Newspaper Page Text
i I^JS^ePEf*W"V™s- •4i=^5*5^p^)^i^p- Nr. 32. Radzi tedy emigrantom.aby prowadzili życie' skromnie i (^^wstrzemięźliwe, i powiada, że wszelkie ważne działania pu ale od niszy Św., spowied komunii. Dla innych w' my być łagodnymi, v miałymi w myśl słów tusa, że mamy zawf bliźnich, tylko ich Redaktor wydawca: Hieronim Derdowski. Księgi narodu i pielgmiiistwa polskiego. Pod tym tytułem napisał sławny nasz na cały świat poeta A a i k i e w c. z w czasie pobytu swego w Paryżu 1832 roku piękne dzieło na wzór Biblii, za wie rające wiele mądryck rad, wskazówek i przypowieści. D^ięło t°ł z którego cały naród polski wiele nauki ft\Oże zaczerpnąć,przeznaczone yło mianowicie dla "wielu polskich emigrantów czyli wychodźców, którzy po nie szczęśliwym powstaniu 1831 z obawy przed prześladowa nięfti moskiewskiem sohronili się w Paryżu. Emigranci smutni i rozgoryczeni, iak zwykle bywają ludzie, co musieli porzucić dom i rodzi ę, wioskę 1 kraj ojczy ty, niezawsze żyli ze sobą ^godnie. k Jedni mówili, że tak trzeba obić, aby wyjść z biedy, in ni znowu, że inaczej. Zmartwif się .^dze Mic kiewicz, gdy to zobaczył, bo wiedział, ludzie wtedy tylko mogą pożytecznie pracować, gdy żyją w miłości i działają zgodnie. Podajemy poniżej dla zbudo wania czytelników wyciągi z Kciąg pielgrzymstwa polskie- go: WSTĘP. r, Duszą narodu polskiego jest pielgrzymstwo polskie. A każdy Polak w piel— grzymstwie nie nazywa się tułaczem, bo tułacz jest czło wiek błądzący bez celu. Ani wygnańcem, bo wyg nańcem jest człowiek wygnu ny wyrokiem urzędu, a Polaka nie wygnał rząd jego. Polak w pielgrzymstwie nie *3'ś fmmmĘĘ nego. A z z e z v bliczne mają Polacy rozpoczy- igihę żeglarską nać nie od jedzenia i pici' /yyozu Oh rys e n e z y i wady potępiać. Ńs-omiast dla siebie ma owym sędz' K a y y y koń Ksiąg" umieścił piękne modli z twy, w 1 /ftórych nanosi bła 'gania Boga, aby ulłtował się i 'nieszczęśliwą ojczyzną, aby poez krew wszystkich 7.0'ineerzy, poległych za wiarę i wolność, przez rany, łzy i cierpienia wszystkich niewol ników, wygnańców i pielgrzy mów polskich wybawił z nie woli kraj polski. u ^SS* Odczytujmy więc Ewangie lią Chrystusa. I te nauki i przypowieści, które zebrał Chrześcranin ma leszcze imienia swego,ale wo i nędzę, abyś poznał co będzie mu to imię potem jest ubóstwo 1 nędza, a gdy nadane, jako i wyznawcom i wrócisz do kraju, abyś rzekł. Chrystusa ich potem nadane 1 Ubodzy i nędzarze współ- ło. dziedzicami moimi są. A tymczasem Polak nazywa się pielgrzymem, iż uczynił ślub wędrówki do ziemi świę tej, ojczyzny wolnej, ślubował wędrować póty,aż ]ą znajdzie. Ale naród polski nie jest bóstwem jak Chrystus, więc dusza iego pielgrzymując po otchłani zbłądzić może i byłby odwleczony powrót jej do ciała i zmartwychwstania. pielgrzym z ust. pism Chrze',. cian Polaków męczenników pielgrzymów. I. Płynęły po mow u wielkie wojenne i jeden mały rybacki, czas burzliwy, jesień czasie .m okręt w oezpieczniejszy, a tern niebezpiecz -Rzekli błogosław,er wielkich! V statku ry Z A 3 U i i^ii dzie n e w e 2 u "'ż 'na okrętach wiel ki popili się majtkowie i .dowali się, i potłukli na prcez które sternik fiwffża .gwiazdy, i skruszyli magnesową, zdawały sie nu pozóc równie potężne jak i A W a e 0 rrety iraiiś- pierwej. Ale nie mogąc widzieć gwiazd?/ na niebie i nie ma jąc iglicy magnesowej, zbłą dziły 1 potonęły okręty wiel kie. A ctatek rybacki patrząc na r.iebo i na iglicę, nie zbłądził i doszedł do brzegu a chociaż roabtł się przy brzegu, uratowali się ludzie 1 urotowah narzędzia swe 1 A gwiazdą nasza jest wiara niebieska, a lg icą magneso- kich, a iglica magnesowa kieruje zawsze na północ. A wszakże, tą iglicą niorna żeglować i na wschodzie i na zachodzie,a bez niej 2 na mo rzu pólnocnem p-.zyjdzie błąd i rozbicie. Więc z wtarą i iniłęscią lud polski nie utonie, a bez wiary i miłości ludy wojenne i potężne zabłądzą i rozbiją się. W wierze więc i miłości przyszłość nasza. Pielgrzymie polski, byłeś bogaty, 9. oto, cierpisz ubóst- V? *& *r k Pielgrzymie, stanowiłeś pra wa, a oto na cudzej ziem w yjęty jesteś z pod opi prawa, abyś poznał bezpr a gdy wrócisz do krajr wyrzekł: Cudzoziemc ze mną wspólpra-- sr.. Pielgrzymie, a oto nauki ły ci sie itfct^ty •stsas^k A "był AV: vr tym S i y e wm mniszy., a e z o w jesien BOŻE ZBAW POLSKĘ! Winona, Minn., dnia 10 Sierpnia 1803 roku. (Entered at the JPostoffice Winona Minnesota, as „Second Class" „:t-. ____ (yyłes uczony, któreś cenił, sta a Hżyoeczne, a te, któreś V, lekceważył, cenisz 'abjrś poznał co jest uka -świata tego, a gdy teraz, na 1 wrócisz lo kraju, abyś rzekł: 1J \iczonami są. ,_ memi w NIW rOLSKICH W AMERYCE. CHICAGO Zeszłej niedzie' li poświęcono w parafii św. Woj oiecha trzy chorągwie, kupione zamiast dawnrei skradzionych. Dziennik Chicagosfd nazywa ten uroczystością. T' Według tea fiilozofii powm niśnay przyjmować każdego, który albo kradzioną rzec-s wraoa, albo w kozie za to oipokutuje, trybami i paiada^ui. X. Szulerecki, były proboszcz parafii polskiej w Kamieniu, pod Chicago, znowa iest zdegradowany na asystenta. J&ko lałci idzie do Nowickiego do South Chicago. Natomiast X. B. Pawłowski Sout Chicago idzie do jiaratii -św. Wojcieolia w miejsce X. Szuh 'C kiego. Gdyby X. ex-prohosz tv u ierecki z Kamienia nie był tak intrygował przeciw proboszczom ])ar. św. Kazimierza, nie potrcebo wałby się teraz w piątym roku kapłaństwa włóczyć po błota-ch w South Chicago. Ludzi marnou-ad, do buntu i bijatyki burzyć, uby brata wygryźć potrafi każdy tylko nie prawdziwy ksiądz. Siostry Felicyanki więcei w parafii X. Nawrockiego uczyć 1119 będ%. Także i X. Pyplatz nie chce o nich nic wiedzieć. Mieicse wy pędzonych Sióstr detroickjch, k e z a a 1 n a a o w e k o a detroickiego seininaryum, wcale nie po katolicku się stawiały, i iglicę swą. obejmują dobre i uczciwe Siostry I pokazało się, że wielkość Milwaukee. i moc okrętów dobre są, ale Gdzie kropidlarze rządzą, jak bez gwiazdy niczem są, w Milwaukee, wszystko jest fiobre. 7~ K A U y u ^i cam i l5 ro wą ]est miłość języka oiczys- gtanąć szósty polski kościół, tego. jF°d nazwą „Przemienienie Pań I— nowej parafii ma być wielebny ks. V\ o cik. Gwiazda świeci dla wszyst-i^e." Proboszczem tej PHILADELPHIA, Pa. Zanosi sie na zgon anarchistycz nego i wrogiego wierze katolickiej pisiua, (jHos PoUki. Wytoczono iku w jednym czasie kijka kryminal nych procesów. Najprzód irawi±c p. Lipiński wyjął warrant na wydawcę Głosu Polskiego p. Wyruciowskieg_of Poho^iiia, ^.)fzi'ciex nigdy niu m, ało "'uiitjiec^ Artykuł odim.s/ący 8iy da tej karykatury podpiszmy ty*\iAtii0}. GfoweAi, a Wąsowie/ w »Tni 2 w e a z e i 1 ten stawiony został pod kaucya 00 doi. Tego Marnego dnia wyiął warant na p. Wyruchowskie^o p. Teofil Wąsowicz za umieszczenie malowidła, przedstawiającego przy- aresttowanie W^sowicza przez WflĘm 5 «-,•** 4 ft f'| i,«5'?? 4Ł .-j W^fowicza, stwu-rl/.aiąc przysięgą, że jał iuu zegarek do repencvi, a njgdy gu więcej ni*- (debrał. Kaijcyi od p. Wąsowicza iun!.r -tr^t zażądał 500 dolarów, które p. Lipiński postawił. IZaraz potem bilbierz p. Pierz chatki wyjął na wydawcy Głosu PoUkiego dwa waranty za obrazy honoru. Kaucya wyniesie najmniej 1,200 dolarów. Wydawca Głosu Polikiego p. Wyruchowski stał już i tak pod kaucyą 1,000 dolarów w sprawie wytoczonej mu przez wiel. ks. Kop' ftkiewicza. -MT. CARMEL, i. Wiol. kąl iGulcz, sprzykrzywszy sobie ustawiczne uUrcakj z odszcaepień cami, opuścił naszą polską parafia, a zaraz potem wyjechał z Ameryki. ELLIS, Wie. lzieci oby watela Jana Konopack es:o z Ellis, zbierając jagody pod Shanty town. Wis., ścigane były przez starą niedźwiedzicę z niedźwiadkami, lecz zdołały uiść. LA CROSSE, W is. Wiel. X. 'Babiński z Independence zapro testował u Biskupa pizeoiw odda niu! wiel. X. Konstantemu Frydry •chowiczowi probostwa w sąsiadu jącym z lego parafią North Creeku. X. Frydrycliowicz teraz chce wystąpić z dyecezyi Lacroskiej. 1)0 UNII należący kapłani polscy na zachodzie zamierzają ząłożyć własną gazetę w Ashland lub w West Superior. Odpowie dzialnym redaktorem tymczasem ma być były redaktor od niebosz czyka Robotnika p. Wojciecho wski. W WILKESBARRE, Pa., także zakładają gazetę polsfcą £v/•/ był nazwany k\e5Xui"ikowym od"zieiem. Pan Głowacki oświadczy! wobec świadków 1 na piśmie, że nigdy tego artykułu nie pisał, ani nikoro do napisania go nie upoważnił. Wydawca Głosu IbUikiego w tyni przypadku stawio ny pod kaucyą 800 dolarów. Ale czując jeszcze w kieszeni jak pisttę Patryoła dolary, odzie dzielone po ojcu,p. Wyruchowski natjchiniast wyjął warant na p. 1 POLSKI HOTEL W CHI CAGO. Goście wystawowi mogą w Chicago tanio mieszkać w hotelu p. Józefa Gutowskiej r/ .v Noble ulicy. A chot'ov 1 tam kwatera nie stanęli, powinni w własnym interesie tu zaglądać, bo schodzi się tam bardzo często śmietanka obywatelstwa polskiego w Chicago wogóle zawsze bywa ^ełno wiarusów. Obiady bywają tan: od godziny 12 do 'ifiej kolącye od godziny 0 do 7 wieczorem. Na żądanie najdroższe potrawy i napo je.— Adres: Józef Guzowski, a31 Noble Str. PllZEI) NEJ^AMI W Chicago różne kliki, tak w Związku jako i w Żjeduo ozeniu tylko marzą o „oiisacir* czyli urzędach. jUL. gęś patryotyczna im i nadał ]aja w kieszeń niosła. Rata] Manna razem z kauzy perdą Klemensem Bielińskim ślinią ozory, pierwszy n-» sekretarza, drugi na pr«rz\ien U Zjeduoczetiia. Na poufnym zjedzie ielt gutów z Stanisławo^a i Woj eiechowa rataj Manna pasz cztjkę swoją tak dulece rozdziawił, że. groził biiatyką nu sejmie, jeżeli teg^ »'oku Milwauezanie z Krollem tak bjdą dokazywać, iaK w Manistee. Patryoci nie chcieli Brodów ekiego 1 Teofila Stuna dop'is ció na sejm Związku jnico delegatów, ale oba] eą wy bra ni. Cenfor Przybyszewski by najmuiej hołoty narodowej eię nie boi, ale poczęstuje zgraję pieprzem z imbirem, A Delegaci z Stanisławowa na sejm Zjednoczenia przedsta wiają się bardzo pięknie. Są to widoczuie ludzie, którym chodzi o zasady. Obywate le: Wojciech Jędrzejek, Frauk Wlekliński, Paszkiewicz,Toma sik, Królik, Huntowski 1 wielu innych by libv zdobą każdej parafii na culej kuli ziemskiej. Chieagoska delegacya na Sejm Zjednocze nia czu]e, że wichlaczom z Wojciecliowa, mianowicie Man nie, Bielińskiemu i Zwur/.yń *kiemu trzeba podać raz na zawsze czarnej polewki. na ten cel poszukują dwóch zecerów. Zgłosić sie do L. O. Sienkiewicz, Nr. 15 N. Tell Str.. "Wilk-esbarre, Pa. Opozycya w Związku naro dowym przeciwko rządowi Centralnemu składa się /. najiteligentniejszych Polaków. Sądzą. że skrajne skrzydło pod komendi} Nowego Y.ycia 1 głupiej Zgodii liczebnie będzie silniejsze od ludzi uczciwych w Związku Narodowym. Jeżeli ta banda weźmie górę. lepsze żywioły z Związku wystąpią, i zgnilizua w końcu w własuej kałuży utonie. ne W Zjednoczeniu nie ma najmniejszego niebezpieczeń stwa rozstroju. Kropidlarze się dobrze trzymają i idą w gó.-g ]ak nu drożdżach. W kosie pośmiertnej Z jedno czeme iest przesz 9000 członków. Urząd Cenzora zapewnie skasują związkowcy zastępując go dyrektorami. Nioki ma dobre szanse na dalsze gryz moły w Zgodzie. Patryoci chcieliby w kościele św. Trójcy mieć nabożeństwo sejmowe. Czy X.X. Wał. Czyżewski i Sztuczko na to ludu ADftES KATOLIKA: Katolik, 59 E. 2nd Str. Winona, Mit, ,. Rząd centralny, Małłki, przystaną, wielkie v Słomiriśoy et cons., chcą aby 1 n i e. Bąd:', bąńi. zawuze $"»'«• "3* Rok 8. Datryoci do U o pi ^Ui rzy 'się mii va Cli i"-tin udawać w ifr.M-} t- u: di twv. e- Zjednoczenie1 ti btj.l/i.. nrai'1 $Sejm, ^ale ni^oe- to nu* obchodzi. roku mieli hono wu kh^yą pokazania •/Mfniiiiów swoich, ałe w głu pocie trz\m.\li się własne] głupiej c/upnny. Do Zj-'' 1 c/er 11 a 0/.ęstochowskiego M-t si•e pr/,\ rłtęouie. chociaż 1 •/1 dz:ej-k 'e chorągwie inte re-"«!it!ł» ręku poświęciła. C7.c-toi.h"V skie Zjednoczenie jestto Tni-(h wiatru, ęy który dmuchu kilku łapichłopów k«rO'Iht rzv. -f- Mars*, nłkiem Sejmu Zjeduo czema K"tf linkiego będzie albo P•ot:- K'olbassa, albo Wojcf. li Jędr/ejek, albo X.. Franciszek Kroll. Kau'.vperda i szajeter Kle mens Beliński chciałby na sejmie Z ednoczeuia nrmi strzowuć. ale mówiąc po czes ku.- Si-ewczyczku, zostań przy twoim kopytku. Rataj MaDna 1 szajster Klemens Bielmski powinni się dać zasolić, zakisić, uwędzić 1 zjeść miłośnikom trzech punktów. Na cłnragoskiem Wojcie chowie wybrano i bardzo poczciwych łndzi delegatami. Na uwagę zasługują w tym względzie Józef Kramer, Ignacy Korupa i St. Beliń- ka. Stary Smulski jest patro nem Z]ednoozeriia głupich c7ęstc,chowiaków. Przybyszewski, cenzor, ma za sobą oalą delegacyą związ kową /. Michigan. Delegaci z po za Chicago na Sejm Zjednoczenia f-ą lepiej zorga nizowani, niź np. Rataj Manna myśli. W Mawistee sejmowano tylko na żartv. Więc Rataju Paszczęki nie otwieraj i pięścią nie gróz, bo if Małłek, generalny sekretarz Związku, bierze prywatne lekcye w machaniu ożogiem. Teofil Stan natomiast ćwi czy się. w jaki sposób można generalnych sekretarzy najle piej po twarzy macać. Najpiękniejszy wniosek jest propozycya delegatów chica goskich na Sejm Zjednoczenia, aby założyć Zjednoczenie młodzieży polsko-katolickiej z ramienia Zjednoczbnia. PŁACIĆ ZA KATOLIKA! I I i 1 \n\n dway a Sycamore