Newspaper Page Text
l' A i Tam zdobiła go sukmana I czerwona wraz czapeczka, Był buńczuczny—słuchał pana... Ach, bo Polska to mateczka! Tam nad Wisłą, gdzie stohca, Chłopek niezna co jest bieda 1 krasnego jest on lica,— Byle komu zwieść się meda. Urodzony w prostej chacie, Był wesoły w swej zagrodzie, Choć się wyspał gdzieś na macie. Nie zazdrościł wojewodzie. Niech pozbędzie się sukmany,— Przyodzieje w strojny frak, Czyż nie dojrzysz w nim odmiany?— Już się pyszni jakby żak! Niech pozbędzie się zagrody I popłyrą&.gdzieś za morze Chce z panami iść w zawody— Wszak i on być panem może. Wiem, że moie—czemuż nie? Jest to droga wszem otwarta, 0 tem marzy nawet w śnie, Chociaż kieszeń jest podarta. Mniejsza o to, źe dziurawa, Za to będzie z niego panek,— Zawsze jemu z tego sława— Będzie wódki pełen dzbanek. A pieniądze—co nie miara! Pójdzie brudny kożuch w kąt... Tobie teraz, Księże, wara! Lepiej wychódz zaraz ztąd! Dawniej Ciebie toć słuchałem, Bo biedakiem wielkim byłem 1 wolności tej nie znałem, Kartoflami głównie żyłem. Teraz ze mnie wielki zuch— Jestem panem swego domu, Mam pieniądze—inny ruch, Czyż się kłaniać będę komu? Inny ze mnie teraz znawca, Żvję sobie już wolnością, Jestem Księży chlebodawca... Precz mi z oczu z Jegoinością! Jestem panem sobie sam Nie mów mi już o kościele, Wszak pieniędzy dużo mam— Jestem wesół—zdrów na ciełe. Niech tam sobie Księża bają, Ze pochodzę z podłej chaty. Niechaj głupców nauczają— Jestem mądry, bom gaty. Nie chcę słyszeć o pokucie, Skoro chleba mam dostatkiem, Wolę złoto zbierać w hucie, Innych jeszcze darźyć datkiem. Nie dbam także o ofierze, Co w kościele ludzie dają Ten mądrzejszy, który bierze, Tamci za to nic niej mają. Taka jest metamorfoza, Skoro wyjdzie chłop na pana, Cuchnie on już niby koza, A naturę ma barana. Sapienti sat.' -T Redaktor i wydawca: Uieronim l^erclovpsltl. SPANOSZQNE CHŁOPY. Tam na wschodzie—hen daleko! Kędy ziemia bujna w płody, Gdzie wyborny miód i mleko, Szczęsny czuł się kmiotek młody. Tam za morzem—oceanem-^ Żył pobożny chłopek nasz I nie marzył już być" panem, W polu wesół spędzał czas. (N a e s a n o z a n i o w o Nr. Winona, Minń., dnia 22 Czerwca 1893 roku Pan Słupski, po różnych awanturach z wydawnictwami i konkursami literackiemi, wziął się nareszcie do studyów baktereologii, i z powodze niem. Wynalazł bowiem no wego baccylusa i nazwał go mianem: li po polsku: Bakcyl dwu żenny. Zaszczepił go sobie najprzód sam, i ze skutkiem. Zanosi się na dubeltowy Sejm Związku N. P. Cenzor zapowiedział jeden na Sier pień, a Rząd Centralny z woli narodu zapowiedział drugi na Wrzesień. Jeżeli z tego nie wyrośnie Polska na drugi rok, to próżna nadzieja. Tym czasem pan Adalia, prezydent Związku Narodowego z woli narodu, wyjechał do Paryża, aby zasięgnąć politycznych instrukcyi od ministra Rava holla i od patryotki Ludwiki Michell. j. i Pan profesor Kuk został powołany przez cudotwórcę w Manitowoc na naczelnego redaktora spirytycznych i cu downych wydawnictw. Ks. Łuczycki może sóbie bez i e z n i e k u k a Pan Alfons Chrostowski przy świetle Jutrzenki ulotnił się z Pittsburga. W Redakcyi P?*zyjaciela Bruclu wielka ra o a n o s i s k i u z n się z radości jak szewc. 'L NIW rULSklCH W AMEĘYCE, Z SWAN RIVER, Minn., donosi nam tamtejszy orga nista pan Fr. Gruss, że dnia 7 Czerwca przybył |,tamdotąd przez 3 miesiące oczekiwany wiel. ksiądz Kitowski, z minnesockiego Opola, i objął duszpasterstwo nad polską parafią.—Lud bardzo z niegcJ zad©woIony. WILKESBARRL, Pa., 13 Czerwca.—Nasz sędziwy wieJ. ics. probosz -Rafał Tomaszew ski jutro opuszcza naszą para fią jako chory. Zatrzyma przecież tytuł proboszcza do dwóch lat, a także przez dwa ląta pensyą będzie pobierał. —Rozpoczęto tu budowę "no weeo polskiego kościoła. MINTO, w Dakocie Pół nocnej.—Proboszczem naszej polskiej porafii jest teraz wie lebny ks. Wawrzykowski. LEMONT. Robotnicy, pra cujący dla kontraktorów bu dujących kanał w stronę do Romeo, zastrajkowali, po między nimi i wielu Polaków, Na ich miejsca poszli scabsij ,«v -ifi-^s.t.-ir BOŻE ZBAW PpLSKE! (Entered at the Fostoffice Winona Minnesota, as „Seco'id CI"ss" mail matter.) Baccylus bigamus czy jJ i był zupełnie spokojny, sne] woli. Płuca jego zostały Niektórzy kontraktorz/ spro* przeszyte kulą. Ofiarą stal się wadzili zamiast strajkierów do także robotnik Ast, któremu swej roboty ludzi z południa, kula też przesz) ła pierś, głównie Negrów. Tak uczynił Gubernator Alt^eld przy kontraktor Locker. Rozdał by wszy do Lemont i udaw- on noivym swym robotnikom broń i ustanowił przy nich na Rezultat tej krwawej rzezi była śmierć trzech ludzi, za bitych 11a miejscu. Zabici byli: się John Krueger (nawet nie strajkier, lecz robotnik na kolei Santa Fe) strajkier Ignacy Asche, Niemiec, i jeszcze jeden, który wpadł do kanału i którego nazwisko nie jest wiadome. Rannych" było 19. W tej liczbie i6tu Polaków. Poda-! jemy ta dokładnie ich nazwU ska: lomatz Mirecki, 32 lat, żonaty, raniony w płuca śmiertelnie. 8ta?i. Jaskulski, 40 lat, żonaty, raniony kulą. w brzuch. Jan Woftanotoski, 42 lat, żonaty, raniony w wątrobę, brzuch i nogę. Grzegorz Kiszka, 30 lat, żonaty. Umarł. Michał Michalak, 38 lat, żonaty, raniony w bok. J.an Iiluga, młodzieniec 17 lat, raniony w brzuch. Antoni Aołas, 43 lat, żonaty, raniony w b'odro. Jan Leicandov:ski, 3'•» lat, żonaty, raniony w szyję. Antoni Wesołowski, 4] lat, żona ty, raniony w głowę. J)lachowski i /'rai, nieżonaci, ranieni w głowo. Antoni Jvuski, żonaty, raniony w prawe płuca. Frank Perski żonaty, mocno Bkaleczony w twarz. Woj:ieehow?ki raniony w nogę. Antoni Wiśni^cski, raniony w P'»eiit Jozef Zmieli, zraniony w udo. Michał Skolski, żonaty, ugodzo ny kulą w pierst. Pierwszym z zabitych był robotnik kolejowy, który nie miał ze strajkiem nic do czy nienia i którego ugodziła kula, która się zabłąkała. Jest nim Jan Klya, zwrotnikarz dla Santa Fe kolei, którego od niesiono jeszcze żywego, lecz umarł. Miejsce rozruchów leży pomiędzy Willow Springs i Lockport, gdzie pracuje 1500 ludzi. Powiadają, że Franc. Bla chowski, balwierz, był nego cyatorem, w tem aby strajkie rzy z Lockport przyłączyli się do stajkierów w Lemont. Umarł w chacie pewnej w Lemont Grzegorz Kiska, który niedawno temu przybył do Lemont za praca, lecz jej jeszcze nie otrzymał. Przyłą czył się do strajkierów z wia- kali" •^5Ff' i.WlmŁV ADRES KATOLIK Katolik, 59 E. 2nd Str. Winona, Minn. szy się na miejsce rozruchów, miał naradę z burmistrzem własną rękę zbrojne straże, o (McCarthy, z różnymi strajkie czem strajkierzy nie wiedzieli. rami i obywatelami, którzy Strajkierzy zgromadzili się na naradę 9 Czerwca, pomię dzy 10—12 rano na otwartem miejscu przy Lemont. Nie żywili żadnych złych zamiarów. Będąc tak-zgromadzeni, zostali napadnięci przez uzbrojonych Negrów pod dowództwem kontraktora Lockera. nie brali najmniejszego udzia łu w rozruchach (z kontrak torów nikt nie był obecnym), i wydał ogłoszenie, którego głównym punktem jest: e y n i k z y s i u n o w a i z e i w a w u s u z i e i k z y z o s a i u z o e n i z e z k o n a k o w i k z y a k z a e y i e y n y 1 k z y u y w a 1 i o n i a n e CHICAGO. Do parafii św. Trójcy przybył, stosownie do rozporządzenia delegata papieskiego ks. arcybiskupa Satolliego prowineyał św. Krzyża z ks. W. Czyżewskim, proboszczem parafii w South Bend, Ind. jako członkiem tego zakonu. Ci objęli w imieniu swego Zakonu parafią świętej Trójcy w zarząd, sami obaj już raz odprawili w nowo otwartym kościele nabożeń stwo i przj rzekli przysłać na proboszcza dobrego kapłana ze swojego zakonu. PAN DR. BORUCKI w South Chicago, 111., wyna lazł dobry środek przeciw d) fterj i, i już bardzo wielu ludziom życie uratowah ST. JOSEPH, Mo. Nie zadługo rozpocznie się tu bu dowa nowego polskiego koś cioła—murowanego. KS. J. -BALCEWICZ, zacny kapłan, chce przyjąć miejsce w nowo założonej parafii lub zakładającej się. Adresować do księdza Tom kiewicza w Plymouth, Luzer ne Co, box 253. CO SŁYCHAĆ. BERLIN. Wybory znowu wypadły na niekorzyść rządu. Od razu zostało wybranych pomiędzy innymi 29 socyal nych demokratów, 10 Pola ków.—10 Polaków i 77 so— cyal-demokratów przyjdzie jeszcze pod wybory śliślejsze. Dotąd zwykle wybierano około 25 socyalnych demo kratów i około 16 Polaków. BREMEN. Cholera w Małej Azyi grasuje w zastarza jący sposób. Przy dolnym biegu rze.k Tygrys i Shatel Arab umierają ludzie tysiąca mi a z osad ludzie poucie nie grzebiąc nawet Bok 8. umarłych. Przez to zaraza tylko się zwiększa. W portowem mieście Cetts, w południowej Francyi, w ostatnim czasie kilka osób umarło na cholerę. Z Hamburga stanowczo zapewniają, że miastu to obec nie zupełnie wolnem jest od cholery. AMERYKA LEMONT, 111, 8-ł strajkie rów, uwięzionych w Romeo, osa dzono w tutejszym wiezieniu po wjatoweni. Pomiędzy uwięzionemi sa także Polacy. Starają się o bondy dla nicli. Ludność w okolicy Lemont jest |o stronie strajke.rów, ponie waż ci haniebni.' wyzyskiwani byli przez kontraktorów, kupując żywność i odzienie w składach tychże. Nie czyniąc podług woli kontraktorów, zostali wtedy odpra wieni od pracy. HISZ. AWIE, j. książę Veragua i księżniczka Eulalia tylko kilka dni bawili w (Chicago, zwiedzając wystawę. Keiężnićzka była ubrana jak zwykła cywilna dama, tak iż msło kto zwracał na nią uwagę. Książę Veragua cedziennie regularnie bywał na mszy św. w kościele Panny Maryi,, przy ulicy Wabash ave. ST. FRANCIS, vy js. 'W tutejszem 6eminaryum teologicz nem będą 24 b. m. święcenia kle ryków. Juk słychać będzie je udzielał ks. Biskup Zardetti z Sti Cloud. 1'IWO ma być wyrabiane. /, chmielu 1 słodu, tak stanowi uchwala pr/.yiyta przez .Sejm stanu Pennsylvania. To przecież, jak sio zdaje, wealosię nie podoba panom piwowarom z PennsylyaiJi,. albo wiem dwóch rej rezent mtów Związ ku browarzy w powiecie Allegheny pojechało do gubernatora Pattisona, aby go nakłonić do unicestwienia tej ustawy. MC KINLEY, którego reju blikanie w Ohio znowu postawili jako kandydata na gubernatora, należy do niukrów. Rozporządził on, aby zamknięto gmach stanu Ohio na wystawie cbicagoskiej podczas otwarcia wystawy w ost&£* nich paru niedzielach, a do tego nawet nie miał odnośn?go polece- ma. Mimo to pisma republikańskie agitują za jonownem jego -wybra niem. Z DAKOTY Południowej do noszą.- Aleksander Johnstone zga dujący myśli ludzkie, istotnie zna lazł śpilke schowaną w skale w pobliżu Hot Springs. Spilka scho waną była 5 mil od wejścia, lecz Johnstone nie szedł prostą drogą. Znajdował się w jaskini 80 godzin 1 obwędrował 55 mij. Wyszedłszy z jaskini, owalany był od stóp do głowy łojem i tłuszczem i zupeł nie był znużonym. Nasz podróżujący agent nauczyciel pan Wawrzyniec Radom ski będzie w tycli dniach w Manistee, Mich., i okolicy.. -WĄ iti #1 o i