Ameryka., July 26, 1890, Image 1

About Ameryka. (Toledo, Ohio) 1889-1891

Image provided by: Ohio History Connection, Columbus, OH

                
r-
A E Y K A
Wychodzi w każdą sobotQ.
Prennmerata wynosi $ 1. rocznie z córy.
(W Europie i krajach nie będących w
związku pocztowym $ l-5o."I Kależność
można przesyłać przez Money Order, Ex
press lub Bank TTote, pod adresem:
Z ROŻNYCH STRON AMERYKI. O U O W K O I O A
Podczas pożaru w Quebec, Kana
da, w ubiegły piątek, pięć osób utra
ciło iycie.
Pewna kobieta w East Andover,
N. H., porodziła 25 dzieci, i wszyst
kie żyją.
W Fairmount, N. J., jest stodoła
pokryta gontami od roku 1781, któ
re nie były zamienione.
Biskup przeznaczył ks. E. Wró
bla jako wikarego do Michigan City,
gdzie znaczna liczba Polaków za
mieszkuje.
Na farmach niedaleko Milwaukee,
Wis., Michał Haase zamordował
George'a Olsona, podczas gdy obaj
byli pijani.
We wnętrznościach krowy, która
została zabitą w Darien, Ga., znale
ziono 1 funt wielkich gwoździ i 5cio
centową monetę.
Żmija ukąsiła dziewczynę w wiel
ki palec na drodzę w York, Pa.
Dziewczynie żadna krzywda się nie
stała, a żmija w kilka minut zdechła
na tem miejscu.
W. S. Williams -w Cherokee, Ala.,
jest ojcem 28 dzieci, z których naj
starsze liczy 49 lat, a najmłodsze 6.
Williams jest 70 lat stary, ale jest
bardzo czerstwy i zdrowy.
Kamieniarze w Joliet, 111., zastraj
kowali o podwyższenie płacy z $3.50
na $4 dziennie. Kompanie nie chcą
Eamieniołomyżądanie
rzystać na robotników i
obiecują zamknąć.
W Chicago, 111., mieszka około
225,000 niemców, 150,000 irlandczy
ków, 90,000 polaków, 40,000 skan
dynawczyków, 50,000 czechów, 15,
000 włochów i 1,000 chińczyków.
W Atlanta, Ga., w tych dniach u
marła panna nazwiskiem Eliza Pin
son, która miała brodę 15 cali dłu
gą. Obiecywano jej wielką sumę,
aby się pokazywała w muzeum, ale
nie przyjęła.
W Bay View niedaleko Milwau
kee, Wis., eksplodowało topione że
lazo w lejarni No. 4, we wtóre .c ra
no, z taką wielką siłą, że myślano iż
ziemia się trzęsie. Tylko jeden robot
nik, Józef Lewis, zabity.
Policya w Chicago pojmała nieja
ki egoś Waltera Van Yalkenberga,
który wyrabiał sobie znajomość zbo
gatemi kobietami, wyprowadzał je na
spacer i chloroformował w salonach
letnich, a następnie okradał z dya
mentów.
Indyanie plemion Sisseton i W ahpe
ton w rezerwacyi Lake Traverse
znajdują się w bardzo wielkiej nę
dzy z powodu nieurodzajów. Agent
tej rezerwacyi, Wm. McCusick, pro
si rząd o wyznaczenie 15,000, aby
tych indyan od głodowej śmierci u
chronić.
Senator Charles B. Farwell, z Chi
cago, za pomocą prób doszedł do
przekonania, że przez eksplozyę dy
namitu wysoko w powietrzu /nożna
"wstrząsnąć chmury i ściągnąć desz
cze na ziemię. Rząd Stanów Zjed.
•wyznaczył $2,000 na wypróbowanie
tego przemysłu i wydoskonalenie go.
James Denny w Kushville, 111.,
zaprosił do siebie w gościnę Geor
ge'a Balderbacka z familiją, i na ji
C2ęstowanie ich sprowadził dużo
wódki złego gatunku. Wszyscy się
popili, i zaczęli się sprzeczać, potem
kłócić i nareszcie strzelać. Dwie ko
biety zostały zabite, a James Denny
niebezpiecznie postrzelony.
W Oskaloosa, Iowa, aresztowany
został Arthur Webb, wraz z żoną i
czterema pasierbicami, za to że za
gryźli na śmierć 3-letnie dziecko.
Webb, który był wdowcem i miał
•właśnie to jedno dziecko, poślubił
wdowę, nazwiskiem Ansie, która
miała cztery córki. We czwartek tak
pogryźli wszyscy to dziecko, że z ran
umarło.
Ks. Franciszek Gulski, proboszcz
polski z Milwaukee, podróżujący o
becnie po Europie, ma podług do
niesienia "Kuryera Poznańskiego,"
być mianowany Biskupem-Sufraga
nem dyecezyi Milwaukee. Ks. Gul
ski pochodzi z Chełmna, jest bratem
zmarłego we Wejherowie profesora
Brunona Gulskiego i był dawniej re
formatem w Łąkach i Wejherowie.
W czasie kulturkampfu ścigany, u
szedł szczęśliwie do Ameryki. Przez
długie lata pracował gorliwie w Mil
waukee, gdzie u swych parafian i u
obcych zasłużył sobie na szacunek i
poważanie.
Zarząd Związku Narodowego Pol
skiego zaskarżył Ignacego N. Mor
gensterna,p. Augusta Kowalskiego i
ich poręczycieli o zwrot pieniędzy,
które Morgenstern przed rokiem za
brał, uciekając do Kanady. Suma za
brana wynosi $4,300, Poręczyciela
mi Morgensterna są Leopold J. Kan
dysz, Tomasz Nalepiński i Jan Kło
sowski. Pan Kowalski nie ma z kra
dzieżą pieniędzy nic do czynienia.
Zarząd zaskarżył go jedynie dlatego,
ponieważ p. Kowalski, będąc kasye
rem Związku nie przechowywał pie
niędzy związkowych sam, lecz pozo
stawił je w ręku jeneralnego sekre
tarza, którym był Morgenstern.
W parafii Sw. Antoniego—Sprze
czka o cenę budowy—Czy salo
nista może być członkiem ko
mitetu bndowy—Co będzie.
Toledo, O., 21 Lipca. —Ks. Kola
siński zarzuca mi, że w sprawozda
niu, w No. 28ym Ameryki, poprze
kręcałem fakta, i że jestem przeciw
nym rozwojowi parafii Św. Antonie
go. Jakżeż to fakta przekręciłem?
Trzeba je było jakoś uwydatnić zro
zumiale. Zkąd to posądzenie, że je
stem nieprzychylnym rozwojowi pa
rafii? Przecież to co ja powiedziałem
nie było mojem jedynem zapatrywa
niem, ale większej liczby parafian a
właśnie dlatego się tak zapatrujemy,
że idzie nam o rozwój parafii, ale o
rozwój pomyślny, nie złudny. Przy
puśćmy, że wóch braci buduje dom i
jeden drugiemu powiada, że zamiast
taki ganek lepiej by było zrobić in
ny: czy to byłoby przeciwne budo
wie domu? Spownością nie. Nam
idzie o budowę kościoła, ale ponie
waż my musimy płacić, więc chcemy
swe uwagi, które uważamy za sto
sowne, wyrazić. Na mityngu nam nie
pozwolono tego uczynić, więc musie
liśmy prosić redaktora Ameryki, aby
je ogłosił. Nam idzie o budowę koś
cioła, ale nie o utracenie pieniędzy
parafialnych przy budowie na pychę
naszego ciężko zapracowanego gro
sza wydawać nie chcemy. Kościół
za nasze pieniądze będzie budowany,
a nie za księże. Ksiądz może z tej
parafii być przesadzony do innej, a
my musimy tu pozostawać i ciężary
ponosić. Żadne prawo więc nie po
zwala ks. proboszczowi zakazywać
nam mówić, o tem na co nasze pie
niądze obracamy.
Ks. Kolasiński mówi w swym liś
cie, że kościół stylu gotyckiego, 80
stóp szeroki, 158 długi, 120 wysoki
i "o jednej icieży 250 stóp wysokiej
—będzie kosztować 20 do 30 tysięcy
dolarów. A ja powiadam, że takiego
kościoła nie zbudujemy za $70,000.
Przytem trzeba wyrzucić dużo pie
niędzy bezpotrzebnie. Naprzykład
same rusztowanie do zbudowania
wieży 250 stóp wysokiej, będzie
kosztować więcej niż sama wieża. A
to będą pieniądze wyrzucone na oka
zanie pychy. My pol«cy robotnicy
nie jesteśmy takimi bogaczami, że
byśmy się tak wynosili żonom i
dzieciom od ust odejmować nie mo
żemy: na szyderstwo ze strony ame
rykanów, że nie mamy co jeść, a bu
dujemy wielkie wieże, wystawiać
się nie chcemy. Z kościoła obszerne
go i wygodnego Pan Bóg nasze mo
dły wysłucha: z wieży ich ręką do
nieba podawać nie będziemy. Idzie
nam o zmianę architektury.
Ładnie się ksiądz proboszcz tło
tnaczy, że gdyby kościół więcej kosz
tował, to "każdą nadwyżkę wypłacać
będzie kasa kościelna, a nie parafia
nie." Co? co? Czyż to nie parafianie
składają się na "kasę kościelną?"
Czyż ona spada z nieba? Co za logi
ka? Takim to tanim kosztem ma
być zbudowany kościół? Kiedy tak,
to ja poprawiam się i mówię, że pa
rafianie (pojedynczo) nic płacić nie
będą, tylko wszystko zapłaci "kasa
kościelna."
Stanowczo twierdzę, że podług
praw dyecezyalnych salonista nie
może być wybranym na żaden urząd
parafialny, a tem bardziej do budo
wy. Radziłbym ks. Kolasińskiemu
napisać w tej sprawie do Biskupa, a
odpowiedź Jego byłaby decydująca
dla wszystkich. Dla tego ja rozpra
wiam w polskiej gazecie o tem, że
kilku parafian prosiło o głos na mi
tyngu, ale go nie uzyskali powtóre
wolałbym, aby sprawa była załatwio
na w łagodny sposób teraz pomiędzy
nami, a nie dostała się do angielskich
gazet na pośmiewisko nas potrzecie,
że wolałbym, aby parafianie o wszyst
kiem wiedzieli przed tem nim pie
niądze wydają.
Powyższe uwagi wcale ks. Kola
sińskiemu nie ubliżają osobiście, bo
pomylić się każdy człowiek może.
Nie ma więc o co złośliwie się rzucać.
Najlepiej zwołać mityng do sali
szkolnej i pozwolić każdemu wypo
wiedzieć swe zdanie, Sprawa się
wtedy załatwi pomiędzy narni samy
mi, a jak się zrozumiemy, to urazy
nikt do nikogo mieć nie będzie.
Proszę pana redaktora, aby mego
nazwisk?, nie ogłaszał, gdyż powyż
sze uwagi nie są memi własnemi, ale
większości parafian. Aby się jednak
odróżnić, przybieram nazwę:
Stary Parafianin.
W powyższej sprawie Redaktor
Ameryki udał się do architekta p.
Beck, aby zasięgnąć szczegółów co
do budowy i kosztów nowego koś
cioła. Według zdania p. Beck, mur
(bez wykończenia i bez mebli) będzie
kosztować około $30,000 lub więcej.
Co wykończenie będzie kosztować,
to zależeć będzie odętego jakie ono
będzie. Gmach nowej świątyni przed
stawia się bardzo wspaniale, a do ta
kiego stylu kościoła musi być taka
wysoka wieża. Do zbudowania wie­
J!- -v »f V., -,t ,*, h-f t^n^pipppiwil^ -r t'
AMERYKA
ży rusztowania nie potrzeba, bo wie
że buduje się ze środka. Kościół z
wykończeniem będzie może koszto
wać prawie tyle co "Stary Parafia
nin" szacuje.
"Kasa kościelna," rozumie się, po
chodzi od parafian.
Co do saloonisty w komitecie bu
dowy, to pytaliśmy się kilku księży
o zdanie i wszyscy są tego zdania, ż€
nie ma prawa być członkiem.
Musimy tu zanotować, że ks. Ko
lasiński, jatco duszpasterz, jest bar
dzo gorliwy i przez wszystkich para
fian bardzo szanowany. Mamy na
dzieję, że sprawa cała zostanie zała
godzona kompromisem z obu stron.
Red.Amekyki.
Unia Polskich Stolarzy.
Chicago, IIL, 21 Lipca, 1890.
W sobotę, dnia ]2go Lipca, przy
Noble ulicy, w hali ob. Gordona od
było się posiedzenie Unii Polskich
Stolarzy w Chicago, gdzie po ukoń
czeniu rozpraw porządku dziennego,
członek ob. Modrzewski, wypowie
dział odczyt, za który podziękowano
mu oklaskami. Przy końcu swego
odczytu ob. M. zrobił wzmiankę, czy
nie można by Towarzystwa Polskich
Stolarzy ochrzcić imieniem śp. Ada
ma Mickiewicza, oraz dzień 4go Lip
ca każdo-rocznie, jako pamiątkę
powtórnego pogrzebu wielkiego poe
ty, święcić uroczyście. Co do Igo
była odpowiedź protestująca, gdyż
Unia Pol. Stolarzy jest jedną z ga
łęzi Unii Międzynarodowej fachu
stolarskiego. Za to drugi punkt, ja
ko wniosek przyjęto jednogłośnie i
zamieszczono w konstytucyi jako do
datek: Ażeby dzień powtórnego po
grzebu nieśmiertelnego Adama Mic
kiewiczu obchodzono rok-rocznie jak
najuroczyściej dnia Czwartego Lip
ca.
Dalej prelegant oznajmił projekt
założenia biblioteki, na którą po
czątkowo złożą 10 doi. na zakupie
nie dzieł Mickiewicza, obywatele:
Sz. Modrzewski i Fr. Maciontek,któ
re to pieniądze pochodzą z dobro
wolnych składek, jakie oni zebrali
przed trzema laty w Odessie na rzecz
stvego towarzysza Piotra Herr, zmar
łego w Egipcie. Towarzystwo Stola
rzy Pol. zadecydowało iść drogą po
stępu i nauki, oraz wzajemnego
wspierania się postanowiło odby
wać stałe odczyty mające wzbudzić
ducha patryotycznego i wzmocnić
wiarę w własne siły. Zaszczepiać jed
ność i zgodę, również dzia
łać na polu pracy, aby polepszyć byt
klasy wydziedziczonej, czyli pracu
jącej. W tym to celu Unia zadecy
dowała przyjąć projekt założenia bi
blioteki, oraz zaprenumerować pol
skie gazety robotnicze.
Oby tylko reszta towarzyszy pol
skich stolarzy, których tu jest nie
mało, zechcieli zrozumieć potrzebę
łączności i jaknajśpieszniej podążyli
za swymi współbraćmi. W imieniu
Unii Polskich Stolarzy,
Ks. Miśkiewicz zaskarżył Gular
skiego.
Korespondent nasz z Pittsburga
donosi, że ks. Miśkiewicz wytoczył
proces przeciwko p. Andrzejowi Gu
larskiemu, za nazwanie go, w liście
napisanym do Ameryki,lichwiarzem,
bluźniercą i świętokradcą. P. Gular
ski został aresztowany i natychmiast
wypuszczony na wolność, stawiwszy
$1,000 kaucyi. Idzie o ten list, któ
ry ogłosiliśmy w No. 28ym pt. "Am
barasy z ks. Miśkiewiczem." Sąd
spewnością sprawę umorzy, bo list
został opublikowany w Toledo, więc
w Toledo powinna być sprawa wy
toczona. Za opublikowanie tego listu
p. Gularki odpowiadać nie potrzebu
je wcale, tylko wydawcy Ameryki
p. Gularski może być tylko solidar
nie z wydawcami być pociągnięty
do odpowiedzialności. My chcemy
przed sądem stanąć i udowodnić ks.
Miskiewiczowi, że mieliśmy racyę
nazwać go powyższemi wyrazami,
gdyż on sam przyznaje się, że dziec
ka ochrzcić nie chciał darmo. Lich
wiarstwo znaczy nadużycie powie
rzonego sobie prec e leru lub stano
wiska, nie spełnianie obowiązków
należycie świętokradztwo i bluźni^r
stwo, bo wyciąganie zysków niepraw
nych z sakramentów świętych, nie
czując żadnego poczucia do grzechu.
A przecież każdy wie dobrze, iż
księdzu nie wolno odmówić chrztu
nikomu. Ks. Miśkiewicz odmówił,
aby się zemścić na ob. F. Szewczu
dze. Czyż więc niezasłużył sebie
święcie na takie nazwy?
W czasie swego długiego istnie
nia Louisańska Stanowa Loterya da
ła dowody, w całym kraju, że interes
prowadzi rzetelnie. Każdy jest zado
wolony, bo wiadomo jest każdemu,
że nagrody wygrane bywają punktu
alnie i uczciwie wypłacane. Tysiące
ludzi, co posiadali losy, poświadczyć
to mogą, Bardzo wielu ludzi zostało
uszczęśliwionych przez loteryą. Kon
cesya na prowadzenie interesu fcej
kompanii służy jeszcze na pięć lat.
O S K A O W S A E
Cesarz austryacki na seryo myśli
ukoronować się na Króla Pol
skiego Wtedy byśmy po
tłukli niemców i moskali.
Telegram "United Press" doniósł
we środę, że cesarz austryacki na se
ryo myśli włożyć na siebie koronę
Króla Polskiego, o co go proszą jed
nomyślnie wszyscy Polacy. Galicya
ma dostać oddzielny i autonomiczny
rząd.
Gdyby się ta wieść sprawdziła, to
Austrya wkrótce stałaby się naj
większem mocarstwem w Europie.
Polacy bowiem z chwilą odzyskania
narodowej wolności, zcentralizowa
liby się w Galicyi i zażądali od Ro
syi i Niemiec oddania dawnych pro
wineyj. Gdybyśmy mieli tylko punkt
oparciu, to niemców i mot-kali 'bi
liśmy na łeb na szyję: bo nas za
grzewała by do walki sprawiedli
wość, a oni by tylko bronili kradzie
ży. Złodzieje na swem stanowisku
by nie wytrwali. Cesarz Franciszek
Józef stałby się najpopularniejszym
władzcą.
Wiadomość ta spewnością zagrze
je patryotyzmem serce każdego po
laka w Ameryce. Dodaje to nam o
tuchy wielkiej do energicznego dzia
łania i do organizowania jaknajwię
cej wojskowych towarzystw. Nie
traćmy nadziei, a przyszłość nasze
trudy nagrodzi!
TELEGRAMY ZAGRANICZNE.
Ogłoszono międzynarodową nawi
gacyę rzek Zambesi i Shire w Mo
zambique.
Kolej żelazna Cirden przez dolinę
Meksyko już wykończona, a do u
żytku publicznego będzie oddana na
Igo Sierpnia.
Osman Digma powrócił do Oin
durmanu, a jego zwolennicy do Kar
tumu, z których 400 zginęło wsku
tek głodu i choroby.
Rząd meksykański dał 0 miesięcz
ny termin p. Pen'che, reprezentują
cemu Edisona, na zaprowadzenie fo
nograficznego systemu na poczcie.
W Belgii obchodzono z wielką u
roczystością 60-letnią rocznicę nie
podległości i 25-letnią rocznicę kró
lowania Leopolda, w poniedziałek.
Trzech redaktorów katolickich w
Malcie zostało wyklętych z Kościoła
za krytykowanie papieża i biskupów
0 warunki ugody politycznej z An-
W katedrze w Armagh, Irlandyi,
ksiądz McNeece wyklął towarzystwo
sekretne "Ancient Order of Hiber
nians" i ostrzegł katolików, aby do
tegoż nie przystępowali.
Niedaleko Frankfortu, w Niem
czech, piorun uderzył w wagon pa
sażerskiego pociągu, podczas biegu.
Kilku pasażerów zostało wystraszo
nych, ale nikt nie zabity.
Prymas bułgarski Stainbułoff po
dziękował Sułtanowi za naznaczenie
bułgarskich biskupów do Macedonii
1 upewniał Portę, że w razie potrze
by może liczyć na poparcie od Buł
garyi.
Oddział żandarmów tureckich sto
czył krwawą bójkę z kontrabandzi
stami tabaki we wtorek, w pobliżu
Terepii. Żandarmi zostali pobici i
dwuch oficerów zabitych, a kontra
bandziści po wygraniu walki wszy
scy uciekli.
Chiński rząd zaaresztował podróż
ników russkicli, którymi dowodził
kap. Grombczewski, w m. Pala, w
prow. Thibet i nakazał im powrócić
do Kaszgaru. Rosyanie wypowie
dzieli opór, ale w nocy uciekli z Pa
la i rozproszyli się po pustyni.
Prymas australski zrobił wniosek
w parlamencie (w Melbourne), aby
wyasygnować ze skarbu £12,500,000
na zbudowanie rządowychkolei .1,100
mil. Na poparcie swego wniosku
twierdził, że ludność w Australii
wzrasta szybciej niż w Ameryce.
Rząd Czarnogóry chce zaciągnąć
dług na 10 procent, aby wykupić z
kursu wszystkie pieniądze banku na
rodowego. Kupcy i zagraniczni ban
kierzy podpisali umowę (a nie spi
sek?), że papierowych pieniędzy
przyjmować nie będą, jeno złoto.
Papież posłał list pochwalny do
kardynała Lavigerie za jego prace w
Afryce. "V^ychwala On także kon
gres przeciw niewolnictwu odbyty w
Brukselli i zapewnia pomoc Kościo
ła. Wypowiada wreszcie, że apostol
ska praca musi iść ręka w rekę z po
stępem cywilizacyi!
Emin Bay spotkał się z doktorem
Peters w Mpwapwa i upoważnił go
do odzyskania słoniowych kości, po
zostawionych w Wadelai przez Emi
na. Dr. Peters jest w drodze do Nie
miec, w nadziei zorganizowania no
wej ekspedycyi. Zapewnia on, że
Uganda jest zabezpieczoną dla inte
resów niemieckich.
Szlachta w Brazylii okropnie nie
zadowolona z nowego republikań­
skiego rządu, który staje w obronie
ludu pracującego w imię sprawie
dliwości,—i coraz to nowe knuje
spiski na upadek rzeczypospolitej.
W bieżącym tygodniu znów kilku
panów aresztowano gdyby podług
ich własnych wyroków chciano się z
nimi obejść, to powinni być powie
szeni, ale rząd ludowy łagodnie im
przebacza winę.
Polacy w Brazylii.
W prowincji "Estado
ParaT-a"
znajduje się wcale poważna kolonja
polska, bo licząca mniej więcej 10
tysięcy Polaków, którzy już prawie
18 lat na 13 kolon jach są
Osiedleni.
Są to po większej części wychodźcy
z Prus Zachodnich, Górnego Slązka,
Galicji, a takżo choć w niniejszej
liczbie z W. Ks. Poznańskiego. Ko
lonja ta składa się przeważnie z
prostego ludu, który odznacza się
pracowitością i pobożnością, to też
niejeden oszczędniejszy dorobił się
znacznego majątku. Z czasem jednak
okazał się tu wielki brak towarzystw
polskich i pisma polskiego lud bo
wiem nie czytając, i nie łącząc się
między sobą, często bywa lekcewa
żonym i znieważanym przez więcej
oświeconych innych cudzoziemców.
Dopieio w ostatnim czasie za stara
niem tutejszych księży polskich po
budowano kilka kościołów w któ
rych odbywają się polskie nabożeń
stwa i kazania, oraz założono kilka
szkół po kolonjaeh. Celem zaradze
nia brakowi pisma polskiego posta
nowił zamieszkały tam p. Heberski
wydawać pismo dla ludu p. t. "Gaze
ta Polska." Będzie to pierwsze pismo
polskie w Brązylji,którego wpływ na
oświatę ludu tamtejszego może być
bardzo dodatnim.
Z RÓŻNYCH STRON ŚWIATA.
Kapitaliści holenderscy nabyli
100,000 dziesięcin ziemi w Rosyi i
założyli tam kolonje farm mlecznych.
Przeszło dwadzieścia tysięcy ludzi
odwiedziło miasto gdzie się urodził
sławny poeta Szekspir, w przeszłym
roku.
W Japonii z braku żywności pa
nuje wielki głód. Obawiają się, że w
środkowej części kraju wiele ludzi z
głodu umrze.
W Ballyneal, Irlandyi, zamordo
wał Jan Hart swoją matkę, poczem
posiekawszy jej ciało, jadł jakoby
mięso ze zwięrzęcia.
Zbudowano okręt, który przez o
cean Atlantycki z Queenstown do
Sandy Hock przejedzie w przeciągu
trzech dni i trzynaście godzin.
W Sudanie panuje głód. Mają
tam miejsce ciągłe wTalki z Arabami
dlatego rolnicy nie mogą uprawiać
ziemi. Żniwa i trzódy są poniszczo
ne.
Rosy a wysyła dużo szpiegów do
Rumunii i Bułgaryi. Podburzają oni
nawet lud, przeciw swym rządom, a
namawiają do przyłączenia się do
Rosyi. Działania te prowadzone są w
imieniu "panslawizmu."
Pewien urzędnik wojskowy w An
glii, wynalazł fuzyę wyrzucającą
powróz wraz z kulą. Może ona być
używaną przy palącym się domu
gdy się ratuje ludzi i także gdy o
kręt się rozbija na wodzie niedaleko
brzegu.
Carowie/, rozpocznie swą podróż
naokół zifemi z dniem 1 Sierpnia.
Najpierw uda się z Petersburga do O
dessy, gdzie spotka się z wielkoksię
ciem Georgiem. Udadzą się oba ra
zem najpierw do Ziemi Św., ztarntąd
przez Ceylon, Australją, Japonją i
Chiny do Władiwostoku.Zapowrotem
wrócą przez Stany Zjednoczone A
meryki północnej.
Serbski poseł Symicz oświadczył,
że Serbia z powodu przeszkód w wy
syłaniu wieprzy, odpowie podobne
mi rozporządzeniami, a wtedy zacz
nie się wojna celna, która może być
w skutkach bardzo niekorzystną dla
Austro-Węgier. Serbowie znajdą in
ne drogi, aby swe surowe płody wy
syłać i sprowadzać towary. Mówił
także poseł o królu Milanie, że chce
na tron wrócić.
W Rosyi wzmaga się kolonizacya
niemiecka. W ciągu roku ubiegłe
go w powiecie dnieprowskim guber
ni jekaterynosławskiej, z liczby 8,
263 dziesięcin, posiadanych przez
slachtę miejscową, 5,000 dziesięcin
nabyli niemcy: podobnyż stosunek
zauważyć się daje w powiatach no
womoskiewskim i aleksandrowskim.
W guberni charkowskiej, a miano
wicie w powiecie iziumskim, nabyli
niemcy w roku zeszłym wielkie do
bra Szabelskich, księcia Kantemira,
Passka, Żylińskich i książąt Sza
chowskich: ogółem w tym powiecie
przeszło w ręce niemców około 10,
000 dziesięcin.
Towarzystwo farmerskie stawia
silną opozycyę przeciwko zbudowa
niu wystawy wszechświatowej nad je
ziorem, twierdząc, że rolnicy nie bę
dą mieli miejsca odpowiedniego na
ulokowanie się.
Kto nie ma prenumeraty o
płaconej z góry, to "Ameryki"
dłużej dostawać nie będzie. Ci
co nam winni zaległą prenume
ratę muszą się z długu uiścić.
PRENUMERATA: $ 1. ROCZNIE.
NOWIN Y Z NASZEJ OJCZYZNY.
Krakowski Biskup Dunajewski ma
być nominowany na kardynała.
W Berlinie zaczęło wychodzić
przy Gazecie JJolskitj małe pisemko
JTiurws.
W okolicy Sambora grasują tegO
roku wilki, a włościanie nie mają się
czem bronić od szkodników.
W Szlązku anstryackim Czesi i
Polacy zawarli ugodę co do posel
łkicli wyborów do szlązkiego sejmu.
W miejsce ks. Gruszy, który zo
stał arcybiskupem wiedeńskim, zo
stał mianowany biskupem dla wojska
ks. dr. Belopotocki.
Artystka Marya Wiśniowska zo
stała 1 lipca w swem pomieszkaniu
w Warszawie zamordowaną. Zabójca
potem czynie otruł się.
Z Galicyi wydalono w tych dniach
150 robotników, którzy byli przy ro
botach mularskich zatrudnieni.
Wszyscy byli Polakami.
Pomiędzy dziećmi w Bninie i
Kórniku panuje szkarlantyna i za
biera liczne ofiaiy. W okolicy zmar
ło w ostatnim czasie na tę chorobę
kilkanaście dzieci.
W Pszowie otrzymały siostry Bo
romeuszki od ministra pozwolenie
na urządzenie ochronki dla sierot
wyznania katolickiego, które atoli
zobowiązane są uczęszczać do szkoły
gminnej.
Straszne nieszczęście nawiedziło
w samo Boże Ciało wieś Róskau? w
powiecie kartuzkietn. Podczas gdy
ludzie byli w Chmielnie w kościele,
spaliło się 13 budynków do szczętu.
Dziewięć familii jest bez dachu. Za
bezpieczenia są nieznaczne.
Sąd przysięgłych w Toruniu ska
zał na śm erć w tych dniach robotni
cę Adam, która w lecie zeszłego ro
ku jej pół roku liczącego syna z mo
stu żelaznego w Wisłę rzuciła. Jej
godnego małżonka, który ją do tego
czynu namówił, także na śmierć ska
zano.
P. Salomon Lewental zamknął wy
dawnictwo A fotótr, które prowadził
przez 25 lat. Kłosy były bez zaprze
czenia najlepszem pismem illustro
wanem polskim i ze wszech miar za
sługiwały na poparcie, ale że wydaw
cą był żyd, \x'\ąc nie chciano prenu
meraty płacić. Wielka to strata dla
naszego kraju.
W okolicy Dukli padał grad tak
wielki i w takiej obfitości, że jeszcze
na drugi dzień w niektórych miej
scach ziemia była nim pokrytą. Naj
więcej ucierpiały gminy Równe, Lu
batowa i Lubatówka. Szkody ogrom
ne, zasiewy prawie doszczętne znisz
czone, a biedni wieśniacy rozpacza
ją nad nową tą klęską.
Rosyjski poddany, Stanisław Sło
mirski, zamieszkały od kilku miesię
cy we Lwowie, został wskutek roz
porządzenia policji odstawiony do
granicy. Słoniirski należał podobno
do spiskowców którzy w zeszłym ro
ku w Zurychu fabrykowali bomby.
Oprócz tego wydalono także ze
Lwowa rosyjskiego poddanego,
Szpunta, słuchacza lwowskiej poli
techniki.
W Łodzi w Królestwie Polskiem
utworzyło się towarzystwo z kapita
łem zakładowym (5 tysięcy rubli,
którego żądaniem utrzymanie tam
stałej sceny polskiej. IS a dyrektora
artystycznego, artystę dramatyczne
go z towarzystwa dram. p. Łucjana.
W Łodzi istnieje teatr niemiecki,
któremu tamtejsi obwatele niemiec
kiej narodowości dają rocznej sub
wencji 5 tysięcy rubli.,
Rodzin hrabiowskich polskich w
W. Ks. Poznańskim jest 28, repre
zentowanych przez 67 osób. Z tej
liczby 2 rodziny (0 osób) posiadają
dziedziczne prawo na podstawie roz
ległości majątku (razem 34.820 ha)
wysyłania reprezentantów swych do
pruskiej izby panów oprócz tego
jest w posiadaniu reszty rodzin hra
biowskich polskich 153,786 ha. Nie
mieckich rodzin hrabiowskich jest
16 i jest w ich ręku 41,594 ha ziemi.
Coraz głośniejsze podnoszą się
skargi na niezmierną drożyznę mięsa
na Górnym Szlązku. Drożyzna ta u
wydatnia się tem jaskrawiej wobec
bardzo nizkicli cen mięsa po stronie
polskiej i austryackiej. Tak naprzy
kład kosztuje funt mięsa wieprzowe
go po stronie polskiej 30 do 40 fen.,
a po stronie niemieckiej 70 do 75
fen., funt mięsa cielęcego po stronie
polskiej 25 do 30 fen., a po stronie
niemieckiej 60 do 70! Taką samą
różnicę wykazują ceny innego mięsa.
Młodzik pewien, myśląc, że wy
glądał mądrym, wszedł do sklepu
bławatnego przy Summit ulicy i do
jednej z panien za kantorem rzekł:
"Czy często się tu pytają o mężów?'*
"O, tak, czasami. Czy pan szukasz
targu?"
"Tak," powiedział "mądrala.
"All right. Wejdź pan za kantor,
gdzie lOcentowe drobiazgi sprzeda
jemy." \n\n THE "AMEKYKA," POLISH PAPER,
Box 294. TOLEDO, OHIO.
TOM IV. No. 30. TOLEDO, OHIO, SOBOTA, 26-go LIPCA, 1
m.
Fr. Maciontek, Sekretarz,
185 N. Carpenter ul., Chicago.