teni
Inaby.tek uławi nam wielce wyda
nie jubileuszowego numeru, to |
też jesteśmy niezmiernie wdzięcz ,
ni p. Bautro za niego. Podobnie
bylibyśmy wdzięczni za pierwszy
numer "Jedności”, którego ró-;
Iwnież nie posiadamy. l
_——_o_———
'ldźcie do Kościoła Na Pasterkę
ł We wszystkich kościołach pol
iskich odbędzie się o północy z,
lezwartku na piątek specjalne na
' bożeństwo, znane wśród ludu pol
'.sk›iego jako Pasterka. Po *s›poży-ł
!ciu postniku, po przełamaniu się:
j opłatkiem z naszymi drogimi, u
ldajmy się do kościoła, do które-
Ego należymy, lub który nam się
inaj'więcej podoba.
W kościołach rzymsko-katolic-
Ikich będziemy bogli usłyszeć
|specjalne programy wokalne, wy
ikonane przez miejscowe chóry.
Na Różańcowie w dodatku do do
brze wyćwiczonego chóru przy
grywać będzie.na Pasterce spec
cjalna orkiestra smyczkowa zło
tżona z ośmiu skrzypistów.
— g
l Walka policjanta z bykiem!
, Panika w śródmieściu straszna
Rozeszła się wieść, że z rzezalni
ina zachodniej stronie miasta u
„ciekł straszliwy byk i pędzi, jak
iwściekły w kierunku portu. Po
'licja była przygotowana. Naresz
cie w pobliżu City Hall policjant
Shenahan zauważył potwora i,
przygotował się dobrze na jego
przyjęcie. Na szczęście okazało
się, że to nie był rozwścieczony
lbyk stepowy, ale spokojne zwie
rze, wychowane gdzieś na far
l mie na Bastern Shore. Nie potrze
ba było hiszpańskiego matadora
żeby go w drodze zatrzymać i od
prowadzić do rzezalni. Tam wy
jaśniono dlaczego uciekał on w
Ikierunku portu — oto przywie
ziono go okrętem ze wschodnich
wybrzeży stanu Maryland. Gdy
się więc zwierze dostało na wol-'
ność, uciekało w stronę portu,
lg-dzie spodziewało się dostać o- '/
kręt i przeprawić się z powrotem ł
lna drugą stronę Czespiku.
o „
'Wieczór Sylwestrowy w Sokolni'
Zwyczajem lat dawnych i wf
tym roku Gniazdo Sokołów u-|
rządza wspaniały Wieczór Syl—i
westrowy we czwartek 31go gru ,
dnia. Wieczorek. rozpocznie się
około Bmej godziny, a o 12tej roz;
pocznie się kolacja i wspólne skła
danie życzeń w chwili, gdy Nowy I
'Rok pokona w walce Rok Stary. ,
| Bilety na ten wieczorek nale-,
ży nabywać zawczasu, a można |
je nabywać u poszczególnych |
członków Gniazda. Miejsc w So
kolni niema tak dużo, więc nale
ży pośpieszyć się z nabyciem bi
łletów, jeżeli nie chcecie „zmyso
wać” najlepszej w tym iw przy
szłym roku zabawy... '
| — o
- Zaatakował rywala siekierą ,
| —
| Gdy George White rozmawiał |
czule z Leną Barnes na Lombard |
st., inny murzyn, widocznie a-.
mant Leny, zaatakował Georgal
siekierą. Pokrwawiony George
został odwieziony do szpitala,
lecz ani on, ani Lena nie chcą
wyjawić nazwiska zawadjackie- |
go siekiernika.
— () —
Dobre pismo jest waszym naj
lepszym przyjacielem, — Czy
tajcie *Jedność-Połonje”.
20 PAGES
=—i SE E """
@ KRONIKA MIEJSCOWA M
nll—llll—nn—lm_-T.
I Jedyne pismo polskie tygoaniowe na
ź miasto Baltimore i Stan Maryłand, ='.
s poświęcone sprawom luduiOjczyzny £
I PRENUMERATA ROCZNA $2.00 l
S5 [$ ezeznzeo ) [ ezezrznno 1 1 crrzezenzen j G ezzzeno BĘ
[Rok XVIIIL — XXXIV.]
Senator Bruce proponuje popraw :
I! kę do poprawki Ni
i Senator Bruce z naszego stanu
przedstawił w Senacie projekt po
prawki do 18tej poprawki, w któ
rym proponuje on, aby. prohibi
cję zatrzymać, jak ona sobię jest,
ale ustanowić rządowe skłądy wó
dek i likierów w tych wszystkich :
miejscach, gdzie ludność jest
przeciw prohibicji. Naprzykład
'w stanie Maryland rząd mógłby
'operować takie składy, a w sta-
Inie Indiana, który chce pozostać
;suchym, obowiązywałaby ścisła
'prohibicja. Taka poprawka do po
Iprawki musiałaby przejść tak sa
|mo, jak i sama poprawka — mia
Inowicie Kongres musiałby jąs
Iprzeprowadzić większością
Idwuch trzecich głosów, a potem
poszczególne stany musiałyby ją
'ratyfikować również taką samą
|większością. „A
I "PROE S PAAEETN " TRR IW z
Rada Miejska przeciw Mayorowi
| Ostatnia sesja Rady Miejskiej
'okazało się bardzo nieprzychylną
|mayorowi Jacksonowi. Prawie
.wszystkie ustawy admi*nistraęy]-)
ne, które mayor faworyzował zo
stały odrzucone. Podobno ma W
łtem być robota bosów, kt('łrym
|mayor Jackson nie bardzo się po
|doba: Inni przypisują to temu
faktowi, że mayor za swą stałą
niemal nieobecność w urzędowa
niu naraził się naszym rajcom.
E yy e u
Stary Policjant Odebrał Sobie
Ę : Życie se
! Owem Corney, zamieszkały ną
Moreland Ave., a liczący prze
szło 70 lat popełnił samobójstwo
w łóżku, do którego od dłuższego
czasu przykuwała go choroba.
Choroba ta wpłynęła ujemnie na
jego stan umysłowy, tak że o
statecznie targnął się na własne
życie. ', j : e
i YS PA ST o p RRA Ą N
WOLF PRAGNIE Z POWRO-'
I TEM ADWOKATURY
l S EEE IA Z
1 Do Najwyższego Sądu zwrócił
się słynny adwokat kryminolog,
|Wolf, z prośbą aby mu przywró
cono prawa.adwokackie, utracone
'w połączeniu z procesem bandy
itów Norrisa. Sąd Najwyższy o
desłał sprawę do Stowarzyszenia_
'Adwokatów. a decyzja tegoż sto
. Warzyszenia będzie przyjętą pra
wdopodobnie za ostateczną. i
3 z
- Posiedzenie Kiubu Dem.
i 2giej Wardy wtę niedzielę
l ee = r oia kei
E Wszyscy członkowie Klubu De
mokratycznego 2giej wardy pro
szeni są o niezwłoczne przybycie
na roczne posiedzenie Klubu, któ
re odbędzie się w tę niedzielę,
2790 grudnia. o godzinie 2giej po_
południu. Na posiedzeniu tym od_
będą się wybory nowego zarzą
du, a więc konieczną jest obec
ność wszystkich. ' s Zo
| RyA AE ś
Zaufani Pracownicy okazali się
i Złodziejami ó
W DBanku Mercantile wyszła
na jaw defraudacja przeszło dwu
stu tysięcy 'dolarów. Defrauda
leji tej dopuścili się zaufani pra
,cownicy — Leo Farrel, na któ
|rym cięży suma $153,000, John
|M. Kerr, siostrzeniec prezyden
!ta banku i zaufany buchalter od
29 lat i Paul Sturn, który być
;może jest niewinny. Pracownicy
ici używali bankowych pieniędzy
ina grę w konie, licząc na to, że
Emogą wielkie sumy wygrać i
jzwrócić zabrane pieniądze. Na
jnieszczęście zamiast wygrać, to
|przegrywali coraz więcej. Depo
nenci w tym banku nie poniosą
'żadnej straty, gdyż cała ta stra -
ta spadnie na akcjonarjuszy ban
ku, który jest dosyć silny, aby
się ugiąć pod stratą paruset ty
]sięcy dolarów. e
0— 0 — y Y
|*LIMBERGER CHEESE” Mó
) WI ZA SIEBIĘ :
| Policjant Drehoff ma dobry
węch. Zresztą nie potrzeba było
„dobrego węchu. Gdy Murzyn :
niósł 5 funtów sera limburger
'skiego, to każdy wiedział o tem.
Policjant zapytał go, skąd dostał
(tyle sera, a ponieważ murzyn nie
umiał się wytłumaczyć, został a
resztowany. Murzyn siedział ca
łą noc inie nie mówił ale ser
mówił — wszyscy wiedzieli o ie
go obecności na stacji pol'esjaaj!